Skocz do zawartości
Forum

Vena127

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Vena127

  1. Vena127

    Kwietnióweczki 2016

    Miila super!!! Tak trzymaj, więcej takich wyjść, a wraca chęć do życia. Może jakaś koleżanka z prawkiem z dzieckiem w podobnym wieku. Ja często robię za kierowcę wśród koleżanek. Jeździmy na wycieczki nawet za miasto. A to nasza sesja porannych ćwiczeń yogi mama przy okazji robi zdjęcia jak ładnie Klarze wychodzi"kobra"
  2. Vena127

    Kwietnióweczki 2016

    Co do techniki karmienia poza domem to trenujcie najlepszą wersję dla siebie, może spróbujcie z takimi okryciami one pozwalają na zachowanie intymności i sprawniej układać dziecko pod nimi czy przygotować pierś jeśli wiemy, że nic nam się nie przesunie. Mam taką zrobioną że swojej dużej apaszki 120x120 Mam też taki sweterek który też się fajnie sprawdza.
  3. Vena127

    Kwietnióweczki 2016

    Hej Dziewczyny, mam Wam tyle do napisania, ale od dwóch dni rano jestem sama i nie mam na nic czasu... Złość na dziecko... mimo całego naszego wstydu jest normalnym uczuciem. Mój mąż to oaza spokoju, serio. Jednak kiedy nasz najstarszy syn 2 miesiące po urodzeniu zaczął robić jazdy i płakał ciągle, histerycznie jeśli tylko się go odkładało albo nie był na spacerze to stwierdził, że rozumie tych wszystkich alkoholików, którzy uderzyli dziecko lub go skrzywdzili, bo trzeba mieć dużo dystansu do sytuacji, żeby nie puściły emocje. Dlatego jeśli tylko brakuje Wam sił warto poprosić żeby ktoś przejął pałeczkę, bo tak jak mówiła Nat lub Heltinne w nerwach nakręcamy się z dzieckiem wzajemnie. Do tego dochodzi stres, zmęczenie i mieszanka wybuchowa gotowa. Ataa więc nawet jeśli nie masz potrzeby wyjścia z domu to wyjdź jednak choćby sama do kina i zdystansuj się do malucha. Nie wiem jak ty, ale dla mnie wyjście do innego pokoju to za mało, bo kiedy słyszę dzieci to nadal uczestniczę w tym całym "cyrku". Teraz mam więcej dystansu do wszystkiego, co związane z Klarą: płaczu, kolki wstawania w nocy, niestety jeśli komuś się oberwie to szybciej starszakom i mężowi... jednak staram się rozładowywać emocje ćwicząc. Za to z pierwszym dzieckiem...niestety było tak źle, że myślałam o zrobieniu sobie krzywdy, depresja wzięła górę nade mną: byłam złą matką, nic już miało nie być jak dawniej, nie kochałam swojego dziecka, nie miałam po co żyć... Dziewczyny szukajcie pomocy nie zostawajcie ze swoimi uczuciami i nie duście ich w sobie. Uczucie do męża vs dzieci... Kochane trudno to porównać i tu i tu emocje mogą być sile, ale o ile uczucie między partnerami może wygasnąć to bez względu jak bardzo będziecie złe na dzieci dacie się za nie pokroić i zawsze będziecie je kochać. Nie zostawiajcie jednak niedopowiedzeń i żali: Czarna i Miszka musicie wypracować lepszą sytuację z mężami. Czarna, wiem że czasem czułość męża jeśli jesteś zła na niego tylko wkurza...miałam tak w zeszłym tygodniu, że miałam ochotę uderzyć za pocałunek... Miszka, a może napisz na spokojnie list w którym mówisz jak bardzo zawiódł Cię ten pierwszy tydzień we trójkę i więcej się po mężu spodziewałaś...na żywo ponoszą emocje i czasem ciężko wszystko powiedzieć tak, jakby się chciało. Melly przykro mi, dużo uścisków dla Wojtusia. Pociesz się myślą, że może mimo wszystko łatwiej to przejdzie i nie będzie nic pamiętać. :(( a ja szukam terapeuty dla mojego syna, bo przedszkole nie radzi sobie z jego napadami złości... no żesz jak usłyszałam hasło jak sobie pani daje z nim radę to mnie zagotowało... a jak sobie mam nie dawać, w końcu to mój syn, to co mam go zamknąć do ośrodka? dać leki uspokajające? To dwulatek, któremu trzeba pokazać jak radzić sobie ze złością a nie psychopata. Od kiedy kopanie w podłogę, rzucanie zabawkami i płacz jest czymś dziwnym w tym wieku :((( Pocieszam się jedynie myślą, że ten czas jaki spędzę na szukanie właściwego terapeuty nie pójdzie na marne, bo może coś mi mądrego powie jak radzić sobie z nauczycielami, bo to, że dziecko z tego wyrośnie to wiem.
  4. Vena127

