
Inez80
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Inez80
-
Mamdzia śliczny wózek, totalnie w moim guscie, gdybysmy nie dostali od znajomych praktycznie nowego to napewno bym sie zdecydowała na identyczny. To fakt że siedzenie w domu i lezenie nie wpływa dobrze na samopoczucie. Ja się zajęłam układaniem puzli 2000 elementów troche mi zejdzie :) na mnie to działa bardzo relaksujaco, niestety weszłam tylko na chwile na fb i co? Od razu post ze dziewczyna urodziła w samochodzie w drodze do szpitala, ostatnio mnie prześladuja takie wiadomosci, nawet mój lekarz prosił żeby nielekcewazyc zadnych objawów bo mu ostatnio pacjentka urodziła w domu. Jak daleko macie do szpitala dziewczynki? Bo ja jakies pół godziny samochodem i do tego wiecznie sama w domu i stad pewnie te moje obawy.
-
Podłączam się pod pytanko, jak rozpoznac sączące się wody? Tez mnie nurtuje to pytanie i z niepokojem obseruje swoja bielizne za kazda wizyta w toalecie bo zwiększoną wilgotnosc odczuwam już od jakiegos czasu i widze też wiecej śluzu ale to podobno normalne.
-
kdrt wg mojego lekarza skończony 36tc to ciaza donoszona ale to pewnie kazdy ma inna opinie. Mari dobrze ze wróciłas :) Julek dorośleje, w koncu będzie teraz starszym bratem to i nie wypada mu juz pieluch nosic ;) Ja też jakas senna Mari,myśle że nas zorganizm odreagowuje wcześniejsze wysokie obroty gdy intensywnie pracowałysmy i zbiera siły i energie potrzebna do porodu.
-
Czesc Beata :) Ja też na wyspie tylko tej obok ale opieka nad cięzarną taka sama jak u Ciebie,gdybym nie konsultowała ciązy z polskim ginekologiem prywatnie lekarza widziałabym raz w 14tc od tego czasu tylko położne i wizyty u gp, który mierzy tylko ciśnienie i pyta jak sie czuje, masakra poprostu. Jak się skarzyłam mojemu gp w 30 tygodniu że czuję bardzo duzy ucisk na spojenie łonowe i krocze i mnie pobolewa ze cięzko mi pracowac to mi powiedział że mam pogadac z pracodawca bo on ma mi zapewnic takie warunki żebym mogła spokojnie pracowac, dopiero polski gin mnie ostrzegł że szyjka bardzo krótka i na zwolnienie wysłał. Co dowielkości malucha to podejrzewam ze tak jak i ja miałas robiny tzw big scan w szpitalu około 20tc. Niewiem czy masz dostep do opisu z tego badania bo mnie dali moją dokumentacje ze szpitala dopiero w 28 tc i od tej pory mam ja w domu i nosze ze soba na kazda wizyte. Ostatnio ja przeglądałąm z nudów w poczeklani i dopeiro zauważyłam że na opisie tego scanu na odwrocie sa wykresy i jeden z nich pokazuje prognozowana przez komputer wagę dziecka w poszczególnych tygodniach ciązy az do końca. Ja po tamtym usg miałam jeszcze dwa prywatnie na zupełnie innych urzędzeniach i waga małej była dokładnie taka jak przewidział komputer na tamtym scanie :) To mnie skłoniło do przemyślenia wyprawki bo okazuje się ze moja mała wcale nie bedzie taka duza jak sobie zakłądałam a już napewno jeśli urodzi się przed terminem.
-
Aga1234, moja imienniczko, pracocholizm chyba wpisany w nasze imie :) Moja historia podobna, do 32 tc pracowałam na dwa etaty az mi lekarz nie uświadomił że jego zdaniem to max trzy tygodnie ta moja skracajaca się szyjka jeszcze wytrzyma. Od tego czasu zwolnienie i staram sie odpoczywac choc jak sama napisałas jest to dziwne przestawic się z takiej bieganiny na kompletne nieróbstwo, na mnie to działa troche depresyjnie. Musimy jednak się poświecic dla naszych dzidizusiów i zrobic wszystko żeby jak najdłuzej pozostały w naszych brzuszkach :) No i myślmy pozytywnie, skoro teraz tyle odpoczywamy to nasze szyjki napewno odczuja ulge :)
-
Aneta123, mam podobną sytuacje, jestem w 33 +4 tc, moj lekarz pociesza ze dzieci powyzej 2kg juz sobie świetnie radza w razie wczesniejszego porodu choc oczywiscie im dłuzej sa w brzuszku mamy tym lepiej wiec trzymam kciuki za nas obie ;) Aga1988 postaraj się podejsc do tego na spokojnie, wiele z nas ma juz przykaz lezenia i odpoczywania z powodu skróconej szyjki a 25mm to mnie sie wydaje że wcale nie tak źle. Dwa skurcze na dobe to jak nic, ja czuje kilka razy dziennie bezbolesne skurcze przepowiadajace. Nie liczyłam ich ale myśle że nawet około 5. Odpoczywaj duzo, bierz magnez, pij melise, rumianek i myśl pozytywnie, bedzie dobrze, już niewiele zostało. ;) Co do Buscopanu nie pomoge bo nigdy nie stosowalam.
