Skocz do zawartości
Forum

Madika

Użytkownik
  • Postów

    17
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Treść opublikowana przez Madika

  1. żoo Renia U mnie nie będą czekać. Raczej będą wywoływać. A że ostatnio to przeszłam to się niestety tego obawiam. Poród w 100% na syntetycznej oksytocynie zakończony vacum to nie jest coś co chciałabym przejść jeszcze raz. Żoo a dlaczego beda Ci wywolywac porod? Nie mozna poczekac? Bo nie rozumiem
  2. Renia74 żoo Ja się szykuję do urodzin a właściwie do narodzin, na jutro mam termin i mega wk...... Też mam wrażenie, że często piszę sama do siebie. Ale to na grudniówkach bo Was i tak więcej. Nie stresuj się, masz czas :) Ja pierwszego syna przenosiłam 18 dni, czułam się jak słonica. Drugiego chyba 12 dni, a trzeciego nie wiem ile bym przenosiła, bo mi go wyciągnęli tydz przed terminem a nic nie wskazywało żeby coś się zbliżało :))) Nooo Renia rozrzut mialas pelny heheh Ja Hanule rodzilam 15 dni przed terminem Ciekawe co bedzie przy nastepnej Wczoraj mowie do Mezulka ze mam dni plodne wiec jak cos to trzeba uwazac zeby nie bylo zaskoczenia. A on stwierdzil ze musimy to zrobic z zaskoczenia bo on chyba szybko nie bedzie gotowy zeby tak zadecydowac ze wlasnie teraz a nie pozniej czy wczesniej hehehw
  3. Renia74 Michaś to żywe srebro, ostatnio w sklepie poszedł z obcym facetem pokazywać jeszcze innym obcym ludziom jak skacze kangur. A wczoraj w kościele poszedł za rękę z księdzem pod ołtarz, po czym zwinął mu jakiś modlitewnik i leciał z nim przez kościół i dopiero jak zauważył że ruszyłam do niego z kopyta to zawrócił i odłożył ją na miejsce. Skubaniec od razu zajarzył że jak powie że chce siku to wyjdę z nim na dwór. Potem nie chciał wrócić do środka, ale wróciliśmy to za chwilę znowu mówi że chce mu się, oszukiwaniec jeden :))) Ciag przyczynowo skutkowy Znaczy ze chlopak Ci logicznie mysli hehheh No ale lobuz z niego i do tego niczego sie nie boi. Niezbyt dobrze no ale taki ma charakter
  4. Peonia Anikod Moja córka miała niewielką przepuklinę pępkową i zostało to zniwelowane klejeniem takich specjalnych plasterków. To było jak miała około roku. Może takie rozwiązanie też jest ok dla Was, skoro nawet nie zauważyłaś że macie coś takiego? U nas niestety problemy. Teść miał udar, na szczęście niewielki i nieduże skutki. Martwi mnie jednak bardzo fakt, że odsunie się mu zabieg wszczepienia endoprotezy, a bardzo cierpi i czekaliśmy na to jak na zbawienie. Najgorsze byłoby jeśli mu na ten zabieg nie pozwolą, no jest taka ewentualność... To mogłoby go załamać. Madika Nie odzywałam się bo poczułam się tu nieproszonym gościem. Dwie z Was jakoś opacznie zinterpretowały moje wpisy i zrobiło mi się nieswojo, zrobiło się tu wtedy nieprzyjemnie a ostatnie czego bym chciała to psuć atmosferę Wam tutaj. Jednak skoro wywołałaś mnie"do tablicy" to grzecznie odpisuję :-)) U Marcoweczke ktos sie poczul nie swojo???? Nie no az mnie zatkalo Tutaj "kazdy swoj" czuje sie jak u siebie heheh A z tesciem to rzeczywiscie kiepskie wiesci... Kurcze co sie strachu najedliscie to Wasze.... Ale jesli mowisz ze niewielkie ma problemy po udarze to moze jednak bedzie mogl miec endoproteze zalozona. A na kiedy ma wyznaczony termin? Wiem doskonale co to znaczy zyc z facetem przed endoproteza. Moj tata sie meczyl pare lat... nawet mial komorki macierzyste wstrzykiwane. Ale okazaly sie lipa bo za stary (nie ladnie to brzmi ale taka prawda) byl na ten zabieg i mial juz za bardzo zniszczony staw. Dopiero rndoproteza postawila go na nogi. Wiec trzymam kciuki zeby sie jednak wszystko udalo!!!!
