Skocz do zawartości
Forum

nica555

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez nica555

  1. Andzia, niezbyt mam czas żeby pisać ale śledziłam Twoje wpisy. Gratuluję silnej córeczki i życzę Wam dużo siły i zdrówka! Bardzo się cieszę, ze u Was w porządku i malutka jest taka dzielna i silna i umie już ssać. Twarda z niej kobitka (czesto donoszone, zdrowe noworodki nie chcą ssać). Nie zazdroszczę pobytu w oddziale, masz rację, że zdecydowanie lepiej wypoczniesz i nabierzesz sił w domu bo przy takim żywieniu i po takich glodówkach jak w matce polce to z głodu umrzeć można ;) ale za to neonatologia i opieka nad maluszkami jest bomba i zobaczysz, ze szybciutko wam malutką dadzą :)) jakbyś była zainteresowana to na 1pietrze w barze ( pawilon położniczy) maja przyzwoite jedzonko więc jak coś polecam pierogi, naleśniki i zupy ;) duzo mam sie tam dożywiaEw w tzw. Kubusiu w pawilonie dziecięcym (B) tuz obok apteki doz ;))
  2. Andzia, super ze piszesz bo myślałam dziś o was! Trzymajcie się w dwupaku jak najdłużej. Renatko, wygładasz kwitnąco :) ja też ciągle mówie do brzuszka, maż tak samo. On to na dokładkę jeszcze puszcza mu muzyczkę z bajek, a młody wtedy szaleje, ze hoho... Mnie też mój mąż pomaga ile może i amm tak samo jak wy. Wszystko sprawdzam i delikatnie zwracam uwagę, że tu niedokładnie tam coś zle. Ale oduczam się tego, bo wiem, że jestem pedantyczna a on chce dla mnie dobrze. Dziś nawet buty mi zakładał Dziś odpoczywałam po wczorajszym dniu z bąblem kolezanki. Dobrze, że to takie grzeczne dziecko bo inaczej bym nie dała rady chyba. Robie się coraz bardziej nieporadna :( Mam wrażenie, ze rosnę z dnia na dzień, horror. Niby się ograniczam, jem juz naprawdę mało, czasem zastanawiam sie czy w ogóle dzienne zapotrzebowanie pokrywam a jednak czuje się jak ciężarówka :o a brzuch jak piłaaaa. Moj malutki od dwóch dni mega spokojny, aż go budzę, pukam, uciskam żeby w ogóle dał znak życia bo się martwię. Słodkie nie pomaga. Chyba zaczyna mu się zmniejszać ilosć wolnego miejsca. Może któraś z was bedzie zainteresowana więc napoiszę. Dziś nabyłam w biedronce wkładki laktacyjne bella 30 szt. Po 5,99. Ja się uzbroiłam w dwa opakowania bo mi poleciła położna.
