Skocz do zawartości
Forum

leniwiec_leniwiec

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez leniwiec_leniwiec

  1. No tak post o grzybicy :) http://www.alinarose.pl/2014/03/higiena-intymna-i-pielegnacja.html
  2. Dziewczyny, te, ktore slodza;) Uwazajcie, bo jest roznica miedzy cukrem brazowym a trzcinowym. Ten pierwszy to cukier i karmel;) wiec zwracajcie uwage na to, zeby byl trzcinowy!:)
  3. Misia bardzo mi przykro:( jak sie trzymasz? Mam nadzieje, ze jak zwykle dzielnie!!! Wierze, ze jeszcze czesc z nas spotka sie na forum przy okazji kolejnej ciazy:) Trzymaj sie cieplo i trzymaj w pamieci te kilka miesiecy spedzone z Nadia- przeszlyscie razem kawal czasu. Zobaczysz, niedlugo slonce znow zaswieci dla Was:))) Sciskam mocno!
  4. nati91 Któraś pytała o położną do porodu. My z mężem w zasadzie jesteśmy zdecydowani na doulę. Spotkaliśmy się z jedną i mamy jeszcze kilka dni na decyzję. W Warszawie koszt to ok. 800-900 zł, więc taniej niż położna, a obejmuje dwa spotkania przed porodem, poród i dwa spotkania po porodzie. Z jednej strony pewnie dalibyśmy radę sami, ale z drugiej strony chyba chciałabym, żeby był przy nas ktoś, kto nas uspokoi, powie nam, co mamy robić, pomoże w bólu (masaże itp.). Moim zdaniem obecność takiej osoby ułatwi i przyspieszy poród, dlatego się na to zdecydowaliśmy. Też fajne jest to, że mogę przed porodem zadać wszystkie pytania, jakie mi tylko przyjdą do głowy (mailowo i telefonicznie), a po porodzie przyjdzie do nas i może pomóc np. przy karmieniu dziecka. My tez myslelismy o douli. Jednak po przeczytaniu regulaminu szpitala, okazalo sie, ze przy porodzie moze byc jedna osoba (albo partner albo doula albo ktos inny). A wole, zeby byl partner. Dodatkowo, na SR, polozna powiedziala, ze praktycznie wszytskie polozne (prowadzace porody) sa spoko, i nie warto tracic kasy na prywatna. Tak wiec, u nas nie bedzie ani wybranej poloznej ani douli.
  5. klaudix Kochane, przepraszam, ze zapytam o siebie, ale już mam wyniki glukozy i pamietam, ze ktoras z Was wypowiadała sie na temat wyników i miałabym prośbę o lukniecie :) glukoza na czczo 78(a nie 90 jak pisałam), po 1 h wyszło 112 mg, a po 2 h 49 mg Ja mam 82-69-80 Mam powtorzyc badanie za miesiac. Zobaczymy. Co do normy minimalnej, to na marcowkach ktos pisal, ze to 30. Wiec u Ciebie chyba nie ma sie czym martwic:)
  6. Lilijka, co za niedopaCZenie!;) Mara, ja tez dzis zaczynam zycie bez slodyczy- za duzo przytylam od ostatniej wizyty u gina- 4 kg. Powiedzial, ze ok niby ale, ze to gorna granica normy i zebym sie przyjrzala temu, co jem...(czytaj "slodycze";)) Wiec mozemy sie wirtualnie wspierac:) polecam suszone owoce-skutecznie mnie zaslodzily (figi, daktyle, orzechy wloskie):) Joanna, nie panikuj, moze po prostu wybierz sobie pokarmy z niskim inteksem glikemicznym (sa jakies tabelki w necie) i komponuj z nich posilki. Badaj cukier i metoda prob i bledow odstawiaj rzeczy, ktore Tobie osobiscie za bardzo podnosza cukier. Daj sobie pare dni na zbadanie "terenu". Poradnik to jedno a organizm drugie. Trzymam kciuki:) Milego dnia dla wszytskich!
  7. MamaMi1 Ale piszecie dziewczyny, nadążyć nie można☺ Ja wczoraj mialam wizytę, z dzieciatkiem wszystko ok, siedzialo pupcia w dol i raczki mialo przy stopkach, pewnie sie bawilo paluszkami☺ wazy 450gram, wiec chyba nie bedzie jakims wielkoludem? odebralam wyniki krzywej cukrowej i zaskoczenie: bardzo niski poziom cukru-hipoglikemia... na czczo: 84mg/dl po 1h: 113mg/dl po 2h: 37mg/dl Miala ktoras z was taki spadek? Narazie mam zalecenie jesc co 2-3h. Ale po tym badaniu to pamietam zanim kupilam jedzenie, to juz mi sie rece trzesly, slabo mi bylo, prawie odplywalam. Teraz juz wiem, czemu. A jutro mamy prenatalne Ja nie mialam az 37. Ale mialam spadek po godzinie: 82-69-80 Lekarz kazal mi powtorzyc za miesiac a do tej pory sie nie przejmowac, bo nie kazde odstepstwo od normy jest patologia :) Mi slabo bylo zaraz po badaniu...i na to wskazywalby ten niski cukier po godzinie. Pozniej wrocil do wyjsciowego poziomu, i tez wtedy czulam sie spoko...
