Skocz do zawartości
Forum

agatron

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez agatron

  1. Ruszyło i to z kopyta!!! Nieźle, szkoda tylko, że to wszystko przegapiłam gadając przez tel Dobranocki hocki - klocki jak mówi nasz Borysek.
  2. Cześć Dziewczyny! Oglądam Sopot w necie, więc mam też czas na pisanie. Od kilku dni jestem dętka - nic mi się nie chce, a to znak, że wreszcie odpoczęłam. Mogłabym już wracać do domu, ale jeszcze 3 tygodnie przede mną , ale w tym WOLNY WEEKEND . Pogoda dzisiaj kiepska, bo od rana pada i jest pochmurno, ale ciągle strasznie ciepło i duszno . Miałam po obiedzie wyskoczyć na zakupy, ale w taką pogodę nie będzie mi się chciało. Nasz Borysek pojechał dzisiaj z moimi rodzicami i bratem do mojej babci na wieś pod Siemiatyczami (podlaskie, dawne białostockie). Oczywiście jest w swoim żywiole, bo znowu w zasięgu wzroku i dotyku ma krowy, konie, świnie, króliki, gołębie, psy, koty, gęsi, perliczki i inne różne ciekawostki włączając traktory i kombajny. Już sobie wyobrażam co mi będzie opowiadał w poniedziałek Co u Was Kobietki? Poza życzeniami jakoś tu dzisiaj cichutko...
  3. Urodzinowe serdeczności dla Naszego Słonka i Noasia
  4. W takim razie udaję się do wątku gratulacyjnego...
  5. ferinka, ogromne gratulacje dla was - rodziców i cudownego życia dla waszej najdroższej kruszynki - oliwierka!
  6. Qrczę, ferinka się od niedzieli nie odzywa, więc myślę, że jest w szpitalu. Ciekawa jestem czy już rozpakowana, czy jeszcze czeka... ferinko, wracaj do nas szybko i koniecznie podziel się dobrymi wieściami
  7. Dziubala, okazuje się, że sprzątanie dobrze wpływa na porost paznokci . W takim razie może i ja się wezmę za jakieś porządki, bo paznokcie raczej słabe mam Ja właśnie trochę ogarnęłam po obiedzie. Dzisiaj było gotowanie, nie odgrzewanie, więc trochę nabałaganiłam. Strasznie mi się nie chciało gotować, ale w sumie dobrze wyszło. Devachan, bardzo Ci współczuję przeżyć, szczególnie z dzieciństwa i okresu nastoletniego. Tym bardziej bardzo Cię podziwiam i gratuluję tego kim i jaka jesteś. lehrerin, chyba nie zdążyłam Ci pogratulować osobistego 'MAMA' z ust Justyśki. Ty to masz szczęście, pierwsze słowo mojego Borysa, to było ka-ka (czyt. kaczka) z okresu jak miał 9,5 miesiąca. 'Mama' było długo, długo po Nic mi się nie chce, mam totalnego lenia. Buziole dla Wszystkich!
  8. Cześć Kasiula, fajne zdjęcie w avatarku Najgorsze z okresu szkolnego było to, że wszyscy byli ubrani w ciemne kolory (szary, granat, czarny, ciemna zieleń - koszmar). A jak ktoś miał rodzinę na zachodzie, to od razu było widać po kolorowych ciuchach (dziewczyny najczęściej miały różowe). A niektórzy w szkole mieli takie plecaki z zegarem - ze Stanów, ale byłam nimi zachwycona, normalnie, to było moje marzenie.
  9. Zdjęcia są superowe, a dzieciaki pewnie miały niezły ubaw na tym placu zabaw
  10. O rany, to rzeczywiście kawał drogi! Podziwiam dzieciaki, że dały radę . Was oczywiście też, że daliście radę z dzieciakami w takiej podróży, ale pewnie już jesteście przyzwyczajeni do takiej trasy.
  11. monikouette, fajnie, że miałaś udane wakacje. A ile macie kilometrów do pokonania jadąc do Polski? Hm, dopiszę coś więcej później, bo aktualnie robię obiad, a właściwie odgrzewam, więc nie mam czasu.
  12. O rany, wszystko oczywiście przeczytałam, ale rano, więc teraz już nic nie pamiętam Wiem jedno, TRZYMAJMY KCIUKI ZA NASZE DZIEWCZYNY W TVN Mam tylko nadzieję, że emisja będzie dopiero po moim powrocie, bo w przeciwnym razie nie zobaczę ich w TV. Dziewczyny, chyba nie napisałam, że w ubiegłym tygodniu przyszła do mnie przesyłka z Polski, którą mój T wysłał 6,5 tygodnia temu Oczywiście już dawno pożegnaliśmy sie oboje z zawartością tej przesyłki, bo niestety nie była polecona, a tu proszę - NIESPODZIANKA w skrzynce pocztowej. Dodam tylko, że T poprosił na poczcie o znaczek priorytetowy i za taki zapłacił, ale panie oczywiście zapomniały nakleić odpowiedniej naklejki . T dobrze pamięta tę sytuację na poczcie, gdy pani nie miała właściwej naklejki i poprosiła swoją koleżankę o podanie właściwej. Tamta była zajęta, ale oczywiście już, już miała podać i okazuje się, że co? ZAPOMNIAŁA. T poprosił jeszcze raz żeby pamiętały i wyszedł, i co - ZAPOMNIAŁY. Normalnie można zwariować. Tak czy inaczej, 6,5 tygodnia dla większego listu wysłanego zwykła pocztą, to chyba trochę zbyt długo... Dobranocka dla Wszystkich!