  3. Andzia, trzymam kciiki za was! W iczmp mają śwoetną neonatologię więc wierzę, że będzie wszystko dobrze. Ja dziś zostałam nianią. Kolezanka mi podrzuciła synka 15 miesiecznego i naszła mnie taka refleksja, ze co będzie ze mnie za matka, bo... Nie umiem za bardzo angażować się w zabawę z takim dzieckiem... Jakos do tej pory o tym nie myślalam, ale w praktyce jak mam takiego bąbla tp nie bardzo wiem jak go zainteresowac czyms. Strasznie mi się rozpłakał jak się zproientował, ze tata dał nogę i został sam ze mną. Wsadziłam go do kojca, dałam monia, zabawki i książeczki ale zupelnie to olał. Dopiero jak właczyłam baje w tv to się ulożył i uspokoił. Boje się tylko, ze to rozwiazanie na krótką metę a do 22 sporo czasu jeszcze ;o ? I tak z innej beczki: obserwujcie i pielegnujcie swoje brodawki bo ja przeoczyłam delikatne zatarcie i mam karę. Wczoraj naderwałam część brodawki, co okropnie boli i non stop się urażam :( zeby tego nie robić musiałabym chyba ciagne nago chodzić... Smaruje to linomagiem i bepanthenem ale teraz to już i tak po zawpodach
  4. Hej dziewczynki! Ale z tematami lecicie, nie nadążam czytać niestety. Ja miałam od poniedziałku niezły kocioł na uczelni. Zajecia do późna więc nie miałam nawet kiedy pisać i czytać. My sie czujemy dobrze, Olek dzielnie uczy się z mamusią i nie kombinunje, co najwyzej w czasie wykładów robi mi przemeblowanie w brzuchu i czasem mnie na dole rączką posmyra :) większośc wykładowców ni będzie mi robiła problemów, dpo niektórych muszę się przejść żeby pozaliczać indywidualnie kliniki bo nie bedę się w 9 miesiacu włóczyła po chirrugiach. Poza tym, że moje plecy nieźle dostają w kość i boli mnie dupsko i wszystkie te zgniecione narządy w brzuchu jest nawet znośnie. Ostatnio zaczęły mnie ciągnąć więzadła macicy już ale znajoma położna mnie uspokoiła, że na tym etapie macica i dzidziuś są już tak ciężkie, że to normalne. Widziłam, ze poruszałyście tremat dbania o siebie, wiec ja mogę tylko powiedzoeć, że nie mam opcji zeby wyjść zapuszczona z domu. Po 1. Wychodzę do ludzi i to w takie towarzystwo, że straszyć nie wypada więc makijaż i porzadne eleganckie ubranie to podstawa. Po 2. Sama źle się bym czuła gdybym miala wygladać niesttycznie. Takze teraz dla nas makijaż+fryzurka+ zadbane pazury i jakieś przyzwoite ubranie się to podstawa. A z tym ubraniem bywa ciężko bo mój brzuch nie rośnie tylko puchnie jakbym anaflikasji dostala jest już naprawdę duży... Gosiammr,http://allegro.pl/listing/user/listing.php?us_id=37609074 zamawiałam u tego kogoś, czekam na paczkę właśnie wiec dam znać jak odbiorę. Póki co to sprawnie poszedl przelew, gpsciu szybko przygotował paczkę i szybciutko nadał. Resztę dopiero powiem jak dostanę przesyłkę
  5. Hej dziewczyny! :) u nas ciężki dzień. dupsko i całe jelita tak mnie bolą od tylu godzin siedzenia, masakra ;p jeszcze tylko jutro a czwartek i pt mam wolne, uff. Moj synek jak sie dzoś nasłuchał o gastroenterologii i przetokach jelitowych to szalał przez 4 godziny z minimalnymi przerwami ewidentnie to nie jego temat Mój maz dzis znów zrobił mega zakupy i kupił małemu 3 kombinezony Zdrówka dziewczyny i pozdrawiam wszystkie lezace mamusie. Dobrej nocy, my już się kładzoemy bo o 5 pobudka :( Ps. Tez się właśnie wybieramy na warsztaty Mama wie w Lodzi, jak będziemy po tonteż podzielę się wrażeniami;)
