-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez fiolett
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 4 z 7
-
Dostalam maila z warsztatow w Wawie ze "spotykamy sie na warsztatach" rozumiem ze to potwierdzenie.. wy tez cos dostalyscie- dziewczyny z Wawy?
-
Czesc kobietki, wpadlam na chwile w przerwie miedzy malowaniem jednej sciany a drugiej :) zaganiana jestem ale to uwielbiam (malowanie) :) rozka2015 jak bylam w ciazy w Anglii 8 lat temu to bylo tam okropnie. Z tego co wiem to niewiele sie zmienilo. Oni doslownie wszystko olewaja i trzeba sie wyklocac o swoje prawa. Na poczatku do 3 mca w zasadzie nie prowadza ciazy i w razie problemow nic nie robia. Przynajmniej w publicznym NHS. Nie wiem jak prywatnie. Midwifes ktore spotykalam byly okropne, przewaznie hinduski. W przychodniach brud i smrod, takie mam wrazenia z Londynu i okolic. Zero wspolczucia dla czlowieka.. dlatego zdecydowalam sie na porod w Polsce. Szczegolnie ze tu rodzina i zawsze pomoc moga... paulina11p, wspolczuje ze nie masz oparcia w swojej rodzinie. U mnie tez wielu egoistow, szczegolnie faceci... Fajnie ze mozecie wychodzic na spacerki. Ja padam z nog po 15min. Wlasciwie to najbardziej mnie bola stopy. No i kosc krzyzowa. Wydaje mie sie tez ze mam problemy z rozchodzacym sie spojeniem lonowym. Oby nie... trzeba do ortopedy sie przejsc :( milej reszty dnia, wracam do malowania :)
-
Czesc dziewczynki z rana :) Sorki ze takie powazne tematy z rana ale potem bym zapomniala: Byl gdzies watek urlopow dla tatusiow w okresie okoloporodowym. Pytanie, czy orientujecie sie czy L4 na matke dziecka moze wziac ojciec dziecka jesli nie sa malzenstwem? Slyszalam gdzies ze nie bardzo. Babcia czy siostra moze jako rodzina ale ojciec dziecka juz rodzina nie jest :( Kto sie orientuje w temacie ??
-
siolcia ja też podczytuję grudniówki. Faktycznie dziewczyna dużo przeszła... ale z tego co wnioskuję to maluch ma spore szanse na prawidłowy rozwój bo sam oddycha no i waży ponad 1kg. Żeby tylko u nas wszystkim dobrze się ułożyło i żadnych wcześniaków proszę :) Ja jestem osobą wierzącą i normalnie chcę ochrzcić syna, myślę że w ok 3-4 mce, będzie już ładniej na dworze. No i kasy może będzie trochę więcej jak się pozbieramy po remoncie. Mimo wszystko nawet malutkie przyjęcie dla najbliższej rodziny trochę kosztuje... Jula1985 nie zazdroszczę Twoim rodzicom takich przejść.... eldoradoo ja nie jestem zwolenniczką zbyt dużej ilości kosmetyków, choć ziajka rzeczywiście jest ok. Co do monitora to uważam że jest to niepotrzebny zakup, chyba że z dzieckiem coś się dzieje lub gdy jest wcześniakiem z problemami oddechowymi. Normalnie dziecko sobie śpi i nie ma potrzeby kontrolować jego oddechu. Zwłaszcza że te urządzenia są zawodne i często przesyłają fałszywe alarmy i tylko nerwy zszargane... Za to nianię elektroniczną na pewno kupię. Swoją starą sprzedałam lata temu bo myślałam że już się nie przyda :) to jest urządzenie na 100% pomocne :) Polecam kupować używane, o połowę tańsze, tylko trzeba uczciwego sprzedawcy żeby na pewno działały. Styczniówka super że dobre wieści ! :) monka89 dzięki :) też mi się spodobał, sama prawda, szczególnie ten kawałek o toaletach w centrach handlowych :) Ja nie korzystałam z tych spotkać z położną, myślę że się bardziej przydadzą dla pierwszorazowych mam :) Welka masz rację, jak coś by miało wyjść to i tak wyjdzie. Niektóre z nas mają większe, inne mniejsze predyspozycje do rozstępów. W pierwszej ciąży się smarowałam jakimiś super mazidłami w Anglii a i tak wylazły na udach... Myślę że zwykła oliwka wystarczy, żeby skóra nie swędziała przy rozciąganiu i była bardziej elastyczna :)
-
siolcia trzymaj się i życzę rychłego powrotu w dwupaczku do domu. A na poprawę humoru coś dla przyszłych (tudzież już obecnych) mam :)
