Beti10

Oj mnie też dzisiaj coś kulo w dole. Mam nadzieję że jednak sobie tam jeszcze posiedzi. Też nie mamy imienia dzisiaj były rozmowy na ten temat ale nadal zakończyły się bez rezultatu. Ja sobie nie wyobrażam 5 dni w szpitalu. Po dwóch dobach wariuje

O Ja też modlę się o deszcz... A teściowa modli się o słońce... I pewnie lepiej jej to idzie haha... żniwa i sianokosy a ze mnie pot spływa... Pomimo tego upału przygotowalam trochę ubranek dla małego ale wciąż nie zdecydowalam co wziąć do szpitala. Syn śpi, corka jeszcze chodzi po podwórku i wyglada jak dziecko ulicy jakbym jej nie myla kilka dni. Młody w brzuchu wiercial się dziś mega boleśnie cały czas myślę żeby już urodzić a za chwilę kazuje mu siedzieć jak najdłużej. Jakoś nie wyobrażam sobie tej małej rozdartej trójki:)

Jeśli jutro ma być 5 stopni więcej niż dzisiaj to ja dziękuję... ani nie da się nic zrobić ani odpocząć. W nowym domu pasuje mi posprzątać i pewnie będę ogarniać jedno pomieszczenie na dzień to do porodu zleci haha. Muszę dołożyć rzeczy z apteki do torby i sprawdzić czego jeszcze brakuje. A mam pytanie w propos specyfiku do mycia po porodzie zwłaszcza jeśli się pęknie czy zostanie się nacieta. Ja kupiłam tantum rosa jak zawsze ale może macie coś lepszego?

I Olalao spelnienia marzeń:)

To jeszcze ja dodam choć też może wkurze żeby uważać z wiatrakami albo przeciagami :) bo moja siostra właśnie w takim okresie dostała zapalenia nerwu twarzowego czy coś a właśnie chlodzila się wiatrakiem i musieli jej wcześniej zrobić cc i podawać leki bo nie mogła nawet mrugnac okiem. Także delikatnie zwłaszcza jeśli jest się spoconym:)

Ja przy synku w 31 tygodniu jak miałam skurcze to dawali mi tylko kroplowke. Nospy ani luteiny nie dawali więc nie wiem ale gin mówiła żeby wziąć w razie czego :) jako tako mnie się brzuch spina bez przerwy ale że nie przechodzi w jakieś bóle to się nie przejmuje bo wiadomo że przy dzieciach nie ma kiedy odpocząć to też brzuszek się denerwuje. No i też niektóre skurcze są już wskazane na tym etapie ale chyba mówili że jakoś z 10 na dobę. Ja byłam dziś z corka u dentysty i po raz pierwszy bez płaczu. Dziś odrobinę chłodniej więc pewnie zrobię pranie bo od jutra mają być upały na całego. Teraz kończę obiad i spokojnie dziewczyny damy radę do końca;)

Ej jak nadal będzie tak gorąco to ja wykorkuje... dzieciaki mnie wykoncza tak swoją drogą:) zwłaszcza to ktore kopie po pęcherzu:)

Dziewczyny ale Silvara kładzie głównie nacisk na to że pojawienie się nowego członka i w tym samym czasie wysłanie dziecka do przedszkola jest dla tego dziecka odrzuceniem. Co innego jeśli już chodziło do przedszkola czy żłobka lub jest starsze. Mówienie i inne czynności też często zależą od różnych czynników bo niektórzy się starają a dziecko i tak w swoim czasie zrobi to co ma zrobić. Jak każdy człowiek ma różne cechy charakter i talenty :) wiadomo że każdy ma swoje zdanie ale i doświadczenia i sytuację życiową. Także nie ma co wczuwac się w kogoś.

O jejus ja też na pewno wszystkiego nie mam. Dziś przyjdzie apteka, kupiłam też nowe pantofle ale pewnie jeszcze kilka rzeczy mi brakuje. No i prania nie zrobiłam. U nas kosz potrafi zapełnić się w jeden dzień także no...

