KotkaB

~Ernestoo Kotka, rodzila na Parkowej? Ja rozwazam Arciszewskich, a jak bedzie wczesniej to Warszawska. Jakos usk mnie odstrasza. Tak na parkowej rodziła jest bardzo zadowolona z personelu. Z tym jak nią się zajęli i maleństwem. Ja też tam zamierzam rodzić jeśli dotrzymam jeszcze kilka tygodni. A jak nie to też właśnie myślałam o warszawskiej.

AsiaR KotkaB Moja siostra miała cc bo lekarze nie chcieli brać odpowiedzialności jak coś było by nie tak przy porodzie sn. Dlatego zdecydowała się na poród w prywatnej klinice. Dzięki. Moja gin też poleca mi pro familie ale tam na nfz tylko jak zgłosisz się z akcją porodowa a tak to priv i 4 500 pln ale to jednak trochę dużo Moja siostra płaciła nie całe 2 tys.

AsiaR KotkaB Któraś pytała o wagę dziecka mojej siostry jak dobrze pamiętam. Urodziła w 40 tc w terminie, malutki ważył 2500g i mierzył 50 cm. Dostał 10 pkt po porodzie. Waga wynikała z problemów z mięśniakami na macicy. Ma ich sporo aż trochę lekarze byli w szoku, nie chcieli tego ruszać żeby nie wywołać krwotoku i nie musieć usuwać całej macicy (przed zabiegiem mieli w planie że od razu usuną je, ale nie chcieli ryzykować). Przez to malutki trochę wolniej przybierał na wadze. A waga z usg i ostateczna trochę się różniła (w 36tc ważył mały 2300g) KotkaB a mogę spytać, jak rodziła Twoja siostra? Ja mam podobny problem ale opinie lekarzy różne - jedni mówią, że nie mam szans na sn i konieczne jest cc, inni że poród sn jest niewykluczony. A specjalistów, którzy podczas cc usuwają miesniaki jest podobno tylko kilku w kraju. Moja siostra miała cc bo lekarze nie chcieli brać odpowiedzialności jak coś było by nie tak przy porodzie sn. Dlatego zdecydowała się na poród w prywatnej klinice.

Barcelona ten zestaw do herbaty jest mega :-D. Zawsze podobały mi się takie rzeczy ale zazwyczaj są bardzo drogie i niestety nie stać mnie na takie cuda :-(

Oczywiście witam wszystkie nowe mamusie na forum ;-)

Hej dziewczyny udało mi się Was nadrobić. Miałam trochę zalatany weekend. Misiakowata30 wszystkiego najlepszego ;-) łatwego i szybkiego porodu. :-* Któraś pytała o wagę dziecka mojej siostry jak dobrze pamiętam. Urodziła w 40 tc w terminie, malutki ważył 2500g i mierzył 50 cm. Dostał 10 pkt po porodzie. Waga wynikała z problemów z mięśniakami na macicy. Ma ich sporo aż trochę lekarze byli w szoku, nie chcieli tego ruszać żeby nie wywołać krwotoku i nie musieć usuwać całej macicy (przed zabiegiem mieli w planie że od razu usuną je, ale nie chcieli ryzykować). Przez to malutki trochę wolniej przybierał na wadze. A waga z usg i ostateczna trochę się różniła (w 36tc ważył mały 2300g) Mój mały synek to chyba taki zazdrośnik ;-) jak wzięłam jej synka to zaczął kopać mnie mocno :-D. Haniutek tort super ;-) Dzisiaj przyszedł wózek dla mojego synka ;-) czekam na męża żeby złożyć ;-) Hmmm coś jeszcze miałam napisać ale nie pamiętam :-( Skleroza ze mnie :-( czasami aż nie potrafię się wysłowić :-( przeraża mnie to

Kurcze ostatnio nie mogę spać w nocy też tak macie? Dzisiaj moja siostra urodziła synka 2500g i 50 cm. ;-) takie maleństwo

