Skocz do zawartości
Forum

Beti10

Użytkownik
  • Postów

    8
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Beti10

  1. Beti10

    Wrześniowe 2018

    hej dziewuszki co do magnezu to zawsze kazywano mi odstawic na ostatniej wizycie a rodzilam przed terminem takze nie ma obawy. teraz jest jeszcze troche wczesnie wiec niech ten magnez nas trzyma :) tez jestem ledwo zywa a jak slysze ze w ciazy ma sie dwa razy wiecej sily to az sie gotuje od srodka. wydaje mi sie ze zrobilam sie taka ogromna ze szok. wypelnilam wczoraj sobie plan porodu zeby miec gotowy i zrobilam liste czego jeszcze nie mam. czas zamowic apteke jutro lub w piatek bo 500plus wplynie ;) lacze sie w bolu z tymi co nie lubia upalow w ciazy... ja wymiekam zwlaszcza przy dzieciach
  2. Beti10

    Wrześniowe 2018

    no dziewczyny u nas postep :) przywiozlam te ubranka :) ale nie wyjelam z samochodu bo takie ciezkie ze musialabym ciagnac za soba :) jak mnie natchnie to bede je segregowac ale gdzie ja je upchne to nie wiem. brak miejsca w szafkach. jak na razie mam jedna wolna szuflade. komoda dopiero bedzie nowa jak sie przeprowadzimy
  3. Beti10

    Wrześniowe 2018

    a no i obiecuje przygotowac te ciuszki w tym tygodniu ;)
  4. Beti10

    Wrześniowe 2018

    Wiem ze macie racje ze u mnie moze sie cos wczesniej zaczac ze wzgledu na rozbrykane dzieci :) ale jak bylam w ciazy z synkiem to siostra mi dala wyprane i wyprasowane ciuszki tyle co wlozyc do szuflady wiec pewnie jak sie zapowiem ze przyjade niebawem to pewnie zrobi to samo ;) ona lubi prasowac a ja to srednio ;) za bardzo nic nowego nie kupuje bo 9 rodzenstwa meza i moja lubiaca zakupy mama przynosza po porodzie tyle rzeczy w prezencie ze wrecz rozdaje to co mi zbywa nastepnym dzieciom ktore maja sie narodzic :) krwi pepowinowej tez nie bankujemy bo srednio nas na to stac... u nas ubranie dla meza w szpitalu jest za darmo, ciuszki prane pewnie w ten sam sposob co posciele itp ale mozna tez miec swoje
  5. Beti10

    Wrześniowe 2018

    Hej dziewczyny! Matko ile nadrabiania! niestety z przykroscia musze stwierdzic ze rozwalilam wyswietlacz w nowym telefonie i rzadko wchodze na forum bo przy kompie siedziec to sie nie bardzo da :) no i teraz nie pamietam o czym to juz byla mowa, ale np jesli chodzi o odsmoczkowanie to moja oddala swoj smoczek krowie jak miala poltora roku i uwazam to za dobry czas bo juz w miare rozumiala co robi i nie robila strasznej wojny ze go nie ma. gdyby to bylo teraz to ojojoj... :) synek bedzie mial 17 miesiecy jak urodze to jak sie przyzwyczai do brata to sprobujemy sie odsmoczkowac. karmienie piersia to corka pol roku bo zlapala ja angina i straszny katar wiec sama nie chciala a synek j mial jakies 10 miesiecy tez sam zrezygnowal wiec tez uwazam to za plus jesli same sie w odpowiednim momencie odzwyczaja. rozumiem ze kp jest wazne zdrowe i wieź z dzieckiem i w ogole i szanuje matki ktore karmia jak najdluzej ale nie kazdej jest latwo karmic nie kazda ma odpowiednie wsparcie psychiczne zobaczycie zresztą i czasem dla wlasnego zdrowia psychicznego lepiej jest zrezygnowac. ja chcialabym pol roku minimum a pozniej sie zobaczy. torbe mam troche spakowana, zamowienie w gemini wisi sobie i czeka na przypływ gotowki a ja coraz bardziej trace sily i w miare dobre samopoczucie. nasza rocznica odbyla sie tak ze maż mial wazna robote ktora musial skonczyc wiec czekalam do 22 potem mi sie odechcialo, troche sobie poryczalam wiadomo i on mnie przepraszal, nazajutrz cos tam sie poprzytulalismy i dopiero wczoraj pozbylismy sie dzieci na jakies 3h i pobylismy ze soba tzn w sumie tylko jedlismy i rozmawialismy. chyba ktoras wspominala o sytuacji kiedy dziecko za duze a lekarze nie chca wywolac wczesniej tylko czekaja az samo sie zacznie i najwyzej robia cc. zatem moja doktorka jak do tej pory nie robila z tym problemow i jesli u mnie samo sie wczesniej nie zacznie to pewnie bedzie chciala wywolywac zeby nie byl jakims olbrzymem. chyba lepsze wywolanie od cc no ale pewnie iel sytuacji tyle opini :) ubranka nadal siedza u siostry takze nie mam nic dla maluszka
  6. Beti10

