Vena127
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Vena127
-
Hej Dziewczynki, u mnie nurtu buro za oknem, ostatni śnieg górale widzieli tu 15 lat temu Może jeszcze pod koniec okresu narciarskiego uda się nam wyskoczyć na śnieg, który jest w okolicy (4h jazdy od miasta) wtedy już będzie Klara, ale śnieg jest do końca kwietnia i pogoda jest bardziej przewidywana. Teraz jak zaskoczy śnieżyca można utknąć w górach. Nat jutro będzie lepszy dzień :) Śpię głównie na lewym boku, choć wciąż daje się trochę na plecach ;) duża ulgą bo biodra maja chwilę ulgi. Ataa jeśli niewiedza jest dla Ciebie zbawienna to nie oglądaj, ciało działa instynktownie. Może Magda będzie mogła potwierdzić, ale z tego co mi mówiła koleżanka-położna to kobieta jest w stanie urodzić dziecko nawet, jeśli w trakcie straci przytomność. Jej świadomość nie jest do niczego potrzebna, ciało działa jak maszyna. Wniosek, jaki mi się nasuwa: dobra położna, którą uprzedzisz o tym że musi Cię instruować powinna wystarczyć. Ja mam 3 prześcieradła i zupełnie mi to wystarcza, ba nawet mój straszy ma tylko trzy i przeżyliśmy zejście z nocnych pieluch bez problemu ;) Ewee zakładam, że sam woombie i piżamka będzie na noc ok, a u mnie w kwietniu jest chłodniej niż w Polsce. Zwykle mam ustawioną temperaturę u dzieci na noc w okolicy 19 stopni C
-
Nat no właśnie z tym mówieniem to nas lekarze ciasną, a my się w ogóle mało przejmujemy… raz, że dwa języki, dwa, że od 6-9 miesiąca dzieci nasze posługują się dziecięcym migowym, co rozwiązuje kwestię dobrej komunikacji i chyba też nie mobilizuje ich do szybszego postępu, bo w końcu rodzice ich rozumieją ;)
-
magda nigdy w ciąży nie czułam się bardziej sexy, a już na pewno drugi trymestr nie był prezentem dla mojego męża ;) Właśnie w poniedziałek się śmiał, że zaczęłam trzeci trymestr, a jeszcze nie było zwierzęcego sexu i przypływu energii, więc gdzie tu sprawiedliwość Piersi z bardzo małego A są w rozmiarze duże D i idą w kierunku E, zwykle noszę bluzki z dekoltem i nadal się w nie mieszczę, więc mojemu mężowi często świecą się na ten widok oczy, pupa i uda dalej jędrne, umięśnione a ja się czuję aseksualnie :(((( Brzuch wciąż zarządzany, więc z gracją jeszcze da się wstać, depilacja laserowa ułatwiła sprawę w tej ciąży ;)
-
Secondtry yupi!!!! Super wieści! Flawia ja w niedzielę wielkanocną mam konsultację anestezjologiczną a 14.00, a Lany Poniedziałek o 8 zbiórka na cc w tym roku mam dyspensę jeśli chodzi o święta u mnie będzie tylko śniadanie ;) Miila u mnie na razie bez dodatkowych rozstępów są tylko te które były, ufff,ufff
-
Co do zasady Paulina się normuje, ale u mnie dzieci są aktywne bardzo do końca, tylko z uwagi na brak miejsca staje się to bardziej bolesne i uciążliwe :/
-
Ugh, coś słownik pisze dziś za mnie, miało być: rozpieranie.
-
Paulina moja mała rusza się non stop różnica kiedy śpi jest tylko taka, że odczuwam ten ruch jako przeciąganie, rozbieranie,a nie standardowe kopniaki i fikołki. Ostatnio na IP powiedziano mi, że jedynie słabe ruchy lub ich brak są przyczyną niepokoju. Dużo ruchów bardzo dobrze i nie ma czym się przejmować.
