Madika
Użytkownik-
Postów
17 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
1
Treść opublikowana przez Madika
-
Sylwia921125 Sa i zielone buźki Madiki =D skoro Hania rozrabia dzień i w nocy to jak ogolnie jest grzeczna? =) Ja nawet nie chce myśleć ile Martynka razy juz miała antybiotyk i sterydy, ale juz tyle razy szukalam pomocy u lekarzy i juz przestalam im ufac. A dziecku jakos trzeba pomoc jak ma ataki kaszlu i nie moze oddechu zlapac. Sylwunia moja kochana Mezulek to juz mnie dreczyl co u Was i tyle razy mialam juz na messengerze pisac ale ciagle mnie Hanula odciagala. Ogolnie to ona jest typem fajnego lobuziaka Czyli rozrabia tak sympatycznie i "umie" sprzatac po sobie heheh szczotka szufelka recznik i posprzatane hehee A w nocy budzi sie ok 4 i nie spi przez 2h okladajac nas wsxystkimi konczynami i wszystkim innym Aaaaaaale!!!! Od 2 nocy budzi sie i jak ja wezme do lozka to zaraz zasypia
-
Renia74 A ja sobie kupiłam lakiery do paznokci w rosmanie, żelowe, niby mają trzymać do 7 dni. Pomalowałam sobie na imprezkę na czerwono i jeden na srebrno. Zobaczymy jak długo mi wytrzymają. Pomalowałam w piątek wieczorem, czyli już są dwie doby i na razie nic się nie dzieje. Stwierdziłam że nie będę wydawała kasy na hybrydy które potem zdejmę z warstwą płytki. Słyszałam że lakier powinno się trzymać w lodówce. Trzymacie ? Wlasnie nie bo sie psuja. To stare zabobony
-
~Kalae Angina jest zarazliwa i trzeba brac antybiotyk, bo sama jej nue zwalczysz, a powiklanua moga byc, takze pojdz do lekarza. Poza tym kazdy u nas 39.6 przy niej, takze slabo widze siedzenue w pracy czy zajmowanie sie dzieckiem. Dziewczyny angine koniecznie trzeba pozadnie wyleczyc!!! Pamietacie jak moj Mezulek wyladowal w Sylwestra na kardiologii?? To wlasnie od anginy. I pamietajcie o lekach przeciw zapalnych przy antybiotyku!!!! Moze byc ibuprofen!
-
Jola88 Jejum to dzieciaczki muszą jednak swoje odbiorowac. zdrówka dla wszystkich. Lilijka skąd pomysł na przeprowadzkę? Ja w czwartek idę do szpitala a w piątek mam cięcie. Poznamy naszego maluszka. Boję się i nie mogę doczekać. Jejku Jola czytam i doszlo do mjie za juz jestes pewnie po cieciu i na pewno tulisz swojego maluszka
-
~Lili jka Ania przy trzydniówce miała najwięcej 39,2. Zaczęło się we wtorek popołudniu, a skończyła gorączkować w sobotę rano i pojawiła się wysypka na bokach tułowia, w dole pleców i trochę na buzi. Nurofen i pedicetamol szedł naprzemiennie co 4 h. Chyba znalazłam przyczynę poronień. Mam przeciwciała antykardiolipinowe. Czeka mnie heparyna drobnocząsteczkowa. I przeprowadzamy się do... Krakowa. Lilijko jak dobrze slyszec ze znalezliscie przyczyny poronien. Nie ma nic istotniejszego jak sama wiedza co sie dzieje. Od razu czlowiek spokojniejszy jest. Teraz szybko zaradzicie temu i bedzie mozna zabierac sie za rodzenstwo dla Ani Prosze i jeszcze przeprowadzka... TRZYMAM kciuki aby wszystko poszlo gladko
-
~Alesandraa Misia piękne ludziki i jeżyk, macie talent:) Ja do spraw manualnych mam dwie lewe ręce, jak pomagałam starszemu synowi w rysunkach to nikt się nawet nie zorientował:) Renia, Michaś to super chłopak, rośnie Ci przystojniak. Współczuję problemów z wodą i piecem. A czym palicie i czy jesteś zadowolona, bo obecnie jesteśmy na etapie wyboru rodzaju ogrzewania? Madika, do Ciebie też kieruję to pytanie, jakie rozwiązanie wybraliście, gaz, paliwo stałe czy pompa ciepła? Pisałyście ostatnio o rozrabianiu dzieci, mój Michaś też łobuzuje i pokazuje swoje humory. Próbuje wszystko wymuszać krzykiem, a dziś nawet uderzał ze złości rękoma w krzesło. Najczęściej chodzi o jedzenie, taki z niego żarłok. Otwiera lodówkę i pokazuje deserki, albo chce dobrać się do paluchów kukurydzianych. Za to straszny z niego