-
Lusia90 świetnie Cię rozumie, to siedzenie w domu i przykaz lezenia może wpedzic normalnie w depresje. Ja dziękuje niebiosom za swoją zapobiegliwosc która sprawiła że wszystko mam gotowe bo inaczej leżełabym i płakała rzewnymi łzami. Samo przestawienie się z bardzo aktywnego trybu życia na taki jest bardzo trudne dla takiej osoby jak ja która nie potrafi usiedziec w jednym miejscu a gdyby mnie jeszcze cała radosc z kupowania wyprawki omineła... też sobie powtarzam że to wszytsko dla dobra malutkiej:) Co do szczepionek to ja syna szczepiłąm tylko podstawowymi i teraz też tak zamierzam. Mam nadzieje że córa bedzie równa odporna na wszelkie choroby jak starszy brat. Jakos nie przemawiaja do mnei te szczepionki skojarzone i inne.
-
Hej dziewczynki, ja własnie wróciłam z ostatnich zakupów i zaraz kończe pakowanie toreb do szpitala, zamierzam też przygotowac ciuszki na wyjscie dla małej i dla siebie zeby jej za duzych a mnie za małych w ferworze radosci :) Myśle że jak juz to wszystko bedzie gotowe bede spokojniejsza. Mam też pod reką numer na taksówke gdyby spełniły się moje obawy i byłabym sama w domu. Jeszcze tylko troche ogarne chate i bede odpoczywac i nadrabiac zaległe lektury bo chodzenie stało się dla mnie juz bardzo niekomfortowe, czuję straszny ucisk główki malutkiej, krocze pobolewa o spojeniu łonowym nie wspominajac, cały wzgórek łonowy mam jakby nabrzmiały jak troche pochodze. Mój lekarz mówi ze to przez tak niskie ułożenie małej i im jest wieksza tym się te dolegliwosci pogłębiaja. Też się wczoraj naooglądałam porodów bo trafiłam przypadkiem na serial Położne, z jednej strony trochę mi się to pozwoliło oswoic z tym co mnie czeka ale z drugiej jakos niespokojnie spałam wiec nie bede się juz tym epatowac. Co ma byc to bedzie a na swój poród inaczej się patrzy niż na kogos obcego. Mari, ja też się o Ciebie niepokoje, odezwij się co u Ciebie, pozdrowionka;)
-
Ewulka8 mam identyczne odczucia, ja zaczynam 34 tc dzis, tydzien temu lekarz mi powiedział że watpi ze wytrzymam dłużej niz trzy tygodnie i jakas panika zaczyna się we mnie wkradac, tez analizuje kazdy symptom czy to aby nie juz. Do tego od wczoraj całymi dniami sama w domu bo M ma jakas super ważna wizytacje w pracy i mame ze złamana reka na głowie, już sie rano mało nie pokłócilismy jak wyraziłam swoją obawę że przyjdzie mi samej do szpitala jechac jak tak dalej pójdzie. On mi na to że przeciez jest cały czas pod telefonem, no i co z tego jak zanim on wróci do domu to minimum 30 minut o korkach nie wspominajac a mnie lekarz powiedział też, że jego zdaniem u mnie to bedzie szybka akcja bo głowka jest bardzo nisko. Jakos mnie to wszystko przeraza :( ide skończyc pakowanie torby do szpitala a wam miłego i spokojnego dnia dziewczynki zycze;)
-
Mmadzia i Liza, jak się macie dziewuszki? Ja dzis zbieram na widzenie z położna, musze isc na nogach niestety a to spory kawałek wiec mam nadzieje że się jakos dokulam hehehe bo poruszam się w tempie zółwia na dłuższe dystanse. :)
-
Hej dziewczynki, witamy się po weekendzie dosc pracowitym niestety. Wysłałam starsze dziecko do dziadków na jakis czas wiec trzeba było jeszcze uzupełnic garderobe, spakowac, ogarnac chate po tym rozgardiaszu i wez tu człowieku odpoczywaj :/ Od dzis jednak postanowiłam grzecznie stosowac sie do zalecen lekarza i jak najwiecej lezec co skutkuje kompletnym zamuleniem i jakims obnizonym nastrojem niestety. :( Wogóle hormony mi chyba szaleją bo byle co mnie do płaczu doprowadza i denerwuje. Dobrejpozycji do spania też znalesc nie potrafie bo na bokach mała szaleje, na plecach niewolno,wiec sama już niewiem. Co do TENSE to równiez nie znam nikogo kto by stosował wiec trudno się wypowiadac ale jeśli jest mozliwosc skorzystania za darmo lub w rozsadnej cenie to napewno spróbowac wszystkiego co złagodzi ból. Ja też się co raz bardziej obawiam porodu choc mój doktorek twierdzi ze u mnie to bedzie szybka akcja i prosił zebym nie lekcewazyła żadnych objawów i od razu udała się do szpitala bo mamy jakies 30min, nie wspominajac o godzinach szczytu a w zeszłym tygodniu mu pacjentka urodziła w domu :)
