
arwena89
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez arwena89
-
Hejka dziewczyny! Mam 50 stron do nadrobienia, nie wiem czy podołam temu zadaniu. Gratulacje dla wszystkich nowych mamuś! Widziałam że pytałyście o to moje krwawienie i jak to się dokladnie zaczęło. Najpierw były 2 pyknięcia w górze brzucha (żadnego, nawet najmniejszego skurczu czy bólu) i uczucie że coś leci. Przekonana że to wody, złapałam papierki wskaźnikowe i pędem do łazienki. A tam majtki całe we krwi i dosłownie zaczęło ze mnie chlustać tą krwią jakby to były wody. Szybka akcja z ubieraniem i wyjazdem do szpitala. Najgorsze było wypełnianie dokumentów na izbie przyjęć, ciągnęło sie w nieskończoność. Potem wzięli mnie na porodówkę i tam jak ze mnie chlusnęła krew i na dodatek ze skrzepami to wszystko mi robili na raz: Ktg, ekg, podłączanie cewnika i kroplówki i jeszcze wywiad z anestezjologiem bo mam alergie na ibuprofen. Całe szczęście wszystko dobrze się skończyło, dzisiaj rozmawiałam z moją gin i to było odklejające się łożysko, czemu się odkleiło nie wiadomo, bo się nie przemęczałam. Chlusty krwi byly spowodowane tym, ze zrobiło mi się juz rozwarcie. Dzieki szybkiej akcji wody plodowe byly czyste i Mikołaj nie byl zagrożony zakażeniem. Jeszcze jestesmy w szpitalu i uczymy się trudnej sztuki karmienia. Tutaj wszyscy chcą żebym karmiła na leżąco a mi to nijak nie idzie, a skutek jest taki, że Mikołaj się strasznie denerwuje, ja razem z nim, a na noworodkach jest dokarmiany butlą :( Dzisiaj już go dostałam normalnie na salę i próbuje nadążyć z moimi ruchami po cc za jego płaczem. Rana po cc jeszcze strasznie ciągnie, a dzisiaj prawie bym zemdlała pod prysznicem, bo polała mi się z niej krew. Później położna mi ją przemywała w bardzo niedelikatny sposób, przez to "mycie" rana znowu bardziej boli, ale położna z innej zmiany jak była oglądać i przemywać ranę wieczorem oceniła że bardzo ładnie się goi. Jutro może się dowiem kiedy wychodzimy do domku, problemem może być żółtaczka Mikołaja, bo mam wrażenie że postępuje zamiast odpuszczać :( No i u mnie w szpitalu jest rygorystyczny zakaz odwiedzin :( M dopiero dzisiaj mógł zobaczyć małego, bo moja położna środowiskowa załatwiła mi pozwolenie na wyjście z małym na korytarz.
-
Izabel.... Sorki, ale nie będę parą dla Ciebie... Synuś zrobił mi prezent na dzień kobiet. Urodziłam o 1:25 w 36+6 tyg. Mikołaj ma 2900g i 51cm. Kilka minut po północy poczułam dwa pyknięcia w górze brzucha i że"coś" mi leci. Szybko popędziłam do łazienki bo myślałam że to wody, a tam żywa, czerwona krew i to w dużej ilości. Szybko obudziłam rodziców (M był w pracy na nocce) i ekspresem do szpitala. Akurat trafiłam na dyżur mojej gin, szybko mnie wzięli na blok, bo krwawienie było bardzo duże i o 1:25 Mikołaj był po drugiej stronie brzucha. Dostał 10/10 pkt w skali Apgar. Na chwilę był w inkubatorze bo nie skończył 37tyg., ale już jest w normalnym łóżeczku. Pokarmu jeszcze nie mam, ale przystawiam małego jak tylko mi go przywiozą. Rana po cc ciągnie i boli, ale dostaję kroplówki przeciwbólowe, już raz wstawałam i to było straszne. Ale podobno codziennie będzie lepiej i tego się trzymam :) pilnujcie krwawień, mi położna powiedziała że gdybym nie zauważyła tego i po prostu przespała to krwawienie, to rano mogłoby być różnie i ze mną i z małym.