  5. ~Anikodd Hej! Ja nie zostałam wywołana ale napiszę co u nas ;-) Ciągle walczymy z katarem/kaszlem ale nie jest to podobno żadne zapalenie, tylko "żłobkowy wirus". I tak jestem pod wrażeniem jego odporności, bo tyle chorób dookoła, osłabiony przez ten ciągły katar, tata też chory a jednak nic z tego się nie rozwinęło! Dostaliśmy teraz syrop na alergię, może to zadziała. Znowu zapisaliśmy się na rehabilitację. A poza tym to mam zmartwienie, bo okazało się (tzn ja tego jakoś nie widziałam), że młody ma przepuklinę pępkową i chirurg nas wysyła na operację :( i nie wiem co mam myśleć, bo jak czytam, to wszędziejest napisane, że takie0operacje powinno się wykonywać koło 5-6 r.ż, bo jest szansa na wchłonięcie. Ale może lepiej zrobić to teraz i zapomnieć, niż kilka lat czekać... No sama nie wiem. A poza tym, to jest dobrze, bo w żłobku się już zaklimatyzował na całego, świetnie się tam bawi :-) Pozdrawiamy wszystkie Marcówki i Marcówiątka, kilka razy się zabierałam za opisywanie ale albo błąd albo zmiana tematu. No i ta cisza też nie zachęca, ale to tak każdy pewnie mówi i stąd się ona bierze... Przepraszam ze o Tobie zapomnialam...:( Super ze zlobek jest taki fajny i dobrze mlody w nim spedza czas. Bo to najwazniejsze ze on sie dobrze bawi a Ty jestes wtedy spokojnaa Widze ze wszyscy walcza z jakimis katarami i innymi swinstwami. No ale taka pora i co sie poradzi na to. Co do tej przepukliny to stwierdzili ze on ma to juz dlugo czy nie? Ja chyba bym poszla do innego jeszcze lekarza zobaczyc co powie. Bo pamietam ze Ciazy Maya tez miala usuwana przepukline. Tylko nie pamietam ktora. Moze ona cos podpowie.
  6. ~strrruna Bartek pamięta o zabiegu, bo sam uważa żeby woda nie dostała się do uszu Dominisia rośnie i... wszędzie jej pelno. Chcr byc minimum taka jak brat przez co szybciej dokonuje wyczyniw niz jej brat w jej wieku A tak poza tym mlody zlapal jakiegos wirusa i na szczęście juz po wszytkim, ale teraz mala to samo przechodzi z tygodniowym poślizgiem. Także... zapałki nie dają rady pod moimi powiekami. I chyba z tego niedospania, zmęczenia mialam w zeszlym tygodniu kryzys. Ale juz lepiej funkcjonuję. Oooo wspolczuje bo my sie meczylismy zeszly tydzien tylko ze mnie tez wtedy rozlozylo totalnie. Ale mama nie moze isc na urlop Wiec Strunka jestem z Toba i nadejdzie moment ze sie wyspisz heheh Wiem brzmi to niewiarygodnie ale to NADEJDZIE kiedys heheheh Dobrze ze Bartus jest uwazny bo to mu pomoze Wogole to dzielny gosciu A dzieciaki zawsze szybciej sie rozwijaja przy innych starszych Hanula jak spedzi dzien z moimi bratanicami to coraz dziwniejsze rzeczy robi. A na zjezdzalni to jest szatan i to w kazda strone heheh
  7. żoo Ja się szykuję do urodzin a właściwie do narodzin, na jutro mam termin i mega wk...... Też mam wrażenie, że często piszę sama do siebie. Ale to na grudniówkach bo Was i tak więcej. Ooooo majami!!!! To juz jutro????? Haaaaaa!!!!! Mam nadzieje ze juz zaczelas biegac z rekami do gory hehehehe Trzymamy kciukasy za szybki i bezbolesny porod!!!!!
