
Sylwia921125
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Sylwia921125
-
Kalae no wlasnie mojego siostra by sie mogla pogniewac, ze ja " wyrzuca z domu" im sie caly czas przeciąga o pol roku. Wszystko robi sam jej maz, który jest zagranica. Mieli sie niby teraz wyprowadzic w marcu, ale dopiero maja kuchnie gotowa. Nawet moja teściowa i druga siostra M. mowia, ze im się nigdzie nie spieszy i strasznie sie grzebia.
-
Dziękuję Wam mamusie. Lilijka tez uwazam, ze masz absolutna racje. Monika wlasnie dziwi mnie, ze nic nie ma do wynajęcia w Andrychowie. Z Bulowic widzialam dwie oferty. Nawet jedna bralam pod uwagę, takze dzięki za rade. Siostra mojego M. Sie nie spieszy z wyprowadzka. Robią dobudowke u tesciowej, ale co roku sie im przesowaja terminy. Jeszcze o rok itd. Maz by sie jej zapytał kiedy ma sie zamiar wyprowadzic, ale zapewne by sie obrazila. Ona czeka na meza az zjedzie z zagranicy. A to tez sie ciagle przesowa. AsiaR współczuje Ci tych dolegliwości. Ale dobrze, ze o tym piszesz bo juz nie bede cudowac jak dostane Madikowych skurczy. A zdarzają mi sie ostatnio.
-
Moja Mala chyba chce mi poprawić humor. Tak fajnie sie wypycha, ze moge ja dotknac za nozke czy rączkę. Nie wiem co to jest, ale cos malutkiego. Tez bym ja juz chciala miec przy sobie. Tylko pewnie bym sie stresowala jakbym teraz byla na miejscu naszej Reni. Mam nadzieję, ze szybko dojdzie do siebie i napisze chociaz kilka slow. Bo tu wszystkie czekamy.
-
Haniutek Ty to jestes szalona. Ja nawet jakbym miala chęci do sprzątania to nie mialabym sil. Teraz zrobienie czegokolwiek zajmuje mi kilka razy tyle czasu co wczesniej. Ale dzisiaj nic nie robie. Zostaje w lozku. Jak to Cie pajak ugryzl??
-
Renia ja tez juz nie spie. Mysle o Was. Haniutku, Miskowata dzieki za pomoc. Nie chce naduzywac Waszej życzliwości. Mysle o sprzedaży auta. Przeciez ludzie moga bez niego zyc. Wtedy by co nieco wpadlo. I nie trzeba by sie bylo pożyczać. Ja jestem takim typem człowieka, ze bardzo nie lubie pożyczać wole kombinować. Mowilam mojemu zeby wyjechal za granicę na jakis czas zeby trochę podratowac nasz budżet, ale on na razie nie chce o tym słyszeć. Mogl jechac jak zaszlam w ciążę. A on beze mnie to sie nigdzie nie ruszy :/
-
Kurcze Miskowata nie umiem Ci odpisac z telefonu na priv. Dzieki :) juz patrzylam na te oferty. Jedna mi sie spodobala, ale to kwestia finansowa jeszcze została czy mi sie uda z tym macierzynskim. Tez chce kupic laktator, ale czekam do porodu jak to bedzie wygladac z moim pokarmem. Moze wtedy mi będziecie chwalic swoje w praktyce. Dzieki też za rady. Jesteście wspaniale. Poczulam dzieki Wam, ze nie jestem sama. A teraz moze spróbuję zasnac. Dobranoc Marcoweczki.
-
Musze sobie to wszystko poukladac w glowie. No nic jak mi to siostra powiedziala to zamknięlam sie w swoim pokoju i tyle. Maz mi jeszcze powiedzial, ze tyle im pomoglam. Siostrze caly czas sie dzieckiem zajmuje. Mame tyle miesięcy wozilam do pracy i z pracy o wstawalam z nia specjalnie o 5 w te mrozy zeby auto rozgrzac a przeciez w ciazy jestem a one mi sie tak odplacaja. Nie bede juz z nikim rozmawiać. Zamkne sie w swoim pokoju. Patrzylam ostatnio na mieszkania, ale nic nie znalazlam. Kawalerek u nas wg nie ma do wynajęcia bo myslalam o niej zeby bylo taniej. No i najgorsze to odstepne na dzien dobry. Wg to dzisiaj tak mnie kuje w podbrzuszu jakby mi ktos igły wbijal. Ale Mala szaleje wiec chyba nic zlego sie jej nie dzieje. Poczytalam Was i juz nieco sie uspokoilam. Jutro postaram sie przemyśleć nasza sytuacje finansowa i moze popatrze jeszcze na te mieszkania. Tylko kurcze nic nie ma :/
-
Renia bede jutro mocno trzymac kciuki za Was. Bardzo przezywam Twoj porod od kad sie dowiedzialam kiedy masz termin cc. Jak szybko to przelecialo. Wiec mi pewnie tez przeleci. Olka dzieki, milo wiedzieć, że mam w Tobie wsparcie.