-
olka135 Sorki dziewczyny za to zdjęcie, ale kogo mam się poradzić jak nie Was :( Biorę ten antybiotyk ale średnio pomaga... Rana dziś zaczęła robić się sina.. Ide pojutrze do gin.. Teraz leże z zimnym okładem na niej.. Możecie ją ocenić? W rzeczywistości bardziej sina, ale zfleszem robiłam . Ide nadrabiac ;) Olka paskudnie to wygląda, jedź jeszcze raz na IP, bo chyba rzeczywiście nie trafili z antybiotykiem, jeszcze dodatkowo jak tak boli... Nie zwlekaj. Moja kuzynka jak miała ropę w ranie to aż tak to nie wyglądało. Może powinni dać Ci coś dożylnie, albo w zastrzykach? Wcale nie muszą Cie zatrzymać w szpitalu, bo to normalnie pielęgniarka przyjeżdża robic zastrzyki w domu.
-
Kamila gratulacje! Jaka słodziutka Tosia!
-
Haneczkaa Izabel82 Przyjazna masz rację już o tym było kiedyś, dla przypomnienia do mojej współlokatorki po porodzie przylazlo z 10 osób...naraz! Na dodatek każdy brał tego noworodka i robił sobie sweet focie. Żenada. Odwiedziny w pierwszych dniach właściwie uważam za niestosowne, bez względu czy to szpital czy dom, zwłaszcza że każdy dostaje fotkę, na telefon. Potem inaczej, mi się chciało żeby ktoś wpadł, pogadal :) ja jak dostaje info ze ktoś urodził to zawsze mówię ta osoba ma się odezwać, kiedy będzie gotowa na odwiedziny i już Zgadzam sie z Tobą w stu procentach.. U mnie tez w pierwszej dobie cały batalion rodziny mojego. Jakby nie wiedział ze jestem po 20h skurczy i ostatecznym cięciu ledwo przytomna. Odkrywali mi dziecko zakrywali , głaskali ja sie wkurzalam zwracałam uwagę, ale to wiecie jak to jest z rodzina. A najbardziej wkurwilo mnie robienie zdjeć. Ja orzez cała ciąże na FB cisza i nie wstawiałam swoich zdj bo cenie sobie prywatność. A tu jeb.... Teściowa, szwagierka.... Kurwa Mac moje dziecko szaleje po internecie. I jeszcze w komentarzach : istna babcia istny tatuś ... Tatuś gratulacje trzymaj sie piękna córka. Dziecko które ma matkę rodząca je w bólach, ale to takie tam po co o niej wspominać. Także ja jestem na nie do gości. Co innego jak wpadnie jedna osoba cos pomoc ... To bardzo miłe i jestem wdzięczna za taka pomoc... Ale takie uprzedmiotowienie sytuacji ...słabe. Jeny Haneczkaa mnie tez strasznie denerwuje to wstawianie przez innych ludzi zdjęć, a nikt nie zapyta czy się zgadzamy. U mnie było tak po ślubie. My z mężem wstawiliśmy sobie po 2 fotki ślubne i dostępne tylko dla znajomych, a niestety "moja kochana rodzinka" bez pytania nas o zgodę wstawiła caluśką galerię i to ogólnodostępną i każdy mógł sobie te zdjęcia pościągać i opublikować u siebie. Dostali wtedy kazanie, ale prawdopodobnie przy Juniorze będzie powtórka z rozrywki, wrrr.
