Skocz do zawartości
Forum

KotkaB

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez KotkaB

  1. Dziewczyny w szpitalach trzymajcie się tam ;-) na pewno szybko wrócicie do domku w dwupaku ;-). A Magdalena pewnie z maluszkiem na rękach ;-) bo już maleństwo donoszone jest i chce już do mamusi się przytulic ;-) a 18 luty to bardzo fajna data :-D Muszę domek sprzątnać ale tak mi się nie chce... Brak mi chęci... A przydało by się jeszcze może jakieś ciasto zrobić bo może będę miała gości (teściów). Ernestoo A Ty nie masz siostry w Białymstoku na osiedlu domków jednorodzinnych? Bo jesteś podobna do mojej sąsiadki szczególnie teraz jak ściełaś włosy ;-)
  2. Ja jutro też będę prasować ;-) mam całą suszarkę wypraną :-D. Suszy się i czeka na prasowanie :-D.
  3. Jakoś nie mam kondycji... Wstawilam dwie pralki rzeczy dla synka (ubranka pościel) i dla mnie koszule do karmienia do szpitala. Później zrobiłam na obiad naleśniki z serem i ledwo doszłam na kanapę do salonu. Niedawno mogłabym jeszcze dom przygarnąć cały i jeszcze miałam dużo siły a teraz... Wytarlam szafki w kuchni i dupka więcej nie dam rady... Jeszcze korci mnie żeby w kuchni okap umyć ale chyba się wytrzymam i nie będę po krzesłach się czepiać :-D żeby nie fiknąć z tego krzesełka :-D Jutro może odkurze i zmyje podłogi (może przez cały dzień ogarnę to :-D) Może któraś chętna na kawę to przy okazji mi pomoże :-D
  4. Bad.Woman o mało nie spadłam z łóżka ze śmiechu :-D. Widzę że miałaś jeszcze lepszy sen niż ja dzisiejszej nocy :-D Chyba wszystkie zaczynamy stresować się porodem :-D
  5. Ortoda nie zazdroszczę bałaganu. U mnie też kiedyś zdarzyło się że zamontowalismy okap nad kuchenką i mąż chciał przetrzeć szkło na okapie i o mało nie pobił całego okapu bo zerwały się śruby i wszystko poleciało... Na szczęście obyło się bez strat no nie licząc jednego kieliszka (nasz ślubny taki od szampana) i garnka i miski z wodą które wylądowały na podłodze :-D. Ernestoo współczuję tej kolejki... Niestety znam ten szpital dobrze tam wiecznie kolejki i multum ludzi. A na ciężarne nie zwracają uwagi. Jakiś czas temu chciałam iść tam do okulisty to odeszłam z kwitkiem po kilkudziesięciu minutach oczekiwania do rejestracji. Nawet brzuszek nie przyspieszył wizyty... Szok... Musiałam czekać chyba 3 miesiące na wizytę to zrezygnowałam i poszłam prywatnie... Polska służba zdrowia... Ehhhh Muszę coś na obiad wymyślić coś szybkiego żeby długo nie stać przy garach bo już mi coraz ciężej coś w kuchni zrobić. Zazwyczaj robię na siedząco co się da...
  6. Madika doskonale Cię rozumiem. Mnie też strasznie brzuszek ciągnie w dół. Ciężko mi chodzić. Jak wstaje z łóżka to czuje się jak bym miała 90 lat wszystko boli wszystko strzyka. Nawet jak przekrecam się z boku na bok :-D. Haneczkaa jeszcze nie Twoja pora :-D jeszcze nie rodzimy :-D
  7. Ale dzisiaj miałam straszną noc. Najpierw nie mogłam zasnąć późnej jakieś dziwne sny miałam o marcówkach :-D. Biegalysmy po mieście uciekając chyba przed Sylwia która ganiala nas z takim nożem na patyku i nie chciała chyba nas wpuścić do szpitala :-D. Obudziłam się i nie wiedziałam o co chodzi :-D. Chyba mnie też dopada stres przed porodem... Co do odwiedzin to przyjdą moje 2 siostry (bo trzecia będzie miała 2 miesięcznego maluszka i nie zostawi go samego w domu a ze sobą też nie będzie go brać). Teściowie też pewnie przyjdą po porodzie na kilka minut (bo powiem dla mojego żeby im powiedział żeby długo nie siedzieli). A moi rodzice przyjadą pewnie dopiero jak będziemy w domu (w niedzielę) bo mieszkają 60 km odemnie.