  8. Renia74 Madika Ja kilka razy zaglądałam na forum i nikt nie pisał :( a sama do siebie to bez sensu, i mi żaden błąd nie wyskakiwał. Kalae Nie zasłaniaj się włosami tylko pisz co u ciebie i Tosi. Dziewczyny Piszcie coś... Cokolwiek Renia widzisz bo to trzeba poruszyc NIEBO I ZIEMIE heheh Trzeba czasem zrobic burze zeby znowu bylo spokojnie (tak mowi moja mama jak juz jej sie nazbiera hehehe) Zaraz Madika tu zarzadzi heheh
  9. ~Kalae Madika, masz racje coraz dluzsze te wlosy i coraz mniej czasu ;) Noooo wiedzialam ze to ze wzgledu na wlosy heheheh Dziewczyny mialyscie racje co do kaloszy Hanulina dzis byla na dworze w zwyklych butach i byly awantury ze nie moze wejsc w blotko i w kaluze hehehe A ja juz glupia myslalam ze bede oddawac te kalosze heheheh
  10. Oooooo ja jaka tu cisza byla!!!! Hey!!!!! Pobudka co tam u Was dziewczyny??? Ostatnio wogole mam wrazenie ze sie soba coraz mniej interesujemy... Jakos mam wrazenie ze nasze rozmowy sa coraz bardziej powierzchowne. A przeciez tak NIGDY NIE BYLO!!!!! Jola co tam u Ciebie? Jak sie czujesz? Mam nadzieje ze nerka daje troche odpoczac TRZYMAM KCIUKI zHanula zeby maluch mial czas chociaz do tego 36 tc pobyc w brzuszku Strunka jak Bartus? Pamieta jeszcze ze mial robiony zabieg? Jak tam Dominisia? Kalae i Ty tu tez nie zajzalas? Pewnie bylas zajeta czesaniem Tosi bo juz ma tyle wlosow hehehe Sylwia czy Ty jeszcze z nami jestes? Bo tyle czasu Cie tu nie bylo widac? Peonia i Żoo gdzie jestescie? Do grudnia daleko wiec jeszcze 2 urodzin nie mozna szykowac Zagladajcie dziewczyny KasiaMamusia mam nadzieje ze czekanie na przystanku na Adasia tak Cie nie pochlonelo ze nie masz kiedy zajrzec do nas heheh Lilijka gdzie Ty jestes??? Bo Ciebie to juz daaaaawno nie widzialam:( Co tam u Was dziewczyny???? Jejku na bank kogos jeszcze pominelam.... Oooo wlasnie Nati, Olija co sie z Wami dzieje? Kazdego po imieniu musze tu wypisywac
  11. Renia74 Hej Co tam porabiacie ? Cisza tu jak makiem zasiał. My spędziliśmy przedpołudnie na dwórku, Michaś się wyhasał, pozbieraliśmy liście. W nocy padało więc mega mokre było wszystko, pół taczki wody napadało to mały zrobił sobie zabawę w statki z kawałków styropianu i szyszek :))) Rękawy miał mokre prawie do łokci za to jaką miał frajdę. Reniu nawet mnie nie wkurzaj tym dworem:( Byla taka sliczna pogoda to my musialysmy kisic ogora w domu a teraz jak sie brzydko zrobilo to juz mozemy wyjsc... Hanula jeszcze widze ma wysypke ale musze ja obejrzec bo wydaje mi sie ze sie przeniosla na szyje troche. Ja nadal mam katar ale juz sie czuje jak czlowiek Dzisiaj powinnysmy isc na budowe Ale nie wiem czy pojdziemy zobacze co to sie dzieje i czy mam fotelik- bo cos czuje ze mezulkowi nie chcialo sie go przekladac i bede uziemiona w domu.