    Kwietnióweczki 2016

    To w duchu tego co pisałam będąc na skraju wyczerpania nerwowego uciekam z domu… pobiegałam,a koniec jak już wypociłam złość zaszłam do sklepu pocieszyć się lodami :P
  5. Vena127

    Kwietnióweczki 2016

    Dziś dzień z typu"nie wiem jak się nazywam"… anawee oby tylko ten wasz typ był małym śpiochem, trzymam kciuki. Spróbuj przez pobraniem krwi dobrze go nakarmić, żeby był nawodniony, będzie łatwiej zebrać krew i mniej go będą męczyć. Nat dobry tekst… ile razy powtarzam sobie podobne słowa w ciągu dnia… z czasem widzę, że jestem bardziej cierpliwa i wytrzymała. Choć często mam ochotę pogonić chłopców którzy obudzą Klarę dopiero co uśpioną, bo dadzą jej całusa…no ale jak karać braci za radość bycia z siostrą nawet jeśli to oznacza, że znów nie wstawię prania ;)
  6. Vena127

    Kwietnióweczki 2016

    Rozwarstwienie mleka matki jest ok, można zlewać do jednej butelki porcje z 24h. Generalnie najwięcej mleka mamy po nocy więc najlepiej wtedy robić zawiasy zapasy lub właśnie w nocy. Czarna niestety nie ma skutecznego leku na kolki… jedynie czas rozwiązuje problem :((( no cóż powiem Ci że zmęczona to mało powiedziane, że jestem. Mąż po tygodniu w domu i zobaczeniu jak to wygląda, na imieniny zrobił mi prezent w postaci 3 dni w spa :))) nie mogę się doczekać.
  7. Vena127

    Kwietnióweczki 2016

    Czarna współczuję, ja taki płacz mam przy kolce codziennie od 15-20 :( wiem co czujesz kiedy nic nie działa. U mnie od wczoraj coś nowego-Klara zaczęła się nudzić…już musimy kłaść się na matę i poznawać nowe rzeczy :) Anawee w wieku 4 tygodni Klara nic tych rzeczy co piszesz nie robiła poza jednym kryzysem laktacyjnym, jadła-spała- mać 30 min aktywności. Korzystaj póki możesz niedługo to minie i będziesz się zastanawiać kto Ci dziecko podmienił ;)
  8. Vena127

    Kwietnióweczki 2016

    Miila u mnie Klara też miała pierwszy skok około 5 tż… trzeba przeżyć :/ Z teściami, cóż ja bym jasno postawiła sprawę jakie są zasady, takie same dla obu stron rodziców i spokojnie powiedziała, że zakładacie iż każdy chce dobra dziecka więc na pewno zrozumieją to. Dziecko to nie zabawka, żeby jak lalkę z rąk do rąk sobie podawać. A co do karmienia… to przy obu synach w ogóle nie czułam tej osławionej magii,a jedynie ból, zirytowanie i jeszcze dobijało mnie że każdy oczekiwał tego ode mnie. W obu przypadkach z ulgą przechodziłam na butelkę z mm po 4 miesiącach. Chłopców w ogóle to nie ruszyło jakby nie widzieli różnicy, że jednego dnia pierś, a następnego butelka. Teraz pierwszy raz jest inaczej, nadal boli i nie nawidzę uczucie napełniania się piersi to, aż tak bardzo mi to mentalnie nie przeszkadza, bo Klara jest bardzo delikatna (nie wyciąga sutka, nie szarpie dziąsłami, pije spokojnie) i widzę jak potrzebuje tego czysto fizycznego kontaktu. W jej przypadku urodzenie się 3 tyg wcześniej można zaobserwować na poziomie emocjonalnym. Myślę, że nie ma co być zbyt surowym dla siebie każda z nas daje z siebie wszystko to jest najważniejsze.
  9. Vena127