-
Izabel82 Misiakowata dobrze że wszystko poustalane :) nie będziesz się tym stresować ;) Moja momentami robi odwierty chyba:) aż nieprzyjemne to ... Lobuziara jedna no... Jeszcze 17 dni... Ojoj te odwierty to bardzo nieprzyjemne się robią. Ja juz schizy dostaję bo mam wrażenie że jak tak mi fika to mi coś zaczyna lecieć tam na dole i co chwilę biegam do łazienki sprawdzać. Dobrze że mam papierki do pH
-
Izabel82 No tak Arwena moja też nie pewna :p ruchliwa to fakt, tyle że ja nie mam żadnych bóli, ani jak na okres ani nic. Ale też praktycznie Jak mówiłam mojej gin o tych bólach i jak mnie Junior obkopuje to stwierdziła że to jego kopanie może wywoływać twardnienie brzucha i bóle. Ciekawe co z moją szyjką się dzieje, bo czuje czasem jakby mi główkę wwiercał w kanał rodny i wtedy ból spojenia tez się nasila :( wizytę mam w czwartek ale staram sie przełożyć na środę żeby mój M mógł ze mną jechać
-
~efhaaa Hej:) 05.03 o godz 1.00 na swiat przyszla Pola:) waga 2900g 50 cm. Poród jak z filmu :) o 10 dostałam pierwszych nieregularnych skorczy o 11 odszedł czop z krwią i 12 Skórcze byly co 2 min bardzo silne a 0 12.40 byliśmy juz w szpitalu ze skorczamu partymi ledwo zdążyłam się przebrać i po szbkim badaniu wyladawalam na sali porodowej z rozwarciem na 10 cm:) wody odeszly na lóżko porodowym i po jednym partym skorczu mala byla na swiecie O ja Efhaa! Jaki szybki poród! Gratuluję!
-
Izabel82 Arwena! Ty wiesz, że ja liczę na ciebie :) możemywwe 3 z misiakowata ale no... Nie zostawiajcie mnie... Przeganiamy wirusa:) juppi Co do drapania przy ospie, przyjaciółki syn przechodzil na dniach i bardzo polecala kąpiel w płatkach owsianych, działa przwciwswiadowo Izabel wiem że my jesteśmy umówione, ale nie ręczę za mojego synka :P zresztą Twoja córcia też raczej z tych ruchliwych i mało cierpliwych ;)
-
Jeju jakie wieści. Wczoraj ostatni post jaki przeczytałam to Misiakowatej o pościeli, a tu zaraz w następny Kamila napisała że jej wody odeszly! Aaaaaaa! Biegam z rękami w górze! Ja ostatnio też w nocy mam bóle jak na okres, dzisiaj to wstawałam żeby może rozchodzić, ale chodziłam jak babcia 100 letnia. M był pierwszy raz na nockę w nowej pracy, rodzice już spali (może nawet lepiej, bo by mnie na szpital wywieźli, a samo się uspokoiło). Olciaa pojechałaś w końcu na IP? Kamila trzymam kciuki żeby wszystko się szybko rozkręciło! Jozefina gratuluję syneczka, taki kruszynek! A czemu bylo cc?
-
~ciężarówka13 Chciałam pogratulować nowo upieczonym mamusia:) tez juz się nie mogę doczekać.... Mam pytanie czy do przyjęcia do szpitala potrzebuje zaświadczenie o ubezpieczeniu czy tylko dowód i NIP pracodawcy? Pytałam swoją położną i potrzeba tylko swój dowód (czy jesteśmy ubezpieczone sprawdzają w ewusiu) a NIP pracodawcy warto mieć :)
-
RedNails89 O właśnie, Kamilla, miałam Cie pytać. Czy po tym sprzątańsku bolą Cię kolana? Ja dziś tylko gotowalam i sprzątnęłam na cacy kuchnię, miałam jeszcze podłogę pomyć na kolanach, ale poszłam chwilę odpocząć. No i teraz po tym odpoczynku tak mnie kolana bolą że najchętniej bym sobie nogi obcięła. I tak się zastanawiam czy to norma czy ze mną coś się dzieje ;) Wiesz co, ja na razie nie rwę się do mycia podłóg, ale nawet jak chodzę to mi strasznie w stawach strzela. Chyba ta słynna relaksyna działa i po prostu mamy luzy w stawach.
-
~przyjazna Nati śliczna księżniczka:-) !! Najlepiej chłop" to jest ten sam dzidziuś ? .." - bo codziennie mu jakiegoś pokazuje.. tak ten sam .. Mój też zapytał: " to ten co wczoraj?"