przytulak, często do mnie podchodzi i mnie obejmuje. Ciąża, fajnie, że się odezwałaś. Śniło mi się, że tłumaczyłaś swoją długą nieobecność na forum spodziewaniem się kolejnego malucha :) Kochana my mamy zbiornik na gaz na razie postawiony ale mamy nadzieje ze nas podlacza do sieci miejskiej. Jestesmy z Mezulkiem wygodni i nie chcialo by nam sie dorzucac do pieca i go czyscic. Mamy zdalne sterowanie wiec latwo podniesc lub obnizyc temperature. Mezulek gadzeciaz nawet karte sim chce wlozyc do sterownika zeby mogl sterowac np na wyjezdzie zimowym. Wiecie ze jak nas nie ma to nie musi tak grzac a w dzien przed powrotem podniesc lub wlaczyc piec. Ciaza ja mialam podobne przemyslenia co Alesandraa ale jeszcze wiedzialam ze mozecie sie przeprowadzac A sama wiem teraz ile boegania mamy a co dopiero jak bedziemy mieli sie przeprowadzic Ale czuje ze coraz blizej jestesmy. Dom w srodku zaczyna juz wygladac jak dom Wszystkie juz prawie sciany sa biale (wygipsowane) i tak juz czysto sie robi. Co prawda rozpoerdziel w lazienkach no ale co zeobic
-
misiakowata30 nasza praca ;) Misia jakie cudenka zrobiliscie Zacznij muslec nad jakimis zajeciami plastycznymi dla Was :S Szkoda marnowac taki talet w domu Ciaza wiem ze dosyc pozno o tym budyniu... Na 2 szklanki mleka jedno zoltko (jak gotuje z 1 szkl. to tez 1 zoltko bo nie da sie go podzielic ) Na 1 szklanke mleka 1 lyzka cukru waniliowego (ja "robie" sama) albo zwyklego. I do tego 1 lyzka (ja daje plaska zeby kitu nie zrobic) maki ziemniaczanej. Jak robie z wiekszej ilosci budyn to automatycznie zwiekszam wszystko proporcjonalnie o 1 Mleko na gaz (ale nie cale bo trzeba troche do miseczki) i do niego dodaje cukier zeby sie rozpuscil. Zoltko i reszta mleka do miseczki rozbeltuje Potem dodaje make. Nastepnie wszystko razem laczymy w garnku i mamy budyn Lece czytac dalej
-
Renia74 Zdjęcie Michasia z przed tyg. Hey dziewczyny zyje!!!!!!! Co prawda mamtak mega wypelniony kazdy dzien zenie wiem jak sie nazywam Nooo dobra.... Madika Na budowie nam szaleja i gore w tymtygodniu chca zaczac malowac Lazienke zaczeli ale jeszcze duuuuuzo do jej skonczenia zostalo Ale maja zaczac juz robic 2 bo musza na cos zaczekac Hanula rozrabia jak pijany zajac i w dzien i w nocy Ale ogolnie jest grzeczna Renia Michas jaki jest duzy Cudnie wyglada z ta lopat hehhe Mysle o Was dziewczyny ciagle i nawet Mezulek sie dopytuje o Was
-
Renia74 Madika Ja też żałuję że Mich nie chodzi do żłobka, niestety, pracę mam za rogiem a najbliższy żłobek 10 km, to z tym wożeniem i przywożeniem byłaby kicha. A przedszkole dopiero jak będzie miał 3,5 roku , chyba że uda mi się go wcisnąć rok szybciej, ale to musiałby dwa lata chodzić do trzylatków. A jego bardzo ciągnie do dzieci, bardzo towarzyski jest. To fajnie sobie pojedliście i miło spędziliście razem wieczór, taka prawdziwa randka :) Randka to nie byla bo bylismy ze znajomymi heheh Ale jak wychodzilismy to moja bratanica wyskoczyla i sie pytala:" Idziecie na randke?" Powiem Wam ze dziwnie to brzmi w ustach takiego dziecka heheh A Michas by nie chodzil z 3 latkami 2 lata tylko pewnie z 6 latkami. Bo jesli by byl z grupa zwiazany lub dobrze rozwiniety to by go nie zostawili bo by im sie nudzil. Ja tak mialam ze bylam w 6 latkach 2 lata a moja bratanica teraz tez jest 2 rok. Ja teraz tez widze ze Hanula by sie fajnie odnalazla w zlobku ale mamy podobnie jak Ty ze zlobkiem. Mieszkamy na obrzezach miasta a pracujemy pod miastem. A zlobki sa w miescie wiec zupelnie nie podrodze. A przedszkole mamy pod nosem
-
~misiakowata Ciaza umeczona..Mya daje w kosc niespaniem nadal.Pisała na fb.. a ta wogole moglabys zagladac i tam czasem :0 wiem wieeeeem co powiesz Ciaza na FB???? Łoooo to die pozmienialo Powiem Ci ze ja nie znam tam dziewczyn i tamsa zuuuuuupelnie inne niz byly tutaj... Nie czuje sie tam jak u siebie w domu z Marcoweczkami Prwnie i tak nie wiesz o co mi chodzi
