Skocz do zawartości
Forum

Sylwiunia

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Sylwiunia

  1. Anela i mnie też młody już rozbudził a sam śpi przy cycu po książkę sięgnąć nie mogę i przeglądam co tam słychać w świecie. Dziś robię sok z aroni a tatuś zajmuje się bobasem ;)
  2. Dominika ja nie umiem się dogadać z moim piekarnikiem, już czuje ze mi przypalił murzynka :( z mężem też się nie umiem dogadać, wielka afera bo na chrzciny wzięłam fotografa, taką dziewczynę co nam sesje ciazową robiła. 400 zł chce a daje sto zdjęć na płycie i 30 do ręki. On twierdzi że szkoda pieniędzy, kur... Na pewno ktoś telefonem zrobi lepsze zdjęcia, chrzest się ma raz w życiu a jemu szkoda a na paczkę fajek co drugi dzień to już nie. Żałuję że nie mogę sobie dorobić dodatkowej kasy tylko ciułać za te kilka groszy z zasiłku ;( Przerażacie mnie z tym rozszerzaniem diety. Sama już nie wiem co jak i kiedy. Ciekawe co w mojej mądrej książce piszą
  3. Kuba to chyba jakiś szeroki w tyłku i udach jest, nie mogę dopiąć mu body na 74 już choć rękawy np za długie są... Dominika ja jestem żarłok, w pracy jak ktoś przynosił cukierki na urodziny to ja dostawałam zawsze kilka więcej, każdy wiedział że ja wiecznie głodna. Wstyd u mnie na jednym kawałku ciasta się nigdy nie skończy. A sernik mi zawsze opada, powodzenia w pieczeniu życzę :)
  4. Muszę się poskarzyc na moje dziecko, jak wczoraj spał do 8:30 mama wychwaliła tak dziś impreza ani zasnąć nie chciał, budził się cały czas :( ponadto rozumie już do czego służy aspirator, tak ucieka że aż się przy okazji na brzuch przeturlał. Zbój jeden szarpać się muszę żeby jednego gluta wyciągnąć... Panifiona ja to czasami na grupę na fb wrzucam zdjęcia i patrze jaka mam brudna podłogę, wstyd. A teściowe to zło konieczne, jedna na 10 się trafi normalna. Moja przychodzi do męża i go poucza bo do mnie nie ma odwagi, wiem że jeszcze trochę i mąż na nią ryknie i na pół osiedla będzie słychać. Będę piekła ciasto, znowu zjem pół blachy i będę płakać :(
  5. Dobra wróżko np na voltarenie jest napisane że nie można stosować w ciąży i podczas kp, choć kumpela w ciąży używała za pozwoleniem lekarza, nie wiem jak z tymi plastrami jest :( Doris na basen idziemy pierwszy raz w następny weekend, a tak naprawdę to mąż idzie do wody bo ja się boję wszelkich zbiorników wodnych, rok temu mało zawału nie dostałam na kajakach, to był pierwszy i ostatni spływ w moim życiu :( a jeśli chodzi o zumbe to talentu do tańca nie mam w ogóle, ale jak chodzą panie po 50 to co ja nie mogę Szurpcia zrobię ta sowe na szydełku, ciekawe czy do pierwszych urodzin Kuby zdążę. A wam cierpliwości życzę, mąż wróci i mam nadzieję że pomoże ratować sytuację :) Ania88 ja to chyba cała miłość przelałam na synka, mąż się żali bo czułości zero z mojej strony. Dziwnie tak jest między nami :(
  6. Szurpcia mówisz że można się z internetu nauczyć robić jakieś cuda na szydełku? Ja coś tam kiedyś robiłam ale nic już nie pamiętam :( Teściowa już chyba 4 raz zapytała się o rozszerzanie diety małego, ok dobra 4 raz odpowiedziałam to samo, zaczynam się zastanawiać czy ona jest nienormalna czy udaje głupią. Nie ma nawet 60 lat a nie pamięta o czym rozmawiała tydzień temu!! Zapisałam małego na zajęcia na basenie dla bobasów. 11 spotkań po 30 min, pan powiedział żeby robić teraz małemu chłodniejsze kąpiele bo woda w basenie ma tylko 31 stopni żeby nie było takiego szoku. No i pierwsze zajęcia tak na próbę jak się spodoba to dopiero mamy płacić. Aaaa idę na zumbe w poniedziałek. Cieszę się jak dziecko już dziś.
