
karolaa
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez karolaa
-
leniwiec- dzięki! spróbuję z tą wazeliną rzeczywiście :) te zaparcia są ale z tym jakoś daję radę nie ma tragicznie parę dni temu odmroziłam sobie jagody i już zaparć nie ma ale zaś te hemoroidy... a już mniej więcej w necie czytałam wszelakie czopki maści prostohemolan itd. to w większości zabronione albo tylko wskazane wtedy kiedy dobro matki góruje nie powiem żeby to było przyjemne no ale może wytrzymam jakoś :( też już przed ciążą miewałam okresy gdzie się pojawiało to pieroństwo :(
-
hej dziewczyny! ja wizytę mam już jutro :) i też z nadzieją na poznanie płci ;) a mam pytanko do was czy któraś z was zmaga się z hemoroidami? ustrojstwo takie się przyplątało i jest nieciekawie :( nie dość że zaparcia to jak już by coś chciało polecieć to ból nie do zniesienia :( no i oczywiście krew się pojawia a wszędzie piszą że niewiele można na to brać no i nie wiem czy używać coś czy cierpieć dalej :( ale jak się odrobinę poprawi to potem mam wrażenie że uderza ze zdwojoną siłą :(
-
a ja jak chodzę i siedzę to brzuch jest- wszyscy nawet mi mówią jak już fajnie widać itd. a jak się kładę na płasko- nie ma :) normalnie czary mary i magia albo dziecko myśli że bawimy się w chowanego :P albo je gdzieś pochłaniam pieron wie gdzie :)
-
bo wiesz Nika32- martwi mnie brak zmartwień :P siku wstawać nie chodziłam przesypiam noce nie wymiotuje nic się nie dzieję może to ciąża urojona? :P ale na USG dzidziuś był... :) ale to było 3 tyg temu :( w piątek idę na szczęście znów do lekarza :) dzięki za słowa otuchy! :)
-
dziewczyny ja to się martwię tym, że wy piszecie że nie śpicie od 2 w nocy itd. ja wczoraj położyłam się o 19.45 i spałam do 6.00 (!!) i wstałam tylko dlatego że obudził mnie budzik do pracy ja cię kręcę- czy to ze mną jest coś nie tak? moja dzidzia tam w środku nieprawidłowo rośnie czy co się dzieje :(
-
agniecies- ja włosy farbuję normalnie ale kupuję BEZ AMONIAKU- bo to jest szkodliwe i te opary i wszystko więc nie wdycham tego syfu oczywiście bez amoniaku jest droższa i trudniej znaleźć a i kolor nie wychodzi taki fajny no ale są rzeczy ważne i ważniejsze :)
-
Monimoni- ja gacie ciążowe już od miesiąca noszę :P:P a zadyszki też mam... często śpiewam (powiedzmy zawodowo i w sumie każdego dnia) i kurde dochodzę do refrenu a tu już nie mam czym dychać :) to dopiero ewenement a to również moja pierwsza ciąża :)
-
hej laski! a ja pytanie mam z innej beczki- ciuszki dla dzidziusia pierzecie w tym samym proszku co wasze ubrania czy kupujecie jakiś specjalny dla dzieci?
-
hej dziewczyny! ja też dziś idę na prenatalne razem z mężem i nie mogę się doczekać :) a powiedzcie mi USG jest przez brzuchol czy jeszcze dopochowowo?