-
~misiakowata Madika ~Misiakowata Strunko ciesze sie ,ze Bartusiowi lepiej :) Madika mam nadzieje ze milo spedzilas czas i pojadlas dobroci ;) My czekamy z fryzjerem na wyplate :)Mati byl raz u fryzjera we wrzesnia a teraz znow ma dlugie wloski. Nachodza mu na uszka a z tylu kreca sie loczki ;)) Wczoraj poszlam do mojej kolezanki z Matim..mialam isc sama..ale P padl po pracy umeczony,zle sie czul to wzielam dzieciaczka ze soba..Ile mysmy sie nasmialy..tam duzo miejsca..Mati sie wybiegal od sciany do sciany.Niby kawalerka..ale otwarta przestrzen w poliju to beigal..wywracal sie,piszczal z rekami w gorze hehe..porwal gazetke z Biedronki a potem pozbieral kawalki i wyrzucil do kosza...co najlepsze..nikt mu nie pokazal gdzie ten kosz..sam podszedl do zlewu,otworzyl drzwiczki i wyrzucil..jejuuuu jaka dumna jestem..sprytne to dziecko hehe U nas w domu tak jest i pewnie w wiekszosci w domach i maly zalapal to :) Wrocilam po 19..zjadl dwie kanapkiz paprykarzem,ktory uwielbia i zaraz go wykapalam..o 21 padl bez mleka sluchajcie i spal do.....7.20!!! Normalnie musze czesciej chodzic do tej kolezanki hehe Madika Fenistil pomaga nie tylko na wysypke ale i na gluta.Mati zdrowieje..co prawda kaszel ma nadal ale nie tak czesto no i gila. Kolezanka pokazala mi nasz grafik(pracujemy razem)i wracam do pracy dopiero 13go!!! Jejuuuu...nazbieralo mi sie wolne za nadgodziny plus 60 godzin urlopu wow!!! Szkoda ze to nie wtedy jak przeprowadzka..ale tu do konca roku chca wywalic ludzi na urlopy. Nie podoba mi sie to..Mam nadzieje ze przyszly urlop uda mi sie dostac w czerwcu tak jak P. Jeeeenyy niech Mati zdrowieje i idzie do zloba :) jeszcze tyle wolnego ;) Szkoda ze kasy nie ma..to by gdzies kogos odwiedzil np.przyjaciolke w Szczecinie..no ale.. Ciezko bedzie wrocic do pracy..zwlaszcza ze bede robila maratony popoludniowek..ech Misiakowata jak fajnieze dobrze sie wybawilas u kolezanki pomimo tego ze Mati byl z Toba. Fajnie jak tak umie sie soba zajac i jeszcze posprzatac po psotach hehhe Takie dorosle te nasze dzieciaczki i jeszcze takie spryciule sie robia. Juz wiedza jak kombinowac i jak zmanipulowac A co do urlopu to nie mozesz jakos na poczatku roku sobie zaklepac terminu w czerwcu? Ja nie wiem jak jest w marketach ale ja ogolnie kazalam zapisywac sie na urlopy od poczatku roku zeby mozna bylo jakos grafik poukladac. Poza tym moze z nadgodzin bedziesz mogla sobie juz cos uzbierac na przeprowadzke - a znajac Ciebie to troche ich porobisz Ale najwazniejsze ze teraz mozesz sie pobyczyc Szczegolnie ze Mati pojdzie do zloba Troche zazdroszcze nie powiem heheh Co do wyjscia to bylo super Co prawda dla mnie troche krotko ale jakos moj Mezulek parl do domu. Sluchajcie na przystawke byl jakis tatar z tunczyka i cos tam jeszcze bylo wrzucone- tylko jak sie wzielo na lyzeczke od herbaty to calosc sie miescila heheh tak na sprobowanie bylo heheh Podane bylo w malej miseczce takiej cos jak do sufleta i pod nim stal duzy talez z kamyczkami i woda tam byla i suchy lod. I tak cudnie parowalo. Potem byla zupa grzybowa ale taka polsko azjatycka bo byl podgrzybek i jakies grzyby shitake czy jakies inne Do tego przepyszne kluseczki- ale za boga nie wiem jakie. Ale byly cudowne bo sie tak fajnie rozplywaly w ustach Zupa nie byla zabielana i miala jakies kielki dla ozdoby jeszcze. Potem mielismy poliki wolowe jakies piree ziemniaczano chrzanowe zapieczone z cieniutko pokrojonymi ziemniaczkami. Do tego jakis dziwny burak bo byl bialo rozowy ale te okregi rozowe byly cieniutkie tak jak sloje na drzewie i cos czego nigdy nie jadlam i nawet