  12. ~Ciaza3166 Czesc:-) Nie wiem czy mnie jeszcze pamietacie:P A te dziewczyny ktore pamietaja czy maja ochote ze mna jeszcze gadac:P Troche sie opuscilam na forum, tak troszeczke:-) ale zyje. Po prostu brakuje mi czasu ostatnio. Postaram sie zagladac Pozdrowionka. Mam nadzieje ze wszystko u Was dobrze Noooo nareszcie!!!!! Bo ja tu z tesknoty zaToba i Maya usycham Ciagle Cie wywoluje a Ty milczysz kobieto!!!! Co tam u Was? Przeprowadzacie sie czy jak? Misiakowata jak tam 1 dzien urlopu? Mam nadzieje ze sie wyspisz i wypoczniesz A jak Mati i jego katarek? Chcialam wczoraj juz pisac ale ciagle blad mi wyskakiwal. Teraz leze a Hanula jeszcze spi- obudzila sie o 4:30 i z nami potem juz spala. Wczoraj bylismy u tesciow bo byly imieniny Skurcza. Powiem Wam ze mnie wkurzala wczoraj niemilosiernie. Po prostu ulewalo mi sie juz uszami nawet. Jest tak naskakujaca i taka juz ze Hanula nawet nie ma czasu pomyslec i ochlonac. Nie moze sama robic bo ta zaraz leci i ja podsadza podaje i wogole. Ciagle by jej wciskala cos do jedzenia. Zrobila babeczki z papierka do tego z czekolada. Myslalam ze ja udusze. A Hanula jak zobaczyla babeczki ( uwielbia je w domu bo staram sie robic rozne) to tylko mniam i mniam. Musialam skubac ta czekolade zeby Hanuli dawac a ta sie awanturowala ze w reku nie moze jesc tej babeczki jak zawsze. Noz tak mnie wkurzyla ze myslalam ze jej walne. Nooo wyplakalam sie w rekaw Marcowkowy
  13. Dziewczyny widze ze ile osob tyle sposobow na ten zakichany nos heheh Ja wkoncu posmarowalam bepanthenem hehehe Mialam tez masc majerankowa chyba w domu... musze sprawdzic Dzisiaj czuje sie o wiele lepiej tylko mam jeszcze katar... no ale moze minie Wczoraj Hanula dostala wysypki na plecach zadzwonilam do pediatry i przyjechal... Diagnoza: 60% stawia na alergie a 40% na szkarlatyne. Ale dzis raczej potwierdza sie alergia bo ja swedzialo i jezyka nie ma malinowego. Noi po lekach schodza te kropeczki. Dzisiaj Mezulkowi powiedzialam kto ma byc na sylwestrze (bo znajomi mieli miejscowke znalezc) i ten jak uslyszal o moim bylym przyjacielu to powiedzial ze nigdzie nie idziemy i ze koniec i kropka. Powiedzialam mu ze ja mam zamiar sie bawic i mam w nosie obecnosc tego kolesia. To Mezulek powiedzial ze moge sama isc. Tak mnie wkurzyl ale to na maxa!!!! Jak bylam w lazience to przyszedl mnie przeprosic i powiedzial ze pojdziemy ale wkurzylo go ze nasi przyjaciele ich biora znajac nasz stosunek do siebie.
  14. Jola88 Madika Jola88 Niesamowite jest to jak dzieci są różne i że każde dziecko trzeba traktować indywidualnie. Ja byłam wczoraj na kontroli mały już 2kg także duży chłopak i pod tym kątem wszystko ok. Niestety nerka znów szwankuje i już jest zator. Co tydzień będę miała wizytę i zobaczymy jak to będzie. Dałam zaświadczenie do cc obawiałam się tego, ale ok kazał trzymać i się przypominać. problem jest taki że dalej wyniki mam źle praktycznie nic się nie poprawiła morfologia pomimo suplementacji i diety Jejku Jolu wspolczuje tego bolu... Trzymam mocno kciuki zeby jednak bylo lepiej a przynajmniej sie nie pogarszalo. Powiedz mi a to nie jest wskazanie do wczesniejszej cc? Jak to jest? A u nas ostatnio duzo sie dzieje. Hanula zaczela powtarzac rozne rzeczy i taka sie duza zrobila juz Taka dziewczynka Ja ostatnio mialam troche roboty przed 30 tesciow. Wymyslilam sobie ze zrobie ciastka w ksztalcie gitary Bo tesciowa chciala tort w tym ksztalcie tylko tesciu cos nosem krecil i widzialam ze jej bylo przykro. A oni poznali sie dzieki gitarze i tak chciala. Wiec co zrobila Madika? Poprosilam mojego tate i zrobil mi taki wycinak w ksztalcie