U mnie będziemy po porodzie prosić na chrzestnych. Jedna z moich sióstr (mam 3, jedna w tym miesiącu rodzi swojego synka, więc jedna będzie u mnie chrzestną , a druga u mojej siostry:) ) pewnie ta młodsza i mąż mojej starszej siostry. Mój ma jednego brata ale nie chce jak na ten moment aby on był chrzestnym, nie interesują go zbytnio dzieci... może przy kolejnym będzie chrzestnym. Zobaczymy jeszcze jak wyjdzie :).

Hej dziewczyny ale miałam stron do nadrobienia chyba ponad 100 :). Jakoś nie miałam czasu aby do Was zajrzeć :(. W poniedziałek byłam na wizycie u mojego lekarza. Synek pozostaje synkiem i waży prawie 1900g :). Z maluszkiem wszystko w porządku:). Moja szyjka jest długa (4cm) i zamknięta "na cztery spusty" . W końcu zamówiłam brykę dla mojego synka i trochę kosmetyków i rzeczy dla małego. hmmmm co ja jeszcze miałam napisać.... Witam wszystkie nowe mamusie bo kilka się pojawiło nowych na naszym forum. Wyglądacie wszystkie ślicznie i takie okrąglutkie seksowane brzuszki (już nie pamiętam które dodawały zdjęcia, ale każda wyglądała ślicznie :) ).

Ja też tak mam. Chęć jest ale trochę strach że coś może się stać :-(

RedNails89 No dzień dobry Super wieści o Waszych mezach dziewczyny, oby tak dalej! A może któraś chce mojego? Oddam i doplace! ma siódmy dzień urlopu i wymyśla :P najpierw sprzatal pokój synka, wyniósł połowe zabawek do piwnicy i zerwał mnie z łóżka oczywiście żebym mu pomogła segregowac. No wszystko fajnie tylko czemu o 8jak czytalam książkę do 1 with nocy? potem spotkał sąsiada, poplotkowal gorzej niż baba, dowiedział się o jakimś czymś co się przykreca na koncowce kranu żeby więcej powietrza lecialo a mniej wody, a że uwielbia oszczędzac na różne sposoby to zaraz do sklepu. Kupił to gówno za 5dych i zadowolony. A jak gadam mu żeby coś kupić do wyprawki to udaje że nie slyszy, menda :P Dobra, koniec reklamy, któraś chętna? nieee? A to szkoda Jaka dobra reklama męża ;-)

Już kolejna lutówka urodziła dzisiaj w nocy bliźniaczki ;-) dziewczynki są zdrowe

Monika91 Lilijka87 Taaak, 10 cm robi różnicę, oj robi, mmm... A my dalej o wózkach? Ach no to przy wózku też 10 cm robi różnicę... Lilijka, 5 cm czasem potrafilo zdzialac cuda, a co dopiero sie dzieje przy 10.... mmm :-D az mi sie zachcialo, a maz w pracy! Ale dziewczyna narobilyscie ochoty tymi cm... :-D. A mój mąż w delegacji i dopiero jutro wieczorem wróci. :-( A i tak wiem że nic z tego nie wyjdzie bo mój już się trochę boi żeby nie wywołać skurczy i żeby krzywdy nie zrobić maleństwu. :-( Ostatnio było 2 tygodnie temu a kolejne pewnie będzie dopiero na kilka dni przed porodem a później to po połogu :-( Hmmm się rozmarzylam... ;-)

Już myślałam że tylko mi się tak dziwnie stawia brzuch. Trochę się uspokoiłam ;-)

Dziewczyny zdarza się Wam że napina się Wam brzuszek jak wstajecie z łóżka albo jak chcecie wziąść kąpiel i siadacie do wanny? Mam takie coś od kilkunastu dni i zastanawiam się czy to normalne że przy zmianie pozycji napina się brzuszek.