    Kwietnióweczki 2016

    To my dziś z Klarą wybrałyśmy się na zakupy do h&m, no i mama wyszła bogatsza o dwie sukienki-tuniki i bluzkę :) Miło kupić coś normalnego, a nie Ciszewski ciążowego :)
  10. Vena127

    Kwietnióweczki 2016

    Ewee trudno mi powiedzieć czy na tę okolicę by zadziałał pas, bo u mnie był raczej problem właśnie od pępka w górę, a dół płaski … okazało się, że to przepuklina i mam skierowanie do chirurga, za to szybko mi się zeszły mięśnie i teraz rozstęp tylko na 1 palec a było na 4. Groszek teoria podobno głosi, że są dzieci które po prostu potrzebują więcej bliskości i co by się nie robiło to będą starały się mieć jej więcej. Pozostałe nawet noszone 24/7 z którymi się śpi będzie można przyzwyczaić do samodzielnego spania. U mnie model jest po wypośrodkowany noszę na rękach kiedy mam ochotę lub jest potrzeba, śpi w nocy w łóżeczku, w dzień przeróżnie (wózek, fotelik w samochodzie, w bujaku, w nosidełku, na naszym łóżku…) ale fakt nie trzeba jej specjalnie usypiać: leży aż uśnie. Dla tych co myślą o jakim harmonogramie dnia polecam mieć ustalone min 3 punkty pobudka-aktywność w środku dnia-wieczorna rutyna do snu. To daje podstawę dziecku i Wam na budowanie schematu, stopniowo do tego będą dochodzić posiłki i stałe drzemki, to ułatwi Wam życie. Będziecie wiedzieć kiedy, co zaplanować w zależności czy chcecie żeby maluch był aktywny, czy dał Wam spokój i spał… tak jest to możliwe ;)
  11. Vena127

    Kwietnióweczki 2016

    Moje sposoby na komary na sezon grillowy do grilla na brykiet suchą szawię (to dla tych co mają ziołowe ogródki ;)), na parapet połówki limonki z wbitymi goździkami, na balkon lub altanę: do przeciętej butelki plastikowej po wodzie nalać roztwór rozpuszczonego w 1 szkl wody brązowego cukru (1/4 szkl.) do tego wsypać 1 g drożdży (nie mieszać). Zatkać częścią butelki z szyjka tak żeby pastwa powstał lejek. Naturalna pułapka na insekty :)
  12. Vena127

    Kwietnióweczki 2016

    Ech pisanie przy karmieniu… chodziło mi że wygodniej będzie kupić gotowy. Później chciałam napisać info jaki olej na jaki spf…
  13. Vena127

    Kwietnióweczki 2016

    Melly naturalne sposoby to oleje, ale się okazać że będzie Ci wygodniej kupić: olej kokosowy ma spf 2-8, avocado spf 4-15, z kiełków pszenicy spf 20, z nasion malin spf 28-50, z nasion marchwi spf 38-40. Biorę 50 ml oleju kokosowego+ 50 ml z malin, 15 kropel z marchwi i 5 kropel olejku lavendowego. Lavenda działa też odstraszająco na insekty Olej z oliwy ma spf 15 to chyba najtańsza opcja dla kogoś kto ma suchą skórę ;)
  14. Vena127

    Kwietnióweczki 2016

    Miila w zasadzie to ja ustaliłam Klarze rozkład dnia i teraz zaczynam widzieć, że po około 2 tyg weszła w ten tryb. No cóż ona w pewien sposób musi nadążać za resztą rodziny: najpóźniej o 7 musi być obudzona, ubrana, nakarmiona i gotowa do wyjścia o 8…dzięki temu jeszcze do 9 ma czas aktywności: robimy zakupy i wracamy do domu, cycuś i ma czas dla siebie do 15 śpi, je, bawimy się, spacer lub plac zabaw ze starszym synem, później niestety robi się gorzej bo zaczyna boleć brzuch… o 17.30 jedziemy do przedszkola, o19.00 jesteśmy w domu i na godzinę do kąpieli… i tak w kółko… rutyna robi swoje, no i nie ma że nie obudzę jej bo ładnie śpi. Z tym noszeniem dzieci, spaniem na kangurka to kiedy byłam na kursie dla rodziców to terapeuci uspokajali, że do 3m może być wolna amerykanka, czyli robicie co tylko daje rezultaty jeśli chodzi o usypianie i uspokajanie,a po tym czasie maluch będzie miał już w miarę ułożone karmienie i rytm dnia, wtedy można wprowadzać jakieś elementy rutyny. Niektóre dzieci po prostu wcześniej nie dają rady wpisać się w jakiś system, który rodzicie chcą mieć i potrzebują więcej zaangażowania, czułości, noszenia itp. Dlatego nie ma co się martwić, że inne maluchy coś robią, a naszych nie da się do tego przekonać. A u nas po trzech koszmarnych dniach, dziś Klara spała 8h i z mężem obudziliśmy się dopiero kiedy o 5.30 zamruczała, że chce jeść
  15. Vena127