nie pomyslalam cwiartki kiszonej cebuli. Powiem Wam ze bylo co cudowne A na deser byly lody z koziego sera (niebo w gebie!!) i taka polkola zrobiona z bialej czekolady ( przypominala pana cote) a w srodku byly jakies ciasteczka przekladane malinami i jakies orzeszki i jeszcze tak umaziany talerz czyms czekoladowym Do tego drinka z martini mielismy. I to wszystko bylo za 49 zl!!!! Powiem Wam ze bylo pysznie i najlepsze wspomnienie to ta zupa i lody Polecam Wam sprawdzac kiedy u Was jest taki festiwal restauracji bo na prawde warto isc. My bylismy pierwszy raz i mysle ze nie ostatni narazie nie pojdzie do zloba.dopiero jest lepiej,kaszel ma straszny po nocy.inhalacje pomagaja..ale no co..pewnie zaraz znow cos zalapie..wkurza mnie to..bidulek moj. e no to po szlachecu pojedzone :) Nie przejedlismy sie ale bylo tak akurat A moze sprobuj dawac Matiemu sok z czarnej porzeczki albo z malin. Albo tego oleju lnianego o ktorym pisala Peonia
-
~misiakowata Renia74 Misia Mati się wybiegał, wyszalał to i spał potem :) szkoda że na codzień nie ma gdzie się wyszaleć, chociaż pewnie w żłobku mają przestrzeń? Te nasze maluchy są mądrzejsze niż myślimy, szkoda że nie zawsze chcą współpracować :))) w żłobku mają salę mniej wiecej wielkosci jej pokoju :) Mati drugi tydzien nie chodzi do zlobka. Był tylko pierwsze 2 tyg we wrzesniu,3 tyg choroby,4 dni w zlobku i drugi tydzien w domu.Nadal kaszle i ma gila..ale mniej. I to jest najgorsze przy "chodzeniu" dziecka do zlobka:( No ale co zrobic... takie zycie. Nie wiem czy Wam mowilam... ale dzis znoeu Hanuli wyskoczylo to uczulenie na plecach... Nie wiem czy to od mydla (kupilam rossmanowskie ale zawsze kupowalam to z pompka a ostatnio byla promocja na to bez pompki i jeszcze wieksza pojemnisc mialo). Ewentualnie podjadla pare orzechow z rogalika swietomarcinskiego. Ale wydaje mi sie ze to za szybka reakcja by byla. Tymbardziej ze jak mowilam Mezulkowi to stwierdzil: "Nie jestem pewny ale jak sie z nia wczesniej bawilem to chyba miala cos czerwonego na plecach". Czy ktoras z Was miala doczynienia lub sama ma uczulenie na orzechy? Wiecie jak one sie objawiaja? Bo ja nigdy nie widzialam. A slyszalam ze moze swedziec i puchnac jezyk lub oczy wargi. Niby moj szwagier ma tez uczulenie na orzechy ale jakos nigdy nie widzialam. No niby z niej wyrosl. Ale ja wiem...
-
~Anikodd Ja myślę, że w żłobku się chyba sporo bawią ruchowo, bo Niko w domu zna nowe "kroki"jak tańczy, kręci się w kółko, klaszcze, tupie itp :) Dobrze, bo właśnie w domu nie zawsze ma dziecko taką możliwość ;) Ogólnie to teraz już mogę z czystym sumieniem powiedzieć, że jestem zadowolona, że młody chodzi do żłobka. Myślę, że wpłynieto korzystnie na jego rozwój. I bardzo chętnie już tam chodzi :-) Dziewczyny podzielcie się pomysłami co można kupić na 18tkę (bratnicy męża), tak żeby była pamiątka. Myślałam o jakiejś grawerowanek bransoletce albo czymś takim. Jakieś propozycje :-)? Ja bym byla za branzoletka albo za zegarkiem ale nie takim oczywistym... mi np bardzo podobaja sie rzeczy Elixy (chyba tak to sie pisze). Oni tez maja oprocz zegarkow bizuterie. Powiem Wam ze na serio Wam zazdroszcze zedzieciaki chodza do zlobka. Ja sie nie moge doczekac zeby dowiedziec sie czy Hanula dostanie sie do przedszkola Co prawda ostatnio widac jak sama wymysla "nowe slowa" albo tance Moze to juz zaczyna byc ten "bunt" 2 latka... Kurcze bo mam wrazenie ze ona nie potrafi sobie radzic z emocjami lub z tym zeby powiedziec o co chodzi. Ogolnie ona mowi pojedyncze jakies slowa albo sylaby i ja wiem o co chodzi (czasami ) heheh Co o tymmyslicie? Kalae Lilijka bo Wy zawsze mialyscie najciekawsze poglady lub spostrzezenia Ciaza???!!!! Gdzie Ty zaginelas???? Mgla AANGIELSKA Cie pochlonela??