griary powyginal blache troche pospawal tylko niestety nie mial nierdzewki wiec musze na wode uwazac heheh Ale ciastka wyszly cudne szkoda ze im zdjecia nie zrobilam i Wam nie pokazalam :( Teraz za to z budowa szaleje. Troche zaluje ze Hanula do zlobka nie chodzi bo bym mogla wiecej ogarnac ale z 2 str wtedy bym chodzila do pracy wiec nic by to nie zmienilo heheh Witam po przerwie. ja byłam na kontroli w piątek i od razu mnie skierował do szpitala bo płytki znów spadły. Generalnie pomału mam dość stresu i często też bolu. Kilka dni na szpilkachm czy trzeba rozwiązać ciążę a to dopiero której 34tc. Od 4 dni płytki nie spadają, wyszlam do domu- ciekawe na jak długo. Strasznie mi szkoda maleństwa bo on ma się świetnie. Dziś mam kiepski dzień strasznie boli mnie nerka i nadgarstek. Czekam jak na szpilkach coo znów badania nie spadną wtedy od razu cc bo i tak mam strasznie niskie. ok czytam co u Was :) Jola kochana sie nacierpisz w tej ciazy tak jak Misiakowata ze swendzeniem... Tylko u niej to nie mialo wplywu na porod. Ale pamietam jak siedziala po nocach i plakala ze juz nie wytrzyma. Trzymam mocno kciuki zeby jednak sie unormowalo wszystko i zebys mogla siedziec w domku z Olisiem. Jak to jednak jedna ciaza do 2 nie jest podobna... i nie mozna nic przewidziec. Ja dlatego nie chcialam sie decydowac na szybka 2 ciaze bo w razie bym musiala lezec to nie chhcialam obarczac swojej mamy na calodzienne bycie z Hania. Jak bedzie wieksza i bardziej samodzielna to juz inaczej. Mysle o Was cieplutko!!! A Hanuli kaze tez trzymac kciuki Imie juz wybraliscie dla malenstwa?
  15. ~Misiakowata Zobacze jak bedzie czul sie po zloblu..tzn tata zobaczy..Kupimy te neosine. Kurcze jak to wszysko kosztuje.Jestesmy wrakiem finansowym w tym miesiacu.nie potrzebna nam znow choroba. Pospalam do 12..ja cieeeeeee..szybko kawka i biore sie za obiad :) Nooo Ty to potrafisz pospac hehe Neosine powinno zablokowac wirusy. Tylko kupcie ta forte bo mniej ml trzeba podawac i na dluzej starcza. No niestety... ja cale szczescie zawsze mam cos co bierze Hanula jak jest chora. Wiec czesto jest tak ze nic nie kupuje.
  16. ~Misiakowata Polecam zwykla masc z witamina A :) Ja mam czyste dlonie..w pracy niestety czesto mam brudne i ratuje sie zelem antybakteryjnym,w domu lubie wyszorowac :) Kazdy chwali ze mam takie koncowki paznokcia jakbym sobie french robila..no ale lamia sie strasznie.Choc poki co te z wesela sie trzymaja...ale niedlugo bedzie po nich hehe..bo ile w pracy mozna "damować" hahahaha Renia z dzieckiem tez moze buc fajnie.Z.poprocznym Matim bawilismy sie do 23 :) Teraz byloby trudniej,bo Matiego oszalamia glosna muzyka i zwyczajnie by sie nie bawil.Ciesze sie ze moglismy zostawic go z babcia ;)teraz latziej bo juz nie kp ;) Odwiozlam Matiego do zlobka.Dzis juz nie plakal..ale boje sie,bo wydaje mi sie ze mial zapchany nosek w nocy..oby to tylko tak o bylo,a nie infekcja.Zastrzele sie w koncu..trzymajcie kciuki hehe Dzis na 15 do roboty Mamy 4 rocznice zwiazku z P.zrobie spagethi.Zjemy jak zawsze i tyle.Prezentow nie robilismy sobie.. Smutno..no ale coz..wesele ma to do siebie ze kase trza dac i sie ubrac..i takie tam.Buziaki Misia to daj Matiemu Neosine zawsze go troche uchroni jak nawet cos sie przyszwenda. Lekarz znajomej tak kazal podawac synkowi (ale on ciagle cos lapal i prawie jie chodzil do przedszkola). Ja od pon tez Mezulkowi zapodaje neozine zeby od nas sie nie zarazil. Nie mam ani masci z vit A ani kremu Nivea. Po jedno i po 2 musialabym pobiec do sklepu. Wiec w co warto zainwestowac Renia dzieci super sie zajmuja mniejszymi dziecmi szczegolnie jak rzadko sie je widzi heheh Misia trzymam kciuki zeby pazurki utrzymaly sie jak najdluzej Nie raz w marketach budowlanych widzialam kobitki z pasurkami zrobionymi wiec pod tym wzgledem nie mozesz czuc sie teraz "inna"