  13. Przeczytałam wszystkie rady. Nasz Mały ma ponad 2,5 roku i tez mamy ten problem. We wrześniu idzie do przedszkola, więc myślę, że już czas zabrać się za konsekwentna walkę z paluchem. Kilka razy próbowaliśmy, ale niezbyt konsekwentnie, więc nic z tego nie wyszło.
  14. Cześć Wszystkim! Ja dzisiaj padam, bo miałam kiepską noc. Mam nadzieję, że sie jakos wreszcie rozkręcę. monika, to Ci Kuba zaserwował noc pełna przygód. Mam nadzieję, że może chociaż trochę odeśpisz w ciągu dnia. słonko, gulasz sie udał, ale zdjęć nie będzie, bo nie mam cyfrówki ze sobą. Słonko, na jak długo idziesz na zdrowotny - rok? Devachan, fajnie, że do nas wpadasz co jakiś czas. Mam nadzieję, że wkrótce będziesz z nami codziennie. słonko, gabalas, świetnie, że jedziecie na nagranie! Ciekawa jestem kiedy będziecie w TV, bo nie mam pojęcia na ile przed emisją oni kręcą odcinek. Powodzenia w Krakowie! lehrerin, wygląda na to, że niedziela była dosyć relaksująca . newania, naleweczka pewnie będzie palce lizać! Dziewczyny, mam pytanie, może któraś z Was miała podobny problem. Nasz Borysek ssie palucha zamiast smoczka. Smoczka nigdy nie zaakceptował, a ja GŁUPIA, NIEDOŚWIADCZONA MATKA się cieszyłam, że będzie bezsmoczkowy i wcale mu smoka nie wtykałam jak nie chciał. Później się zorientował, że ma paluszki i może ich użyć, więc zaczął ssać kciuk i tak już zostało. Zastanawiam się czy jest jakiś sposób żeby go od tego odzwyczaić i czy powinnam próbować. W sumie w tej chwili ssie go tylko wtedy kiedy jest zmęczony. Paluch jest w opłakanym stanie - ma takie zgrubienie jak odcisk, ale nie jest to odcisk. W dodatku ten paluch wypchnął mu jeden ząbek do przodu i zastanawiam się czy to wróci do normy.... Co Wy na to?
  15. W związku z tym, że u mnie ciągle jest dzisiaj, a nie jutro: SAMYCH WSPANIAŁOŚCI W DNIU URODZIN I W KOLEJNYM ROKU TWOJEGO CUDOWNEGO ŻYCIA AMELKO!!!
  16. Monia, ale miałaś pracowity weekend! Świetnie, że wszystko się udało, a teraz możesz spokojnie odpocząć - oczywiście jeśli dzieciaki śpią, bo z tym to różnie bywa. monika, te błędne skały, to Szczeliniec? Byłam tam kilka razy, rzeczywiście jest rewelacyjnie! Właściwie poza mięsem z grilla, to chętnie bym tez zjadła naleśnika - smaku mi narobiłaś Kobieto!
  17. Witam wieczornie, a właściwie popołudniowo, bo właśnie gotuję obiad. Na dzisiaj przewidziałam gulasz - zobaczymy co z tego wyjdzie, ale pachnie nieźle. Tak, monika, fotkami Was zasypię na amen. Musze to zrobić jeszcze przed wyjazdem do Polski (będę miała na to tydzień, więc wystarczy), bo jak wrócę do domu, to podejrzewam, że przepadnę na baaaaaaardzo dłuuuuuuuuuugo! anula, mnie tez się strasznie spodobał Twój pomysł z kolacją. Oby częściej udało Wam się tak wychodzić. Zdjęcia małych dam dworu i rycerzy świetne. słonko, Twoje Dziewczyny coraz ładniejsze! Hm, poszłabym na jakiegoś grilla :(
  18. magan, ja akurat nie mam problemu z kamieniem w kibelku, ale wiem, że mój tata doczyszcza kamień właśnie octem. Normalnie zakłada rękawiczki polewa gąbkę do szorowania octem i czyść aż do skutku. Efekty są rewelacyjne! Żaden środek do odkamieniania sobie nie radzi tak dobrze jak zwykły ocet!
  19. Cześć małgosia, witaj wśród Siódemeczek! Dziewczyny, jeszcze coś mi się przypomniało. Jak byłam dzieckiem, to szczytem przyjemności było napić się kefiru lub jogurtu, które były w identycznych kubeczkach, różniły się tylko wieczkami. Kefir miał wieczko z zieloną krówką (tak jak DANONE teraz), a jogurt miał chyba takie 3 kółeczka ze zdjęciami owoców .
  20. O rany, Dziewczyny, pewnie, że napoje w woreczkach pamiętam. Trudno było wbić słomkę żeby nic nie rozlać. Masło solone uwielbiałam, jak było, to jadłam tylko chleb z tym masłem :) A pamiętacie taki, podobno szwajcarski, ser żółty w kolorze pomarańczowym?
  21. Ferinka, samych przyjemności w Dniu Urodzin Ci życzę i obyś lada chwila poznała bliżej Swojego Skarbeczka! STO LAT!
  22. Oczywiście, że będzie dobrze! Widocznie mu tam wygodnie skoro się nie spieszy. A ja się nudzę jak mops. Mam ochotę na coś do jedzenia - najchętniej lody, ale nie mogę przesadzać, bo jeszcze przez miesiąc jestem uziemiona i nie mam zbyt dużo ruchu. To dosyć trudne w moim przypadku, bo UWIELBIAM JEŚĆ prawie wszystko i w każdych ilościach.
  23. W takim razie czekamy! Udanego weekendu Dziewczyny!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...