  8. No dobra, to po wizycie:) Moze zaczne od przyjemnych rzeczy;) Eliza ma wszystko w normie, wage tez - 913 g:) wiec juz kawal kobity! Wody plodowe na dobrym poziomie :) No to na tyle dobrych ;) Gorsze: za duzo przytylam - w miesiac 4 kg:/ a wiec bye bye cukier...bo wiem, ze to glowny winowajca... Bede jadla to samo, tylko cukier idzie w odstawke... Krzywa cukrowa- musze powtorzyc za miesiac dla swietego spokoju. Wiedzialam, ze ten koszmar wroci;) ale ogolnie powiedzial, ze wynik jest ok, z malym udziwnieniem, ktore moze wynikac z roznych czynnikow.Ale nie kazal sie tym przejmowac tylko za miesiac lyknac sobie jeszcze 75 g glukozy. Jesli chodzi o szyjke, to powiedzial (cytuje!) - "szyjka zamknieta. Ladnie uformowana, ale zeby to bylo 5 cm to nie mozna powiedziec";) wiec zakladam, ze jest troche krotsza niz byla (na pocz.4cm) wiec wlaczam (dmuchajac na zimne) tryb "wiecej lezenia, mniej latania;))) To na tyle;)
  9. Pije, pije...ale nigdy nie wypowiem zdania, ktore np.czesto slysze od mojego lubego "jak ja uwielbiam wode!";)) w ciazy wypijam sporo, mam nadzieje, ze utrzymam poziom i pozniej:))
  10. Ja to bym tylko chciala nauczyc dziecko picia wody. Sama nie bylam tego nauczona jako dziecko i teraz sie zmuszam...
  11. A jeszcz z takich ciekawostek zywieniowych;) kuzynka mojej kolezanki ma dwojke dzieci. Jedno chyba 3 lata, drugie 5-6. No i ta kolezanka idzie do niej na pogawedke, po jakims czasie slyszy, ze mama wola dzieci tymze zdaniem "[tu wstawic imie dziecka] chodz, mama naleje Ci coli";))
  12. Skad jestem? Od dlugo by tlumaczyc;) normalnie Warszawa ale od kwietnia na emigracji w. Toruniu:)) A z tymi slodyczami to czasem jest takie sztuczne. Mam kolezanke. ( ta niby od blw) i ona nie daje w ogole cukru dziecku ( a podobno bobas lubi wybor;))) a sama pochlania sporo ciastek, lodow itd. Nie znam sie czy cukier w czustej postaci przenika do mleka matki, bo jesli tak to troche bez sensu ;) jesli zdecydujemy, ze nasze dziecko nie posmakuje slodyczy do ktoregos tam zycia, to konsekwentnie i my bedziemy prowadzic bezcukrowy tryb zycia ( w tym koty !! O zgrozo...jak one to zniosa;))) ale jesli pojdziemy do cukierni na lody to jesli dziecko uzna, ze tez chce to, co mama/ tata to to dostanie...dla mnie trzy lata czy piec czy rok to to samo. A podobno kubki smakowe dzieci ksztaltuja sie juz teraz;)) pozniej bedziemy zbieraly tylko plon tego, czy chlonelysmy szpinak czy paczki;)
  13. Lilijka87 Właśnie słucham klasyki. Poleciał Bethoven "Dla Elizy", pozdrawiam was Leniwiec :) Dziewczyny zaczynacie ze mną za tydzień SR? Dziś rano się ważyłam. Jest skok :) +5,5 kg Och dziekujemy za muzyczne pozdrowienia :))) puszczalam to kiedys Elizie ale ani jednego kopniaka nie zasadzila...;)))
  14. ~kalae z tym słodkim smakiem to jest niestety tak, że każdy lubi, niejako uzależniając się od niego , bo już w mleku jest cukier także pierwszy smak dziecka jest słodki, ale co dać sskowi jak nie mleko :)? Juz w wodach plodowych, ktore dziecko polyka cukier juz jest, chyba :))) wiec wczesnie zaczynamy dzieki naszym mamusiom pozeraczkom slodyczy;)
  15. Lilijka87 kamilla http://cutetube.pl/img/2503/dla-takiego-olbrzyma-butelka-mleka-raczej-nie-starczy/ powiedzcie, gdzie znajde takiego Main coon Lepsze są koty ze schroniska/fundacji Dokladnie:) my mamy dwa z Pruszkowskiego Domu Tymczasowego i sa super. Ale maine coony, norweskie lesnie i niebieskie rosyjskie uwielbiam. O tym ostatnim marze od 7 lat:)))