  17. Dziewczyny czy macie jakies sposoby na obtarty nos od kataru??? Bo jakiedys masc taka stosowalam (byla rewelacyjne- nie ma nic lepszego) ale ja wycofali:( A juz mnie tak nos boli ze chyba sobie go odkrece
  18. Renia74 Madika Renia74 Misia Mi się paznokcie nie łamią ale też nie znoszę mieć długich i ścinam na krótko. W pracy w ogóle sobie nie wyobrażam z takimi pazurami, a moja młodsza siostra chodzi do pracy z długimi i pomalowanymi pazurami. Ja nigdy nie nosilam palek... Zawsze (tak gdzies od 12rż) nosilam dlugie i nie ma dla mnie znaczeni czy siedze w ogrodzie i cos robie w ziemi czy w kuchni. Ja poprostu czuje sie zle jak nie mam dlugich paznokci I obowiazkowo zawsze pomalowane No ale co zrobic.... Mam takiego chopla na tym punkcie bo moja mama z tata mi tak wpoili ze paznokcie musza byc zawsze zadbane rozno opilowane i przyciete (tak jak kto lubi). To super, kobieco :) Ja pałek też nie noszę, tylko takie 3 mm, równo wypiłowane tak, ale już pomalowane nie. Przedewszystkim rece musza byc zadbane bo sa baaaardzo wazne A czy ktos maluje czy nie to juz jego wlasna wola. Ja akurat nie lubie u siebie nie pomalowanych paznokci. Chocby jakis frencz czy jasny kolorek nawet transparentyny.
  19. Renia74 Madika misiakowata30 Kasia super,że Adaśko na 4 brawo :) Madika nasza okulistka nic nie widziala a pediatra pytal czy widzimy,ze Mati niesymetrycznie patrzy hehe..my nic nie widzimy tam hehe Pocieszylas mnie dDziekuje :* Renia wybawila bys sie Bo bys wreszcie odziapnela Przestala myslec zupka, kupka i posprzatac tylko byc sie wytancowala i najadla i miala wszystkoe w .... nosie Nooo... czad...:) tyle że my musimy młodego wziąć ze sobą na tą imprezkę, więc dupa blada z wybawienia. Moja rodzina idzie przecież też, A rodzina T mieszka daleko i nikt się nie zgodzi przyjechać, zresztą młody nie za bardzo ich zna, w dzień spoko ale w nocy by się zaryczał. No cóż, będziemy się bawić we trójkę do samej 21, potem pojedziemy spać :))) Oooo no to kiepsko:( Ale na takich imprezach czasto ciocie czy inne tam dzieciaki zabawiaja sie z dzieciakami wiec moze tez bedziesz mogla sie wybawic bez ciaglej gonitwy mysli co robi Michas
  20. Peonia Madika W kwestii paznokci mam podobnie. Muszą być zrobione. Inaczej czuję się jakbym się nie umyła, no jakoś tak... Taki "freak"... Od jakiegoś czasu chodzę do bardzo fajnej babki, ładne rzeczy robi. Recznie pedzelkiem piękne rzeczy wymaluje, albo jakie gadżet użyje, że zawsze jest oryginalny efekt. Nie lubię bardzo długich paznokci bo mi przeszkadzają, noszę takie od 2 do max 5 mm poza opuszek palca ale nadrabiam sporą wrodzoną długością płytki. I te jej hybrydy są bardzo trwałe, domowe roboty im nie straszne, nawet moje ostatnie parę dni grzebania w glebie przetrwaly bez większego szwanku :-)) Misiakowata Super że się wybawiłaś:-)) jakoś rzadko mi się udaje na weselu tak super bawić. Chyba meczą mnie te obowiązkowe tańce ze starszyzną :-)) ale śluby bardzo lubię, głównie za zazwyczaj niecodzienną oprawę, troszkę zawsze czuję się jak minionych epokach a poza tym to zazwyczaj bardzo radosne uroczystości. Takie poprawiające nastrój :-)) No ja niestety dlugiej plytki nie mam... ale od dluzszego czasu tez nie chodze w takich meeeeega dlugich paznokciach Tak naprawde to od momentu kiedy sie dowiedzialam ze moge rodzic a bylo to na poczatku lutego 2016 hehehe Ja ostatnio mam fiola na punkcie stepelkow Ja jakos mam tak ze sama musze zrobic sobie paznokcie po ok 2 tygodniach. Bo nie lubie odrostu na hybrydzie. Ostatnio mam fiola na punkcie czarnego lakieru. No tak sie dobrze z nim czuje i z bialymi wzorkami na nim ze to juz jakas paranoja heheheh Ja uwielbiam wesela i uwielbiam tanczyc Tylko nam sie zdazaja czasem mega beznadziejne wesela. Bylismy na takich 2 gdzie lipa byla nie mozliwa... az zal bylo panstwa mlodych- choc im sie podobalo i byli mega zadowoleni. Przynajmniej Ci jedno