-
siolcia ja mam dokładanie to samo, twardy brzuch i bóle jak na okres, łącznie z przechodzeniem bólu na uda. Dziś byłam na wizycie u mojej gin i jej wszystko opowiedziałam. Stwierdziła że mam się nie niepokoić i jeśli tylko bóle i twardnienie nie powodują skracania szyjki to tak ma być i nic się nie da zrobić. Brać tylko nospę i magnez żeby trochę ulżyć. Zapytana o przyczynę powiedziała że prawdopodobnie to dlatego że jestem chuda :/ Wtedy wszystko bardziej czuć niż u bardziej puszystych.... Skurcze też mam czasami ale odkąd biorę magnez z Asparginem już o wiele mniej. Co do warsztatów to też dostałam takiego maila jak monsand i Jula1985 :( i z MamaWie też mam odmowę i jestem na liście rezerwowych. Coś mało miejsc mieli... Dobrze że napisałaś maloy o tym łóżeczku, właśnie się zastanawiałam czy nie wymienić na to z szufladą bo mi bratowa chciała oddać :)
-
wow kasia300 a jak robisz tą chałkę? podaj przepis :)
-
Welka, mój jak był młodszy i miewał gorączki to też go czyściło. Gorączka wpływa czasem na jelita. Może to od tego... Dziewczyny, a jak tam wasze brzuszki, macie już ciemną linię? Ja na razie nie ale za to zauważyłam że na brzuchu ściemniały mi włoski i urosły jak u małpki :) W pierwszej ciąży też tak miałam :)
-
Zapomniała się spytać: dziewczyny z Wawy, dostałyście już potwierdzenie uczestnictwa w warsztatach MamoToja? Ja się zapisywałam 25.09 i jeszcze nic nie mam...
-
Welka mi zus wypłaca koło 5. Ja mam L4 wystawiane na końcu każdego miesiąca na 1 miesiąc. Wydaje mi się, że raczej płacą po zakończeniu L4. Ja do nosa używam zawsze maści majerankowej, jest rewelacyjna jeśli chodzi o podrażnioną skórę przy wycieraniu kataru. A jeśli chodzi o gorączkę przy żołądkowych sprawach to słyszałam kiedyś od mojej lekarki, że są tzw adenowirusy, które odpowiadają za problemy oskrzelowo- katarowe (też ogólne przeziębienia z gorączką) a jednocześnie wpływają na żołądek. Monsand, mój teraz tylko delikatnie puka i się lekko wierci. Tak jakby był wymęczony razem ze mną. Nie wiem, czy nasze sprawy jelitowe przechodza na dzidzie, czy są one chronione? Mam nadzieję że tak. Wirusówki nie są miłe.... Dostałam 2 pudła ciuszków dla niemowlaka od bratowej i jestem happy :) Siedzę i przeglądam przypominając sobie jakie to dzieci są małe kiedy się urodzą :))
-
Znowu mnie jakaś jelitówka złapała, wczoraj cały dzień w toalecie a dziś umieram... :( I mały się jakoś mniej rusza.... :(
-
Jeśli chodzi o ciężar wózka to chyba najlżejsze z tego co słyszałam są X-Landery i Quinny. Z doświadczenia wiem, że jak się chodzi po mieście a nawet pokonuje przeszkody, schody itp to ciężar nie ma większego znaczenia. Tak naprawdę najbardziej liczy się w chwili wkładania do samochodu. Wtedy reguły odpina się gondolę a sam stelaż jest dosyć lekki, także ja bym wagą wózka się tak nie przejmowała jak jego funkcjonalnością.... Welka i Kasia300 ja podobnych kosmetyków używałam do mojego pierworodnego z tym, że dodam jeszcze zasypkę Alantan, która w moim przypadku dawała lepsze rezultaty niż kremy, szczególnie przy odparzeniach. Zresztą wtedy rezygnowaliśmy z pampków i przechodziliśmy na tetrę. Mój mały miał jeszcze duże problemy ze skórą więc kąpałam go czasem w roztworze nadmanganianu potasu albo w wodzie z dodatkiem mąki ziemniaczanej. Do pupy w domu stosowałam mycie dużymi płatkami kosmetycznymi czystą wodą przy przewijaniu, na to zasypka (puder) i to wystarczało. Mokre chusteczki były tylko na wyjście bo małego drażniły. Czasem używałam Sudocream na duże odparzenia bo ładnie wysusza i przyspiesza gojenie. Zresztą zwykły krem z cynkiem też jest dobry. Z pieluch Pampersy i BellaHappy ( tańsze:) Do masażów wieczornych najlepiej u mnie się sprawdzała zwykła, bezzapachowa oliwka JohnsonBaby.