-
Madika super że już lepiej. A kp się nie martw, ważne żebyś była szczęśliwa to i Hania będzie
-
Hmm, Olka dziwna historia. Musiałabyś pogrzebać w wynikach pierwszych USG jaki był termin wg wymiarów zarodka, bo to jest najbardziej miarodajne. Bo później dzieci rosną w tempie bardzo indywidualnym i może jeszcze przez te zielone wody i pępowinę Majka nie urosła. Dziwna historia... No ale jakby nie było, masz Majeczke przy sobie i to jest teraz ważne :) no i wylecz porządnie tą infekcję i nawet nie próbuj sprawdzać co Ci zrobią jak się nie doleczysz, bo u mojej kuzynki czyścili ranę po cc z ropy, a koleżanka miała powtórną operację po 1,5 roku, bo prawdopodobnie się za wcześnie przeciążyła i jej się krwiaki narobiły tam od środka.
-
marta33 Nie mam jak Was nadrobić. Wczoraj o 16.35 urodziła sie nasza córka waga 3340 wzrost 53 cm. Poród sn. Niestety na poczatku dostała 3/10 punktów po 5 minutach 6/10. Wierze ze będzie dobrze. Jesli możecie to trzymajcie kciuki. Jest słodka a ja szczęśliwa ze jest juz po tej stronie brzucha. Marta gratulacje! A co się działo że najpierw tylko 3 pkt dostała? Ile było po 10 minutach? Trzymamy kciuki żeby było wszystko dobrze i na pewno będzie! Moja położna ostatnio się rozgadała i ona po urodzeniu miała 1 pkt a po 10 minutach miała 4 punkty i jest całkowicie zdrowa bez żadnych powikłań i stwierdziła że przez to nie mogła wybrać innego zawodu ;) a ona jest po 40. bliżej 50. więc wtedy medycyna też była na innym poziomie niż teraz :)
-
karolaa Bad.Woman Kamila, to Ci dopiero "niespodzianka" hahaha :-D no jak to, nie będziesz jeździć do centrum... No wiesz, wyrodna koleżanka jesteś :-P :-) haha Ejj a jak Twoja opuchlizna? Bo moje nogi wyglądają jak nogi słonia - brak kostek! Jedna wielka bańka z wodą. I to mnie właśnie tak dobija!!! Ehh Od wczoraj mam dzień "bez kija nie podchodź"! Popołudniu moja mama przyjeżdża aby pomóc mi w prasowaniu, nie mam już siły tłumaczyć że dam sobie radę... Naprawdę już odpuszczam! Jak chce to niech prasuje. Dobrze, że chociaż sernik od wczoraj mam to będzie coś do kawy. Dziewczyny, wg terminu z om rodzić mam za tydzień a brzuch cały czas jest wysoko, czop nie wychodzi, wody nie lecą, skurczy brak... Buuuuuuu :'( Nie Ty jedna... Mamy ten sam termin na tez czekam na jakis czop albo na cokolwiek jak na zbawienie a tu dupa ale dzis usłyszałam taka teorie ze dziewczynki w brzuchu sie stroją i wychodza zawsze później wiec moja to bedzie chyba gwiazda holywood:) coz mi zostaje innego jak tylko sie z tym pogodzic:( Też słyszałam ze dziewczynki się musza wystroić i wychodzą później, ale w mojej rodzince jest na odwrót. Dziewczynki wyskakują wczesniej a chłopcy są wywoływani :P
-
karolaa Wlasnie jestem po kolejnej "konsultacji" i chcialam cos dodac do tabelki co nas wkurza:) mianowicie właśnie mialam 20 minutowy wykład "znajomej" ktora ma 3 dzieci jak karmic jak przystawiac ze nie karmienie pieraiaw to tylko wygodnictwo wyrodnej matki ze musi byc pot krew i łzy i tak trzeba bo po to mamy cycki zeby karmić a argument ze dziecko sie nie najada nie umie złapać itp to nie argument to wymowka. Przypominam ze jestem jeszcze w ciazy i caly czas jej mowie niech sie najpierw mała urodzi cała i zdrowa a ona dalej swoje aaa i najlepsze: masci i nakładki na sutki to samo zło ma bolec moga byc rany ale i tak trzeba karmic i nie uzywac tych rzeczy ktore pochodzą od samego szatana:) Karolaa rozwaliłaś mnie tekstem koleżanki :P a ja dosłownie minutę temu dzwoniłam do męża żeby mi kupił Maltan w aptece jak będzie wracał a nakladki już dawno sama kupiłam jak mi położna pokazała i przymierzyła jakie
-
Olka cieszę się że pojechałaś na IP. My tu naprawdę się o Ciebie martwimy i nawet jak czasem nakrzyczymy i wystraszymy to tylko z troski :) a tym bardziej jak Haniutek pisała bałyśmy się że mogło Ci się tam coś ponaruszać. Tak więc Michał póki co ma zakaz wjazdu!