-
Flawia mam tylko kartę szczepień, ale poszukam na necie. Mój starszy od pół roku mówi naprawdę ładne zdania złożone w obu językach, a szło mu opornie w wieku 2 lat, więc zakładam, że to cecha moich dzieci i tak sobie się przejmuję, ale o mowę to tu oni strasznie wybujałe oczekiwania mają. Z tego też powodu jest to dużo dzieci że stwierdzonym autyzmem, bo to jest jedno z pierwszych badań, jeśli jest do tyłu… Co do kąpieli to u mnie codziennie, od samego początku to rytuał, który bardzo uspokaja moje dzieci i sygnalizuje, czas spać. Do tego stopnia, że teraz nie da się opuścić kąpieli u mojego starszego syna, myju-myju codziennie i jeszcze wybiera czy dziś kąpiel z pianą, czy prysznic ;) młodszego można jeszcze przekupić bajką.
-
Pytanie z innej beczki …byłam dziś na badaniu słuchu z młodszym synem który skoczył 3 tyg temu 2lata. Powód: mówi że 30 słów, wszystko rozumie, ale nie buduje zdań 2-3wyrazowych… mówi zwroty: "co to jest", "to jest", ale to za mało, czy w Polsce też tak wysoko ustawiają poprzeczkę?
-
unatu piąteczka czasem ma się to szczęście ;) Ataa ja miewam okresy z tych średnio-mocno obfitych i na 3 dni wystarczyło mi 20 takich ogromniastych podpasek (podkładów). W domu oczywiście zapas bo krawię 4-5 tygodni, a nawet później zdarza mi się po karmieniu plamić raz na jakiś czas, więc u mnie cały połóg z podpaską lub wkładką. Zawsze mąż Ci może donieść, bo tych rzeczy zbiera się pożądna torba. Ja mniej zwykle brałam na 4 dniową delegację za granicę ;)
-
Secontry trzymam kciuki i czekamy na info. Pakiet pamiętaj na dobre i na złe :* Mój mąż z tych, co go kolory interesują, ale też z tych ewenemetów, które lubią chodzić z kobietą na zakupy. Godzina pod przebieralnią to nie problem, jeszcze wyszuka i przyniesie swoje propozycje budzi to ogromne zdziwienie sprzedawczyń przyzwyczajonych do zmuszonych na wegetację facetów ;) U nas nie funkcjonują ciche dni nawet zaraz po kłótni rozmawiamy normalnie, tylko brak lekkości i zwyczajowych żartów :/ na szczęście dziś już jest normalnie. I na szczęście, mój mąż potrafi przutulić na siłę i na moje nie mam ochoty na rozmowę, stwierdza, że on będzie mówił, a ja mam słuchać. Tak więc przeprosił od razu, a mi musiały opaść emocje ;)
-
Rany po poranku w trasie między przedszkolem, a lekarzem ledwo się ogarniam z tym co napisałyście ;) To Kwietniowa mama odpowiadając na Twoje pytanie, od razu zapytam skąd lekarzowi wychodzi ryzyko cukrzycy ciążowej? Jakieś graniczne wyniki na teście z obciążeniem glukoza? Jeśli nie to masz normalne wyniki jak na zdrową osobę przystało. Zaniżone normy są tylko w Polsce dla kobiet u których stwierdzono cukrzycę lub wynik jest na granicy, co może wskazywać na inulinooporność. Generalna zasadza przy diecie węglowodany złożone są dobre i potrzebne do prawidłowego rozwoju mózgu dziecka i pracy organizmu mamy. Teraz garść może nudnych faktów (sorrki inne mamy). Podstawowe zmiany wykluczamy puste kalorie i tym samym cukry proste: słodycze, soki (nawet wyciskane samemu w domu), kupna kawa smakowa. Owoce wybierany te z niskim indeksem glikemicznym i ograniczamy do dwóch porcji dziennie. Stawiamy na produkty niskoprzetworzone, kasze, brązowy ryż, komosa ryżowa, jeśli makaron to mąki razowej lub wieloziarnistej podobnie z chlebem. Dużo warzyw. Chodzi o to żeby dostarczać te węglowodany, których rozkład jest stopniowy. Przykładowo połówka jabłka uwalnia stopniowo cukier przez godzinę, szklana soku (nawet z przecieru) uwalnia pik w 10 min i spada wszytko dlatego, że nie ma błonnika. 3 główne posiłki plus 3 przekąski ostania około 21-22.00. Przekąska to pół jabłka, banana, 4 krakersy, szklanka mleka taka skala wielkości, generalnie dużo gadania o jedzeniu, a mało jedzenia Jak coś to pytaj o co tylko chcesz, bo w sumie nie wiem co najbardziej Cię interesuje