  6. Hej grudnióweczki! Z dnia na dzień coraz nas wiecej, super! :) niestety nie miałam ani kiedy napisać ani przeczytać wszystkich stron. Dziś wrocilam dalej na studia. Kicha trochę bo okazalo się to większym wyzwaniem niż myślalam. Do domu wrociłam dopiero jakąs godzinę temu i czuję, ze padam na twarz... Do tego od tylu godzin siedzenia dostałam jakiś skurczy jelit i strasznego zaparcia... Dramat jakiś. Aż się boję tych dni po 12h odsiatki. Byłam dziś w swoim dotychczasowym szpitalu i wypełniłam wniosek o kserokopie dokumentacji, takze mamy 2 tyg czekania niestety. A póki co próbuję zasięgnać rad znajomych co do dobrego lekarza prowadzącego, bo się zastanawiam kogo wybrać, zeby już dobrze trafić i nie zmieniać kolejny raz. Maluch dziś się zdrowo zdziwił, ze zamiast pospać dziś byłam na nogach juz o 6 rano. Trchę mnie nawet wystraszył bo zaczął do mnie pukać dopiero koło 10, a zazwyczaj już o 6 rano buszował. Maż mnie wkurzył, gamoń ejden. Nawet głupich bułek nie raczył sobie wyjąć na jutro nie wspominając o pozmywaniu pojemników po śniadaniu i termosu po herbacie... Chyba jutro z głodu umrze, bo powiedziałam, że w życiu nie bede po nocach po nim zmywała i szykowala jedzonka (ja teraz wracam o 20-21 a on o 16.30... Porażka) Polly, widzę, ze mamy ten sam termin :) ciekawe kto pierwszy się rozpakuje
  7. Witam nowe grudnióweczki :)) Chyba wszystkim nam siadają kręgosłupy... Ja od kilku dni gotuję na siedząco, leżakuję ile się da a i tak mam wrażenue , że kręgoslup chce mi pęknąć. Do tego problemy z pochylaniem się... Nosz cholerka czuję się jakbym była trwale niepełnosprawna (zawsze byłam zosią samosią więc nie mogę tego przexierpieć). Ale przynajmniej brzuszek się nie napina. Co do łóżeczka to też mamy standard 120x60. Jak młodziak podrośnie to będzoemy myśleli o czymś innym dla niego, ale póki co takie nam pasuje idealnie do sypialni. Ubranek mam trochę na 56 ale duzo wiecej zdecydowanie na 62 itd. Chociaz ostatnio mój tz wpadł na zakupy i przyciągnął mi cała torbę właśnie takich maluszków. Swoją drogą, mam wrażenie, że syndrom wicia gniazda dotyczy takze mężczyzn mój jakby ostatnio bardzo wkręcil się w rolę ojca i męża który musi o wszystko zadbać. Jak ni interesowała go wyprawka tak teraz ciągle rozmyśla jak nie o kombinezonach, czy wyastarczy to innych ciuszkach, kocykach, pieluszkach, smoczkach, kosmetykach. Szok. Wczoraj pochwalił mi się zakupem maty edukacyjnej (chociaż maluchowi pewnie przyda się koło wiosny). Chyba mi meza podmienili na tym poligonie :) Czy też macie wrażenie, ze wasze brzuszki sporo urosły w ostatnim czasie??:)
  8. nica555

    Łódź

    Dziewczyny a kogpo polecacie do prowadzenia ciąży w Medeorze? Chcę się przenieść z iczmp i zastanawiam się kogo wybrać do proqadzenia ciąży juz do konca (30tc). Tym bardziej ze chcę rodzić w medeorze.
  9. Hej grudniówki. U nas noc z 5 przerwami na siusiu... Masakra. Wiecej aię nie napiję mleka na wieczór... Ignesse, dobry wet szybko go wyciągnie. Babeszjoza przechodzona jest niebezpieczna, wykryta w porę to duże szanse wyleczenia. Trzymam kciuki. Milak, fajne te szpitale w poznaniu macie :) w łodzi nawet w prywatnych placówkach musisz miec wszystko swoje. A do państwowych nawet koc pasowałoby mieć bo w ramach oszczędności jeden koc przypada na dwie położnice... Gosia, zgloś to swojemu lekarzowi, może przypałetało ci się zum. Wodna, głowa do góry, jesteście w szpitalu, pod opieką specjalistów. Nie stresuj się, maluszek to czuje. Ja się chyba muszę wybrać do okulisty bo kilka dni temu na górnej powiece zrbił mi się guzek... Teoretycznie bezbolesny chyba ze zaczelam go uciskać. Nie wiem czy to nie jakaś gradówka... ;/ ale wydaje mi się, że dziś jest jakby mniejszy więc jeszcze poobserwuję.