-
To forum jest dla mnie jak najlepsza terapia. Zawsze mnie jakos uspokaja. Dzisiaj pojechalam do tesciowej. Opowiadałam jej i szwagierce o mojej sytuacji w domu i obie powiedzialy, ze moja mama nie powinna mnie tak wkopac i ze najpierw wszystkie chcialy zeby wkoncu starego ukarac a teraz im niby szkoda. A wiecie co jest w tym najlepsze?? Wracam do domu a siostra mi mowi, ze stary byl u mamy i caly zmarzniety jest i nie spal dwie noce bo nie mial gdzie i ze one mu powiedzialy, ze moze spac w domu... wiec kto wyszedl na debila?? Oczywiście ja... moj maz taki wkurwiony, ze staralam sie go uspokoic zeby dymu nie zrobil. A teraz juz zasnal a ja sie zanosze od placzu. Nawet piszac ten post musze sobie robic przerwy bo nic nie widzę. Zastanawiam sie czy mozna miec depresje przed porodowa?? Bo ja chyba nie doczekam do porodu a juz mnie zlapie. Ja juz nie wiem czy to ja nie mam serca i jestem zlym człowiekiem. Wg to mam zal do siebie, ze musze tu siedziec. Ze nie moge sie spakowac i wypier... za miesiąc bede matka. Dzieko w brzuchu a ja funduje nam takie stresy... a specjalnie jezdzilam za granice zeby sie urwac z tego domu. Czuje sie bardzo podle. Nie chce nikogo widzieć. Ani siostr ani mamy... przepraszam, że sie wygaduje tutaj i to juz kolejny raz, ale jakbym to powiedziala mezowi to on by chyba rozniosl ten dom i wyniosl sie do tesciowej, ale tam nie ma wrunkow. Siostra z trójka dzieci. Mama ojciec. W trzypokojowym mieszkaniu. No i gdzie my tam z mala jeszcze. Myslalam tez zeby poczekac na ten tysiąc czy sie uda. Sprzedac auto i isc na ten wynajem. A po roku isc do tesciowej jak sie siostra M wyprowadzi. Tylko musze to wszystko jeszcze na spokojnie przemyslec....
-
Hej dziewczynki :) Leniwiec Ty nas tutaj nie strasz :) gdzie tam do 29.02 :) Trzymamy kciuki :) Witam nowa mamusie :) Olka ja mam tak jak Olija czekam tylko az napiszesz co u Ciebie i Majeczki słychać albo dodasz jakas fotke. Koduje sobie tez duzo rzeczy, które piszesz :) widze, ze Majeczka konczy dzisiaj 2 tyg. Kurcze, ale ten czas leci :) Aga, ale mi narobilas smaka. Ja niestety za daleko mam do Ciebie :/ Ortoda super napis :) zazdroszczę, że za pierwszym razem Ci wyszlo takie cudo. U mnie by była tragedia. Widze, ze Efelina tez sie dlugo nie odzywa.
-
Olka mam nadzieje, że szybko Ci sie ten pokarm poprawi i Majeczka bedzie mogla się najesc. Trzymam kciuki. Nie smutaj bo ona napewno odczuwa Twoje zdenerwowanie. A odciagac tez sie nie da?? Ja slyszalam kiedys, ze jak dziecko przy pierwszej kąpieli w szpitalu ma za zimna albo za goraca wode to potem w domu szaleje przy kapieli z placzu. Ale ile w tym prawdy nie wiem. Monimoni Ty to dopiero masz zadanie z tym pakowaniem. My sie chowamy. Powodzenia. I nie przemeczaj sie :* Strunka moj to byl cwany bo mowil caly czas, ze u nich w rodzinie to zawsze faceci kapali dziecko pierwszy raz. No i ze on tez bedzie. A teraz mi mowi, ze ja to napewno lepiej zrobie i ze on sie boi takiego Maleństwa brac do wody
-
Lilijka śliczny lisek :) niezla historia z tymi tostami :)
-
Kamila to powiem Ci, ze niezle sobie poradziłas z tym pakowaniem. Tyle rzeczy zmiescilas w tej torbie. Ja mam biustonosze do karmienia, ale takie szmaciane, cienkie. A jeszcze by sie zdal taki na wyjscie no i mam jeden taki fajny, sportowy, w ktorym tez mi sie bedzie dobrze karmilo. I kurde zapomnialabym o maszynce jednorazowej :/
-
Haniutek ja Cie podziwiam, ze sobie tak super radzisz i jestes taka wartościowa osoba pomimo tylu przezyc :) nic tylko naśladować :) Kamila jak siostra się kreuje na nie wiadomo kogo to moze ona uwaza, ze sprzatanie to nie dla niej o potrzebuje sprzątaczki Moja torba jest wyprana i czeka az ja spakuje :) Teraz zajmuje sie ciaza i tylko tym :) No i ucze sie Angielskiego bo dzisiaj mam lekcje :) no i moim Kubusiem bo on zawsze mi poprawia humor :)
