Aniia masz rację że do końca nie możemy być pewne. Mojego byłego męża siostra jakieś 15 lat temu w terminie urodziła martwe. Wieczorem miała robione usg i było wszystko ok,a rano już nie. Są rzeczy na które nie mamy wpływu, ale zamartwianie się na zapas to też nic dobrego. Trzeba mieć wiarę i nadzieję.