  7. Chyba będę częściej wychodzić ze znajomymi, młody jeszcze śpi tak go wymęczyli wszyscy Z katarem to pomoże Emilka i Patka one chyba ostatnio walczyły :( Panifiona ja też biorę nad ranem młodego do nas do łóżka :) mam nadzieję że w tej klinice w Gdańsku przekażą wam same dobre wieści, a podróże takie maluchy chyba generalnie znoszą bardzo dobrze :) Mąż stwierdził że za mało czasu spędza z synem i że on pójdzie na macierzyński a ja wrócę do pracy już wyobrażam sobie jak wracam do domu i widzę ten sajgon...
  8. Dziewczyny to robicie swoje papki dla maluchów czy kupujecie słoiczki? Bo chyba nikt mi nie odp, jeszcze mam czas na to ale tak już sobie w głowie planuje jak to będzie u nas :) A co do higieny, bakteri i zarazków przypomniał mi się taki program w tv jeszcze z czasów ciąży w którym przebadali dzieci ze wsi i dzieci z miasta i okazało się że dzieci ze wsi gdzie w gospodarstwie są zwierzątka np świnie rzadziej chorują na choroby układu oddechowego i astmę. Trudno mi było/jest w to uwierzyć?!
  9. Ola super Kubuś :) mój też Kuba tylko my wariaci i nam po głowie chodziło żeby zmienić mu imię na Wojtuś a mówimy do niego Myszo, dziecko zacznie mówić i powie ze nazywa się Mysza Fajnie ze mówicie że można te próbki otrzymać z jedzonkiem też muszę się pologować. A tak w ogóle to wasze maluchy jedzą wasza marchewkę czy ze słoiczków? Pytam tak z ciekawości ;) Elżbieta smoczek mieszka w wózku nie mogę teraz foto zrobić, jakby co symetryczny canpol, kosztuje 5 zł więc jak mały nie złapie to nie szkoda kasy, a niestety muszę Ci powiedzieć że mój to od święta używa ten smoczek i to też co chwile mu wypada. Inne dzieci tak mocno trzymają z tego co widzę no ale Kuba to twardy zawodnik nie da się przekonać Muszę mieć kolejnego bobasa bo nie mam ani zdjęcia ani odcisku tej malutkiej stópeczki na pamiątkę ;(
  10. Mnie też przeraża wizja pieniędzy, mam wrażenie że non stop za coś place i wydaje :( jeszcze mężu się obraził ostatnio bo mu kawy za 20 zł nie pozwoliłam kupić w sklepie, na serio gorzej niż z dzieckiem z nim na zakupach. Dziś szczepienie, boję się trochę co to będzie się działo bo i tak jest wścieklizna ostatnio... Wszystkie bobasy takie ładne, ja na razie nie wrzucam zdjęcia póki mój zawodnik się nie wygoi po tych wszystkich zadrapaniach Patrzę na mój brzuch jak leżę czy stoję jest nawet ok, gorzej jak siądę. Może dlatego się tym tak nie przejmuje bo nigdy nie byłam super zgrabna i zaczyna mi to wisieć powoli :( gorzej moja twarz tutaj by się przeszczep skóry przydał, a mówili że po ciąży znikają krostki itp guzik prawda!!!!
  11. Elżbieta a no czasami się zrobi duża buźka ale nie wiem czemu za głupiam jestem :p Dominika mój też tyle nie je teraz choć ciężko to zmierzyć jeśli chodzi i ml przy kp. I jak kiedyś na miesiąc przybierał 1.8 kg tak teraz ok 700g tylko. Wydaje mi się że kiedyś te nasze olbrzymy musiały przystopować z masą, ale oczywiście pilnuj czy nie spada jej waga jeśli masz takie obawy.
