Skocz do zawartości
Forum

klaudix

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez klaudix

  1. Nika, dziękuję :) imię wzięłam od mojej zmarłej babci. Nie miałam tego szczęścia jej poznać, ale całe życie podobało mi się to imię, ale czy to będzie dziewczynka to zobaczymy :)
  2. Lekarz to zawsze najlepszy uspokajacz :)))) Wyrywanie ósemki? Aua! Jak się teraz czujesz? A ja w końcu jestem u rodziców. Boże jak cudownie! Mam ciepło w mieszkaniu, mam ciepłą wodę i zero kurzu remontowego! Ale jest super! :)
  3. Jeśli będzie dziewczynka to Rozalia a co do chłopca to jeszcze konkretnie nie wybraliśmy. Strasznie podobał mi się Leon, ale znajomi już dali synkowi i stwierdziliśmy, że to mogą być kumple z sąsiedztwa i tak dziwnie by było :/ fajne imiona to Błażej, Hubert, Julian i Witek :)
  4. Witaj patiszatan :) Joanna zluzuj majty :) wszystko będzie dobrze, podobno dopiero od 22 tygodnia trzeba kontrolować ruchy maleństwa. Jeśli jest ich kompletnie brak to trzeba zgłosić to lekarzowi. Będzie dobrze :) Mnie teraz strasznie wzdelo i boli dosyć dosyć brzuch, ale czuję, że to bardziej fizjologiczny problem... Nika, tak kupiłam typowe ciążowe rajty. Póki co to cieliste, grubość 20 den w dwupaku za 22 zł. Mają też inne. Zajrzyj sobie na stronkę h&m w produktach "mama" tam znajdziesz wszystkie, ale niestety nie wszystkie są dostępne w sklepie, tylko przez internet :(
  5. Dzięki Nika za link! Myślałam o tym kilka dni temu, bo szwagierka dała gazetki dla mam z zeszłego roku i tez ta reklamę widziałam. Pomyslałam sobie, ze fajnie by było jakby teraz coś takiego znowu zrobili :) zapisałam sie do Gdyni. Myśle, ze warto sie wybrać na coś takiego. W chwili obecnej chłonę cała wiedzę jak gąbka :) Wybrałam sie do innego h&mu i kupiłam sobie rajty :) a co, musiałam sie pochwalić ;) Zauważyłam dzisiaj, ze jak wstawałam rano to nie było widać, ze jestem w ciazy. Dopiero po posiłku było widać, ze coś w tym brzuchu jest :) a dzisiaj rano jak sie obudziłam i spojrzałam w lustro to zobaczyłam już duże brzuszysko :)))) aż miło :)
  6. Carolajna32 Klaudix polecam, sama czasami tam kupuje a i mój kolega tam pracuje :) O super :) kolejna osoba! a kolega może załatwić jakieś zniżki?
  7. Dzisiaj kruszynka bawi się w wędrowca :)))) przechodzi sobie z lewej strony na prawa i na odwrót :)
  8. Ja też zastanawiam się nad wózkiem 3w1. Nie ukrywam, że może być to dosyć wygodne rozwiązanie :) a przy dwójce hmmm szczerze mówiąc nie myślałam o tym. Przypuszczam, że na kolejne zdecydujemy się jak nasze pierwsze będzie już bardziej samodzielne :) rozgladalam się za x-landerami, ale spodobal mi się baby design lupo. Wszyscy polecają mi sklep w Gdańsku mama i ja. Podobno jest tam ogromny wybór. Można na żywo popatrzec co się najbardziej podoba, a potem kupić przez neta :)))