-
Renia74 Misia Mati się wybiegał, wyszalał to i spał potem :) szkoda że na codzień nie ma gdzie się wyszaleć, chociaż pewnie w żłobku mają przestrzeń? Te nasze maluchy są mądrzejsze niż myślimy, szkoda że nie zawsze chcą współpracować :))) Heheh Ja bym raczej powiedziala ze dlaczego tak rzadko wspolpracuja hehhe U nas ostatnio ciagle sa placze i rzucanie sie na kolana. Dzis to juz chcialam wyjsc z domu i balam sie ze dzisiejszy dzien skonczy sie na pogotowiu. Bo juz tak szalala... np nagle pszyszla do mnie i zaczela mi pluc na reke bo pogryzla taka piankowa pilke. Potem szminke z buzi jej wyciagalam bo ugryzla. Wczesniej jakies paprochy gryzla... Z szafki by zleciala potem o prysznic by sie wyrznela... No co Wam bede mowic.... masakra
-
~Misiakowata Strunko ciesze sie ,ze Bartusiowi lepiej :) Madika mam nadzieje ze milo spedzilas czas i pojadlas dobroci ;) My czekamy z fryzjerem na wyplate :)Mati byl raz u fryzjera we wrzesnia a teraz znow ma dlugie wloski. Nachodza mu na uszka a z tylu kreca sie loczki ;)) Wczoraj poszlam do mojej kolezanki z Matim..mialam isc sama..ale P padl po pracy umeczony,zle sie czul to wzielam dzieciaczka ze soba..Ile mysmy sie nasmialy..tam duzo miejsca..Mati sie wybiegal od sciany do sciany.Niby kawalerka..ale otwarta przestrzen w poliju to beigal..wywracal sie,piszczal z rekami w gorze hehe..porwal gazetke z Biedronki a potem pozbieral kawalki i wyrzucil do kosza...co najlepsze..nikt mu nie pokazal gdzie ten kosz..sam podszedl do zlewu,otworzyl drzwiczki i wyrzucil..jejuuuu jaka dumna jestem..sprytne to dziecko hehe U nas w domu tak jest i pewnie w wiekszosci w domach i maly zalapal to :) Wrocilam po 19..zjadl dwie kanapkiz paprykarzem,ktory uwielbia i zaraz go wykapalam..o 21 padl bez mleka sluchajcie i spal do.....7.20!!! Normalnie musze czesciej chodzic do tej kolezanki hehe Madika Fenistil pomaga nie tylko na wysypke ale i na gluta.Mati zdrowieje..co prawda kaszel ma nadal ale nie tak czesto no i gila. Kolezanka pokazala mi nasz grafik(pracujemy razem)i wracam do pracy dopiero 13go!!! Jejuuuu...nazbieralo mi sie wolne za nadgodziny plus 60 godzin urlopu wow!!! Szkoda ze to nie wtedy jak przeprowadzka..ale tu do konca roku chca wywalic ludzi na urlopy. Nie podoba mi sie to..Mam nadzieje ze przyszly urlop uda mi sie dostac w czerwcu tak jak P. Jeeeenyy niech Mati zdrowieje i idzie do zloba :) jeszcze tyle wolnego ;) Szkoda ze kasy nie ma..to by gdzies kogos odwiedzil np.przyjaciolke w Szczecinie..no ale.. Ciezko bedzie wrocic do pracy..zwlaszcza ze bede robila maratony popoludniowek..ech Misiakowata jak fajnieze dobrze sie wybawilas u kolezanki pomimo tego ze Mati byl z Toba. Fajnie jak tak umie sie soba zajac i jeszcze posprzatac po psotach hehhe Takie dorosle te nasze dzieciaczki i jeszcze takie spryciule sie robia. Juz wiedza jak kombinowac i jak zmanipulowac A co do urlopu to nie mozesz jakos na poczatku roku sobie zaklepac terminu w czerwcu? Ja nie wiem jak jest w marketach ale ja ogolnie kazalam zapisywac sie na urlopy od poczatku roku zeby mozna bylo jakos grafik poukladac. Poza tym moze z nadgodzin bedziesz mogla sobie juz cos uzbierac na przeprowadzke - a znajac Ciebie to troche ich porobisz Ale najwazniejsze ze teraz mozesz sie pobyczyc Szczegolnie ze Mati pojdzie do zloba Troche zazdroszcze nie powiem heheh Co do wyjscia to bylo super Co prawda dla mnie troche krotko ale jakos moj Mezulek parl do domu. Sluchajcie na przystawke byl jakis tatar z tunczyka i cos tam jeszcze bylo wrzucone- tylko jak sie wzielo na lyzeczke od herbaty to calosc sie miescila heheh tak na sprobowanie bylo heheh Podane bylo w malej miseczce takiej cos jak do sufleta i pod nim stal duzy talez z kamyczkami i woda tam byla i suchy lod. I tak cudnie parowalo. Potem byla zupa grzybowa ale taka polsko azjatycka