  16. Maqdallena, bedziesz dzis w SR? Jak tak to wez jakas roze albo kota, zebysmy sie rozpoznaly;))) ja dla ulatwienia powiem, ze bede miala duzy brzuch ;))
  17. Ja za te papierosy wysylam wirtualny grozacy palec ! ;) juz zapalilas, wiec teraz nic nie da placz. Idz sobie gdzies do parku, zeby zrekompensowac dzieciakowi dymek. Ja kiedys poszlam na lody (wzielam smak rafaello). I po tym lodzie czulam sie jakbym sie najzwyczajniej w swiecie nawalila! Krecilo mi sie w glowie, bylam dziwnie rozluzniona. Wpadlo mi do glowy, ze dolali tak alkoholu... Zaczelismy szukac w necie przepisow na lody rafaello (domowej roboty) a tam malibu. No i tez bylam na siebie zla, strasznie zla, ze nie moglam sie powstrzymac. W koncu zadzwonilam do lodziarni, powiedzieli, ze do zadnych lodow (oprocz smaku whiskey) alkoholu nie dodaja:) ale tez mialam stracha i widzialam to moje biedne pijane dziecko... Ja, podobnie jak Kamilla, nastawilam sie na detektor oddechu. Kiedys ludzie nie mieli dostepu do takich "gadzetow" wiec nie mieli wyjscia. Kiedys, przez przypadek trafilam na blog matki, ktora zachwalala detektor, ktory kilka razy zapuszczal-falszywy alarm, ale po kilku miesiacach alarm byl juz prawdziwy...dziecko przelewalo sie przez rce i zadne delikatne potrzasanie nie pomagalo... Artykul to jedno. Pozniej byly komentarze innych mam. Czesc bez detektorow ale juz bez dziecka, czesc bez detektorow ale z dziecmi, ktore bez nich funkcjonowaly, czesc z detektorami, ktore nigdy nie zadzwonily, a czesc z detektorami, ktore uratowaly zycie ich dziecka. U jednych byl to jednorazowy epizod, u innych poczatek problemow z serduszkiem (niewykrytych wczesniej). Ja chyba zdecyduje sie na angelcare ten plytkowy. I tak pewnie wydam od cholery kasy na WORDowskie egzaminy, to detektor tez kupie;) Aaah i jeszcze niska glukoza. Ja mialam 82-69-80 (tzw. Turbospalanie;)) Dzis widze sie z lekarzem, wiec dowiem sie czegos wiecej, mam nadzieje. Przez tel powiedzial mi tylko, ze bedzie mial mnie na oku (moja wage), a czasem tak wychodzi po prostu. Moze mentalnie jakos trawimy ta glukoze;)) a moze zdecyduje o powtorce testu, nie wiem. Dam znac:) Dla wszystkich z problemami szyjkowymi, malzenskimi, trawienymi, dylematami "co tu zjesc", milego dnia, zdrowka i cierpliwosci:)))
  18. Ja nie gadam do brzucha:( ale gadam do kotow;) dziwnie mi mowic do kogos, kogo nie widze i kto mi nie odpowiada (a koty odpowiadaja;))) ale mam nadzieje, ze przyjdzie z czasem...echhh Ja nie bede stosowac BLW, nie podeszlo mi to robienie z jedzeniem co sie dziecku podoba. Jedzenie to nie zabawka i nie wiem, mysle, ze bedzie tak jak mi moj (ukryty na razie) instynkt podpowie. Fajnie, jak dziecko odkrywa, ale wersja blw jaka widzialam na zywo doprawila mnie o gesia skorke, naprawde. Dziecko nie wiedzialo czy woli zjesc czy rzucic w matke. Nie, to nie dla mnie. Ale oczywiscie jak ktos jest baaardzo cierpliwy to pewnie fajnie bedzie poeksperymentowac:) Cos kurcze jeszcze mialam napisac, cholera, zapomnialam... Milej nocy:)
  19. Piekne zdjecia:))) Co do materaca, my kupujemy kokos-lateks. Gryke odrzucilismy ze wzgledu na robaki wlasnie. Misiakowata, Kamilla, co za mily poczatek tygodnia, nie ?:))) bardzo sie ciesze, ze jest jak jest i ze z pewnoscia Wam ulzylo, a przy okazji Waszym brzuchom:)
