
Beti10
Użytkownik-
Postów
8 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Beti10
-
Eleonora zjadlam na wieczór dwie tabletki i ani drgnęło więc nie wiem niskie ciśnienie może? Sprawdza to się dowiem. MamaColin to aktywny dzień. Myślę że synek da radę bo mój trzyletnia corka już ostatnio nie płakała i w październiku mamy leczyć wszystkie czwórki. A Ty zaciskaj nogi choć biegunka może zwiastowac różne rzeczy ;)
-
Kurde głowa mi pęka nadal. Nie wiem co jest grane. U nas nocka w miarę bo jedzonko spanko jedzonko spanko przynajmniej bez wymslania wiszenia itp. Trzymajcie kciuki żeby przytyl i miał dobre wyniki :) bo już psychicznie jestem w domu:) Powodzenia Dziewuszki Silvara i wszystkie którym się zachce rodzić!
-
No to witamy się w nocy o północy. Macie rację że dzieci najpierw śpią potem się dra A potem znowu śpią lepiej. Mnie dziś głowa pęka. Jutro czekamy na wyniki pozytywne o ile przybrał na wadze bo jak do tej pory tylko spada:/ ale już dziś cyce przepełnione to powinno być ok. Co do oczyszczania organizmu to ja chodziłam do wc codziennie A w niedzielę byłam nawet dwa razy pomimo że długo brałam żelazo. Nie była to biegunka no ale ważne że samo dobrze poszlo;) przy porodzie nie czułam że coś jeszcze wyskoczylo ale pierwszy raz zalatwilam się wczoraj po czopku i dziś już tak normalnie. Od lewatywy faktycznie odchodzą już. I ona też przyspiesza akcję. Silvara nie daj się:* Matkom po porodzie też jeszcze odwala co nie co bo zrobiłam zamówienie z apteki i zapomniałam wcisnąć płatne przy odbiorze i muszę jutro jakoś to zapłacić z góry A pewnie na koncie braki. Ciekawe co z tą Alice. Jassmine też się nie odzywa No to ciekawe na jak długo my zamilkniemy jak wyjdziemy do domu ;) boję się tego strasznie ale już nie mogę wytrzymać bez bąbelkow. Choć o dziwo nawet mi te wczasy szybko zlecialy. Kiedy ja ostatnio tyle lezalam??? Nie pamiętam;) Kurde ale mnie boli ta głowa. Calujemy was :*
-
Hej laseczki:) Ja nie miałam wszystkiego przygotowanego A urodziłam;) jeszcze próbuje zrobić pozostałe zamówienie z apteki ale cycoholik nie pozwala kurczę. Noc nie była taka zła ale od 9.30 nie może się oderwać. Nawet z obiadem jest problem bo nie mam jak zjeść. Zatem w domu jak tak będzie to w kryzysowych sytuacjach pójdzie butelka w ruch bo starszaki by zwariowały. Witaj kasiames nasze córki wnet będą trzy latka świętować:) i my też będziemy się przeprowadzać koło października do domku.
-
Ej dziewczyny co tu sie dzieje masakra faktycznie MILU to dobrze że piszesz prawde o tym szpitalu. No i wierz internetom! Isa gratulacje bo nie pamiętam czy gratulowalam córeczki Silvara powodzenia jutro ;) może nie będziesz siódmą skoro Alice się wybiera :) Alice bądź dzielna i lepiej sprawdź:)
-
Gdybym była w tym szpitalu wezwała bym telewizję i wszystko co by się dało i wcześniej to nagrala
-
Milu ogromne gratulacje:) Ja nie jem wz-tek ale za to śpię na brzuchu haha o i ile śpię:) Mojemu babelkowi podcieli wedzidelko więc efekt ssania powinien się poprawić. Póki co pojadl i śpi dzięki Bogu bo mi cyce odpadaly! Eleonora moja trzyletnia teoretycznie czeka nA nas ale nie wiem jak zareaguje. Czy gorsza będzie ona czy Domi. W sumie mają już siebie to może nie będzie aż tak źle? Zobaczymy. Amanalka ja miałam przy pierwszym synku podana oksytocyne na rozkręcenie akcji i nie wiem czy pomogła oksy czy lewatywa ale w miarę szybko poszło i też niefajnie peklam i niefajnie zostałam zszyta więc jedyny plus w tym że teraz nie peklam bo było szerzej ;) ale jako tak czułam się normalnie. Byłam wykończona ale jakoś wolałam to niż calonocna mękę przy córce jak rozwarcie nie chciało się zrobić A skurcze bolaly
-
Józio to cycoholik. Nie odpuszcza. Eleonora pamiętam że corka jakoś z dwa tygodnie musiała dojść do siebie jak wróciłam z Dominikiem :) zobaczymy co będzie teraz. Wtedy Nie było mnie dwa dni.