Ja zostawialam z tesciami prawie cały czas dzieci jak chodziłam do pracy. Czasem ich teorie są sprzeczne z moimi no ale teściowa zawsze twierdziła że robiła według moich zaleceń. No i mieszkamy póki co razem więc dzieci nie będą mieć problemu w dzień. Choć usypianie to zawsze była moja działka. synek jak dostanie flache to śpi dalej w nocy ale corka może zrobić nie jedną awanturę. Bardziej chyba ja będę za nimi tęsknić i obawiac się ich reakcji po moim powrocie. Zobaczycie że już pierwszy dzień w szpitalu spędzicie na robieniu zdjęć maluszkowi i oglądaniu zdjęć starszakow a to będzie bardzo rozczulajace:) dla dzieciakow polecam książeczkę Kicia Kocia ma braciszka Nunusia. Opowiada trochę o zazdrości itp i mojej córce się spodobała i cały czas muszę jej ja czytac. Będziemy do niej wracać po porodzie. Można ja kupić na taniaksiazka.pl

A te podkłady na łóżko to ja brałam dla siebie minimum ze trzy gdyby coś przecieklo plus jeden chociaż dla maluszka bo czasem jak nie miałam siły wstać do tego łóżeczka to przewijalam go na łóżku więc podkladalam później skladalam i używałam ponownie

Amanalka tzn jedna paczka może być mało ale zależy od szpitala. Ja np zanim dojechalam do szpitala przy córce to już ich używałam bo przy każdym skurczu odchodzily mi wody. Później niby dają ale zależy. Przy synku dość dużo krwawilam i jedna paczka mi nie wystarczyła chociaż byłam od wtorku do czwartku i musiał mi mąż dowozic. Więc albo mozesz wziąć jedną a potem Ci ktoś dostarczy albo jak masz duża torbę to możesz wziąć dwie.

A co do belli to są na tyle ok że są dość miekkie do pierwszego siadania itp ale wkurza mnie brak przyczepności do bielizny

Milu no wlasnie mowilam ostatnio siostrze o tym :) A co do esotiq to patrzyłam na ten sam biustonosz ale mój rozmiar to B... i nie ma takiego :/

Amanalka jak dla mnie to Bella mama tylko do szpitala lub pierwsze najgorsze dni jeśli dużo się krwawi. Później używam już zwykłych podpasek always czy innych. Okres krwawienia różny jest. U mnie około 2 tygodnie ale ostatnie dni to takie minimum. Najgorszy pierwszy tydzień. Niektórzy krwawia nawet do 6 tygodni moja szwagierka miała tak po cc

Milu tak pytam bo dziewczyna która była na forum ze mną w poprzedniej ciąży robi takie i wydawała mi się podobna;) myślałam że masz jakiś kontakt prywatny do tych zawieszke Ja urodziłam dwa razy sn i dwa razy wcześniej takze nastawić sie teraz też muszę że może się coś zacząć szybciej. Tyle właśnie mam problem z dziećmi rozwiązany że jesteśmy z tesciami więc w nocy o północy nie będzie problemu. Bo gdybym miała mieszkać sama to bym się obawiała:)

Milu no byłabym zadowolona jakby tak szybko poszło;) a gdzie zamówiłas zawieszke?

Ja też nie mam zamiaru jechać po pierwszym skurczu no chyba że mi wody odejdą ale też się okaże kiedy się zacznie bo jeśli będzie to od rana to będę wolała żeby dzieci nie patrzyły na cierpiąca matkę bo na pewno zostaną w domu z tesciami a jak mnie będą widzieć to mi nie odpuszcza bo jak coś się dzieje to wtedy głównie wisza na mnie i płaczą itd. Więc w miarę w dobrym stanie chciałabym się z nimi pożegnać żeby nie kojarzyły rozstania że coś się złego dzieje

Dziewczyna z pokoju przyjechała z pełnym rozwarciem do porodu ale cóż z tego skoro główka nie zeszła do kanału. Dlatego ja zawsze wolę trochę wcześniej być na sali i wiedzieć co i jak i sprawdzać tetno dziecka choć też nie lubię szpitali. Zwłaszcza że można mieć kogoś więc nie czuje się człowiek bardzo samotnie

Jassmine uwierz że na pewno będziesz wiedziała że to TO. Co prawda czasem odsylaja jeszcze do domu jeśli skurcze są nieregularne i nie ma rozwarcia i wody nie odeszły ale przy pierwszym dziecku na pewno pojechalabym przy bolesnych skurczach sprawdzić co i jak. A poza tym jeśli zdecydują się przyjąć do porodu to zawsze na spokojnie wypełnisz papiery itp zanim akcja się rozkręci. Ja przy pierwszym byłam w tym wieku co Ty ale mi wraz z pierwszym skurczem odeszły wody więc nie miałam wątpliwości. Przepowiadajace skurcze nie są zbyt bolesne a zresztą zawsze możesz iść pod prysznic położyć się i zobaczysz czy przechodzą czy stają się regularne. Oczywiście są szybkie przypadki kiedy to odchodzą wody natychmiast akcja się rozkręca itp no ale aż tak często to nie występuje. Jak trafisz na dobry personel to jako pierworodka zajmą się Tobą na pewno :)