  8. kamillla i u nas świnska grypa. Jak mi przyjdzie rodzić samej to poprostu urwe komuś jaja Kamilla a jak będą same baby w pobliżu to nawet nie będzie komu ich urwać :-D chyba że to będzie jakaś baba z jajami :-D
  9. Sylwia921125 Kotka moja Mala tez miala wczoraj 3 kg. Tak sie zastanawiam czy do porodu moze dobić 4 kg?? Kurcze telefon mi przycielo. Dla mnie lekarz powiedział że przy porodzie będzie około 3600 ważył. Mówił że nie jest zbyt duży ani zbyt mały. Taki po środku :-D
  10. Sylwia921125 Kotka moja Mala tez miala wczoraj 3 kg. Tak sie zastanawiam czy do porodu moze dobić 4 kg?? Ja to na pepsi sie rzucam jak zul na alkohol. Trabie jak szalona Rano bylo tak wesolo a co to teraz za smutna atmosfera ?? :) Miskowata byla smutna to i inne byly smutne. Ale juz wrocila do formy, takze glowy do gory :) Ja to dzisiaj caly dzien prawie przelezalam. Jezu jakie nudy. Naprawde podziwiam mamy, ktore tyle przelezaly :) Ja to jestem jakas inna. Jem jak slon i nie mam żadnych wyrzutów Będę beczec po porodzie. Albo lepiej nie. Aniolku nawet nie strasz, ze po porodzie dalej beda te hormony szalec.
  11. kamillla KotkaB My po badaniach ;-) z maluszkiem wszystko w porządku ;-) waży 3 kg ;-) a na usg tylko ptaszkiem świecił ;-) aż się lekarz śmiał że się tak wystawia :-D. Pytałam o klucie w pochwie i ból krocza. U mnie to może wynikać z tego że maluszek ułożony jest Główka w dół i napiera na szyjkę ale wszystko jest w porządku. Pobrał mi wymaz na paciorkowca i wyznaczył termin porodu na 10.03 :-D wiec teraz nogi do góry i czekać :-D. W piątek idę na ktg :-D będzie model Calvina kleina Albo polski Grey :-D
  12. My po badaniach ;-) z maluszkiem wszystko w porządku ;-) waży 3 kg ;-) a na usg tylko ptaszkiem świecił ;-) aż się lekarz śmiał że się tak wystawia :-D. Pytałam o klucie w pochwie i ból krocza. U mnie to może wynikać z tego że maluszek ułożony jest Główka w dół i napiera na szyjkę ale wszystko jest w porządku. Pobrał mi wymaz na paciorkowca i wyznaczył termin porodu na 10.03 :-D wiec teraz nogi do góry i czekać :-D. W piątek idę na ktg :-D
  13. Przy okazji ja też skorzystam :-D
  14. Ufff udało mi się w końcu Was nadrobić :-D jeszcze 2 strony do przeczytania :-D Jakoś od soboty co zacznę Was czytać to ktoś mi przerywa :-D Za 2 godziny mam wizytę już nie mogę się doczekać kiedy zobaczę mojego maluszka :-*. To moja ostatnia wizyta przed porodem ;-) ciekawe co się dzisiaj dowiem może wyznaczy mi wstępną datę cc. Mam trochę stresu :-D. Pewnie znowu będę miała wysoki ciśnienie :-D
  15. Ciaza316 Moj maz to baran. Dzis typowy Mój mąż to rak... Potrafi czasami "uszczypnąć" ...
  16. http://www.allegro.pl/ShowItem2.php?item=5893319442 Haneczka Co do nawilżacza to ja mam taki i jestem zadowolona z niego. Mam nadzieje że link się otworzy. Jeśli nie to najwyżej później dodam link z komputera.