  10. Aga, ja zabieram dwie paczki bella mamma, i 10 szt. seni na łóżko. Szpitale czasem mają gotowe rozpiski ile i czego zabrać. Soli akurat mam całe zbiorcze opakowanie, ale jakbym miała sobie kupować to myślę, że z 20 ampułek po 10ml chociaż. Gaziki (kompresy) mam hartmanna włókninowe, jałowe 7,5x7,5 chyba z 6 opakowań po 2szt, ale dokupię jeszcze całe zbiorcze opakowanie jałowych i niejałwoych 5x5 cm. Zawsze się przyda. Nawet do apteczki na zapas ;)
  11. Hej grudnióweczki :) nie było kiedy zajrzeć dziś nawet. Zostalo mi ostatnie pranie do dosuszenia i ciuchy juniora poprane... Mam cudowną bratową - dziś poprasowała mi trzeci kosz ubranek :) Co do pampersów no to ja mam różne, a potem się zobaczy, które sprawdzają się najlepiej. To samo z chusteczkami, choć jestem też zaopatrzona w duże waciki i pewnie na początku dupela będziemy myli wodą tylko. :-) powiem wam, że mam bardzo pozytywne odczucia co do mleczka do prania Lovela. Po każdym cyklu prania ustawiam dodatkowe płukanie i wirowanie a jednak delikatny zapach, odświeżenie i miękkość zostają na rzeczach. Wolę je stosować niż tradycyjny prpszek nawet. Renatko, no no duży ten twój Bartuś kawał przystojnego chlopaka ;) haha aż mi siię przypomniała sytuacja, jak koleżanka kazała mi iść na salę (szpital pediatryczny) po 'Kubusia'. Poszłam na salę i wołam 'Kubuś taki i taki, chodź z ciocią do zabiegowego, motylka założymy' okazało się, że Kubuś ma 17 lat i 185cm wzrostu i musiałam zadzierać głowę żeby w ogóle sięgnąć wzrokiem do jego twarzy (sama mam 152;) Co do majtek mm paczkę jednorazowych (6szt) i paczkę wielorazowych (2szt). Jak zabraknie to mi tż dokupi najwyżej. Podkładów na łóżko kupię 10szt 60x90. Tak zaleca szpital w którym chcę rodzić. I już wiem dlaczego budzę się cp rano poobijana. Dzoś mi to wyjaśnił mąż :d podpobno w nocy młodziak robi takie przemeblowanie w moim brzuchu, że z bólu pojękuję ;o Wasze maluchy też mają taki suoer aktywny okres? Bo mój fasolek tak szaleje nawet w ciągu dnia, że obcy ludzie robią wielkie oczy gdy wiodzą mój żyjący własnym życiem brzuch
  12. Dziękuję kocvhane za wsparcie, naprawdę dobrze was mieć :) taka byłam zdenerwowana, że musiałam odsiedzieć 10 minut w aucie żeby ruszyć dalej... Pryskam z tego szpitala. W przyszłym tygodniu jadę tylko zrpobić ksero dokumentacji i przenoszę się do szpitala w którym chciałam rodzić. Moja ostatnia wizyta w tym żenującym szpitalu :/ Mój tż po moim nerwowym telefonie skontaktował się z naszym lekarzem od usg prenatalnego. Zrobimy je ponownie prywatnie 2 listopada a nfz niech się wypcha. Dr Dudarewicz pomimo, że też pracuje w iczmp polecał nam wiać bo okropnie tam oszczędzają na wszystkim o czym miałam się wlaśnie okazję przekonać. No trudno. Dziś odpoczywam bo porządnie te cyrki nadszarpnęly moje zdrowie i samopoczucie. Dobrze, że chociaż malutki tak mnie piesza swoją gimnastyką :) Podrzuce link odnośnie pieluszekhttp://swiatmlodejmamy.blogspot.com/2014/02/niebieskie-pudeko-i-inne-czyli-co.html Ja mam paczke pampers premium care i z 4 małe paczki dada1 :)
  13. Hej grudniówki. U nas kiepski dzień. wwyszłam właśnie z wizyty i jakoś ogarnać się nie mogę. Mojego lekarza z jakiegoś powodu nie było, przyjął mnie ktoś inny - porażka. Stwierdził że on żadnych problrmów nie widzi, wszystko jest super git a ja jestem przewrażliwiona i w ciąży to normalne że wszyatko boli ciągnie a szyjka się skraca. Musieliśmy zrezygnować z kolejnego zleconego usg prenatalnego ( na tym nic nie było widać) bo szpitalowi szkoda kasy, bo to oni kierują na badania i za nie płacą... Lekarz z matki polki z pawilonu gin-pol kieruje na to badanie do SWOJEGO szpitala tylko do pawilonu pediayrycznego. to jest jakiś nieśmieszny dowcip. Aż mi się krew zagotowała. Za małe składki kur... biorą. Zmieniam chyba ten szpital, trochę późno ale to jakaś żenada jest żeby ma zdrowiu i życiu dzieci tak oszczędzać.