  9. Lutówka Witajcie. Chwala sobie te butelki advanty (?) Philipsa. Trochę się nie pokoje. Od wczoraj mam wrażenie że mój brzuch jest twardy i wzdety czuje się ciężka i napompowana dodatkowo mam wrażenie że moje maleństwo się nie odzywa... dodam ze ostatnio długo przebywam w pozycji siedzacej za kółkiem i jem na miesci. Nie wiem czy dzwonić do ginekologa co radzicie? Powiem wprost :) zauważyłam, że mam taki brzuch, kiedy nie byłam w toalecie albo kiedy następuje proces trawienia :) a potem jest już on normalny :) Jeśli nie odczuwasz żadnego bólu, nie masz krawień, skurczy to wydaje mi się, że nie ma co się przejmować
  10. Ja jestem za karmieniem piersią, ale nie ukrywam, że będę chciała korzystać z laktatora, aby karmić dziecko moim mlekiem, ale z butelki. Na pewno początkowe dni, tygodnie to będzie cycek :) Moja przyjaciółka jakoś miesiąc po porodzie zaczęła karmić z butelki swoim mlekiem i przyznam, że jest to całkiem wygodne. Co do karmienia cyckiem w tłumie mam dosyć negatywne nastawienie. Pamiętam jak kiedyś pojechaliśmy do znajomych w odwiedziny i nasza szanowna koleżanka wyciąga cycki przed wszystkimi. Co więcej młody jakoś tego cycka nie bardzo chciał wziąć i świdrowała nim przed wszystkimi... To jest moja pierwsza ciąża, ale zawsze wyobrażałam sobie, że jeśli chodzi o karmienie piersią swoje maleństwo to sprawa ogromnie intymna i ogarnięta aurą prywatności, miłości, i czułości typu "teraz jesteśmy tylko dla siebie moj maluszku"... Jeśli chodzi o laktatory to mam pytanie do naszych mamusiek :) jakie macie doświadczenie z laktatorami elektrycznymi a ręcznymi poza ceną?
  11. Lutówka Nika32 było 18 stopni ok 16 więc tak w miarę ale miałam kurtkę a rozebralam się do tylko na potrzeby sesji Klaudix przejezdzalismy teraz przez Rumie i odwiedziłam nawet wasza ogromną galerie ale poprzednim razem. Teraz nocujemy w Gdyni więc niedaleko. Tez się zastanawiam czy nie odwiedzić dentysty bo teraz najlepszy okres na ewentualne leczenie. Btw. Fajny brzuszek na tle Twoich spodenek wyglądasz jakbyś była na wakacjach w tropikach ;) w rumi galeria to jest piardek :) byłam w rivierze w gdyni
  12. dorota714 Nika32 spora? bo ja się właśnie martwię, że może za mało waży jak na swój "wiek". Doktor powiedziała, że ok więc chyba nie powinnam się zastanawiać... Klaudix ja kiedyś pytałam w Calzedoni, tak to się chyba nazywa i tam mieli. Byłam dzisiaj w tym sklepie :) i Pani mnie nieźle rozbawila :) bo niestety nie mają stricte rajtow ciazowych, ale opowiedziała mi pani o pewnym patencie, że kobiety w ciąży kupują rajstopy normalne i zakładają je na odwort czyli tyłek mają z przodu na to w życiu bym nie wpadła, ale dałam Pani plusa za kreatywność! O! Gatta, zapomniałam o niej, dzięki!:)
  13. Mam do Was pytanie za 100 pkt! Która z Was wie, gdzie można kupić rajstopy ciążowe? Weszłam sobie dzisiaj przy okazji do H&M i zapytałam o dział ciążowy - odpowiedziano mi, ze w tej lokalizacji nie ma :O Zdębiałam, bo znajdowałam się w największym centrum handlowym na pomorzu...