  17. Ciaza316 KotkaB lacze sie z Toba w bolu... Ja wlasnie raczej nie jecze, ani w domu, ani w pracy, ani znajomym i wszyscy mysla ze ja taka dzielna. Wole Wam postekac:-) czasami to tez moj blad co widac czasami w pracy. Bo ja zawsze wszystko ze wszystkimi zalatwie i tak sie stresowalam w pracy 2 dni az sprawe rozwiazalam... Ale kosztowalo mnie to. Chociaz pewnie nijt nic nie widzial bo ja przeciez zawsze usmiechnieta Nie macie pojecia jak mi sie nie chce siedziec dzis z meza siostrzenica. Po prostu nie mam do tego glowy. Nawet nie wiem od ktorej ja mamy bo nie gada ze mna. Ja też za bardzo nie jęczę. Wole zacisnąć żeby i przemilczeć niektóre sprawy. Nie zale się nikomu że mi źle czy coś. Zawsze starałam się swoje problemy rozwiązywać sama bez angażowania innych osób. Zazwyczaj udaje mi się ;-). Ale dzisiaj nie wytrzymałam i Wam się wygadałam :-(....
  18. Hej dziewczyny widzę że dzionek mija wam w miarę dobrze ;-) U mnie beznadziejny dzień jak na razie... Niby noc minęła dobrze wstałam rano i pół ranka przeplakalam bo mój obraził się za nie wiadomo co... Czasami jest bardzo dobrze troszczy się o mnie pyta jak się czuje a czasami są takie dni że mam wrażenie że ktoś mi męża podmienil :-(. Czuje że mnie bierze jakieś chorubsko a mój jak zwykle nie przejmuj się tym... Marta współczuję sytuacji z mężem u mnie też czasem ciężko jest. Ciąża mój też czasami focha strzeli i idzie do drugiego pokoju... Ciężko z tymi naszymi chlopami. Renia śliczna dziewczynka ;-) Ewelina Ania i Beata gratuluję dzieciaczkow że macie już je przy sobie :-D
  19. Aga duży chłopczyk z Twojego synka ;-) Renia83 gratuluję maleństwa ;-) szkoda że Twój mąż nie może być teraz przy Tobie, ale mam nadzieje że masz dobra tam opiekę i że malutką zajmują się jak trzeba. Zawsze można koleżanki z sali poprosić o pomoc ;-). Sylwia bądź dobrej myśli. Może akurat w kwietniu przeprowadzicie się do teściów nawet na początek do pokoju niewyremontowanego po waszej myśli. Zawsze to nowe otoczenie. A jeśli teściowie nie będą za mocno się wtrącać w Wasze życie to będzie Wam dobrze tam ;-).
  20. renatka9010 A mi zostalo 17 dni :-/ Aga wielki chlop:-) Renatka szybko zleci i niedługo będziesz tulic swoją Karolinkę w ramionach ;-)
  21. nati91 Ja mam na 11.03, ale 10.03 też fajna data w sumie chciałabym tak, żeby się na kilka dni przed terminem urodziła, żeby się nie stresować, że już po i nic się dzieje, także możemy się na 10.03 umówić Dziewczyny to my z nati rodzimy 10.03 :-D
  22. A która chętna ze mną na 10.03 :-D.
  23. kamillla kotkab hehehe no niestety kurde w sumie t ja juz mam dość tych boli, zaczelam 38tydzien, 20dni do porodu... już mogłabym w zasadzie dziś już jechać bo mam dość... ta nie moc fizyczna mnie wpienia poprostu, nienawidze być zależna od kogoś i prosic o pomoc. U mnie 28 dni :-D. Niedługo wszystkiego będziemy latać z rękoma w górze :-D
  24. Myślałam że tylko ja mam opuchnięta :-D. I czasem też mam wrażenie że ktoś mi wbija igiełki w środku. Oh uroki ciąży :-D
  25. Sylwia na pewno wszystko będzie dobrze i znajdziecie jakieś rozwiązanie. My też utrzymujemy się z jednej pensji czasami było naprawdę ciężko jak musieliśmy opłacić rachunki, kredyt (mieszkamy w domu i nie są to stałe kwoty). Były miesiące że zostawało nam niecałe 1000 zł (jedzenie samochód i jeszcze w tym czasie coś w domu trzeba było robić szpachlowanie malowanie itp). Zawsze na koniec miesiąca nam brakowało ale jakoś daliśmy rade. Teraz staramy się więcej oszczędzać. Nawet rzeczy dla małego kupiliśmy na raty. I teraz powoli splacamy raty. Dacie radę córcia najważniejsza ;-)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...