-
Ja to tylko musze wziac husteczki nawilżające do szpitala bo resztę nam zapewnia. Wiec współczuje Wam, ze musicie sie tak glowic nad torba dla dziecka do szpitala. Dla mnie jedyny problem to co wziac na wyjscie :)
-
Kamila jakie to dziwne. Niby dwie siostry a kazda tak inna :)
-
Nie mowilam im nic jak sie z tym czuje. Wszyscy sa dla mnie mili a ja nie chce juz gadac o starym z nimi tylko zaczac jakos normalnie funkcjonowac w tym domu. Dzisiaj jak nigdy wszyscy wzięli sie za sprzątanie. Ja bez stresu za obiad. Nawet nalesniki zrobilam na podwieczorek pol z serem a pol z nutella. Maz wzial sie za naprawy i skrzypiace drzwi a mlodsza siostra za sprzatanie i pranie. Jak nigdy zawsze wszystko robiła mama bo nikomu sie nie chcialo zchodzic na dol. Wg jak mialam dzisiaj usiasc w salonie, w którym zawsze stary siedzial to sie czulam bardzo dziwnie. Nieswojo. Dla mnie to juz zamknięty temat. Niech robia co chcą. Ja tylko pojde do sadu powiem co mam powiedzieć i mam to gdzies co bedzie potem.
-
Wogole to moj pies ostatnio szaleje. Mam takiego malego ratlerka i ona od niedawna caly czas za mna lazi. Lezy przy brzuchu. Dobija sie do mojego pokoju w nocy jak spie. I caly czas beczy jak jej nie chce wziac. Nie widzi nikogo w domu tylko chodzi za mna. A jak wychodzę z domu to wyje. Bardzo dziwna sie zrobila. Juz nikogo w domu nie widzi tylko mnie. Wszyscy w domu sie smieja z tego tylko ja sie wkurzam na nia bo zachowuje sie jak dziecko. A co do depresji to u mnie w domu jest tyle ludzi, ze zawsze ktos pomoze. A jak urodze to starego nie bedzie wiec moze bede miala spokoj
-
Dzieki dziewczyny za rady. Ja tez jestem rozczarowana ich zachowaniem bo to ja wyszlam na ta zla. Patrzylam ostatnio na wynajem mieszkania, ale finanse nas nie puszczają. Maz chce sie przeprowadzic do tesciowej, ale musimy poczekac az sie jego siostra wyprowadzi. A jej sie nie spieszy :/ Na szczęście maz jest po mojej stronie. I byl zly jak mama powiedziała staremu, ze to mi przeszkadza, że on tu mieszka. Ale w sumie po mamie i tak sie nie spodziewalam, ze karze mu sie wyprowadzic. Nawet ze wzgledu na mnie. Ale siostra, ktora zrobila awanture o to, ze papiery przyszly ze ojciec ma opuscic dom i co on w nim robi a potem mowi, ze jej go szkoda. To mnie wkur... ale to ona dzisiaj skladala zeznania na policji. Ja juz mialam dosc
-
ortoda Oj aga nie masz pojecia jak tez bym chciała żeby kontakt byl ucięty. Boże o ile szczesliwsza bym była. Teraz mam męża z nim jestem w ciąży, mala ma pełną rodzinę, kocha też nowego tatę. Ach prawie idealnie, to ren musi gdzieś raz po raz z buciorami włazić. A on ma kogos?? Bo może poprostu Ci zazdrosci, ze Ty sobie ulozylas zycie i jesteś szczęśliwa i szlag go trafia. Tule Cie bardzo mocno :*
-
Trusarka A my sie wlasnie wysypalismy :) Malutka wazy 2660g, ma 52cm, 10 pkt, wszystko w jak najlepszym porządku, a poród zajął chwilkę...dotarliśmy do szpitala 0:30 a o 1:15 juz było po wszystkim! po godzinie juz sama wstałam i chodziłam. To mój pierwszy poród, wiec nie mam porównania, ale każdej z Was takiego życzę! Gratuluję :) ja tez zycze Waszystkim mamusia takiego porodu :)
-