  12. Wisienka a ładne to krzesełko do karmienia na które teściowa się szarpnęła? Kiedyś się przyda :) Młody ma dzień niespania jak to jest ze on ma siłę a ja padam Dominika ja też pamiętam twój brzuch niedługo po porodzie :p to był raczej brak brzucha
  13. Ja to już głupieje powoli z tym rozszerzaniem diety, jakieś kaszki, gluten, na swoim mleku, na wodzie nie rozumiem już co jak i kiedy :( czekam do 6 msca tak jak ma młody na wypisie ze szpitala i będę się martwić potem... H-M nigdy nie byłam w sexshopie niezły byłby widok młoda matka z wózkiem Kupił mi mąż książeczkę angielski w biznesie jakiś dodatek do gazety i czytam, w końcu muszę ruszyć moja mózgownicą ;)
  14. Elżbieta mi by się przydał taki sztuczny cycek. Przyczepiałabym mężowi i spał by z małym, bo on potrzebuje sobie tak raz na 5 min ciumknąć ja już szyji nie czuje od tego spania w dziwnej pozycji, co za diabeł w niego wstąpił że znowu nie chce spać sam. Panifiona myślę że każda w mniejszym bądź w większym stopniu by sobie poradziła sama z maluchem, ale jak ktoś oferuje pomoc, która faktycznie jest potrzebna to trzeba korzystać. Ja bym nie pogardziła jakby mi ktoś podłogi pomył czy ugotował tylko nikt chętny nie jest :( Wirusy atakują mamusie i maluchy, boję się że pójdziemy na ten basen i mi się zbój pochoruje, jak myślicie? Zapłacić trzeba z góry 250 zł dla naszego budżetu to duża kwota :/
  15. Marti Dominice chyba chodziło o to że kobieta adoptując dziecko nie doświadcza cudu ciąży, narodzin itp to nie jest gorsza opcja tylko na pewno inne uczucia temu towarzyszą. Nie mam pojęcia czy da się od tak w ciągu kilku minut pokochać obce dziecko, nie wiem jakie uczucia towarzyszą parom które nie mogą mieć dzieci, mogę się tylko domyślać. Wisienka ja też nie mogę słuchać tej gadaniny o in vitro. Wczoraj mówili w tv że dzięki dofinansowaniu państwa na świat przyszło już 3000 dzieci, zdrówka dla wszystkich życzę :* Dominika, Karinka -Kuba też zmajstrowany jak Lenka i Amelka a ruch na porodówce był spory na koniec kwietnia Sto lat dla Lenki!!! Coś czuję że jeszcze z miesiąc i panna zacznie siedzieć :)
  16. Ja to miałam inny problem bo u mnie ten cały instynkt macierzyński wcale nie pojawił się zaraz po porodzie ;( wszystko robiłam tak mechanicznie przy małym, jakby z przymusu...Ale przeszło mi na szczęście, dogadaliśmy się z synkiem, choć teraz łobuz się robi. W ogóle mam wrażenie że będzie żywiołowym dzieckiem, oprócz momentów kiedy śpi cały czas jak nie gada to krzyczy albo płacze, nogami i rękami wierzga non stop, drapie, gryzie taki mix wariactwa wasze maluchy też tak mają? :p
  17. Haha Patka dobre u nas odwrotnie przez dosyć bujne czarne włosy (z boku jest aktualnie już łysy) często słyszę o jaka ładna dziewczynka :p męża szlak trafia jak ktoś na jego ukochanego synka mówi dziewczynka ostatnio mój mąż niby w żartach a też trochę się wkurzyliśmy na siebie mówi do młodego choć idziemy sami na spacer wszystko sami załatwimy, mama nam niepotrzebna...smutno mi się zrobiło :(
  18. Mg straszne jest to co piszesz, ja na początku non stop trafiałam do szpitala przez nerki, za pierwszym razem lekarka darła mordę że to ciąża pozamaciczna, wyłam na pół szpitala, jak można takie diagnozy rzucać bez dokładnych badań :( Dominika ja na allegro kupiłam szatkę z nadrukiem dla małego i świece, całość z wysyłką niecałe 50 zł, a niektórzy świecą np łańcuszki czy np jakieś obrazki na pamiątkę, robiła to któraś z was?