-
ja też mam zamiar kupować wcześniej a nie na ostatnią chwilę, chociaż moja teściowa (która twierdzi że chce kupić wózek) zapiera się że absolutnie nic wcześniej dopiero po porodzie- jakieś głupie zabobony. Mówi że ja mam sobie wybrać a jak pojadę rodzić to ona go pojedzie kupić- moim zdaniem głupota. czekam na USG może dowiem się jaka płeć i wtedy na pewno zacznę się powoli rozglądać za ubrankami :)
-
Dzięki dziewczyny! pocieszyłyście mnie a myślałam że jest coś nie tak... też tak mam że max 3 min mogę lezeć na plecach z wyprostowanymi nogami i też mnie zaraz wszystko boli czyli jednak to nie wakacje dały mi w kość a dzidziuś :):) buziaki do usłyszenia znów jak wrócę bezpiecznie do Polski :)
-
hej dziewczyny dawno mnie tu nie było bo dalej siedzę w Chorwacji :) ale tak się zastanawiam i mnie to nurtuje... bo nie wiem czy to ja się przeforsowałam w wodzie i na spacerach czy wy też tak czujecie bo normalnie po prostu mnie boli brzuch ciśnie kłuje raz z lewej raz z prawej a jak kicham albo się śmieję to muszę sobie normalnie brzuch trzymać bo mnie zaraz całe podbrzusze boli :( nic innego mi się nie dzieje żadnych krwawień nic ale taki ten ból troszkę niepokojący :(
-
ja też mam brzusio ale tak jak pisałam wcześniej taki miękki i nie jest usadowiony nisko jak to ciążowy tylko tak normalnie :P a dopiero 11 tydzień :) byłam w sobotę na weselu przesiedziałam prawie całe :( kłuło mnie i cisnęło a jak chwilę wyszłam na parkiet zaraz musiałam siadać z powrotem :( ale dziś już jest dobrze mam urlop i wypoczywam :) czekam również na relację z genetycznych! :)
-
nie traktowałabym wszystkich lekarzy z NFZ jedną miarą... ja chodzę właśnie do takiego i jest SUPER wszystko wyjaśnia odpowiada na każde pytanie na każdej wizycie "ręcznie" bada wypisuje na każdej wizycie kolejne badania do zrobienia aa no i widzimy się zawsze co 2 tyg. obowiązkowo! w związku teraz z moim urlopem będziemy się dopiero widzieć za miesiąc i już zapowiedział że zrobi wtedy kolejne USG, zdjątko wydrukował i mi dał (jak robił USG na potwierdzenie ciąży) pomiary dzieciątka mi podawał a jak chciałam USG żeby usłyszeć serduszko (2 tyg po poprzednim USG) którego nie był skłonny wykonać na moją prośbę szybkie bo szybkie ale zrobił to badanie jestem zadowolona BARDZO i uważam że nie trzeba wydawać w sumie grubych tysięcy przez całą ciążę żeby zostać objętą odpowiednią opieką. Trzeba tylko powiedzieć swojemu lekarzowi dlaczego nie jesteś zadowolona z jego usług i poszukać innego no jakoś nie chce mi się wierzyć że WSZYSCY na NFZ to mają gdzieś nasze zdrowie
-
a ja uważam że jeśli można robić te badania to czemu nie? 300 lat temu nie było żadnych i owszem rodziły się dzieci ale ile umierało? żyjemy w takich czasach mamy taki postęp medycyny że ja będę korzystać :) pozdrawiam te które robią genetyczne i te które ich nie robią :)
-
kalae- ja też się pierwotnie zastanawiałam czy iść na te genetyczne i najpierw nie chciałam (mąż chciał) dziś już zmieniłam zdanie i idę na nie 7 września, do wielu chorób można się przygotować, mogą przygotować salę porodową na przyjęcia chorego dzidziusia i ewentualnie działać od razu dalej już nie wspominając o tym że niektórym chorobom można zapobiec już w życiu płodowym (tak przynajmniej wyczytałam) a czy dowiesz się wcześniej czy później... przynajmniej nie będzie potem zaskoczenia i walenia głową w ścianę: i co teraz? chociaż wiem że może wyjść na badaniu że jest wszystko ok a potem i tak coś się przypałęta bo i takie przypadki się zdarzają :(
-