  14. Hej grudnióweczki :) my dziś mamy stosunkowo dobry dzień, znów więcej poleżałam, bratowa znów mi wyprasowała kosz ubranek :) mój małż jak wpadł dziś po pracy na zakupy to ledwo się w drzwiach zmieścił. Wprowadziłam absolutny zakaz kupowania ubranek dla Olka (ubranek, kocyuków, kombinezonów). Ma ich więcej niż my z mężem razem wzięci. Ogólnie dziś dał mi w kość, rozpycha się cały dzoień, kopie, wywraca i boleśnie boksuje w szyjkę. Masakra tak mnie boli brzuch, ale jutro mamy wizytę i dowiem się jak wygląda sytuacja. Brzuch bardzo przeszkadz ami w schylaniu się więc zamiast schylać się kucam. O ogoleniu się nie ma mowy bo przestałam mieć kontakt z bazą ;) za to mój mąż teraz się wykazuje :)) trochę go muszę instruować ale całkiem dobrze mu poszło ostatnio no i raczej do porodu to on przejmie to zadanie... Wyprawka prawie na finiszu, jeszcze dziś złożę jedno zamowienie i zostanie tylko apteka. A co do zaparć to mnie nic nie pomaga z naturalnych sposobów. A są koszmarne czasem... Popijam za to lactulose i to pomaga trochę. Ogólnie taknmam porażone napięcie mięśniowe, ze nawet pomimo uczucia parcia na pęcherz ciężko muszę się wysilić żeby zrobić siusiu. Uroki ciązy eh ;)
  15. Roksi, mnie też od kilku dni wysypuje na twarzy. Wczoraj w ogole dostałam jakby uczulenia koło ust, czerwony, grudkowaty plac mi się zrobił ale po hydrokortyzonie w kremie ładnie zniknął. Ale ogólnie cera w stanie opłakanym. A co do oddychania to czasem mam takie 'napady' ze nie mogę złapać powietrza. Ale to przynajmniej w moim przypadku spowodowane jest uciskiem macicy na przeponę bo ja krótki człowiek jestem to i tułów mam króciutki :) a młody walczyno terytorium z całych sił. Nie martwciensię dziewczyny, mY też nie szastamy kasą. Wózek znalazłam fajny używany, łóżeczko klapuś z szufladą też odkupione po dzieciaszku jednym, komodę do kąpieli z przewijakiem też z olx. Małemu to różnicy nie robi żadnej, a dla nas te zaoszczędzone 1500zl to dość dużo. W weekend wysłałam mojego małza po ciuszki, bo też znalazłam fajną pakę ubranek 56-62-68 dla chłopca za grosze a w środku: dkny, nexty, disneye, george itd. Dzieci szybko rosną i mało kiedy mocno niszczą ubranka. :) Wrzucam fotki tego kompleciku (podusia + kocyk 75x75) minky do wózka. Jak któraś jest zainteresowana to polecam szczerze. Kontaktowa dzoewczyna, ekspresowo szyje. Zamówiłam dziś telefonicznie o 12 (!) komplet (dobierasz kolor minky i wzór tkaniny jaki chcesz) a o 14 był uszyty i czekał na odbiór (akurat szyje u mnie w okolicy i bez problemu mógł odebrać to mąż). Z tego co wiem bez problemu wysyła towar. http://olx.pl/i2/oferta/komplet-minky-sowy-gwiazdki-grochy-autka-rozne-wzory-i-rozmiary-CID88-IDboA0b.html#:953e70665f Sory za zdjęcia robione ziemniakiem
  16. Nie mogę edytować :( sory za spam Nam też mocno pomagają moi rodzice. Gdyby nie oni też by było coeżko. Myślę, że to duże szczęscie mieć takich ludzi blisko siebie. Na teściów nie ma co liczyć, mieli jednego syna którego nawet nie wychowywali tylko oglądali jak zwierzątko w zoo w weekend u dziadków. O pomocy z ich strony nie ma mowy, mówią, że wszystko można pożyczyć i to ja mam wymagania wygórowane. Także ten. Bez komentarza.