Haniutek Sylwus wiem ze to trudne ale tez przez to przechodziłam jak juz Ci kiedys pisałam i ja majac 17 lat ojczyma wywaliłam za drzwi (ku zdumieniu moich kolegów siedzacych na trzepaku bo dostał taki łomot ze az mnie zgłosił na komisariacie to go wysmiali policjanci)a mamie powiedziałam ze ma wybrac on czy dzieci i co zrobi jak kiedys w koncu kogos zabije?Czy tez bedzie płakac jaki on biedny ? On nie miał wyrzutów sumienia jak nas bił jak kilkukrotnie by mnie nie zabił ..Nie mowic o tym ile szyb wymienilismy i rzeczy w domu..Postawiłam sie wtedy i serio chyba ja lekko olsniło. On poszedł do szpitala leczyc alkoholizm ale matka juz go nie przyjeła. Fakt zwiazała sie za jakis czas z nastepnym ale tamten chociaz był niegrozny jak pił to spał .. tyle ze na pijany ryj trzebabyło patrzec..Postawcie sie uswiadomcie jej co moze sie wydarzyc ze on nie mysli pod wpływem i czy chce potem całe zycie miec wyrzuty sumienia ze zmarnowała Wam życie ? Haniutek nawet nie wiesz jaka mi dajesz sile. Moja mama dzisiaj powiedziala, ze ona wie, ze ja dobrze robie i nie ma mi tego za zle, ale jej go szkoda. W sumie to ona zawsze byla siostra miłosierdzia. A poza tym jak widze jak moja starsza siostra sie lamie co najbardziej sie nie nawidzi ze starym to juz wg mam dosc. Ale ja sie nie lamie. Jest Martynka i robie to dla niej. Olka Majeczka jest obledna. Jak na nia patrze to wydaje mi sie, ze to moja Mala. Ciesze sie, ze w domu tak cieplo Was przyjęli :) i zazdroszczę grzecznej coreczki :) tez chyba zakupie laktator, ale czekam na porod zeby wiedziec czy mi sie uda karmic piersią.
-
Hej mamusie. Jestem jakies 15 stron do tylu wiec bede Was nadrabiac przy gotowaniu obiadu. Ojciec wrocil wczoraj do domu i mama mu powiedziała, że musi sie wyprowadzic bo mi to przeszkadza, że on jest w tym domu i ze bylam to zgłosić. No i on sie pytal gdzie ma teraz isc, ze kto go przyjmie i wg. Oczywiście wszystkim sie go zrobilo szkoda, ale wyniosl sie ( nie wiem gdzie ). Mialam sie poczuc lepiej a czuje sie gorzej. Wczoraj pol nocy przebeczalam. Maz juz nie wiedzial jak mnie uspokoic. W sumie to wszylo na to, ze tylko mi to przeszkadzalo, ze on mieszka. Bo nawet siostry sie ugiely. W sumie to stwierdzily, ze ma sobie robote znalezc jak chce wrocic do domu, ale jakos czuje sie winna a tak nie powinno być. Boli mnie caly żołądek od stresu :/
-
Dzięki kochane za rady. Juz bylam na policji na szczęście z siostra. A tak beznadziejnie zostałysmy potraktowane, ze szkoda gadac. Przyjechali do nas do domu, ale stary uslyszal moja rozmowe z siostra jak mowilam, ze jedziemy na policje i uciekl. Dzisiaj stary byl u mamy w pracy i jej mowil, ze sie boi, ze go policja z domu wezmie. Zadzwonilysmy do naszej dzielnicowej bo naprawde Ci policjanci byli tak nie przyjemni i wg podnosili glos to nam powiedziala, że jej przykro bo trafilysmy na chu...owa zmiane. Jutro znowu musze jechać rano składać zeznania. Ja pier... dobrze, ze Mala szaleje to czuje, ze mnie wspiera. Aniolku nawet nie wiesz jak sie cieszę, ze z Antosiem coraz lepiej. Mam nadzieje, że uda Wam się wyjsc w tym tygodniu :) Olka wlasnie Cie mialam pytac jak u Was wygladaja nocki z Majka. Jak czesto sie budzi przy karmieniu piersia. Bo nie dokarmiasz jej mm?? No nie? Miskowata wlasnie myslalam zeby sie wyprowadzic, ale co z jednej wyplaty. No i niby dostane ten 1000 macierzynskiego. Ale co po roku. Moze uda nam sie odlozyc troche kasy i wtedy pomyslimy. Wcześniej jak mialam kase to chcialam na budowe odkładać bo dla mnie było bez sensu placic komus za mieszkanie tyle lat, które i tak nie bedzie moje. No i nie chcialam mamy zostawiac samej. Bo wiem, ze nasza obecność byla dla niej wazna. Mniej sie bala. Ale teraz jest Martynka i to ona jest dla mnie najważniejsza. A mamie jak mowilam, ze jade na policje na ojca to tylko zapytala dlaczego. Ale nie robila mi wyrzutów chociaz widzialam, ze ja to zasmucilo.
-
Ja tez sobie musze zmierzyc cisnienie. Bo mam czesto za wysokie. A teraz to pewnie wg przez ten stres.