  19. Widzę że katar atakuje coraz więcej maluchów :( chyba trzeba psikać i wyciągać glutki choć to na pewno nie jest proste przy ruchliwych dziesiątkach... Mamusie które już przeszły chrzest - jak to jest z tą białą szatką, gdzie się ja nakłada, kupiłam taką z nadrukiem na pamiątkę tj imię data i cytat przyszła i patrze a to takie małe i śliski materiał na dodatek. Czy to taka symboliczna czynność i zaraz ta szatkę można zdjąć z malucha? Dominika mój Kuba też jakiś taki absorbujący się zrobił, żeby nie mówić że nawet marudny. Wczoraj poleciałam do lekarza z nim aż hehe wariatka jestem ale mam pewność że zdrowy jest. Ciężko mi się ogarnąć w tym tygodniu jakoś i sił brak. Mój Kuba chyba jakiś szeroki w barach jest nie mogę mu zapiąć żadnej bluzy pod szyję bo ciasno. Muszę pomyśleć o jakimś szaliku czy czymś podobnym.
  20. Dominika jedno co pewne to twoja mama od razu przyleci uspokoić mała czy wziąć na ręce, mam to samo z teściową...też stwierdziłam że ubrać się jakoś muszę, umyć zęby itp a jak mały się drze 4 min to trudno :( Bronte mój ogólnie się dużo poci, przy karmieniu też jak macha nogami w każdą stronę zamiast spokojnie jeść, także nie pomogę. Od lekarki wiem że zębów nie będzie jeszcze, przynajmniej tak stwierdziła. Pozostaje mi wierzyć że to jakaś straszna końcówka skoku rozwojowego. Bardzo straszna. Mały bez jakiś setnych części waży 8 kg. Ponad miesiąc a przybrał tylko 800 g ale jest ok niby, w każdym razie nie będzie zawodnikiem sumo
  21. No teraz jest forum, fb i jeszcze czat na żywo :) ja już nie ogarniam wszystkiego zwłaszcza jak mały szaleje ostatnio :(
  22. Dołączam i ja do narzekająch mamusiek, w nocy nawet cyc nie pomógł. A zęba nie ma dalej ;( Modlę się aby wytrzymać z małym do powrotu męża. U nas też leje i zimno na dworze ze spaceru nici na pewno. A co do kupy to potwierdzam u nas woda czyniła cuda już po 30 min od podania.
  23. Haha Elżbieta wybacz że się śmieje ale jak czytam że ojciec się boi zostać z małym to na serio Wiktorek to mały cyckowy terrorysta Maline też raz miałam jak się Kuba chciał sam obsłużyć cycem w nocy, mąż był przerażony potem Agata zakładając że mały jest zdrowy (w sensie ze nie podejrzewasz żeby coś mu dolegało), to pozostaje wierzyć że to ten słynny skok i wszystko wróci do normy...
  24. Tak dokładnie ten, w każdym markecie są takie a mam już całą kolekcję od lovi, nuk, avent a czemu chce ten nie mam pojęcia??!!
  25. Kończymy powoli 18 tydzień i ostatnie dni mnie zadziwiają jeśli chodzi o jego umiejętności, niestety w marudzeniu też przechodzi sam siebie Także każdy maluch ma swoje tempo, mój najpierw gadał i się śmiał a dopiero teraz bierze się za rozwój fizyczny. Może jakiś naukowiec mi rośnie w domu
×
×
  • Dodaj nową pozycję...