-
Milu jesteśmy z Tobą :) pamiętaj że kruszynka Cię potrzebuje bądź silna :)
-
U nas noc ciężka na cycu bez przerwy. Teraz trochę odespalam i synek też. Ja mogłabym już być wypisana usg ok także myślę że z dnia na dzień będzie lepiej tylko kręgosłup musi się ustabilizować jakoś. W szpitalu przepelnienie stresuja się że nie będzie miejsca :) Ściskam Was wszystkie w dwupaku :) też planowałam w głowie kiedy by to było najlepiej rodzić i nie narzekam nawet dość się ułożyło gdyby nie to że męża brakło ;) Sex u nas był cała ciążę średnio raz lub dwa w tygodniu i nie wiem czy przyspiesza. Podobno jakoś wpływa na szyjke i wytwarzanie hormonow:) u nas ostatni raz było chyba we czwartek lub środę więc do niedzieli już na pewno nie miało wpływu;)
-
Bacchi stawiał mi się brzuch spinal czy jak kto to nazywa ale już był odczuwalny ból przy którym jeszcze nie musiałam zaciskac zębów trwał chwilę i miałam tych skurczy 8 w ciągu godziny. Później w domu zajęłam się dziećmi obiadem więc nie patrzyłam co ile są i wydawały mi się mniej regularne. Za to jak pojechaliśmy do rodziców i siedziałam przy stole to już się zaczęły takie że jak trwał skurcz to musiałam się skupić i przerywalam np rozmowę. Były do zniesienia co 10 później 7 minut. Po godzinie, w samochodzie już zaciskalam zęby i były co 5 minut. Na izbie od 3 do 5 minut i były już mega bolesne. Przy ktg modlilam się żeby poszło jak najszybciej bo nie mogłam wylezec. Potem jak już odeszły wody to poszło tak szybko że nie byłam w stanie wstać z toalety bo było mi słabo i trwały praktycznie bez przerwy. Dzięki Bogu że te wody odeszły mi w szpitalu bo pewnie bym urodziła w samochodzie. Bo miałam też w planach odwieźć z mężem dzieci do domu ale dobrze że zrezygnowałam z tego pomysłu i najpierw zawiózł mnie :) Silvara fajny wozek:) A i antybiotyk dostałam przed porodem ale skoro poszło tak szybko to nawet nie była to godzina przed. Może 40minut więc pewnie dlatego jest coś nietak
-
Kamka gbs podobno można się zarazić drogą kropelkowa tak słyszałam ale nie czytałam o tym. A będę mieć teraz czas to mogę poczytać. To jest też coś związane z przewodem pokarmowym. My niestety przez tego gbs dodatniego mamy to crp wysokie.
-
Wiem ze lepiej juz siedziec teraz niż zrobić wpadowe do domu a potem wracac. Dzieci też lepiej to przeżyją niż chwilowe posiadanie mamy. No ale tęsknię za nimi. Dominik cały czas wola mamuu, mamuu...
-
A miałam pytać te które z was nie chciały dziś rodzić ze względu na datę? Bo albo jestem nieogarnieta albo zapomniałam co było 27.08?