  17. U mnie depresja dziś. Nawet siku nie chce mi się zwlec z łóżka. Zabiję tego mojeg chlopa bo to przez niego. Rano podjął decyzję o uśpieniu tej małej ślepej kici... A zdarzyłam już ją pokochać i jak odwiozłam ją na kroplówkę to w życiu nie podejrzewałam, że już jej nie zobaczę... ;( nawet jej nie przytuliłam na pożegnanie ;( na cholere mi ten debil ściąga takie niechciane kocie dzieciaki,a ja potem rycze dwa dni... Rzuciło mi się na mózg coś chyba ale nie mogę się ogarnąć. Poza tym chyba równo buzują mi hormony już: skurcze macicy prawie zupełnie minęły, za to nie panuję nad swoją cerą, włosami... I emocjami. Wczoraj mnie mama pocieszyła, że mam typowo ciążową, brzydką cerę. Matka to potrafi wesprzeć dobrym słowem. Chyba wyrzucę z dpmu lustra, co się bede katować. A tak odnośnie wyprawek no to ja już nie mam żadnego wyboru i zamawiam wszystko w internecie. Dziś mój małż ma mi odebrać komplecik pościeli do wózeczka minky. Dam znać jak go dostanę. Apteke też zamawiam już z dostawą do domu i wlaściwe blisko 90% rzeczy mam. Bratowa mi dziś wyprasowała cały kosz prania małego, całe szczęście bo kobieca ręka to jednak kobieca ręka. Mało ktory facet tak umie ;)
  18. Hej, u nas też niespokojna noc. Młody szalał jak nigdy. Moze to dlatego, że tatuś od 21 raczył go muzyką z bajek (krol lew, frozen itp.). Chyba mu się spodobało bo swoje wygibańce skończył o 1.... Mój pęcherz jest zmasakrowany po tym co mu młody zrobił. Wodna, doskonale cię rozumiem. U mnie jest podobnie. Na poczatku jak się mocno wystraszył to odleżalam z 3-4 caluśkie dni, potem coraz częściej musiałam zacząc wstawać bo wiadomo jak to z obowiązkami domowymi no i teraz też tak jest. Niby wypoczywam ile mogę ale nie działa to na zasadzie, że leże ciągle, bardxiej z doskoku. Jeszcze kuzynka mego lubego nagadała mu, że muszę przesadzać, bo ona to dopiero ma problem (bakterie w moczu), a skoro nie leże w szpitalu to znaczy, że nic mi nie jest i to wszystko moja fanaberia. Jesdt 5 tyg. ciąży wyżej jak ja. Idz skonsultować się do innego lekarza. Mnie jak coś nie pasowało to tak robiłam i miałam spokojną głowę.
