
arwena89
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez arwena89
-
nati91 Hej dziewczyny :) Jestem na bieżąco, ale ostatnio mniej mam czasu w nocy na nadrabianie i czytanie, bo mała więcej śpi i mniej je, a poza tym jakaś ostatnio śnięta jestem na karmieniach - wcześniej się rozbudzałam, a teraz raczej w półśnie wszystko i tylko się modlę, żeby kupy nie było dziś dwa razy mi obsikała przewijak w tym raz siebie i musiałam ją w środku nocy przebierać ech. Ja dziś na obiad ogórkową od teściowej miałam, ale oczywiście pozmywać zdążyłam, ale już zjeść musiałam z małą na kolanach :) Dziś same jesteśmy, bo mąż służbowo wyjechał. Mała właśnie śpi przy szumisiu. Co za udany zakup! :) szkoda tylko, że ten szum jest trochę denerwujący... Wczoraj byłam na treningu pierwszy raz od czerwca! Potruchtałam trochę, nie trenowałam na 100%, bo nie byłam u lekarza jeszcze, no i coś mi tam w kroku było nieprzyjemnie jak zrobiłam nagły zwrot, więc sobie dałam spokój. Ale fajne uczucie biegać! Taka wolność, wiatr we włosach... ach! Jeszcze rower muszę odpalić i będzie bosko :) A jutro ginekolog i wizyta bioderkowa. Będziemy same z małą, mam nadzieję, że sobie poradzimy no i że da mi zrobić zakupy, bo w następną niedzielę zostanę mamą chrzestną i muszę jakoś wyglądać :) macie może pomysł na prezent dla 5-miesięcznej dziewczynki? Na pewno jakiś medalik albo krzyżyk no i do tego chciałam zabawkę jakąś czy coś. Ile powinno się wydać? Tak ok. 300-400? Bo ja nie mam pojęcia :p Ja mam dwoje chrześniaków i każde dostało medalik i łańcuszek ze złota. Na prezent wydałam 500 zl. 10 lat temu dało radę kupić jeszcze ubranka, 7 lat temu starczyło tylko na złoto i to jeszcze lżejsze :/ wszystko zależy od aktualnej ceny złota
-
ortoda Nie widzę specjalnie różnicy po dicoflorze. Maly w nocy sypia ale w dzień to ogólnie często się wybudza i marudny jest. Ma wysypaną cala buzie i szyjkę i sie zastanawiam czy to ten trądzik niemowlęcy czy może skaza. Ktos wie jak to odróżnić? Ja wiem tylko tyle, że u Mikołaja jest trądzik a nie skaza, bo przy skazie cyt. "byłby bardziej chropowaty" cokolwiek to oznacza
-
Kalae z tym pobieraniem krwi to u mnie w mieście norma, kuzynka jak rok temu była to też jej synka zabrali, a już większy był bo cos koło roczku miał, to jest dopiero krzywda i trauma do malucha. Pielęgniarki tłumaczą to ty m że rodzic "przeszkadza" w sprawnym pobraniu krwi, nie utrzyma tak dziecka i że dziecko wyczuwa zdenerwowanie rodzica i jeszcze bardziej jest wystraszone. Misia fajnego masz brata, ja ze swojej strony zezwalam na urlop ;)
-
