Mia

Gosiaj ja nadal nie znam płci. To takie gdybanie położnej na podstawie tętna Bo tu w Szkocji nie chcą mówić o płci. Ale za 8 dni będzie wiadomo. Wszyscy stawiają na chłopca ;)

Migotko witaj po przerwie ;) U nas grudniówek różnie bywa. Mamy już chłopczyka, który powinien urodzić się w okolicach świąt a już jest z nami. I mamy jeszcze dziewuszkę, która powinna urodzić się na początku grudnia ;)

Witam grudnióweczki. Agula, Zosieńka i Cherry cieszę się, że same dobre wiadomości po wizytach :) A ja byłam u położnej. Ciśnienie i siku ok. Dzidzia 2/5 główki ma w kanale. Pomiary wysokości dna macicy nadal mniejsze, ale położna pocieszyła mi, że jest pewna, że maluszek 3 kg będzie mieć. A i taka ciekawostka. Na podstawie tętna dzidziusia powiedziała, że stawia na synka Podobno tętno 140 lub lekko poniżej to zwiastuje chłopca, a powyżej dziewczynkę. Oczywiście trzeba traktować to z przymrużeniem oka ;)

Nie wiem czemu ale u Panny na suwaczku zamiast "zostanę mamą" jest napis "jestem mamą" a ona jeszcze w dwupaku ;)

Gosiu, podaj mi link proszę

Ale mnie ciarki przeszły!!! Wchodzę na pierwszą stronę a tam... Mój suwaczek pierwszy w kolejce Jeszcze 9 dni do cc Śliczna stronka bardzo mi się podoba!!! Dzisiaj po południu idę na spotkanie z położną. Miałam coś jeszcze napisać, ale z wrażenia zapomniałam co

Miłych snów grudniowe brzuchatki!!

A mi brzuch nie rośnie z kolei od jakiś dwóch miesięcy.... Ale nie narzekam bo i tak jest duży ;) Patrycja ja czekam na zdjęcia Twojego synusia :)

Netka... A czemu ma Ci nie wrócić, skoro Ty prawie tego brzuszka nie masz Z resztą to tylko kwestia zadbania o siebie. Ja po pierwszej ciąży zrzuciłam aż za dużo... karmiąc piersią. A seks? A co to jest? Ja już nie pamiętam nawet

No to już mamy dwoje dzieci!!! DorotaWiki GRATULUJĘ!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Gosiu, termin pozostaje bez zmiany, tną mnie najpóźniej 4go grudnia. Tylko dzidzia będzie tak jakby dwa tygodnie do tyłu jeśli chodzi o wagę. Badanie na szczęście uspokoilo mnie na tyle, że wierzę, że będzie dobrze.

A i jeszcze chciałam napisać: Patrycja gratuluję tak szybkiego porodu, na prawdę jesteś dzielną kobietką. Teraz trzymam kciuki żebyś jak najszybciej wrócili do Emi i Emilkowego tatusia!!!!!!!!!!

Witajcie grudnióweczki. Jestem po wizycie... Odetchnęłam z ulgą, bo dzidzia podskoczyła w górę!! Jestem w 38tyg ciąży + 2 dni, a dzidzia ma opóźnienie o 2,5 tygodnia... Ale rośnie!!!!!!!! I to najważniejsze. W środę mam wizytę u położnej, w piątek w szpitalu a w kolejny poniedziałek kolejne usg. Także na przysługujące w UK dwa badania usg ja miałam już 5... A szóste za tydzień ;)

Roniu... No właśnie nie odczuwam tego jak jakiś skurczy, bo ten ból jest trwały... No nic, muszę czekać, zobaczymy co z tego wyniknie...

Nie wiem czy mam się martwić czy nie... ale non stop dokucza mi ból jak na miesiączkę... dolna partia pleców i podbrzusze. Jutro mam wizytę na 9 rano, ale boję się, że nie dam rady w nocy... może poratować się nospą?

A może... Imię... synek Patrycji, urodzony w 35tc, dnia ......., waga........, wzrost.....

Zosieńka. To ja mam tą bakterię, ale melduję się nadal w dwupaku. Dziś zaczynam 38 tydzień do cesarki dwanaście dni... A siary nie mam, ale nie martwię się... W pierwszej ciąży też nic mi nie ciekło. Skurczy też brak.

Ja też uciekam, bo tylko chciałam sprawdzić co i jak. Miłego wieczorku :)

Netka mi się wydaję, że Pati indukowali poród ze względu na cholestazę... A równo za dwa tygodnie mnie potną!!!!!!! Ciekawe ile przede mną dziewczyn jeszcze się znajdzie. Stawiam, że Panna na pewno

W ogóle to jestem w ciężkim szoku... Bo terminy terminami a tu proszę... "ostatni będą pierwszymi" te słowa się zgadzają jak nie wiem

Siedzę i ryczę ze wzruszenia. PAtrycja GRATULUJĘ!!!! Jeny jak się cieszę.... Myślałam, że jajko dzisiaj zniosę, co wstałam z łóżka to załączałam laptopa i sprawdzałam czy to już

Pati trzymam kciuki!!!!!!!!!!!!!!!! Sorki, że nie udzielam się na forum, ale choróbsko mnie wzięło, więc tylko na bieżąco podczytuję co u Was. Pozdrawiam wszystkie :)

Ja tylko wpadłam naskrobać Patrycji i kładę się do łóżka, bo mnie brzuch pobolewa. Patrycja w następnym tygodniu w poniedziałek mam jeszcze jedno usg, jeśli pomiary wyjdą kiepsko, to chcą mnie ciąć jeszcze w listopadzie. Jeśli będzie poprawa to mam się zgłaszać co drugi dzień na kontrolę. Istnieje podejrzenie hipotrofii. A będą mnie ciąć, bo to bezpieczniejsze wyjście z sytuacji. Raz, że już jestem po jednym cc, dwa, chcą zdążyć z podaniem antybiotyku, no i cc zmniejsza ryzyko złapania przez dziecko paciorkowca, który jest groźny dla każdego noworodka a zwłaszcza dla tych z niską masą urodzeniową. Sen o porodzie naturalnym prysł, ale najważniejsze jest zdrówko dzidzi.

Hej Kobietki. U mnie nocka w miarę spokojna. Mam bóle dołem brzucha i w kręgosłupie, ale to nie skurcze... Mam nadzieję, że donoszę do 4go grudnia. Cherry Tobie szybko brzuszek urósł, ale teraz już jest normalnych rozmiarów, wcześniej się wydawał jakiś taki duży Netka gdzie Ty te dziecko nosisz ?? Na plecach Chudziuteńka jesteś. Ana zakaz czytania takich artykułów.... Choć z drugiej strony to może artykuł skłoni inne ciężarne do wykonanie posiewu na obecność paciorkowca. Ja mam to cholerstwo właśnie...

Przy dobrych wiatrach urodzę w grudniu. Ustalone cięcie cesarskie - 4 grudzień. Ale jeśli za tydzień okaże się, że dzidzia nadal nic nie rośnie, to jeszcze załapię się na listopad... Widzę, że rozmawiacie na temat dzieciaczków. Ja na drugim kończę ;)