a ja mam super lekarza, co prawda nie wszystko mówi sam od siebie ale ja go ciągnę za język, wiem że gadanie każdej kobiecie po kolei tego samego może mu się znudzić albo z tej rutyny może zapomnieć że dla nas np. ważne jest czy CRL jest za małe czy za duże ja nawet nie zdążę zejść z fotela a już pytam i jak? w porządku? a jak badania wyszły wszystko gra?a co to teraz za badania będziemy robić itd. i w sumie dzięki temu zrobił mi USG na którym usłyszałam serduszko <3 bo przypominam że nie chciał mi go robić a ja się martwiłam a tak wyjaśnił że nie powinno się aż tak obciążać dzidziusia ale na króciutko szybciutko sprawdził a ja sama od siebie też na monitorze staram się wystudiować wszystkie parametry bo... przecież nie będzie mi komentować każdego pomiaru ale ogólnie jest w porządku właśnie wyszłam z badania robił tylko "ręczne" badanie :) stwierdził że jest wszystko w porządku na dychę ocenił że to 10 tydzień (więc wg moich obliczeń się zgadza :) ) wypisał kolejne badania i kolejna wizyta za miesiąc i wtedy już zapowiedział że zrobi USG :) jest fantastycznie!! :) tylko z mężem się kłócę :( i to trochę zaburza to piękne życie :) aa i ten mój lekarz też mi żadnych witamin nie przepisuje a ja sama od siebie biorę tylko folik
-
kasia87- lekarz bada mnie na każdej wizycie ( co 2 tyg.) po prostu rezygnuje z częstego robienia USG i też uważam że ma w tym trochę racji także za nic w świecie go nie zmienię jest na prawdę dobry dziś mam kolejną wizytę i zobaczymy co tam jak tam :)
-
ja też się smaruję palmersem ale to moja pierwsza ciąża więc zobaczymy jakie będą tego efekty ale zauważyłam dziś na udach czerwone pajączki małe bo małe ale są a wcześniej nie miałam z tym problemów któraś z Was też coś takiego zaobserwowała?
-
ortoda- ja też powiedziałam zaprzyjaźnionemu księdzu oczywiście w tajemnicy o ciąży (chyba ok 7 tc.) i on z tej radości naopowiadał o tym wszystkim takim bliższym znajomym ale wszystko przy mnie, nic za moimi plecami najpierw się trochę złościłam i powiedziałam mu o tym, że co jak się coś stanie i że jest za wcześnie na chwalenie a on mi na to powiedział tak: " słuchaj w jakie Ty zabobony wierzysz nie mówić nie zapeszać itd. będzie dobrze! wszyscy Cię otaczamy modlitwą a nawet jeśli coś miałoby być nie tak to myślisz że nie będziemy dalej kochać Ciebie i tego aniołka w niebie?" rozłożył mnie na łopatki! mądrze chłop gada :) jedyne z czym będzie trudno się zmierzyć to z mówieniem o tym co się stało tym wszystkim ludziom ale... przynajmniej więcej osób się pomodli za tego aniołka :) i też nie jestem fanatyczką kościelną chciałam zaznaczyć :)
-
misiakowata- miałam USG potem 2 tyg później wybłagałam lekarza żeby zrobił bo chciałam usłyszeć serduszko ale powiedział że kolejne ok 14 tc ciąży dopiero on myśli że te fale USG mogą źle wpływać na dzidzie i woli nie przesadzać :)
-
witam wszystkie nowe dziewczyny :) jak się czujecie? mi przeszły wszystkie dolegliwości jakiekolwiek miałam a i tak ich było niewiele :) jedyne co mam to ten brzuchol mimo pierwszej ciąży widoczny! wizytę kolejną mam we wtorek nie umiem się doczekać :) ale wiem że USG niestety nie będzie mój lekarz nie chce ich robić za często w obawie o dzidziusia :)
-
kalae- ja też spijam sok pomarańczowy litrami! :) a wcześniej też raczej rzadko a teraz taki prosto z lodówki mm pycha :) wieczorem prawie cały sok potem w nocy latam siku jak szalona :):) ja chyba jednak powiem mojemu kierownictwu w przyszłym tygodniu (10 tydzień) koleżanki z pracy które wiedzą trochę mnie naciskają i przekonują :)
-
niuska- nie Ty jedna! ja też nie mam na nic siły a jak wracam wieczorem do domu to zakupy zostawiam w przedpokoju nie mam siły ich nawet rozpakować i od razu się kładę koło 22 wychodzę z psem (wcześniej za gorrrrąco) wracam kąpiel i znów się kładę każdy dzień to samo :(
-
a jeśli chodzi o L4 to przewidywałam pracować raczej dłużej niż krócej ale na razie moje samopoczucie jest do bani :( ale może pójdę w okolicach listopada? jak będzie mam nadzieję wszystko w porządku! nooo może koniec października ;)