-
Eldoradoo moja opinia to taka że wozki z jednym lub dwoma wąskimi kolkami z przodu są bardzo niestabilne. Szczegolnie na przeszkodach takich jak krawężniki, schody albo podczas wjazdu do autobusa. Najelpsze są duze kola z tyłu i z przodu. Te z przodu najlepiej skrętne ale wtedy przewaznie odchodzi możliwość dobrej amortyzacji. Ja biore tez pod uwagę duzy kosz na zakupy pod spodem i mozliwosc ustawienia wysokosci rączki ( moj M ma 2 metry :) Kolor najlepiej dostosowany do pory roku. Jak pisala Welka w ciemnym dzidziom bedzie gorąco w lecie... a jasny z kolei szybko sie brudzi. Ja mialam 7 lat temu czerwony dla mojego Grzeska i bardzo sie sprawdzil w praktyce :)
-
Monka89 i Jula 1985 ja tez sie zapisalam na 14.10 na Bemowie, czekam tylko na potwierdzenie. Fajnie byloby sie spotkac :) A co do tych dolegliwosci zoladkowo-jelitowych to mozna zwariowac. Zeby nie bylo zaparc to trzeba jesc duzo blonnika. A blonnik z kolei powoduje wzdecia. I bądź tu czlowieku mądry :/
-
Madzia02 jem suszone śliwki ale to w wypadku zatwardzeń a na co dzień mam po prostu obolałe jelita i problemy "w drugą stronę"... Ja do 20 tc nie czułam też mocnych kopniaczków, raczej takie smyrania i poszturchiwania od środka. Teraz dopiero się zaczęło na całego. Jak mały się wierci to czuję jakby małe tornado w brzuchu się obudziło :) Też na pewno poczujesz. Ja już mam 24tc. Welka mi zawsze pomagają suszone śliwki. Kawa też zawsze mnie rewelacyjnie przeczyszczała :) Słyszałam o syropie z laktulozą - lactulose czy jakoś tak. Działa dobrze na zaparcia tylko nie wiem czy bezpieczne dla kobiet w ciąży.
-
Cześć kobietki! Dzisiejsza noc= masakra. Jak nie urok to sraczka ..... Brzuch mnie nie bolał, za to nerki i kręgosłup, o rany! I na dodatek jakieś zapalenie mi się zrobiło w duży palec u nogi. Niby nic a całą noc noc oka nie zmrużyłam i wyłam z bólu. A dziś rano, jak ręką odjął.... To chyba te uroki ciąży :) Na dodatek młody siedzi od wczoraj w domu bo w szkole jakieś bakterie w wodzie wykryli i dzieciaki odesłali. Dopiero drugi dzień a już nie wyrabiam bo G ma ADHD w tyłku i zamiast odpocząć, muszę go ogarniać cały dzień :( Najgorsze jest to że my nie mieszkamy daleko od tej szkoły i prawdopodobnie mamy tą samą wodę z wodociągów. Nic na razie nie wiadomo... Junior w brzuchu sobie koło 3 rano zrobił dyskotekę, aż obudziłam mojego M żeby wreszcie poczuł. Brzuch skakał jak szalony :) Przynajmniej mnie oderwał od bólu palca :)) Dziewczyny jak u was z trawieniem? Ja nie mogę niczego normalnie zjeść żeby nie mieć sensacji i wzdęć... Nigdy nie miałam tak wrażliwego żołądka. Staram się jeść lekkostrawne i gotowane ale to guzik daje. Tylko mięta mnie przy życiu trzyma. Jak sobie z tym radzicie?