  20. Monimoni Ja siedzę na krzywej, jeszcze niecała godzina. Nie jest to przyjemne, ale dałam radę, tylko taka fala gorąca mnie uderzyła po paru minutach, że myślałam, że Zemdleję. Słodyczy nie ruszę chyba przez tydzień, a na pewno dziś nic słodkiego nie wezmę do ust. Ja po takim upadku na pewno bym sie skonsultowała z lekarzem, chociaż telefonicznie z ginekologiem czy jakimś znajomym lekarzem, czy powinnam się zgłosić na jakieś badanie. Bałabym się, że mimo że dziecko się rusza to coś tam może się dziać z nim albo z łożyskiem czy coś takiego. Mialam identycznie z glukoza...myslalam, ze fikne. Zwymiotuje i zemdleje na raz;) i tez zarzekalam sie, ze slodycza do ust nie wezme min.tydzien... A skonczylo sie tak, ze po tych dwoch godzinach siedzenia kupilam sobie paczka;))
  21. Nika32 Cześć Dziewczyny! Ciężki weekend miałam. Źle się czułam cały czas i dlatego z mojej strony cisza. Tak mnie bolał brzuch, że chciałam jechać na IP, ale nospa, kąpiel, leżenie plackiem pomogło - mój miał wyrzuty sumienia, że to przez niego, bo w piątek wieczorem się posprzeczaliśmy i od soboty rano ja juz nie mogłam wstać z łóżka, mimo zaplanowanych zakupów. No nic najważniejsze, że jest ok. Leniwiec podziwiam - ja choinkę będę ubierać na Mikołaja :-) Dziewczyny trzeci trymestr się zaczyna... kiedy to zleciało :-) Mama32 ja też na początku diety chodziłam głodna i zła na wszystkich. Ile jesz posiłków? Ja jem 7-8 razy dziennie czasem jeszcze coś przegryzam między posiłkami typu surówka z warzyw, marchewka, ogórek - generalnie surowe warzywa. Bo nie podnoszą glikemii. Wiesz, może jesz za małe porcje albo za mało wartościowe? Nika, to dobrze, ze juz lepie, ale dbaj o siebie! Trzeci trymestr to nie przelewki!;) Sluchajcie dziewczyny, a moze ten glod i zlosc to przez odstawienie cukru (w sensie tego bialego, krysztalowego:)) ja tak mialam jak musialam sie odcukrzyc kiedys i trzy tygodnie chodzilam jak na odwyku...zabilabym dla kawalka ciasta lub czekolady...;) ale nie wiem..,to tylko gdybanie... Milej i SPOKOJNEJ nocy:)
  22. ~kalae też używam bawełnianych akurat też płynu do płukania nie używam piorąc bielizne, zresztą nie każde rzeczy powinno sie płukać w płynie np staniki, jeansy też chodzę na nfz do gin. ale zadowolona jestem No ja juz zupelnie odstawilam plyny do plukania... Kul ani orzechow nie probowalam, ale ludzie chwala (szczegolnie orzechy)... Co do mamo, to juz jestem przyzwyczajona- koty;))) Niestety czesto mi sie wyrwie "tak mama zaraz da jesc" albo "chodz do mamy";))) w momencie jak zaczelam tak mowic, stwierdzilismy, ze czas na dziecko;)))
  23. Ja proszkow uzywam dla dzieci hipoalergicznych. Nie stosuje za to plynu do plukania tylko nakretke octu, zeby zakwasiic wode i wyplukac proszek dobrze. Do tego nie wycieram sie nigdy recznikiem tylko chusteczkami, papier toal bezzapachowy, zero wkladek, bielizna bawelniana tylko, prana tez w min 60 st. I tylko i wylacznie bialy jelen:) przetestowalam wszystkie plyny do hig.intymnej chyba;) jedyny, ktory byl w miare to byl lactacyd ultradelikatny bezzapachowa formula (cos w tym stylu). Ale lekarz i tak odradzal tego, co plynne i zalecal bialego jelenia. Naprawde jest super. Podobnie mydlo marsylskie (oryginalne). Trzeba tez uwazac na rozne ziola na nasiadowek, raczej sie nimi nie podmywac bo bardzo wplywaja na rownowage bakteryjna pochwy...niby przynosza ulge w danym momencie, ale nie wiadomo co za dwa, trzy dni...wiec ostroznie mamusie:)
  24. leniwiec_leniwiec Kalae, czytam i czytam, i niektorzy czekaja jedynie kilka dni- 3-4:) wiec dobra wiadomosc:))) W sensie na wynik posiewu a nie oddanie moczu;))) Jazawsze biegne od razu, ale myslisz, ze nizsza temp moze zahamowac rozwoj bakterii? Ja tu juz odpadam ... Nie mam pojecia;)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...