bo byl podgrzybek i jakies grzyby shitake czy jakies inne Do tego przepyszne kluseczki- ale za boga nie wiem jakie. Ale byly cudowne bo sie tak fajnie rozplywaly w ustach Zupa nie byla zabielana i miala jakies kielki dla ozdoby jeszcze. Potem mielismy poliki wolowe jakies piree ziemniaczano chrzanowe zapieczone z cieniutko pokrojonymi ziemniaczkami. Do tego jakis dziwny burak bo byl bialo rozowy ale te okregi rozowe byly cieniutkie tak jak sloje na drzewie i cos czego nigdy nie jadlam i nawet nie pomyslalam cwiartki kiszonej cebuli. Powiem Wam ze bylo co cudowne A na deser byly lody z koziego sera (niebo w gebie!!) i taka polkola zrobiona z bialej czekolady ( przypominala pana cote) a w srodku byly jakies ciasteczka przekladane malinami i jakies orzeszki i jeszcze tak umaziany talerz czyms czekoladowym Do tego drinka z martini mielismy. I to wszystko bylo za 49 zl!!!! Powiem Wam ze bylo pysznie i najlepsze wspomnienie to ta zupa i lody Polecam Wam sprawdzac kiedy u Was jest taki festiwal restauracji bo na prawde warto isc. My bylismy pierwszy raz i mysle ze nie ostatni
-
~Misiakowata Mimo strasznego wiatrzyska musielismy do lekarza isc z Matim .nie byl zadowolony z ochraniacza na wozek..ale zawsze to cos ochronilo go..choc stopki mial zimne po powrocie. Troszke sie naczekalismy,Mati sie wybawil na poczekalni..spotkalismy jego kolege z grupy zlobkowej..tez chory bidaczek. Mati nic nowego nie dostal..jedynie fenistil w kroplach,bo wyszla jakas alergiczna wysypka na ciele ei skierowanie na mocz..bo podejrzewam ze te krostki od niego..jak wiecznie zmoczony od siuskow w nocy...zanim zawola to juz troche mokry spi.. No ale sprawdzic trzeba. Wrocilismy to z herbata pod koc weszlam..zmeczyla mnie ta walka z wiatrem,zakupy w Netto..specjalnie lecialam bo od dzis te pieluchy Jelly po 17.99..ponoc jak Dady.nie wiem jeszcze, bo P ma z piwnicy wziac jak bedzie wracal z roboty.. Tez mu wspolczuje dzis..bo dwa dni go dali w teren..a to tak jak to Kamilla pisze -pizga złem :) Ojjj kurcze to wspolczuje Wam wczorajszej wyprawy. My wczoraj bylismy na budowie i tez musialysmy pochodzic po dworzu i nie bylo fajnie. Jak wrocilam to zalozylam cieplutkie papucie Hanulinie zaraz dalam herbatke Ale Wy jestescie zaprawieni w bojach. Ja odkad przestalam jezdzic autobusem to zrobilam sie miekka dupa heheh A Mati jeszcze cos ma oprocz tej wysypki? I wogole ten Fenistul dal rade?
-
~Misiakowata Oj Madika slabo cos czytalas moj post.Beda 2 pokoje ;) Dzieki Renia..moze i masz racje..tylko mnie wkurza jej pieprzenie takie..podcina wiecznie synowi skrzydla.. I wiecznie jak wspomne,ze jeszcze ślub chcemy..to ona wiecznie..a po co ślub?? Echh..najgorsze takie zgorzknienie..kiedys jej potrafilam cos powiedziec..a teraz nie moge..bo nas wystawi z opieką.wrr.a taka fajna tesciiwa była hehe Kijowo z tyzm pracem sluchaj..tez sie martwie jak to bedzie w nowym domu.tam wszystko na prad. Ktoras z dziewczyn tam cos wrzucila ze mozecie zrobic sypialnie osobna i dlatego juz zglupialam Wiesz Misia jak mieszka sie w miescie to nie ma takiego problemu z pradem bo jak jest jakas awaria to ja szybko usuwaja. A jak sie mieszka na obrzezach miasta to maja to w nosie i jest wieksza obawa Skurczem daj sobie spokuj!!!! Olac ja jak jest taka i robcie swoje. My nawet przyjelismy taka technike ze nic nie mowimy. Olewamy Skurcza i mowimy juz na koncu. Nie dxielimy sie na bierzaco. A slub no prosze Cie!!!! To taki cement fla mnie i tyle ulatwia w zyciu. Ja sobie nie wyobrazam akurat zycia bez slubu. I nie chodzi mi o kosciol tylko o urzad. Omija sie wszystkie problemy ktore czychaja kiedy sie nie ma slubu. Dzis mamy wychodne wieczorem Idziemy ze znajomymi na kolacje bo jest festiwal restauracji czy cos takiego Zamowili stolik i 3 dania sa za 49 zl. Bardzo jestem ciekawa co to bedzie.