  19. Veronika, trzymajcie cię cieplutko! Kawałek z niej kobitki i woerzę, że sobie poradzi. Z każdym dniem rośnie i staje się silniejsza. Trzymam za was kciuki! No cóż u nas naprawdę dość długo było ok, ale teraz z oczywistych względów zakaz. Ja tam specjalnie nie cierpie ale serce mi się kraje jak mój się męczy. Nic nie mówi i zqwsze mnie uspokaja i nie daje po sobie poznać, ale znamy się nie od wczoraj i widzę, że mu ciężko. Pocieszam się, że już bliżej jak dalej. :) sa rzeczy ważne i ważniejsze. Któraś z was pisała o mm - nie zabieramy swojego (chyba,że jakiś szpital wyraźnie zaznacza). W większosci szpitali są gotowe buteleczki mleczka np. Enfamil których nawet się nie podgrzewa, tylko nakręca smoczek i prosto do dziubka. :) a suszarki nie zabieram bo tak gorąco jest na oddziałach, że włosy same wyschną. Poza tym nie chcę taszczyć ze sobą takiej armaty :d
  20. Roksi, a może po prostu twoja trzustka nie toleruje ostatnio takiego ciężkiego jedzonka? Przejdź się z tym do lekarza, ale wg mnie to silne kłucie spowodowane jest nagłym wyrzutem żółci potrzebnej do emulgacji zjedzonego tłuszczu. Dzieciaszek dodatkowo wszystko uciska i tak się może dziać. Ale upewnij się u specjalisty, może zrobi usg zeby obejrzeć pęcherzyk, trzustkę i przewody żółciowe. U mnie od wczoraj wieczora kłujący bół w górnym śródpiersiu po lewej stronie. Nie wiem o co kamann, ale o schylaniu się nie ma mowy bo wtedy nawet oddechu wziąć nie mogę. Cuda się dzieją z tymi naszymi ścięgnami, rozcięgnami i całą anatomią. :( stopy mi się ledwo w buty mieszczą (nie spuchły tylko urosły ;o) III trymestr miło się z nami wita, oj miło....
  21. Hej dziewczyny, ale mnie dlugo nie było :) sporo się ostatnio u was działo widzę (u mnie też ale miejmy nadzieję, że nuc poważnego). Jestem na etapie prania i prasowania, w weekend dokupiłamn sobie pake ciuszków 56-62 wiec mam co robić, chociaż staram się nie przeciążać. Wlazła mi cholera rwa kulszowa w lewa nogę więc dodatkowo mnie ogranicza. :( w piątek mam wizytę, man nadzieję na dobre wiadomości bo od 5 października mam zamiar wrócić na uczelnię... Ostatecznie to raptem 3-4 dni w tyg a na zajęciach będę głównie siedzieć więc moze się uda. W domu już dostaje nie napiszę czego :p Intensywnego kompletowania wyprawki ciąg dalszy, codzienne rzeczy przybywa, w weekend trchę zakupów zrobiłam. brzuszek rośnie ale synek jakby spokojniejszy... Jak aniołek. W piątek dopytam się czy wszystko ok, może to ja mniej czuła się zrobiłam, bo zauważyłam, że nie czuję gdy młody zmienia stronę (a widzę i wyczuwam pod ręką, że leży z innej strony niż wcześniej). Ślepy kitek leży w szpitalu, znów się pogorszył i możliwe ze się nie wykaraska z tego kociego kataru. Byłam go dziś zawiezc i został na dożylnych, ale jego układ odpornościowy nie reaguje więc może być mało wesoło w najbliższych dniach... Także dziś nie jest mój dobry dzień, przebeczałam jak debil całe popołudnie.