A pomoc przy dziecku jest potrzebna, chociaż po to żeby podać maluchowi tego smoczka jak z buzi wypadnie, a mama w tym czasie może zająć się troszkę sobą czy zrobić cokolwiek w domu. Olka, mój M też często zajmuje się jak Twój Michał. Nieraz mam ochotę się wydrzeć na niego. Ostatnio prosiłam żeby posiedział z małym, bo słabo mu się odbiło po jedzeniu, a ja poszłam do toalety. Ja z łazienki usłyszałam że mały zaczął się krztusić a on był w pokoju obok!! Zamiast siedzieć przy łóżeczku!! Wtedy miałam ochotę po prostu mu przywalić, bo słowa nie dotarły tylko spojrzał na mnie jak na przewrażliwioną. Przecież zakrztuszenie jest zagrożeniem życia... Z przytulaniem też słabo, sam z siebie ostatnio mnie przytulił jak jeszcze byliśmy w szpitalu... A jeszcze w ciąży mówiłam mu że mogę potrzebować przytulenia czy zwykłej bliskości, a on nawet jak jest w domu to siedzi przy kompie w drugim pokoju, bo przecież ja pilnuję małego... Aż mi się płakać chce w takich momentach... Jak go proszę o ogarnięcie czegoś, czy pokoju, czy nawet umycie butelek, za każdym razem muszę powiedzieć żeby zrobił tą konkretną rzecz, są nie zobaczy że trzeba coś przynieść czy wyprasować pieluszki do małego bo została ostatnia, a sterta czeka na desce do prasowania. Jak już coś robi to jakby z łaski... Czasami ma jakieś przebłyski, ale to wyjątki. Ehh, też się wyżaliłam, troszkę mi lepiej, Miki śpi, może uda mi się zjeść kolację.
-
Co do miednicy to myślę że wróci do swoich dawnych wymiarów, gorzej jeśli tłuszczyk zostanie, a mam jeszcze kilka par fajnych nieschodzonych dżinsów. Najwyżej będę musiała podpytać kuzynkę o zestaw ćwiczeń, ona w ekspresowym tempie zrzuciła brzuszek ciążowy (też miała cc)
-
~-misiakowata30 Arwena Aga zalozmy firme..ja jestem.kucharzem z wykrztalcenia..Aga cukiernik...a Arwena Ty?? Olka sliczna ksiezniczka :) Sylwia zazdroszcze ci ze czasem mama czy siostry przejma corcie.. Ja chyba potrzebuje pomocy.. Maly.mial.sucho,jadl..usnal..chcialam sie wykapac,nakremowac,zadbac o siebie..gdzie tam.juz sie darl..pokarmilam chwile..poszlam zmyc oczy z tuszu..znow..kremowalam sie przy nim.jak sie darl... Poszlismy razem do.kuchni...gary mi zostaly do umycia..drze sie..smika daje..sekundy ciszy..wyplul zbow sie drze..nerwy mi puscily..potrzaslam wozkiem i sie wystraszylam...wzielam go na rece..przestal.plakac...rozplakalam sie ja..karmie go teraz...rycze..napisalam P.ze potrzebuje jednak pomocy..bo tu mnie boli..tu nie.moge nic zrobic...wkurza mnie to..no.ale co.zrobic..Mati takiej mnie nie widzial....patrzyl tymi wirlkimi oczami..ech..poplakalam sobie i mi lepiej..zjem jeszczr bialej wedla...bedzie cala juz tego dnia...nie zaszkodzi mu??? Sylwia ja tez potrzebuje przytulania.. Strunka to masz przekichane z butami..jeju..wspolczuje..musisz sobie pokupywac nowe.. Arwena??tylek biodra raz..ale miednica chyba wroci do czasow sprzed ciazy?? Jestem.pewna ze moja jeszcze nie wrocila do siebie... Hmm, biolog chyba słabo pasuje do cukiernika i kucharza, ale mogę być młodszym pomocnikiem cukiernika :) zawsze lubiłam piec ciasta, mam za sobą nawet debiut tortowy
-
Ja musze się ogarnąć mniej więcej z figurą i fryzurą do pierwszego maja, bo czeka mnie komunia chrześnicy i ma być fotograf! Trzeba jakoś wyglądać żeby chrześnicy zdjęć nie popsuć swoją nieogarniętą osobą
-
Madika ~przyjazna Madika ile wody i jak często dajesz malutkiej? Ok 60ml przez dzien Moja położna kazała około 100 ml dziennie żeby się nie przejadał.