  21. misiakowata30 Madika misiakowata30 Weselicho udane mega !!Wybawilismy się na 102..Pięknie było,pysznie,super kapela,mega towarzystwo..no super :) Przed 4 bylismy w domu.Mati pieknie spał babci,nawet na mleko obudził się dopiero rano,o 7. Tak więc mega nie wyspana,na mega kacu jakoś dotarłam z chlopakami na poprawiny Pojadłam na maxa,to i wszystko przeszło i dobrze się czułam :) Mati był oszołomiony glśna muzyka i światlami,to płakał..a potem chodzil sobie wzdłuz stolu i posylam uśmiechy Dziś wrócil do żłobka.Jechalismy po 7,bo na 8 miałam do pracy.Rozpłakał sie dopiero na rekach u cioci..o 12 odebral go P.Ponoć zjadł caly obiad i nie płakal Hanulka mam nadzieję,że juz lepiej Madika.Nie doczytalam. Pozbyłam sie własnie hybrydy i nalozylam odzywke na pzanokcie.Laska sie uczy,zrobila pieknie,ale odpryski mnie denerwuja to ściągnęłam cholerstwo :) a takie były :) Taka kanapke sama bym zjadala hehe Wyglda smakowicie Paznokietki wygladaly super i do tego elegancko Super ze sie wybawiliscie Troche glowa odpoczela i w takich momantach kozna poczuc sie jak za dawnych lat. Mysli die o sobie i tylko co jest TU i TERAZ Uwielbiam momenty kiedy nie musze myslec o Hanuli bo wiem ze ktos sie nia zajmuje a ja moge sie wybawic Ciesze sie ze tak fajnie Wam bylo A Hanula juz lepiej tylko mnie wczoraj rozlozylo no ale walcze. Dzis juz lepiej niz wczoraj ale Hanula nie pozwala nam spac normalnie bo budzi sie i do nas do lozka musimy ja brac. Od dzis zaczynamy odzwyczajac Hanule od chodzenia spac z mamunia. Ona nikogo nie dopuszcza do siebie jak ja jestem w domu. Musimy tobic to stopniowo bo sa awantury przeokropne a nie chce jej tak rozkrecac na noc. Ciezko bedzie cos czuje... nie do końca nie myślałam o Matim,bo nasi przyszli sąsiedzi,co razem sie bawilismy mają synka 5 miesiecy starszego i nawijaliśmy o dzieciach hehe a koleżanka tydzień temu odstawiła od piersi i miałysmy tematy hehe Renia no dokladnie,tak jak pisze Madika...my raptem mielismy siłe na zabawę..kurcze...sama byłam w szoku..to chyba sprawka super zrobionego wesela no i ludzi,z którymi siedzielismy..wesoło było achh :) Madika kuruj się !!! Obudzilam sie i jest lepiej niz bylo wczoraj. Przynajmniej na razie hehehe A co do tematow dzieciowych to sie ich nie uniknie My na weselu tez gadalismy bo znajomi byli co maja 3 miesiace mlodsza core od Hanuli wiec sie dopytywali o rozne rzeczy No tak jest jak ludzie maja podobne "zainteresowani" heheheh
  22. Renia74 Misia Mi się paznokcie nie łamią ale też nie znoszę mieć długich i ścinam na krótko. W pracy w ogóle sobie nie wyobrażam z takimi pazurami, a moja młodsza siostra chodzi do pracy z długimi i pomalowanymi pazurami. Ja nigdy nie nosilam palek... Zawsze (tak gdzies od 12rż) nosilam dlugie i nie ma dla mnie znaczeni czy siedze w ogrodzie i cos robie w ziemi czy w kuchni. Ja poprostu czuje sie zle jak nie mam dlugich paznokci I obowiazkowo zawsze pomalowane No ale co zrobic.... Mam takiego chopla na tym punkcie bo moja mama z tata mi tak wpoili ze paznokcie musza byc zawsze zadbane rozno opilowane i przyciete (tak jak kto lubi).