    Kwietnióweczki 2016

    Anna podawałam pod razu, bo jej główne zadanie to pomoc w utrzymaniu dobrej flory bakteryjnej w przewodzie pokarmowym, więc ma działanie prewencyjne,a nie niwelujące problem. Dzięki temu może maluszek będzie miał mniejsze lub w ogóle problemy z gazami. Relacje z mężami vs pomoc przy dzieciach… tak czytam Wasi myślę, że musicie przegadać Dziewczyny, czego od Waszych Panów oczekujecie inaczej ukryte pretensje, żale i zmęczenie odbije się na Was. W końcu teraz powinniście cieszyć się z rodzicielstwa, a nie toczyć boje. Poza tym im większe będą dzieci tym więcej kwestii musicie mieć ustalonych i trzymać wspólny front… warto już teraz się tego uczyć. Na mojego nie mogę narzekać, nawet w pracy pisze z pytaniami jak nam leci i jeśli wie, że ciężko to pierwsze, co mówi po powrocie to żebym sobie wyszła na spacer… choć iu nas był zgrzyt, bo wygadał teściowej że miałam podwiązanie jajników mimo że nie chciałam, bo to moja prywatna sprawa i nikomu nic do tego. A propos to mnie pod początku ciąży teściowa wkurza :P już nawet nie odzywam się kiedy dzwoni tylko coś robię… Pas poporodowy to mój przyjaciel :) Pomysł na prezent…zamierzam na swoją rocznicę ślubu zorganizować romantyczna kolację i sama będę prezentem ;) mój mąż od ub roku czeka na obiecany taniec na rurce A tak w ogóle to ostanio z prezentów było: bilety na koncert, nowa gitara, wypaśna mysz do komputera, collage naszych zdjęć…
  16. Vena127

    Kwietnióweczki 2016

    A ja mimo, że ciężko wolę kiedy Klara nie śpi w dzień, bo wtedy przynajmniej śpi w nocy;) ma już 7 tygodni z więc mamy już powoli schemat dnia. Kurcze a my dopiero w ubiegłym tygodniu zeszliśmy z N pieluch i używany 1… Miila urocze zdjęcia będzie piękna pamiątka. Hmmm… ja tam z mężem zostawiam bez problemu normalnie mam minimum 2h między karmieniami, a jak coś to zawsze może do mnie zadzwonić, żebym była wcześniej. Oby do 3 miesiąca…minie brzuch to chwycimy wiatr w żagle ;)
  17. Vena127

    Kwietnióweczki 2016

    Nat :* rozumiem i współczuję… po lepszym piątku wczoraj Klara miała ból brzucha już od 11.00 padła o 21.00… podobno, ja usnęłam zanim ona zjadła, bo po kąpieli karmimy się na leżąco. Dało się spać do 3 rano i ból brzucha wrócił :((( chodzę już na rzęsach. Na brzuchu śpi na lekko podkurczonymi nóżkami.
  18. Vena127

    Kwietnióweczki 2016

    miszka oj bąki Klary również po Delicolu też nie pachną różami ;) Heltinne przytulas… jutro będzie nowy, lepszy dzień. Dasz radę. U mnie baby blues zaczął się w trzecim tygodniu po porodzie… i wciąż trwa. Raz jest lepiej innym razem gdyby nie to, że chłopców trzeba odwieźć to bym chodziła w szlafroku cały dzień…
  19. Vena127

    Kwietnióweczki 2016

    miszka Delicol przed karmieniem a Espumisan zwykle po karmieniu. Jakoś tak wychodzi, ale można go dawać przed, po, a nawet w trakcie. Musisz sprawdzić ile kropel u Was działa, u nas sprawdza się jedynie 10, ale kulista Klara to ciężki przypadek. Mąż ją wczoraj zobaczył w najgorszej fazie to był przerażony, że tak jest codziennie… jak on wraca po pracy to już jest końcówka iw dodatku jest uspokojona po jeździe autem. W pogodę 20 stopni u mnie krótki rękaw, często bez spodni, jeśli sama mam długi rękaw to tak samo Klara, bez czapki. Teraz mamy dwa zimne dni po 11 stopni to ma gruby swetr i bawełnianą czapkę na wyjście. Magda do auta rozbieram małą czyli jest ubrana jak w domu i biorę tylko wierzchnie okrycie ze sobą, żeby ubrać po wyjściu z auta…
  20. Vena127