  14. sprostowanie: Dobrze mi go zatruła, bo praktycznie nic nie czułam, ale jak powiedział do swojej ASYSTENTKI "podaj mi MIAZGOCIĄGI" to zbladłam Zapatrzyłam się w wiadomości :P
  15. Ale Was podrażniłam tym wyjazdem nad morze :P :) Wiecie co Wam powiem... 25 lat mieszkałam nad samym morzem. Chodziłam kiedy chciałam i ile chciałam...Z domu miałam do plaży 8 min piechotką. Teraz mieszkam w Rumi to jest ok. 33 km dalej, a do najbliższej plaży ok. 12 km i powiem Wam, że w życiu nie widzę innego miejsca na ziemi do życia! Zawsze w każdym momencie można pójść i przejść się po tym pięknym piasku. Szum fal na stargane nerwy na prawdę potrafi działać kojąco :) To jest niezwykły Twór natury. Ale z tym jodem to trochę przereklamowane. Niby dobrze wpływa na tarczycę, a wśród moich bliskich - znajomych co trzecia osoba ma z tarczycą coś nie tak :/ Albo na tutejszych po prostu to nie działa :))) Carolajna bardzo chętnie, ale u rodziców bywam raz na jakiś czas, a teraz jadę tylko na kilka dni. Dzisiaj miałam drugą wizytę u dentysty - kontynuacja mojego kanałowego. Nawet czułam na fotelu jak kruszynka fika mi w brzuchu :) było to dosyć rozluźniające :) Usługa była bez znieczulenia. Dobrze mi go zatruła, bo praktycznie nic nie czułam, ale jak powiedział do swojej dentystyki "podaj mi MIAZGOCIĄGI" to zbladłam Po tym już bolało...Ale dentysta nie kłamał, że przez dwie godziny będzie boleć i przestanie :) Stwierdziłam, że po tej męczarni należy mi nagroda :P Pojechałam do centrum handlowego i uderzyłam do SMYKA I powiem Wam, że nic nie kupiłam, bo zgłupiałam. Nie znam jeszcze płci i przez to ciężej. Moja sąsiadka dzisiaj mnie zaczepiła - jak nigdy dotąd :) (tak między nami zauważyłam, że ciąża wszystkich zbliża) i opowiedziała mi, że miała mieć dziewczynkę o imieniu Kamila, a przy porodzie okazało się, że to chłopiec. Mojej bratowej przyjaciółka już pomalowała pokój na różowo i wszystko kupiła pod dziewczynkę, a na sam koniec okazało się, że to "it's a boy" :) Sorry, że się tak rozpisałam, ale jak piszę na lapku to mi sama ręka idzie :)
  16. Będę Wam foty wrzucać na forum :))) Zawsze możemy zrobić turnus ciężarówek w Jastrzębiej Górze :) Zapraszam :)
  17. Dzięki kochane :) Dzięki za wsparcie :) Lekarz powiedział to samo, więc jestem spokojniejsza... Ale przestraszyłam się... Już nie mogę się doczekać, kiedy pojadę do swoich rodziców i się totalnie wycziluje... Czekam na doksy od swojego byłego pracodawcy, żeby zanieść do ZUSu. Mąż wyjechał na tydzień, więc nic mnie w domu nie trzyma. Majster poradzi sobie z teściem, a ja będę miała codziennie spacery nad morzem...:))))
  18. Nika32 Dzień dobry Dziewczyny :-) dziś będzie fajny dzień :') słońce od rana świeci aż się chce z łóżka wstać :-) Nikuś, ja zamierzam do niego jeszcze wrócić :))))
  19. Ale super :) Gratulacje JustynaW84 :) Bardzo ładne. Ja za tydzień mam wizytę u ginka i wtedy zobaczymy :) Dziewczyny mam do Was pytanie, bo widzę, że są tu doświadczone matki... Mam problem. W niedzielę spotkałam się z moją rodzinką i spędziłam z nimi połowę dnia. Wczoraj dzwoniła do mnie moja bratowa, że zauważyła u swojego syna na plecach jakąś wysypkę i jak się okazało jest to półpasiec :/ W dzieciństwie przechodziłam ospę wietrzną i słyszałam, że samym półpaścem się podobno nie można zarazić, ale co z maluszkiem? Bo ja już zaczynam świrować...:(
  20. Hejka! Mnie mój mąż rozbawia zawsze faktem, że jak mi będzie przyjemnie to kruszynce też :) Ostatnio po orgaźmie też mnie bolało podbrzusze. Przestraszyłam się, ale potem było ok :) Dziewczyny, macie jakiś sposób na motywacje? Bo złapałam takigo lenia, że nie mogę się odkleić od kanapy...:(
  21. Apropo kataru to czytałam, że nieżyt nosa jest bardzo często efektem ubocznym u kobiet z powodu szalejących hormonów w organizmie. Niestety ta przypadłość mija, ale dopiero po porodzie :( Mnie też to spotkało i to razem z krwią :/ Domowymi sposobami można to czasami zwalczyć fizjologicznym roztworem wody morskiej, jest on bardzo bezpieczny i można nawet stosować ją u noworodków. Trzeba jeść dużo owoców z zawartością witaminy C, która zwęża naczynia krwionośne. Natomiast jak jest już jakiś hardcore to najlepiej udać się do lekarza i przepisze preparat z dużą ilością witaminy C. Czytałam komentarz kobiety w ciąży, która uskarżała się, że temat występowania kataru w ciąży i dolegliwości z nim związanych są bagatelizowane. Wspominała, że występowały u niej duszności przez zatkany nos i nie mogła sobie z tym poradzić, a dzwoniąc na pogotowie mówili jej, że to taka "uroda kobiet w ciąży"...