  23. misiakowata30 Kasia super,że Adaśko na 4 brawo :) Madika nasza okulistka nic nie widziala a pediatra pytal czy widzimy,ze Mati niesymetrycznie patrzy hehe..my nic nie widzimy tam hehe Pocieszylas mnie dDziekuje :* Renia wybawila bys sie Bo bys wreszcie odziapnela Przestala myslec zupka, kupka i posprzatac tylko byc sie wytancowala i najadla i miala wszystkoe w .... nosie
  24. misiakowata30 Weselicho udane mega !!Wybawilismy się na 102..Pięknie było,pysznie,super kapela,mega towarzystwo..no super :) Przed 4 bylismy w domu.Mati pieknie spał babci,nawet na mleko obudził się dopiero rano,o 7. Tak więc mega nie wyspana,na mega kacu jakoś dotarłam z chlopakami na poprawiny Pojadłam na maxa,to i wszystko przeszło i dobrze się czułam :) Mati był oszołomiony glśna muzyka i światlami,to płakał..a potem chodzil sobie wzdłuz stolu i posylam uśmiechy Dziś wrócil do żłobka.Jechalismy po 7,bo na 8 miałam do pracy.Rozpłakał sie dopiero na rekach u cioci..o 12 odebral go P.Ponoć zjadł caly obiad i nie płakal Hanulka mam nadzieję,że juz lepiej Madika.Nie doczytalam. Pozbyłam sie własnie hybrydy i nalozylam odzywke na pzanokcie.Laska sie uczy,zrobila pieknie,ale odpryski mnie denerwuja to ściągnęłam cholerstwo :) a takie były :) Taka kanapke sama bym zjadala hehe Wyglda smakowicie Paznokietki wygladaly super i do tego elegancko Super ze sie wybawiliscie Troche glowa odpoczela i w takich momantach kozna poczuc sie jak za dawnych lat. Mysli die o sobie i tylko co jest TU i TERAZ Uwielbiam momenty kiedy nie musze myslec o Hanuli bo wiem ze ktos sie nia zajmuje a ja moge sie wybawic Ciesze sie ze tak fajnie Wam bylo A Hanula juz lepiej tylko mnie wczoraj rozlozylo no ale walcze. Dzis juz lepiej niz wczoraj ale Hanula nie pozwala nam spac normalnie bo budzi sie i do nas do lozka musimy ja brac. Od dzis zaczynamy odzwyczajac Hanule od chodzenia spac z mamunia. Ona nikogo nie dopuszcza do siebie jak ja jestem w domu. Musimy tobic to stopniowo bo sa awantury przeokropne a nie chce jej tak rozkrecac na noc. Ciezko bedzie cos czuje...
  25. Renia74 Kasia Fajnie że 4 :) poradnią się nie przejmuj, oni muszą gadać takie dyrdymały, przynajmniej próbują pomóc :) Adaś na pewno znajdzie kumpli, daj mu czas, niestety nie każdy jest od razu duszą towarzystwa, a Madika ma rację, nauczycielka powinna integrować grupę, to jej rola. Madika Współczuję nieprzespanych nocy. Ten katar tak od razu po szczepieniu wyskoczył ? Tak mi szybko weekend zleciał, za szybko. Fajnie razem spędziliśmy czas, ale tak króciutko, jutro znowu poniedziałek i znowu gonitwa... i znowu będziemy się mijać w pośpiechu... Wlasnie tak dziwnie bo szczepienie bylo wczwartek a katar i temperatura dopiero w sobote po poludniu. Ale dzis juz lepiej i katar ma mniejszy i wogole noc byla taka nawet znosna bo raz sie obudzila zjadla i wmiare poszla szybko z nami spac. Ale nie rzucala sie tylko wmiare grzecznie spala. Albo nam bylo wszystko jedno po tych pstatnich nocach heheh Ale za to dzis mnie gardlo boli i taka otepiala jestem. Nawet na budowe nie poszlam. Zaaplikowalam sobie tone lekow i moze jakos pojdzie Milego dnia w pracy dziewczyny!!!!:*
×
×
  • Dodaj nową pozycję...