    Wrześniowe 2018

    To mój ale nie mam dużego lustra więc nie mam jak zrobić w pełnej okazałości:) no ale czuje jak za bardzo wystaje :) Ja mam w planach sn i za miesiąc okaże się ile przytyl więc jeśli będzie bardzo duży to wolę wcześniejsze wywołanie niż cc ze względu na rozmiary dziecka względem mnie.
  7. Beti10

    Wrześniowe 2018

    Dziewczyny nie wiem gdzie wy te dzieci chowacie w tych brzuchach:) mój to jak arbuz niestety i tak mnie boli kręgosłup no ale skoro tyle trzeba nosić to cóż się dziwić.
  8. Beti10

    Wrześniowe 2018

    Witamy się po wizycie Babel waży 2200 i jest do przodu o dwa tygodnie więc gin się martwi że będę musiała rodzić 4 kilowe dziecko jeśli nie zechce wyjść wcześniej A ja olbrzymem nie jestem 160cm. Na wadze 60kg czyli już 10 na plusie cóż zrobić. Do porodu pewnie będzie tak jak przy poprzednich 63. Mój akrobata leży głowa w dół i drapal się po czole dużym palcem stopy także ciekawie. Pobrali mi już dziś wymaz gbs czy jak się to zwie. Co więcej corka ma angine i mam nadzieję że nie złapie mnie i reszty bo nie wyobrażam się teraz w tym stanie nie mówiąc że ona cały czas się drze. Dlatego też żegnam się w ten mily wieczór i mam nadzieję że jutro będzie lepiej;)
  9. Beti10

    Wrześniowe 2018

    Hej ja mam tardyferon od doktorki i wolę go teraz brać poki jeszcze jest czas bo mnie wyniki się pogorszyły w drugiej ciąży na samym końcu i tydzień przed porodem dopiero mi żelazo spadło także musiałam się objadac tym zelazem żeby po porodzie nie było jeszcze gorzej.
  10. Beti10

    Wrześniowe 2018

    Hej witamy się w weekend. U nas w miarę dziś mnie piecze pod sercem źle mi się śpi i w ogóle no ale trzeba wszystko ogarniać. Prawie trzyletnia corka powiedziała mi dzisiaj że nie chce braciszek bo będzie mamusie bolało! Ciekawe skąd o tym wie, może nas podczytuje...??? ;) U nas dziś pogoda brzydka ale jak dla mnie lepiej niż 30 stopni. Podobno zaczynam puchnac według niektórych więc aż się boję stanąć na wadze w poniedziałek;)
  11. Beti10