  22. Depti gratuluje!!! To super wiadomość :))) A ja mam dzisiaj super poranek, bo mój maluszek ma nadaktywny dzień :) Obdarował mnie serią kopniaczków :))) A jeden był tak solidny, że nie miałam wątpliwości, że to on :)))) Aż mi łezki poleciały same z oczu... Cudowne uczucie :) Agata myślę, że nie ma co się przejmować, bo moja kruszynka już się uspokoiła :) Ważne, że czujesz smyrnięcia :)
  23. joanna70 Nudy...nudy...nudy...mam już dość internetu...i czytania...mąż w pracy (niestety) nikt nie wpadł na kawę :( dzieci przy swoich zajeciach wiec został mi już tylko telewizor...paradoks...caly tydzien moj mąż siedzi przy TV i do pilota nie ma szans się dorwac :) a teraz gdy go nie ma wcale nie mam ochoty patrzec w TV ....nie wiem co on tamnon stop oglada:/ To chyba jakiś okres przejściowy dla każdej z nas :) Joasiu na TVN Trubo to mają co chwile jakiś programy, a to zakup kontrolowany, Kuba Klawiter ze swoimi gadżetami, K2 i długo, długo mogłabym wymieniać. Za to mój teściu jest zakochany w trudnych sprawach, szpital, pielęgniarki czy inne dziwne seriale w tv typu pamiętniki z wakacji Jest skruszony, jak wpadnie do mnie w odwiedziny i nie włącze mu tvn-u :P Co do toxoplazmozy to nie ma co siać paniki. Ja też nie mam odporności, a mam psa, spi z nami w łózku...Moj ginek opowiadał, że kiedyś jego pacjentką była lekarka weterynarz i też nie miała odporności, a kiedy urodziła to wysłała mu zdjęcie, gdzie na rękach miała dwa koty i swoje maleństwo :) Jest tyle rzeczy w ciąży przez, które można siać panikę... Take it easy :) Jeść dobrze umyte warzywa i owoce, dbać o higienę i nie jeść nic surowego ani wędzonego :)
  24. Hej dziewczyny :) cóż za leniwa niedziela... Jestem dzisiaj sama i poświęcam sie czystemu lezakowaniu i domowemu spa :) i taaak mi się nie chce nic... Popołudniu jadę na spacer do Sopotu, tam się rozruszam :P
  25. Nika32 Dziewczyny ja trochę z innej beczki, w następną niedziele mamy chrzest w rodzinie, mój brat ciotecznego chrzciny córę. chyba Wam juz o tym mówiłam jak pytalam co lepsze pamiątka czy pieniądze. .. Znalazłam coś takiego, jak myślicie? Fajna pamiątka? http://allegro.pl/srebrna-grzechotka-na-chrzest-grawer-i-tabliczka-i5672049149.html Niekoniecznie taka, chodzi mi o sam fakt grzechotki z grawerem Dla mnie prezent na chrzciny to zawsze ogromny problem. Mąż jest chrzestnym syna szwagierki i wyszliśmy z pytaniem do rodziców, bo my już tak mamy, że jak mamy jakieś wątpliwości to walimy z mostu :) i rodzice powiedzieli, że wolą kasę. To jest trudny temat, bo każdy do sprawy podchodzi indywidualnie, wiem, że to jest pamiątka. Swoją drogą śliczna grzechotka :) Jeśli Ty podchodzisz do tego, że uważasz, że jest to fajne i ważne to kup :) Czasami warto postawić się na miejscu rodziców. Jeśli sama uważałabyś to za fajny prezent to jak najbardziej :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...