-
~Gosiaaaa Hehe zdecydowanie słodziutko sie nie czuje Dzieciaczki raczej przygotowane - przynajmniej starszak. Marysia głaszcze brzuszek, mowi, ze tam dzidzia jest. Pomagała ogarnąc kącik. Ale jak bedzie, zobaczymy :) Jedyne co mnie niepokoi to poranki. Codziennie wstaje o 6:30, bo musze starszaka wyprawic, zrobic sniadanie, nakarmic Manie i jeszcze do szkoly prowiant dać. A tu dojdzie maluszek bedzie przy piersi. Ale jakos sie ulozy :) Dzieki Nati!! :* Oooo kochana to bedzie MEGA WYZWANIE!!!! Jestes mega ogarnieta mama Ja bym nie dala rady chyba. Ja wogole mam razenie ze nie jestem ogarnieta Ale mam to po tatusiu heheh
-
Renia74 U nas też dziś strasznie wiało, przez kilka godz nie było prądu, masakra, nie mamy gazu tylko indukcję więc bałam się że będziemy jeść na sucho + woda z kranu. Michaś w tym czasie zasnął to się rozebrałam i też wskoczyłam do łóżka. Jak się obudziłam to prądu wciąż nie było, w domu było zimno a za oknem szalał orkan Grzegorz, w dodatku sklepy też pozamykali. Jeszcze godz siedzieliśmy z Michem w łóżku oglądając książeczki i filmiki na komórce, na szczęście w końcu włączyli prąd. Madika Ja myję młodemu włosy latem codziennie a teraz co drugi dzień. Kasia Jak zdrówko u córci ? Jest poprawa? U nas trójki na tapecie. Wróciło ślinienie i marudzenie. Niech już się przebiją i będzie spokój do piątek. Ojjj kurcze ale Wam sie porobilo z tym pradem. Cale szczescie ze wkoncu wlaczyli Wam prad. Ja tez zawsze jak wylaczaja prad to zastanawiam sie jak Hanule nakarmie i wyjade z garazu W domu chyba jakis agregat sobie sprawie zeby otworzyc brame garazowa i myslalam o kupieniu malej butli gazowej i plyty do niej
-
~Misiakowata Madika przeprosila Skurczowa syna.Zona kuzyna widziala nagranie z mieszkania i spotkala tesciowa i mowila jakie piekne..jakie okna itp i Tesciowej sie glupio zrobilo ze nie obejrzala..ch*j jej w peta Zle zrozumialas.Dopiero sobie postawimy sciane zeby miec sypialnie z drzwiami..P po nockach chce odpoczynku no i fajnie bedzie tv poogladac w lozku itp .Mati bedzie mial swoj pokoj :)kuchnia bedzie otwarta na korytarz..znajdzie sie miejsce na stol z krzeslami.Pieknie bedzie :) Gosia no to zaraz bedziesz z rekami w gorze biegac :) Nati Tobievtez zaraz zleci i bedziesz rodzic :) Podziwiam Was dziewczyny..ja nie wyobrazam sobie miec teraz noworodka w domu przy Matim ;) Czy huragan nie wyrzadzil Wam szkod? U nas nad ranem strasznie wialo..az sie obudzilam i strasznie balam..nie moglam wtulic sie w P to przytulilam do Matiego,ktory spal po srodku a P mnie glaskal po glowie..straszne yo..myslalam ze nam okna wypadna brr Misiakowata u nas wszytko ok To bedziecie miec 3 pokoje z kuchnia? Dobrze kumam czy jednak 2 pokoje? Bo nie rozumiem ale brzmi to super Bardzo sie ciesze Waszym szczesciem !!!!! Ja tez nie wyobrazam sobie miec teraz malutkiego szkraba w domu przy Hanuli a ona raczej jest grzecznym dzieckiem nawet wczoraj o tym myslalam A Skurczowi dobrze ze w piety poszlo!!! Niech ma baba za swoje!!!
-
nati91 Kasiamamusia, zdrówka! Oby antybiotyk szybko pomógł. U nas samo zapalenie ucha spowodowało kiepskie samopoczucie. Ale dwa dni i zdrowe dziecko :) no tylko antybiotyk trzeba było wybrać do końca ;) Madika, ogólnie czuję się dobrze, w ogóle nie pamiętam, że jestem w ciąży, czasem nawet na kopniaki nie zwracam uwagi, całą zabiera ten mały łobuziak. No tylko jestem potwornie niedospana. Budzę się w nocy nawet jak Iza się nie budzi (dziś np ani razu się nie obudziła, a ja ze 3 albo i 4...). A wstała o 6:20, czyli 7:20 starego czasu, not bad ;) A ostatnio nie wiem już co się z nią dzieje, jak wstaje z drzemki to gdzieś przez godzinę jest płaczliwa i krzykliwa, najpierw z pół h na rękach, potem sama nie wie, czego chce, masakra po prostu, dopiero jak zje coś, to się uspokaja. No i strasznie łobuzuje- nie słucha, robi rzeczy, których nie pozwalamy itp. Zwalałam na chorobę, ale wczoraj wieczorem lekarz powiedział, że jest zupełnie zdrowa (tylko katar ma i tyle...), więc jeszcze obstawiam piątki (pcha ręce do buzi i się ślini), bunt dwulatka albo jakiś skok rozwojowy. Albo wszystko na raz no nic - w poniedziałek idzie do klubiku a ja się byczę, nie mogę się doczekać!!! Gosia, miło Cię tu widzieć :) to już niedługo! :) kciuki zaciśnięte :) Hey dziewczyny i chlopaki Nati Hanula ma tak samo ze lobuzuje i noe zwraca iwagi na to co mowie. Czesto