  22. Mokka, trzymaj się cieplutko! Znam ten strach i wiem jak się czujesz. My mieliśmy diagnozę wady w 20hbd, w 28 nerki podobno prawidłowe bez zastoju więc jak widzisz wiele może się zmienić. Poza tym co aparatto inna echogeniczność, dziecię też różnie się układa. Bądzcie dobrej myśli. Trzymam za was kciuki! Jeśli ewentualnie chciałabyś się orywatnie skonsultować to mogę polecić w łodzi dr Dudarewicza. Namiar można znalezc na necie. Moj ma urlop od 1 do 18 grudnia no ampotem swięta więc poza służbą to zawodowa nie pracuje w dni wolne. Obyśmy się wstrzelili. :) Do kąpania malego kupiłam płyn do kąpieli babydream, myślałam o emolientach ale stwierdziłam, że kupię je o ile mały będzie miał problemy ze skórą.
  23. Magdalen93, trzymam za was kciuki! Badzcie dobrej mysli! Megi.madzia ja normalnie nosze poerscionki i obraczke i mam wrazeniee, ze sa za luzne pomimo tego ze sporo przytylam. Na razie Roksi, niekoniecznie jest gejem. Niestety podwjrzewam, ze to ten typ lekarza, ktory traktuje meza pacjentki jako tego lpgiczniej myslacego. Znam kilku takich ginekologow. Kobitki zawsze sie skarżą, że traktowane są jakby były ne do końca logiczne, czasem lekarz rozmawia tylko z mężem a ich osobę zupełnie pomija w rozmowie itd. I nie robią tego złośliwie, często są to super specjaliści i bardzo symoatyczni lekarze, ale mają taką jakąś ułomność. Ewka30, jak najszcześliwszych lat wam zycze!:) nie martw się, ja się od początku ciąży nastawiłam na córeczkę i też mi przykro było jak się okazało, że jest siusiak. Ale teraz to nawet się cieszę bo mam sporo rzeczy po chlopcach tylko czasem czuję ukłucie żalu jak widzę jakieś przesłodkie opaseczki i sukienki ;) A ja dziś sie ogarnelam i posegregowałam ciuszki. Właśnie kończy się pierwsze wielkie pranie. O ile pogoda dopisze to jutro ładnie mi wszystko wyschnie na dworze. Policzyłam poszczególne ubranka i doszłam do wniosku że potrzebuję jeszcze trochę półśpioszków bwzuciskowych, z 3 bodziaki i z 3 małe pajace. Skarpeteczek, czapek, rekawiczek, sliniaczków i kaftaników mam chyba na pęczki. Tak mi się w każdym razie wydaje. Mój m patrzy na mnie jak na kosmitkę, że już to ogarniam :p no ale jak chcę wrócić na studia to się może okazać, że nie będzie już kiedy tego zrobić potem a rodzić zaczne na uczelni
  24. Hej mamuśki! Ale dziś śnięta jestem :) też jakaś niemoc mnie wzięła więc spokojnie, chyba zaczynam nam wszystkim już to dolegać. Noc znów koszmarna, po pobudce o 3 zasnęłam o 5 ale widziałam, że cisza na forum to ne spamowałam :d Renata, dzięki za info zastanawiałam się właśnie jakie ten gościu ma te getry. Szkoda tylko, źe mieszkam obok a nie mają opcji odbioru osobistego... Wysyłka na 5km trochę bez sensu :d ale skoro fajne to też się skuszę, bo już nie mam co wciagnąć na brzuch. Chyba muszę suę wybrać z kociakiem do weta, ma nawrót smarka w nosie ehhh... A miałam lezec i tyłka z łóżka nie podnosić.
  25. Ale się rozpisałyście o tych wszystkich pysznościach ;d Mnie naszła ochotę na smażoną rybkę z ziwmniakami i surówką z kiszonej kapusty mniam. Wiem już co jutro na obiad A od marca zaczynam trenować, żeby wrócić do formy do wesela a mój m będzie zacieśniał w tym czasie kontakty z synem. Zastanawiam się, czy jest sens się kłaść bo koło 3 muszę wstać przugotować mojemu jedzenie. Jakiś mądry berecik w jw zarządził wyjazd całej kompanii do Wrocławia na strzelanie... I jak tu się wyspać? Jak nie urok to s...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...