-
Moja teściowa ma wiele ciekawych teorii ;) A my będziemy siedzieć co najmniej 5dni bo podwyższone crp :( teraz to się zacznie baby blues za starszakami :(
-
Isabelita Poród sn jednak coś w sobie ma :) wiadomo że ja w trakcie po raz trzeci myślałam nigdy więcej ale skoro wyszło już po raz trzeci to sama widzisz :) No i jesteśmy wielodzietna rodzina hihi Oj wyposcimy się trochę ale tak jak Silvara mówi potem będzie przyjemnie ;) ja się cieszę że po raz trzeci chociaż nie zostałam pozszywana więc nie będzie może wielkich deformacji no ale się okaże;)
-
Co do wagi maluszka to wiecie co mi teściowa powiedziała jak dr mówiła że będzie 4kg jak urodzi się w terminie? Że za mało jem i dziecko ma za dużo miejsca dlatego rośnie... No całkiem na odwrót... twierdziła że jak ktoś się objada i jest gruby to ma małe dziecko bo ma mało miejsca w brzuchu. Jak dla mnie trochę bzdury;) no ale teściowe mają zawsze rację ;) U nas niski cukier u Jozinka i czekamy na ponowne badanie i dalsze wyniki. Obawialam się raczej wysokiego cukru skoro słodycze były moja codziennością;)
-
Jassmine a jak u Ciebie ta laktacja? Dawali Ci synka do piersi czy jeszcze nie wolno? Będziesz probowac ?
-
MamaColin u nas nie było z przytulaniem problemu bardziej to ja nie miałam siły :) za to teraz celibat :) Moja córka często płacze np jak chce jej się siku A tego nie wie;) bo jak się wysika to potem jest ok. I dziękujemy każdej z was za gratulacje i za wsparcie:) wstępnie chcą nas jutro wieczorem wypisać jeśli będzie wszystko ok Tak jak do tej pory :) Eleonora A was kiedy wypuszcza?
-
Widzę dziewczyny że trochę was nakrecilam;) oby wam też poszło sprawnie :) czekamy na obchód, obkurczanie macicy po trzecim dziecku dość mocne ale w porównaniu do porodu to pan pikus;)
-
Mimka corka była na 24.09 urodziła się 13.09 A syn termin na 14.04 A urodził się 04.04 Ten wyprzedził wszystkich i dobrze bo 4kg w terminie bym nie urodzila:) Czy przewidywalam sama nie wiem:) ledwo chodziłam z powodu kręgosłupa, kulo mnie w dole każdy jego ruch był bolesny no i ledwo wytrzymywalam 12h z moimi maluchami i ogarnianiem domu. Jak przyszłam i mi mówią że 3cm to sobie myślę o Boże przecież od dwóch tygodni było 2.5 to nie może być więcej? Ale po odejściu wód nie spodziewałam się aż takiej akcji:) nawet nie miałam jak zadzwonić do męża
-
MamaColin na pewno jest jeszcze piękniejsza bo to ksiezniczka :)
-
-
Dzięki kochane jesteście:) modlilam się o szybko i sprawnie i nie wieczorem więc w sumie wyszło na moje bo od rana się coś zaczynało A nie tak jak przy córce że zaczęło się wieczorem A rano urodziłam. Wtedy to totalny nieogar:) nikomu nie życzę calonocnych skurczy. Dostalam kolacje 3 kanapki 4 plasterki szynki kawałek serka bialego ogórka i pomidora świeżego
-
Dziewczyny o 14 wyjechaliśmy z domu do moich rodziców od których miałam bliżej do szpitala ale skurcze były takie trochę odczuwalne. Potem się zaczęło więc na 16 dotarłam na ip z 3cm rozwarcia. O 17 byłam na porodowce pod ktg potem badanie ginekologiczne 6cm i odeszły wody. Kazano mi pójść do łazienki się wysikac ale tam zrobiło mi się słabo. Czekalam aż ktoś przyjdzie. Jak przyszła to stwierdziła że pewnie będę rodzić. Faktycznie 10cm i ból straszny. O 17.50 wyszedł owinięty pepowina ale nie mogłam urodzić główki nameczylam się trochę. Na szczęście brak pekniecia czy nacięcia także będę BIEGAĆ :) NA razie cycamy i czekamy na przeniesienie na oddział. 3420g i 54cm. Aha no i imię. Uwaga uwaga całkiem nieplanowanie wyszedł nam mały Jozinek Józio czy jak kto woli:) po moim tacie ;) A na drugie po moim mężu Jacek. Dzięki za wsparcie ale nie zdążyłam patrzeć na telefon podczas akcji. A no i mąż miał być A go nie było bo dzieci plakaly u moich rodziców więc pojechał je zawieźć do domu do swoich. No i nie zdążył wrócić:) pepowine przecielam ja:)