-
Monka89 no wlasnie ja tez doczytalam dopiero ze to Bielany we Wroclawiu a nie w Warszawie :( Szkoda ze robia takie rzeczy na poludniu Polski a w stolicy nic...
-
Nati666 mi jeszcze nic nie leci. Dopiero teraz mi biust urósł do rozmiaru B :) W poprzedniej ciąży cos tam pocieklo dopiero w 8 mcu. Ale i tak na brak pokarmu nie narzekalam bo karmiłam prawie do 2rz a mleko lecialo jak pod ciśnieniem ;) Dziewczyny z Wawy, slyszalyscie moze cos o tym ze w weekend mozna sobie zrobic usg4d w Auchanie na Bielanach?
-
Dzięki dziewczyny za słowa pocieszenia. Ja nie martwię się o pieniądze, bo one zawsze się znajdą ale o faceta który jest nieczułym draniem. Czasem żałuję że się z nim związałam... Tak naprawdę to znamy się około roku i nie jest on ojcem mojego starszego syna. Na początku był inny, bardziej czuły i wyrozumiały, naprawdę się mną opiekował gdy musiałam leżeć... A teraz gdy nie widać że umieram to się zmieniło. Chyba wszyscy faceci tak mają... A najgorsze jest to, że my kobiety raczej nie płaczemy po to żeby kimś manipulować, tylko dlatego, że jest nam bardzo smutno, jesteśmy załamane albo bardzo zranione. A taki przychodzi i go to tylko irytuje :(
-
monka89 ja swojemu poprzedniemu dziecku wywijałam zwykłego pampersa i było ok. Wtedy też były pampki z wycięciem (nie pamiętam nazwy) ale ich nie kupowałam bo stwierdziłam że po co kupować na tydzień czy dwa. A wywijanie spokojnie się sprawdzało... Fajną listę wstawiłaś :) Jeśli chodzi o wyprawkę to też od czasu do czasu kupuję jakiś gadżet na okoliczność porodu. Ciuszków na szczęście nie muszę bo mam dużo "w spadku" i po swoim. Mebelków też na razie nie, najwyżej starszy coś pożyczy :) Cała kasa idzie na remont i mamy w związku z tym mnóstwo kłótni z moim M :( Sorki ale muszę się wyżalić... Wczoraj znów mu się zebrało na rozmowę o finansach ale ja po 21 nie funkcjonuję i powiedziałam, że dziś rano możemy pogadać, skoro on idzie trochę później do pracy. Dziś o 8 rano czuję szturchanie: "wstawaj już 8, miałem ci pokazać moje zestawienie finansowe". Nie zdziwicie się chyba, że wkurzyłam się na całego i mu wygarnęłam, że kobietę (i to w ciąży) budzi się w trochę inny sposób. No i oczywiście poryczałam się na całego.... Na to on, że nigdy nie mam czasu, że to jest życie, że muszę się wziąć w garść, że rozwiązuję problemy tak jak mój starszy syn (czyli płaczem) itp itd. Do cholery, przecież taka nie jestem!!! To ta głupia ciąża i hormony!! :( W ogóle nie wiem jak mam mu wytłumaczyć te rzeczy, do niego nie dociera, że kobieta i mężczyzna się różnią podejściem do życia. Kobieta jest bardzo emocjonalna i jak ją facet z rana szturcha i chce gadać o pieniądzach, to chyba nie tędy droga.... Nie mam racji? Powiedzcie kobietki, bo może to ja głupieję przez te hormony... Rozumiem, że kasy brak, że ciężko ale ja mam nastawienie, że jakoś to będzie, pożyczymy, dokończymy remont, oddamy.... Przecież nie możemy stać i załamywać rąk. A on jak to facet wstydzi się poprosić kogoś o pomoc. Chce wszystko sam... Ehhh, mam nadzieję że was nie zanudziłam, sorki, musiałam się komuś wygadać...