-
Kamilla moja położna bardzo chwaliła te leżaczki do wanienki, że dziecko na pewno z tego nie spadnie i bardzo przydatne na pierwsze kąpiele, bo zazwyczaj młodym rodzicom zaczyna brakować rąk jak muszą równocześnie trzymać malucha i myć.
-
Mamusia-15 gratulacje!!!
-
Izabel82 Moja to się rzuca jak zawsze, może nie non stop Ale daje czadu co jakiś czas, zwłaszcza jak głodna jestem (ona pewnie też) Anorka czemu tak ci się spieszy??? Do terminu Masz jeszcze ze 2 tyg tak przynajmniej suwaczek pokazuje Mój Miki też szaleje. Wcześniej to było normalne że codziennie przekładał sobie nóżki z mojego prawego boku na lewy i spowrotem. Teraz przez kilka dni wciskał mi nóżki w prawy bok i myślałam że już jest taki duży że już nie da rady się przestawić na lewo. Nie doceniłam mojego dziecka... W nocy miałam taki Armagedon w brzuchu że już zastanawiałam się czy budzić M i jechać na IP. No i dzisiaj nóżki wbija mi w lewy bok... U mnie w szpitalu tetry, ciuszki, rożki są. Nawet podobno znaleźli sponsora i dają przydział pampersów :)
-
~Leniwiecccc Kamilla,tez tak myslalam. W nd mowilam do T., ze bede sie meczyc z oksytocyna i i tsk zrobis cesarke bo nie zadziala ;) Kalae, na slonce ? A to pomoze ? Czy zeby dobre zdjecie zrobic ???;) Leniwiec, moja położna też mówiła że w razie żółtaczki do okna wystawiać na słoneczko. A w razie dużej żółtaczki żeby na kilka dni przejść na mm i ratować laktację laktatorem. Podobno przetestowane na wielu dzieciaczkach i na mm pięknie żółtaczka schodzi.
-
Haneczka gratulacje!! Współczuję trudnego porodu, ważne że Maleństwo jest już z Wami. Odpoczywaj i nabieraj sił po cc!
-
olka135 Aniołek_nocy Ola a nie lepiej i chyba taniej na bebiko? A i jeszcze jedno leć do lekarza i to jak najszybciej ty masz infekcje i nie wiadomo jak zaawansowaną już może to tylko ten guzek a może coś jeszcze z ropą nie ma żartów. Także jak masz możliwość to zostaw Maje z Michałem i leć do lekarza albo na ip. Wiesz może i tak, ale siostry używały nan-a,i tak nawet nie pomyślałam o Bebiko Na ip nieee, bo nie daj Boże mnie zostawia a co z Majka, poza tym musze szkole skończyć;/ w poniedziałek jadę do gin, zobaczymy Co powie, rana boli tak jak w 2-3 dobę po CC.. Ale mama sprawdzała to nie ma jakiejś większej dziurki w ranie :/ Olka jesli rana Cię boli jak zaraz po cc to KONIECZNIE jedź na IP i to JUŻ! Nie czekaj do poniedziałku bo do tego czasu może zrobić się coś poważniejszego! Przecież to grozi sepsą! Przecież mogło Ci się zrobić zakażenie tam w środku i na zewnątrz tego nie widać, chcesz żeby jeszcze raz Ci to rozcinali? Wiesz że może wejść stan martwiczy, co w końcu może grozić usunięciem macicy i nie tylko?! Sorki że tak straszę, ale widzę że nie zdajesz sobie sprawy z powagi sytuacji! Twoja mama nie jest lekarzem żeby oceniać ranę, a skoro czujesz ból to znaczy że coś niepożądanego się dzieje!