placze i tzuca sie na kolana i ciezko ja uspokoic. I to o byle co jk zwykle hehe Dzisiaj wreszcie mozesz odpoczac troche i skupic sie na maluszku jeheh Dzis bylam na budowie i tak mnie wkurzyl wykonawca jeden ze myslalam ze sie zagotuje a bylam z Hanula. No pierwsza ekipa nam sie taka nie slowna trafila. I jeszcze facet jest z typu ze on wszystko dobrze robi i jest dobrze wiec nie rozumie o co mi chodzi. Mowie Wam normalnie wziasc patelnie i przylozyc w leb takiemu Dzisiaj Hanula idzie ze mna do kosmetyczki bo nie mam z kim ja zostawic bo mi kosmetyczka napisala ze potrzebuje wyjsc 1,5-2 h wczesniej bo synek jej sie pochorowal. No przeciez matce nie odmowie... Nie wiem tylko jak sobie z nia dam tam rade:( Jakies pomysly
-
~Gosiaaaa Madika, czy czasem moj mąż nie opowiadal historii o sowie? na marcowkowym spotkaniu. U mnie juz koncowka - 37tc. Matko, ledwo zipie. Brzuch opadł. Ale wszystko juz gotowe dla malucha. I torba do szpitala spakowana, wiec czekamy :) Hehehe Pewnie ze Teoj maz heheh Ale az oczy musialam przetrzec ze zdumienia ze Ciebie tu ujrzalam Co nic nie piszesz??????? Jejku 37tc ja w 37 t i 3d urodzilam Hanule Boze i znowu te emocje zwiazane z porodem Ojjj ale Ty zaprawiona w bojach bo to juz 3 Ale slodziutko wygladasz z brzuszkiem Chociaz teraz juz pewnie tak slodko sie nie czujesz hehhe A jak tam dzieciaki przygotowane na nowego czlonka w rodzinie? Jak Marysi to tlumaczylas? Hanula dzidziusie wyczuwa na kilometr i by wlazila do wozkow ludziom Dzis juz mnie rozwalila bo kazala sie podniesc w kawiarni zeby ibejrzec dzidziusia a jak pani go wziela na rece to cale komentarze juz byly ze dzidzius ma smoka ze placze i jeszcze jak placze ze pani klepie dzidziusia po pupie Myslalam ze padne tam Ale pani byla raczej z tych niemilusinskich bo nie odpowiedziala na zaczepki Hanuli
-
Misiakowata widzialam foty na FB No slicznie wyglada to mieszkanko I jakie fajne przeszklenia Ladny rozklad Dobrze zrozumialam ze postawiliscie scianke miedzy przedpokojem a duzym pokojem? Gustownie Wam bylo w tych bialych kaskach Misiowe slodziaki
-
KasiaMamusia Cześć Od środy walczyliśmy z katarem, byłam pewna, że przez zęby.....w sumie dalej tak twierdzę, ale..... Jakoś tak ze 2 tygodnie wstecz zauważyłam, że Nikola gdy byliśmy na dworze łapie się za ucho prawe, niezbyt mnie to niepokoiło ,takie triki robiła głową do ramienia jakby, sądziliśmy, że robi to też dla zabawy, niestety wczoraj miała bardzo bardzo słaby apetyt, po 17 zjadła mi trochę sałatki warzywnej i trochę kiełbasy parówki (98% mięsa niby), potem jakoś około 19 wykąpałam do wody dodałam aromactiv by się lepiej zinhalowała, już w trakcie kąpieli była jakaś dziwna(matka wyczuje ) , w trakcie juz ubierania zaczęła mi się wydzierać, ryczy , ani pić ani cysie no nic myślę, poczekamy zobaczymy, ale 1h nie mija, mówię do Witka ubieraj się jedziemy na IP, tam dr (bostonka ) bez badania ciała, idąc za naszą radą zajrzał w uszy -diagnoza : ostre zapalenie ucha prawego,dostaliśmy zinat, kidofen duo, otalgin Wyobraźcie sobie, że gdy Witek poszedł do apteki to pani w aptece mówi, że otalgin nie jest dla małych dzieci gdyż zawiera salicyjany, dostaliśmy otoargent Gdy przyjechaliśmy do domu, zwymiotowała To już wiedzieliśmy, że noc będzie spokojniejsza :) Moje przemyślenia są też takie , że te uszko te zęby, musiało mieć wpływ na gardło, że musiało ją boleć stąd brak apetytu, taki zbieg wydarzeń, na dobrą sprawę cieszy mnie fakt, że mamy antybiotyk , dzisiaj już prawie kanapkę zjadła z dżemem (ser i wedliną nie podaje od razu po wymiotach, czekam zawsze ok.paru godzin do poprawy organizmu ) Kasia czyli efekt koncowy jest taki ze te wszystkie dolegliwosci powoduja zeby? Duzo tego wszystkiego na raz. Ale najwazniejsze ze jakos znosi to. Ale temperatury nie ma? Bo przy zapaleniu ucha moim zdaniem jest temperatura i jak ucho zaczyna bolec to juz boli na calego. Chyba wczesniej by Wam dawala znac ze cos jest nie tak...
-
KasiaMamusia Teściową zagnałam po wnuka na przystanek ;) nie będzie mi stękać tu strzyka tam łamie dotleni się to i lepiej będzie myśleć Heheheh heheh Nalezy sie Skurczowie!!!! hehe Troche relaksu heheh Dzisiaj doszlam do wniosku ze chyba mam jakies zapalenie krtani albo czegos tam Bo mam glos zmieniony i czuje taka kluche z piaskiem tak nisko w gardle. Powiedzcie mi czy na takie cos to tylko antybiotyk?