-
~kalae ~arwena 89 ~kalae a które te pieluchu babydream, czy babydream fun&fit http://www.rossmann.pl/Produkt/babydream-pieluszki-Mini-2-3-6-kg-42-szt,105946,1666,6744,rossne14 http://www.rossmann.pl/Produkt/babydream-Fun-Fit-pieluszki-jednorazowe-mini2-3-6-kg-66-szt,116956,6744,rossne14 my na razie pampersa uzywamy i jest ok, akurat w auchan były to najtańsze pieluchy no właśnie te dużo płatki kosmetyczne, ale nigdzie nie znalazłam, My mamy babydream, jeszcze używamy jedynek, ale za chwilę przechodzimy na dwójki :) a do czego używasz tych dużych płatków? Nam wystarczają te zwykłe okrągłe do wycierania pupy, zamiast chusteczek, No tak, do pupy te okrągłe są za małe ;)
-
~kalae gdzie można kupić waciki(płatki) kosmetyczne dla niemowląt? oprócz internetu Ja widziałam w Rossmanie, kauflandzie i tesco
-
Misia, niestety ciężko leniuszka wyciągnąć z jego "lenistwa". Ja i tak jestem z siebie dumna że nadal mam pokarm i to jeszcze widzę że powolutku jest go coraz więcej :) wszyscy wkolo mówili że jak Miki nie będzie ładnie jadł to mleczka będzie coraz mniej a u mnie jest tendencja wzrostowa tyle że zamiast dziecko to ciągnie laktator
-
~kamillaa arwena89 ~kamilllaaa arwena a duzo pijesz w ciau dnia?? No właśnie chyba za mało :( niby więcej niż zawsze piłam, ale 3 litrów na dzień nie daję rady. nie no ja 3l tez nie wypijam, ale 1.5-2 mysle ze tak.. a jak małego karmisz, to potem odciągasz pokarm jeszcze? aż musze sprawdzic ile z pelnej piersi udaloby mi sie odciagnac. Tak, najpierw przystawiam do piersi, potem po całym rytuale dalszego karmienia i odbijania, jak juz go odłożę do łóżeczka to odpalam laktator
-
~kamilllaaa arwena a duzo pijesz w ciau dnia?? No właśnie chyba za mało :( niby więcej niż zawsze piłam, ale 3 litrów na dzień nie daję rady.
-
~-misiakowata Arwena dobrze robisz dajac swoje mleczko..nawet dokarmiajac mm dajesz malenstwu potrzebne przeciwciala..sprobuj herbatki laktacyjnej..mi pomogla z herbapolu-nie pamietam nazwy..i dawaj najpierw z cyca..u mnie jakos sie to wykralowalo i jestesmy na samym cycku..teraz udalo mi sie odciagnac 40ml do witaminek i jeszcze byl krzyk to dojadl z cyca..probuj..a jak nie uda sie na sama piers przejsc to zawsze choc troche dasz mu co najlepsze trzymam kciuki za Ciebie :-) i za kazda mame..:-) a jak sie nie uda to nic..zawsze cos tam lepszego podarowalas dziecku :-) Misia, to chyba o Lactosan Ci chodzi. Piję tą herbatkę i jeszcze femaltiker, ale jakoś opornie na mnie to działa. Niby czasem samo leci jak tylko małego biorę do karmienia, ale on pociągnie kilka razy i zasypia, a potem jest straaasznie głodny. Leniuszek jest i trudno, dokładna kopia tatusia z tego co mi teściowa opowiadała. Nasze karmienie to najkrócej trwa godzinę, zanim zje te wszystkie porcje to trochę zajmuje (woda do picia na początek, cyc, moje odciągnięte z butli i na koniec mm). Czasem brakuje mi czasu żeby laktator odpalić i odciągnąć to czego nie zje, bo albo mu się nie chce odbić i go noszę dobrą godzinę, albo kupki zrobić nie może i wtedy to juz calkiem na rękach musi być. Mąż chodzi do pracy i jeszcze u siebie musi ogarnąć ludzi i na dokładkę jeszcze budowa. Miał mniej pracować u siebie, ale wyszło jak zwykle i wychodzi na to że pracuje na dwa etaty :( Moja mama ogarnia jedzenie dla wszystkich i jeszcze pranie małego, a często nawet prasowanie ciuszków i pieluszek, bo ja nie mam kiedy. Dobrze że nie mieszkamy sami, bo chyba bym z głodu i pragnienia padła. Dla mnie wzorem jest Zuzia, pełna organizacja przy dwójce dzieci i jeszcze czas na bieganie!