    Wrześniowe 2018

    Kala ogromne gratulacje :) wszystko będzie dobrze :) KamKa był temat porodu ale nie podpowiem na których stronach :) musiałabyś przeglądac Co do aktywności dzieci to hmm... moje mnie przerastają :) wydaje mi się że była tu mamusia z większą ilością dzieci to może nam coś podpowie :) Tak w ogóle to dzięki za odpowiedzi w sprawie pomysłu na rocznice:) zapewne będzie jak zawsze że skoczymy na jakieś jedzonko jeśli moi rodzice zostaną z dzieciakami. A resztę dopełni pewnie łóżko hahaha. Jutro jadę na badania. Postalam dziś ponad godzinę przy obieraniu porzeczek i wszystko mnie boli.
  12. Beti10

    Wrześniowe 2018

    Hej z wieczora :) kładę się dopiero na łóżko, jutro też aktywny dzień i nie wiem czy wolę taki czy jednak ten zwyczajny. Mały jest aktywny od wczoraj jakos Bardziej cały czas się przeciaga i wystawia nóżki. Tak myśląc sobie to faktycznie ten poród już blisko. Muszę pomyśleć nad ta torba bo jakoś mi schodzi. Jutro będziemy kupować zmywarke i piekarnik i kuchnia będzie kompletna. Jeszcze zostaje wyposażenie sypialni. Dziewczyny A jakieś pomysły na spędzenie 5 rocznicy ślubu? My wizytujemy w pon za tydzień:)
  13. Beti10

    Wrześniowe 2018

    Eleonora dzięki za odpowiedź moja nie mówi w i f i dlatego pytam ale siostra która jest po logopedii będzie nas kontrolować jakby co :) oczywiście r też nie ale na to jeszcze ma czas Silvara fajny zestaw :) i duży chłopczyk:) Ogólnie to nawet nie mam czasu napisać jakoś tak dzień za dniem i zazwyczaj jestem wykończona i ledwo robię to co do mnie należy A jak jestem lepsza to albo ktoś nas odwiedza albo coś dodatkowego wychodzi. Chciałabym już uspac dzieci ale jakieś takie nieskore dziś do snu.
  14. Beti10

    Wrześniowe 2018

    No dziewczyny dokładnie. Ja niby chciałam pierwsze w miarę szybko choć wyszłam za mąż mając prawie 21 ale wiadomo studia kariera itp :) w rezultacie jak poszłam do pracy niewymarzonej ale takiej żeby była to zaszlam z córką choć wtedy nie chciałam żeby nie było że od razu ciąża. No ale co miałam zrobić? :) wcześniej się nie udawało. Syn nie powiem bo byl planowany specjalnie żeby nie wracać do pracy no A teraz trzecie totalne zaskoczenie. Chciałam dopiero jak ustabilizuje sobie sytuację z pracą i finansami no ale skoro tak wyszło. I wiecie że teraz dostaje oferty pracy A ich przyjąć nie mogę no bo Jak? Życie życie. Nieprzewidywalne. Eleonora mam pytanie co do Twojego synka czy on ma problem z wymawianiem niektórych liter skoro miał problem z ząbkami? Co do kosmetyków to jest taka aplikacja w której sprawdza się skład itp ale muszę zapytać siostry jak się nazywa. Np babydream z rossmana są podobno ok. My dziś znowu grillujemy. Młody szaleje w brzuchu A reszta na podwórku. Ogólnie lepiej się czulam na chłodzie, dziś jeszcze w miarę ale jutro ma być 31 więc zobaczymy...
  15. Beti10

    Wrześniowe 2018

    Ja też używam loveli i teraz jest w biedro w gazetce
  16. Beti10

    Wrześniowe 2018

    Dziewuszki kochane no zadziwiacie mnie z ilością stron dzisiaj! Ja miałam dziś jechać do siostry ale nagle się tyle roboty narobilo że szkoda gadać. Jak tak czytam o waszych małych mieszkankach i myślę że kilkadziesiąt metrów ode mnie jest dom który ma 180m2 do którego mam się przeprowadzić to sama nie wiem czy mam się cieszyć czy nie :) Co do imion to chciałam Jasia A mąż Frania ale okazało się że nasz nowy najbliższy sąsiad ma właśnie synow o tych imionach. A co do parek i nie parek to u nas najpierw córka, potem syn, A teraz trzecie i patrzą na człowieka jak na patologie bo jak można mieć trzecie dziecko w takim wieku z takimi małymi odstepami czasu? Czyżby lecę na 500+? ;)
  17. Beti10