-
magda życie wszystko zweryfikuje, planujemy, organizujemy wszystko, a jak pojawią się maluchy i tak wszytko stanie na chwilę na głowie i ułoży się po swojemu ;) i to dotyczy każdej z nas niezależnie, którego dziecka oczekujemy Nasi faceci też się w tym wszystkim odnajdą wcześniej, czy później,a kiedy to nastąpi wcale nie wpływa na późniejsze zaangażowanie. Znam facetów (też takich pewnie widziałaś na oddziale) którzy przez cały poród palili papierosy przez szpitalem, a jak wzięli dzieci na ręce przeszli transformację. Z imieniem macie jeszcze czas, z drugim dzieckiem nie miałam prawie do końca. Była jakaś wersja, ale ostatecznie zmieniło się na Roberta. Co do przewijania to ja często, mimo wysokiego przewijaka na komodzie zmieniam pieluchę na macie na sofie lub łóżku. Szczególnie w nocy jest mi tak wygodnie. Poza tym to jest też moment kiedy można się z maluchem pobawić… często ćwiczę wtedy zginanie nóżek, krótki masaż shantala. Tak na marginesie polecam zobaczyć na YouTube są filmiki instruktażowe do technik masażu Shantala, to nie jest masaż leczniczy i może go robić każdy rodzić, choć np. ważne jest w którą stronę masuje się brzuszek, jest to fajna forma budowania więzi z niemowlęciem i wyciszenia go. Tu można sobie przeczytać dlaczego warto dać sobie i maluchowi czas na taki relaks, bo to może trwać dosłownie 5 min i być frajdą dla obu stron. Moje dzieci lubiły jak tato je masował, bo jego duże dłonie ewidentnie dawały im poczucie bezpieczeństwa http://www.shantala.pl/baby/
-
Julka a propos bałaganu, to Twój mąż walczy o życie z katarem ;) u mnie bałagan robi się sam, a kiedy pytam kto to sprzątnie i dlaczego znów to będę ja napotykam spojrzenie trzech par niewinnych oczu pytających: ale jaki bałagan? Chyba z 3 lata temu oglądałam taki angielski serial dokumentalny, gdzie były pokazywane pary oczekujące na dziecko. W jednym Tatuś mało się angażował i generalnie był zdania, że ciąża to pikuś, żona się rozczula nad sobą itp. Położna, która się zajmowała jego żoną zrobiła mu pokaz czym jest w przybliżeniu poród: miał przeprowadzić po torze przeszkód oponę ważącą chyba z jakieś 20-30kg w czasie kiedy do brzucha miał przypięty aparat pobudzający skurcz mięśni. Eksperyment trwał jakieś 20 parę minut … na co położna powiedziała mu, że żona w najlepszym razie będzie musiała taki wysiłek wykonać rodząc jego dziecko przez kilka godzin i niech przestanie odgrywać rozkapryszone dziecko tylko zacznie ją wspierać. Bardzo mi się to podobało ;) Taka moja refleksja z wczorajszej awantury z mężem na temat wychowywania dzieci … co za kretyn zasugerował, że dziecko może rozwiązać problemy w związku? Dzieci generują problemy, zanim się pojawiły nie mieliśmy dyskusji w której podnieśliśmy na siebie głos i po której nie mieliśmy ochoty ze sobą rozmawiać :(
-
Secondtry rozmawiajcie jak najwięcej, każdy z Was przeżywa to, co się dzieje inaczej. To teraz ciężki okres dla Waszej rodziny musicie trzymać się razem, a wszystko się ułoży. Mam taki już poranny rytuał, że sobie przestawiam dni ;) Mój mąż się śmieje, że jestem jak rekrut przed wyjściem do rezerwy i chyba tak się czuję malaga super wiadomości!