Dzisiaj jakoś spać w nocy nie mogłam :-( co chwilę się budziłam. Dzisiaj znowu czeka mnie samotny dzień w domku :-(. Od niedzieli jestem sama :-( Mój maluszek też ostatnio jakiś mniej aktywny ale może temu że ja tęsknię za mężem i trochę się martwię o niego że tak ciężko pracuje po 18-20 godzin. :-( jeszcze na dodatek daleko od domu Ja też powoli zaczynam szukać rzeczy do wyprawki tylko że jestem zupełnie zielona co trzeba kupić dla takiego maluszka :'(.

Misiakowata30 ja mam takie ciśnienie bardzo często a nawet wyższe i w sumie lekarz nic nie mówił na to....

Mój też mało aktywny dzisiaj jest.. Może to przez pogodę nie chce mu się za bardzo szaleć i odpoczywa albo nabiera sił na kolejne dni lobuzowania :-D

Aga bardzo dobrze zrobiłaś że wybrałaś batonik zamiast papierosa ;-).

Ja też nie idę najwyżej będę dzwonić do lekarza albo siostry a jak nie to na ip będę jechać :-D

Kurcze jakoś nie mogę sobie znaleźć miejsca :-( Strasznie mi nie wygodnie :-( bolą mnie żebra, czuje że mały strasznie się wypycha... I na dodatek trochę zaczął brzuszek mnie boleć :-(

Aga2801 Hej. Gratuluję udanych wizyt. :) Wkur......się na maksa. Gin w tamtym miesiącu nie dokładnie wypełniła mi zwolnienie i dziś odebrałam polecony z ZUSu. Mam tydzień na dostarczenie poprawionego zwolnienia. Awizo pani listonosz 29grudnia wyrzuciła do skrzynki sąsiada a on dopiero dziś wrócił do domu i mi dał. Myślałam że mnie cholera trafi. Mam pytanko dzień dostarczenia to ten kiedy odebrałam list z poczty? Tak Aga dzień dostarczenia to dzień w którym pokwitujesz odbiór listu

~Ernestoo Kotka, mi na grochowej na wyniku tez gorna granica jest 110 ale to dotyczy tylko glukozy na czczo. Wyniki masz dobre. Dobrze wiedzieć bo ja bardzo rzadko chodzę do lekarzy. Przed ciążą byłam tylko kilka razy sprawdzić czy wyniki są ok. Wszystko było wg lekarza w normie i nie zagłębiałam się w normy itp ;-). Ogólnie bardzo rzadko choruje.

~Ernestoo Kotka masz super cukry, zazdroszcze ;) Tylko u mnie napisane jest że granica to 110... i nie wiem czy to dotyczy też kobiet w ciąży... W poniedziałek zapytam na wizycie może coś więcej mi powie ;-)

Udało mi się nadrobić Was ;-) Byłam dzisiaj na powtórce glukozy tym razem udało mi się dorwać do końca. A co do wyników to chyba trochę za wysoki cukier mam wg tych norm z laboratorium... 76/148/126 takie miałam wartości. Renatka9010 jesteś silna dasz radę wytrzymasz jeszcze trochę później będzie na pewno lepiej. :-* Madika wiem co czujesz ja teraz przez 2 tygodnie będę sama :-( mój wyjechał na delegację :-(. A ja sama tzn z synkiem jesteśmy razem. Też mi smutno i jakoś tak dziwnie samej w łóżku :-( Witam nowe mamusie ;-) Dziewczyny ślicznie wyglądacie ;-) jakie super okrągłe brzuszki ;-) Co do wyprawki to ja prawie nic nie mam :-( czekam aż mąż wróci i wtedy może coś ogarnę dla małego i siebie. Teraz będę szukać czegoś przez internet... Hmmm co jeszcze miałam napisać.... Nie pamiętam... Skleroza mnie dopadła...