    Wrześniowe 2018

    Gabi82 ja też nie mam w sumie jeszcze wyprawki, muszę jechać dopiero do siostry i zabrać rzeczy które będę chciała A resztę wyślemy do jakiejś fundacji. Nie wiem czy mi będzie czegoś brakować ale babcia czyli moja mama zawsze jest chętna na zakupy;) w gemini będę robić zamówienie za jakiś miesiąc bo trochę rzeczy mam tylko jakieś tam pozostałości. Mnie dziś swędzi brzuch i mam jakieś kropeczki nie wiem czy od drapania czy to jakaś alergia. U nas dziś dużo ludzi zresztą jak zawsze w niedzielę ale teraz już spokój zrobilismy sobie grilla i czuje się najedzona choć zawsze mnie potem jeszcze nachodzi na loda;) Usypiam synka ale robi się z niego cwaniaczek i zaczyna wymyślać. Aktualnie chce iść papa i brum brum. U nas pogoda się poprawia ale jutro jeszcze ma nie być upałów. Udanych imprez życzę i w ogóle:) miłego wieczoru
  18. Beti10

    Wrześniowe 2018

    Hej z wieczora :) Ja też padam, robie z tesciowa soki z czarnych porzeczek, malin, agrestu więc cały dzień na nogach jak zwykle zresztą. Miałam dziś jeszcze gości i tak jakoś mi brakowało tego czasu który dla nich poświęcilam. Wolę jak mam zorganizowany dzień i zrobię to co trzeba gdy młody śpi. No ale cóż poradzić. Dzięki Bogu dzieci śpią choć corka się coś rzuca po łóżku. Mąż dziś pracuje w nocy więc wieczór samotny. Niby już jestem w łóżku A czuje że mnie ssie w żołądku. Nie chce mi się iść do lodówki ;) Co do rzeczy szpitalnych to ja też nie wyrzucam żadnych ubranek z tym że dla dzidzia to tylko na wyjście bo używam szpitalnych. Więc do torbę pakuje jedną i w niej mam pampersy i chusteczki A ubranka na wyjście przywozi mąż. I tak patrząc na to wyrzucanie to trochę bez sensu bo skoro nic dziecko nie złapalo będąc w szpitalu w tych ubraniach to raczej po praniu tym bardziej nie złapie. Rozka do szpitala nie biorę ale planuje wziąć jaska do lepszego karmienia lub spania bo zawsze mi jest niewygodnie. Przepraszam że nie odnoszę się do każdej z was ale po prostu nie mam siły przeglądac postów. Lub dzieci mi na to nie pozwalają. Ps. U nas pogoda kiepska ale tak teściowie napalili w piecu że się w domu gotuje! No ale dla nich 15 stopni na polu oznacza że jest również zimno w domu... Śpijcie dobrze!
  19. Beti10

    Wrześniowe 2018

    Pewnie jak w każdym szpitalu trzeba dobrze trafić i jak się nic nie dzieje to jest ok. Ja lezalam tam dwie doby po porodzie z córką i trzy doby na patologii z synem ale jeszcze w ciąży i nie mam im nic do zarzucenia warunki i czystość była w porządku nawet tv w pokoju. A jak byłam na prenatalnych to też się osluchalam od babek że nie mogą nic złego powiedzieć. W nowym Sączu znowu szpital też ma zle opinie. Kuzynka rodziła dwa razy i sobie chwali. Siostra była na patologii to faktycznie była patologia. A medikor dla mnie ok A dla koleżanki już nie. Więc chyba wszędzie już tak jest :) oby po prostu nam się dobrze trafiło i bez komplikacji :)
  20. Beti10

    Wrześniowe 2018

    Silvara A dobrego czy złego się nasluchalas? ;) teraz jest ok po remoncie itp. Tzn wiadomo każdy szpital jak i każdy lekarz ma swoje za i przeciw
  21. Beti10