-
Miila dlatego tak sobie go codziennie sama ustawiam to sprawia mi przyjemność i dobrze nastraja.
-
Miila jeżeli ktoś wszystko bierze do siebie to faktycznie powinien nabrać dystansu do siebie i forum. Zawsze mówiłyśmy, że możemy narzekać i dzielić się problemami, a już na pewno nikt nie stwarza atmosfery, gdzie inne dziewczyny boją się mówić, że się dobrze czują. To trochę przekolorowane stwierdzenie. magda znam ten dokument, jest bardzo fajny. Nie myśli się o tym, a to dość logiczne że każda interwencja zakłóca pewien porządek i z dużym prawdopodobieństwem pociągnie konieczność wykonania kolejnej. Oglądałam kiedyś dokument o tym, że firmy ubezpieczeniowe wymuszają w niektórych przypadkach CC (np ciąża bliźniacza) jeśli kobieta mimo pozytywnej rekomendacji lekarza chce rodzić naturalnie musi to robić na własny koszt. Para ostatecznie wyjechała do Kanady bo koszt był dużo niższy niż w USA. Strasznie mnie oburza takie stawianie sprawy, każdy powinien mieć wybór. Tak samo jak to kobieta powinna móc odmówić jakieś procedury,a niestety często jest pozbawiana tego podstawowego prawa.
-
Melly w moim przypadku to chyba pół na pół z tym nocnym wypoczynkiem. Wstaję wypoczęta o ile nie obudzą mnie mdłości lub dzieci … myślę, że mimo wszytko częściej wstaję wypoczęta, ale w połowie dnia zaliczam drzemkę, inaczej padam około 20.00
-
magda ja też na początku obcinałam podczas snu, ale z kolei wolę obcinaki. A kpiowanie dzieciaków jest czasem zabawne. Pękam jak straszy syn upomina młodszego używając moich zwrotów i starając się tak samo wyglądać. To jest bardzo pouczające zobaczyć siebie oczami dzieci, parę już zwrotów dzięki temu wyszło z mojego słownika ;)
-
mamatita no z tym "chwaleniem" to nie do końca tak. Tu raczej chodzi o zwracanie uwagi na pozytywny,a nie skupianie się ciągle na negatywach. Np. coś w stylu "o założyłeś już jeden but" zamiast "wciąż jesteś nie ubrany, ile razy mam Ci powtarzać …itp" Też nie mówię, że są genialni i grzeczni, ach i och, bo to sztuczne … Zauważyłam jednak, że jak się się śpieszę, czy mam gorszy dzień to jadę do chłopaków tonem managera (tak mówi mój mąż ;)) a faktycznie jak tylko wytykam, co źle lub w ogóle nie zrobili, to wychodzi, że są tragiczni, Szczepan jest zniechęcony, bo skoro wszytko jest na "nie" to nie widzi sensu się starać, a tak i ja i on, mamy świadomość, że jednak jest wiele rzeczy które zrobił dobrze i od razu kiedy, go o to prosiłam. Początkowo byłam sceptyczna do całego tego podejścia, ale to było jedyne na co oboje z mężem mogliśmy się zgodzić. Mamy bardzo różne podejścia, on nie uznaje w ogóle systemu nagroda-kara, uważa że dzieci mają być grzeczne i już, jak nie są to właśnie zostaje jedynie kara, ja natomiast jestem przeciwna karze, między nagrodą a przekupstwem jest cienka granica, za to skłaniam się mocno ku odbieraniu przywilejów. Z tego co widzę po dzieciach znajomych 5 latki mają taki okres kiedy testują wytrzymałość i cierpliwość :/ W wolnej chwili mogę Ci potłumaczyć materiał, główne tezy i zobaczysz czy Ci w ogóle podchodzi koncepcja. Musisz z mężem być do niej przekonana, bo kluczem jest to że robicie to razem i jesteście wiarygodni. Poza wszystkim celne są uwagi jak wprowadzać nowe reguły ;) Atmosfera zrobiła się ciężka, ale tak jak pisałam wczoraj Hh więcej takich pozytywnych newsów mam trzeba. W końcu forum to nie tylko ciuszki i grzechotki, a ciąża to też problemy. Za parę tygodni (tak to już blisko, bo część ma terminy na początek latania kwietnia : D) wejdą na tapetę opisy porodów i tych super szybkich, łatwych i tych trwających kilka dni i traumatycznych, co nie zaczy że każdą spotyka to samo. Cieszmy się z dobrych rzeczy, a zamartwiajmy jak najmniej. Trzeba zawsze myśleć pozytywnie.