-
Mój Miki nie cierpi leżeć na brzuszku. Czasem uśnie u mnie albo u M na klacie, ale jak go odkładamy do łóżeczka to na boczek, boję się po jedzeniu układać go inaczej. Misiakowata, u mnie z sutkami było tak samo, bolało jak zasysał pierwszy raz i strach było spod prysznica wyjść bo szczypały i bolały. Teraz jest juz ok :)
-
Monimoni Kalae mi co prawda w ciąży nic nie leciało, ale w poprzedniej też nie a miałam bardzo duzo pokarmu. A teraz nie wiem, może to nerwy, zmęczenie, może inna dieta albo to że Zuzia nie jest taka regularna a Ksawi jadł jak w zegarku. Tak się domyśliłam że chodziło słód jęczmienny bo sprawdziłam że ten Femaltiker to wlasnie ekstrakt ze słodu, no a karmi nie jest moim ulubionym smakiem ale wolę to sobie wypić. Chociaż w sumie nie wiem jak ten Femaltiker smakuje? Dziewczyny które piją - jak? A teraz się zastanawiam czy inne piwa bezalkoholowe też mają dużo słodu jęczmiennego czy tylko karmi? Monimoni, femaltiker smakuje trochę jak ciasto krówka, ja to rozpuszczam w mleku i jest pycha :)
-
Karolaa moja położna akurat jest normalna, jak zobaczyła jak u nas wygląda kp, sama kazała kupić mleko żebym się nie zamęczyła, bo "mam leniwy egzemplarz dziecka" i on nigdy sie nie naje do syta z piersi, a ja też byłam do niego uwiązana że ani iść do toalety ani coś zjeść. Teraz jest lepiej, tylko żeby mu się ładnie bekało po jedzeniu...
-
~-misiakowata30 No Arwena to ja tez bym sie bala zostawiac samego..ale kurcze to sie nie tak zyc..moze warto pomyslec o niani elektronicznej? Zmykam na drzemke :* Niania jest, razem z aniołkiem, ale i tak się boję. Zawsze biegiem pędzę jak słyszę że coś kwęka czy kicha. Najgorzej jak jestem piętro niżej w kuchni i biegnę do niego, strasznie daleko mi się to wydaje, jeszcze troszkę podrośnie to będę go wkładać do leżaczka, póki co jest za malutki.