    Wrześniowe 2018

    No i przy córce wręcz byłam namawiana do znieczulenia A przy synku tylko zapytano czy chce czy nie
  22. Beti10

    Wrześniowe 2018

    Nikt na pewno nie będzie rodzić w szpitalu tym co ja ale się mogę wypowiedzieć:) córkę urodziłam w Limanowej sala duża osobna na drugą przejście przez drzwi ale byłam sama calutka noc więc nie wiem jakby to wyglądało z innymi rodzacymi. Łazienka osobna dla mnie i położna była ok. Później sala dwuosobowa z łazienką więc też super. Połozne ok ale jakoś tam specjalnie nie korzystałam z ich pomocy dziecko cały czas przy mnie nawet jak płakała co 5 minut. Pytały czy wszystko ok sprawdzały sposób karmienia. Syna urodziłam w Nowym Sączu w medikorze. Sala przedporodowa osobna i później porodowa też. Połozna ok tylko cały czas się mnie pytała czemu emocji nie okazuje. No ale nie wiem czy miałam skakać ze skurczami czy co? Później sala dwuosobowa połozne też spoko jakoś tam się nie czepiały niczego.
  23. Beti10

    Wrześniowe 2018

    I co do porodu to powiem wam że nawet nie wiem czy mąż patrzył tam gdzie nie trzeba ale raczej nie bo należy do tych co jak patrzy na kupę w pampersie to mu niedobrze;) no ale w łóżku nic się nie zmieniło na gorsze A nawet jest lepiej niż było więc widocznie porody mu nie zaszkodziły:) pepowine przecinal potem stał przy noworodku więc musiał nie patrzeć:)
  24. Beti10

    Wrześniowe 2018

    Heej jestem :) wczoraj napisałam posta ale gdzieś mi zwiał;) Co do obrocenia się faktycznie różne dzieci są. Moja szwagierka szla na wywołanie okazało się że posladkowo A cały czas był głowa w dół. Więc stwierdziła że poczeka i za dwa dni znowu był główkowo no więc to zależy, też na pewno od ilości wód. U nas w miarę po staremu, dużo roboty z dziećmi swoimi i nie tylko bo jak któryś szwagier przyjeżdża pomoc mężowi to zazwyczaj z obstawa swoich dzieci. Z jednej strony ok bo się pobawia z moimi A z drugiej czasem więcej moich nerwów i dzień mniej zorganizowany. Jak tak sobie myślę że to już tylko jakieś dwa miesiące A my jeszcze się nie przeprowadzamy to sama nie wiem czy zdążymy się ogarnąć. Jakoś opornie nam idzie. U mnie przy porodzie podaje się osrodek zdrowia tylko i oni wysyłają że dziecko się urodziło i położna sama do mnie dzwoni i przychodzi po porodzie. Jak do tej pory nie miałam przy ani jednym dziecku wizyt w czasie ciąży. Ale w sumie nie widzę potrzeby ;) ktg przy córce nie miałam w ogóle przed porodem bo nie zdążyłam. Kazano mi iść we wtorek A ja urodziłam w sobotę 11 dni przed terminem. Z synkiem miałam w czasie pobytu w szpitalu koło 31 tygodnia A później już nie. Teraz pewnie będzie podobnie że każą iść po 38 tygodniu A jak będzie podobnie jak z tamtymi to szykuje się na poród około 10 dni wcześniej. No chyba że ten będzie wyjątkiem:)
  25. Beti10

    Wrześniowe 2018

    Silvara mam poduszkę :* ale u mnie problem z kręgosłupem był już w liceum przestawione kręgi miednica także nie wiem czy coś jeszcze pomoże niestety. Oby się całkiem nie rozsypał;) U nas dziś zimno ale z jednej strony się cieszę bo dla odmiany dzieci w domu i nie muszę aż tak za nimi gonić. Oczywiście byliśmy na spacerze A teraz w miarę spokój
×
×
  • Dodaj nową pozycję...