-
Paulina 11p chyba po prostu trzeba się do tego przyzwyczaić... Dziś pojechałam sobie z moim M nad rzekę do lasu, nie ma to jak sobie trochę pochodzić i się rozruszać :) Ja jeszcze sobie nie kupuje nic na zimę bo nie wiem jak mi brzuszysko urośnie. Na razie się mieszczę w to co mam :) W poprzedniej ciąży kupiłam sobie o 2 numery większą zimówkę a potem ją bez problemu sprzedałam przez Allegro.
-
Hej dziewczynki! Melduję się po dłuższej nieobecności. Dużo do nadrobienia więc w skrócie opowiem co dziś się działo: obudziłam się koło 4 rano bo strasznie mnie bolał i ciągnął brzuch. Wzięłam 2 nospy i nic. Przestraszyłam się nie na żarty że coś się dzieje więc podjęłam męską decyzję, obudziłam M i pojechaliśmy na IP. Tam zrobili mi badania, czekałam w sumie ze 3h na wyniki. I nic. Żadnej infekcji, szyjka długa i ok, brzuch twardy bo ponoć jestem "chuda" i jest to normalne. Nie wiem co o tym myśleć. Bolał mnie paskudnie, jak na okres w tych gorszych czasach.... Trochę mnie doktorka uspokoiła, nie ma zagrożenia przedwczesnym porodem bo tego się najbardziej obawiałam. Nie wiem tylko dlaczego tak boli.... Co do sesji to chyba nie będę robić bo kasa potrzebna jest na remont. Ale mamy teraz aparaty cyfrowe które potrafią zrobić cuda. Rezultat u dołu :)
-
Ja miałam szyjke sprawdzaną na normalnym usg w 18 tyg. A co miesiąc jak chodzę do mojej gin to mi bada "palpacyjnie". Wrzucam kilka ciekawych linków: 9 mcy w pięknym skrócie: https://www.facebook.com/UOLNoticias/videos/1109539799060835/ po ciąży i porodzie: http://mamdziecko.interia.pl/raporty/raport-cwiczenia-miesni-kegla/po-porodzie/news-rehabilitacja-po-ciazy-i-porodzie-to-warto-wiedziec,nId,1402640#utm_source=paste&utm_medium=paste&utm_campaign=chrome bóle pleców w czasie ciąży: https://www.facebook.com/862922907134681/videos/886099251483713/ osteopatia ginekologiczna: https://www.facebook.com/Osteopatia-ginekologiczna-862922907134681/timeline/?ref=profile Polecam :)
-
Jula1985 ja tez mam podobnie z tym ze moja gin sie pyta o samopoczucie i jest taka bardziej "ludzka". To chyba ogolnie zalezy od charakteru czlowieka i jego powolania jak sie odnosi do swoich pacjentow. Moja gin przyjmuje od 7 do 18 non stop i jeszcze lata na oddzial i przeprowadza operacje i ma czas zagadac i sie posmiac choc umeczona i sama ma klopoty ze zdrowiem.. to jest dopiero powolanie :) Mysle ze jak najbardziej mozesz powiedziec swojemu ze masz potrzebe opisania swoich odczuc na tym etapie ciazy i nie zajmie to chyba wiecej jak 1 minute? Ja nauczylam sie tak asertywnosci dopiero w mojej poprzedniej ciazy a i tak mam nadal z tym problemy :-P przekonalam sie ze mozna dopominac sie o swoje z usmiechem a jak kogos nie przekonasz bo jest gbur i cham to lepiej z nim sie nie zadawac :)
-
Dzieki kobietki, juz mi troche przeszlo, tzn nerwy i zly humor. Brzuch dalej twardnieje, biore magnez, Aspargin i nospe. Dziwne bo najbardziej twardnieje i boli w nocy, jak leze. Moze po prostu tak ma byc.. dobrze przynajmniej ze czuje ruchy. Siolcia i Paulina11p ja tez tak mam ze maly wierci sie w dole brzucha, siedzi chyba na pecherzu i sobie podskakuje.. wcale to nie jest przyjemne :( Madzia02 tez jestes z Wawy? To chyba juz jestesmy 3 :) Gdzie bedziesz rodzila? Ja na Karowej i tam sie zapisalam do szkoly rodzenia, na listopad dopiero ale tam takie sa terminy. Andziaa96 trzymaj sie tam w szpitalu!
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 4 z 7