-
Ja mam laktator ręczny z aventu, ale strasznie musiałam się namachać żeby coś uciągnąć. Teraz jak częściej odciągam to mam elektryczny canpol easy start i dużo szybciej idzie. U mnie niestety maluch jest leniwy i nie chce ciągnąć z piersi jak już słabiej leci, więc poprawiam po nim laktatorem i zawsze z jednej piersi minimum 30 ml jeszcze uciągnę. Haniutek jak dobrze że się odezwałaś. W kąty nie patrz, wiem jak to wkurza, jak coś jest nie po mojemu zrobione, ale dla własnego zdrowia musisz jeszcze to przecierpieć :) a Zosia jest cudna. W ogóle wszystkie marcówkowe dzieci są śliczne :) My dzisiaj byliśmy na pierwszej wizycie u pediatry. Miki zdrowy, waga juz 3600g :) za dwa tygodnie idziemy na szczepienie
-
Lilijka, Ty się zastanów nad napisaniem jakiejś książki, bo świetnie Ci to wychodzi :)
-
misiakowata30 ach Strunka te "babki"to wszedzie sa..krew zalewa jakie podejście mają do dzieci.. Jak pediatra mi badała Mateuszka,a on nie lubi byc nagi długo,to ta mu piąstkę na siłę do buzi wkładała..szok.. trzymam kciuki,żeby Ci nic tam się nie stało z małą.. Swoją drogą -śliczna :)* Arwena Mati to straszny ssak :) jak mu włożysz palca do buźki to tak zasysa ,że pół nie ma prawie he he he jak jest głodny po 4 godzinach to ssie jak szalony i słychac połykanie,a tak to pije przysypia pije znów a potem juz nie wiem...potrafimy tak ponad godzine siedziec... Jak przysypia to musisz go budzić, my teraz półtorej godziny siedzieliśmy/leżeliśmy przy cycu, na razie śpi. Ja wciągam obiad i idziemy na spacer :) Mój Miki jak zaśnie tak twardo to nic go nie rusza, nawet położna była zdziwiona, jak przyszła i go rozebrała do oglądania jak spał a on nawet nie kwęknął.
-
mrufka_bum Przyłączam się do trzymania paluchów za Majkę i gratulacje dla wszystkich nowych mam, którym nie dałam rady pogratulować od mojego porodu, 14 marca. Nie wiem, jak Wy dajecie rady ogarniać forum na bieżąco. Ja mimo, że mąż do dzisiaj jest ze mną w domu, to nie daje rady ani czytać forum, ani ogarnąć mojego Wojtusia :( Już się boję, co będzie jak zostaniemy z Małym całkiem sami. Mój mąż jest niezastąpiony. Ale do rzeczy. Mam pytanie. Może już o tym pisałyście, ale ominęłam jakieś 200 stron i raczej już nie nadrobię. Mój Mały drze się przy każdym przewijaniu, jakbym go ze skóry obdzierała. Jak go na chwilę biorę na ręce to cisza. Kładę na przewijaku i znowu, jak jakiś mały opętaniec :( Już nie wiem, co robić. Pilnuję, żeby miał ciepło przy przewijaniu, żebym ja miała ciepłe ręce, mówię do niego, puszczam kołysanki, pokazuję czarno-biale książeczki i nic. Na nic nie zwraca uwagi, tylko się płacze i płacze. Jak mu pomóc??? Mój też tak robił na przewijaku. Teraz przewijam go w trakcie karmienia, np. miedzy jednym cycem a drugim :) nie lubi jak się go na głodniaka przewija. Teraz czasem coś postęka ale się nie drze :)
-
Olka trzymamy kciuki za Majkę! Chrzciny zawsze można przełożyć.
-
czarna.ana Mamy karmiące piersią przepraszam za głupie pytanie ale dopiero początkująca jestem w temacie: jeśli nie macie nawalu pokarmu to czemu odciagacie laktatorem? Ja używam laktatora żeby pobudzić laktację między karmieniami
-
~przyjazna Moja potówek nie ma ale za to na dłoniach, stopach i brzuchu strasznie sucha skóra i sie łuszczy tak schodzi wręcz naskórek. Wasze bąbelki maja takie coś? Smarowałam lotionem Babydream ale nic nie daje. Po oliwce Jonsona jest lepiej ale to musze ze trzy razy dziennie smarować. Do kąpieli dodaje parę kropel Ziajki natłuszczającej ale widocznie to wszystko to za mało .. Kamila jak Delicol nie pomaga to może Infacol zadziała? Znajoma dawała i mówiła ze super. Mojem tez się skóra łuszczy. Kąpiemy go w oilatum i jeszcze smaruję go oliwka z babydream i jest lepiej :)