-
Bbbbbb moje wytłuszczenie to błąd strony. Pisałam o tym żeby słychać lekarza, bo Polacy to generalnie naród, który lubi się leczyć sam ;) niestety czasem nawet leki które maja wpływ na dziecko są mniejszym złem niż ich brak i pozostaje robić, co mówią lekarze, bo w końcu to do nich należy ocena sytuacji. Co nie działa jednemu innemu w tej samej sytuacji działa, a jak już wcześniej pisałaś każda ciąża inna i nie ma co porównywać.
-
Miila/b] leż, odpoczywaj i w razie jakiś nasilających się objawów wołaj karetkę ( nie czekasz w kolejce na IP i to oni szukają miejsca gdzie Cię zawieść). Co do rozkurczowych to faktem jest że w Polsce dają do domu jak landrynki. W USA nigdzie nospy się nie kupi tylko w jakiś polskich sklepach lub on line. Moja ginekolog ciągle mi mówi, że na skurcze to dużo wody do picia nawet 3 litry dziennie, odpoczynek. Nie przechodzą, nasilają się to do lekarza. Bez leków maskujących, co się faktycznie dzieje lekarze mogą podejmować trudniejsze działania. Jednak odradzam samemu odstawienie leków, po to chodzi się do lekarza, że to oni mają nas leczyć.
-
Hh to super! Więcej takich nowin nam trzeba na tym forum
-
Kinia tak mi przykro! Tak bardzo rozumiem Twój strach, mam nadzieję że wszytko będzie dobrze. Mi chwilowo choć jest zaoszczędzony lęk o Klarę.
-
Jestem dobrej myśli, ale te pewne rzeczy które chce zrobić to czysty pragmatyzm, a nie negatywne myślenie. Od 15 roku życia co jakiś czas pojawia się wizja choroby nowotworowej, na razie mam szczęście bo nie były zmiany nie były złośliwe …w tym miesiącu będę robić badania na markery nowotworu jajników, żeby lekarze mogli podjąć decyzję, czy je zostawić … teraz to serce … mieszkamy daleko bez rodziny, 2 naszych dzieci będzie miała obywatelstwo USA z faktu urodzenia, jeśli coś nam się stanie zostaną rozdzieleni ze starszym bratem, bo tu, to sąd decyduje co się z nimi stanie i często oddaje do rodzin zastępczych dzieci emigrantów nawet, jeśli chce je wziąć rodzina, chyba że jest prawny opiekun na wypadek śmierci rodziców. Chcę być spokojna o przyszłość moich dzieci. Gdyby coś nam się stało to mało kto z marszu udźwignąłby koszt utrzymania trójki dzieci. Ale generalnie to ja mam plan poznać swoje wnuki muszę tylko przez ostanie tygodnie ciąży bardzo dbać o to serce, bo musi działać dobrze dla mnie i Klary.