    Kwietnióweczki 2016

    Flawia tak z opisu to jest coś co ma Klara http://www.headprotect.pl/index.php?route=product/product&product_id=56
  21. Vena127

    Kwietnióweczki 2016

    Wybaczcie, nie chcę drażnić niewyspanych, ale wow dziś wstałam jak nowo narodzona! Wczoraj kupiliśmy nowy materac plus córa wstała o 3 na karmienie i wciąż śpi :) No i mąż ma wolne przez tydzień i udało mi się wieczorem zaliczyć godzinę treningu na siłowni cudowne uczucie :) Malaga super że możesz już normalnie jeść. Z synem musiałam przez 3 tygodnie być na bezglutenowej i bez laktozy … myślałam, że zejdę taka słaba byłam. Heltinne nie pomogę z kresą … bo w żadnej ciąży nie miałam (wszyscy się dziwią) mam tylko przebarwiony w środku pępek z jednej strony. Kresą jaśnieje nawet do 12-18 miesięcy z tego co wiem
  22. Vena127

    Kwietnióweczki 2016

    A to ten artykuł o którym mówiła Czarna http://m.mjakmama24.pl/niemowle/dieta-niemowlaka/nocne-karmienie-piersia-niemowlecia-10-pytan-o-karmienie-w-nocy,556_3201.html
  23. Vena127

    Kwietnióweczki 2016

    Ucięło... Ten pierwszy to artykuł jak często powinno się karmić dziecko, w zasadzie wszystko co dostałam w wytycznych od doradcy laktacyjnej liczy wyjściu ze szpitala. Ten co mówiła Czarna mam zapisany na kompie, wkleję jak wrócę do domu ze spaceru
  24. Vena127

    Kwietnióweczki 2016

    Dziewczyny, dzieci mają różnie niestety na spanie zależy od wieku i trochę od tego ile zjadły. Klara ma 7 tygodni i jest jednym z najstarszych dzieci więc to, że długo śpi w nocy to nie jest nic dziwnego. Dodatkowo popołudnia ma ciężkie z uwagi na kolki, więc jest zmęczona i to też ma wpływ. Wstaje o 6 rano idzie spać o 21 w ciągu dnia 3 drzemki max 1-1.30h…wszystko przyjdzie z czasem. Poza tym to często się zdarza, że dzieci niby już śpią nawet całą noc, a później znów krok do tyłu i się budzą to normalne. Magda tu artykuł
  25. Vena127

    Kwietnióweczki 2016

    Czarna doradca laktacyjny powiedziała mu, że jeśli chce utrzymać laktację na dobrym poziomie to liczba karmień na dobę powinna wynosić 7-8. Jeśli zrobię karmienia co 4h w dzień i np co 6h w nocy to dość szybko liczba pokarmu się zmniejszy. Dlatego mam max 1 karmienie co 4h w dzień, pozostałe co 1-2-3h i reguluje to Klara. Szczególnie w nocy myślę że to ważne, bo z tego co wiem to: zapewnia prawidłową i ciągłą laktację, nocne karmienie i nocny pokarm dostarczają dziecku największą ilość nienasyconych kwasó tłuszczowych, nocne karmienie zaspokaja najbardziej potrzeby żywieniowe dziecka (pokarm nocny jest do 3 razy tłustszy niż dzienny i zawiera więcej potasu, żelaza i potasu). Klara tak ułożyła sobie karmienie, że ostani posiłek jest o 21.30-22.00, a kolejny po 5h. Kolejny to już dla mnie pierwsze poranne karmienie o 5.00-5.30. Jak skończy 2mż już pozwalam spać 6-7h w nocy jeśli wiem, że zjadła dobrze przed snem. Ale do 6 mż utrzymuje jedno karmienie nocne. Po 6mż schodzę zupełnie z nocnego karmienia. Nat a jak Ty robisz? Miila jak pierwsze dni z Jeremim sam na sam? Miałaś fajny majowy weekend?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...