Wydaje mi się że albo większa różnica wieku albo inny charakter dziecka załatwi sprawę chociażby karmienia. Zobaczymy jak będzie reagowal syn bo ma inną naturę niż corka ale zapewne nie obejdzie się bez płaczu:) Marysia ma teraz prawie trzy lata i pyta czy braciszek śpi czy nie itp więc na pewno to będzie już bardziej dojrzała relacja

MamaColin u mnie to było tak że chciało mi się płakać ze szczęścia że widzę corke choć byłam tylko dwie doby w szpitalu. Ona nie wiedziała czy płakać czy się śmiać na początku ale niestety każde karmienie kończyło się jej placzem i zazdrością. Musiałam wkładać ja do łóżeczka bo miała półtora roku więc sama po domu chodzić nie mogła zwłaszcza że do tej pory ma zabójcze pomysły. Więc często byłam rozdrazniona plakalam z bezsilności bo jedno chce jeść a drugie się drze. Pierwsze noce były kiepskie bo młody nie cierpiał się przebierać a tyle kupek robił i się darl więc corka się budziła. Nie mielismy opcji pójścia do innego pokoju bo ona mnie potrzebowała jeszcze budziła się w nocy a tatusia nie chciała. Suszarka szła w ruch żeby spali albo się nie słyszeli nawzajem :-) więc w końcu się spaliła. Kwestia nocna trwała jakieś dwa tygodnie potem już corka nie reagowala na płacz. Nie miałam jakiegoś depresyjnego stanu że nie dam rady czy coś ale często chodziłam nabuzowana bo teście dokładali swoje trzy grosze. Ale w końcu się zorganizowaliśmy i było coraz lepiej :)

Hej no u nas nie było komarów aż do tej pory i tylko mnie gryzą! Dziś mam kolejne ukaszenia a nie wiem co to za gatunek który nie bzyczy nad uchem więc nie wiadomo kiedy w nocy się ujawnia. Nam się szykuje mala impreza w niedzielę na wyjeździe i średnio chce mi się jechać 70km w jedną stronę zwłaszcza że nie jeździłam z dziećmi tak daleko i nie wiem jak będą reagować. Teraz wybieram się na spacer później jakoś dociagniemy do 11 i synek pójdzie spać więc obiad jakiś na spokojnie i byle do wieczora ;) dobrze że jeszcze jakoś strasznie nie pali słońce. Miłego dzionka dziewczynki

Co do infekcji to w tamtej ciąży dziewczyny polecały płyn pliva fem. I też podobno fajny. Tzn ja to miałam ale mnie nic nie pomaga bo ja odczuwam dyskomfort nawet jak nie mam infekcji co jest dziwne ale przy córce tak nie miałam a przy synkach tak. Coś jest nie tak z ph które nie chce się unormowac. Za każdym razem mówiłam doktorce i mówiła że nie ma infekcji. Dziewczyny zaczyna mnie bolec gardlo... Z hemoroidami na szczęście jeszcze nie miałam problemow ale szczerze współczuję. Na temat upalow już się nie wypowiadam... Jestem tak pogryziona przez komary że zaraz zbzikuje! Ja mam dwie koszule nocne i nie biorę spodenek choć nie cierpię jak mi coś między nogami lata a zwłaszcza poporodowy wkład. Liczę na szybkie wyjście modlę się o to bo najbardziej będzie mi żal dzieciakow i nie wiem jak ja je zostawie :/

MamaColin ja mialam z HM biustonosz do karmienia taki za 80zł. NNie wiem czy byly drozsze ale zapewne wzielam najtansza opcje jaka mieli ;) i powiem Ci ze ksztalt oki czy cos ale troche mi sie zwijał w pasie i na poczatku mnie to wkurzalo. no i sie zurzyl bo 10 miesiacach ciaglego prania i uzywania bo praktycznie caly czas go uzywalam a drugi mialam tylko na czas wyschniecia tego z hm.