-
Madzia, to hormony, myślę że im blizej tym bardziej nerwowe bedziemy i podatne na takie nastroje. Facet nigdy kobiety nie zrozumie a już napewno nie kobiete w ciąży, nie ma się im co dziwic, cięzko zrozumiec cos czego się nigdy nie doswiadczyło. Spróbuj się jakos porozpieszczac i sama sobie nastrój poprawic, może jakis film, lub ksiażka, cos dobrego do zjedzenia, cokolwiek byle sie w tym nie pograzac. Sciskam mocno kochana ;)
-
Gosik, rybcia, lolka, bardzo sie ciesze że takie dobre wiesci. Teraz jeszcze tyko czekac aż się Liza zamelduje ze wszystko ok. Ja korzystam z przykazu lezenia i odpoczywam na całego. Jutro wyskocze bo brakujace rzeczy i pakuje torbe. Dzięki waszej pomocy mam juz chyba wszystko zapisane :)
-
k.karolcia ja też współczuje, wiem jak to jest bo w Irlandii dostac zwolnienie w ciazy to trzeba naprawd eumierac, ogólnie podejscie jest takie że pracodawca ma obowiazek zapewnic takie warunki pracy zebys mogła wykonywac swoje obowiazki bez narazania zdrowia swojego i dziecka. W sumie bardzo ładnie tylko z realizacja różnie bywa, że o podejsciu współpraconików nie wspomne. Niestety ludziom nie podoba się się jak ktoś ma się lepiej i jest inaczej traktowany. Moim zdaniem każdej kobiecie po 30 tygodniu obowiazkowo powinno przysługiwac płatne zwolnienie bo w tym stanie naprawde nie da się pracowac normalniei podziwiam te kobitki które moga. Szkoda Twoich nerwow zmien lekarza i tyle a teraz wystraczy ze powiesz ze bolą Cię plecy i zwolnienie dostaniesz bo na tym etapie maja prawo a nikt nie jest w stanie tego sprawdzic :)
-
Liza trzymaj się jakoś w tym szpitalu, napewno wszystkie bedziemy trzymac kciuki aby maleństwo jeszcze zostało w brzuszku przez jakis czas. Wiem co czujesz bo jak ja usłyszałam w środe że gin mi daje maks trzy tygodnie to mi szczeka opadła ale i on mi powiedział i oczywiscie już sie naczytałam ze maluchy urodzone po 32 tygodniu naprawde mają się dobrze, zwłaszcza jeśli wagowo sa już ponad 2kg. Informuj nas co u Ciebie bo bedziemy się martwic. Ściskam mocno i trzymam kciuki.
-
Ania125 ja tez mam taki spadek energii, wszystko robie na raty, a najchetniej to bym zaległa i pozwoliła się obsługiwac, niestety chętnych do obsługi brak hehehe. rewolucja podobno tak się właśnie odczuwa zmiane pozycji dzidziusia na tym etapie, sama nie przezyłam wiec nie wiem ale tak to właśnie koleżanki opisywały.
-
kasiaaa2307, trzymam kciuki za wizyte, daj znac jak się ma maleństwo :) ręczniki papierowe tez dopisuje do swojej listy ale kupie swoje jakies miekkie bo szpitalne pewnie beda najtansze.
-
RudaMaruda, świetny pomysł z tymi ciuchami na zmiane dla taty, sama bym nie pomyślała a właściwie nic nie szkodzi zeby były jak nie w torbie to w samochodzie w razie potrzeby, no i te podkłądy didus135 to ja sobie też zakupie bo faktycznie moga sie przydac. Widze że wspólnymi siłami bedziemy przygotowane na 6 dziewczyny ;) przez to będziemy się pewniej czuc i całą operacja przebiegnie sprawnie i bezproblemowo :)
-
Ja ta liste pewnie zmodyfikuje pod siebie ale moze którejz was sie przyda :) w moim szpitalu jest też zwyczaj że jesli tata jest przy porodzie to on ubiera malucha pod okiem położnej, mój M jest tym lekko przerazony hehehe wiec sie z niego śmieje żeby pocwiczył na lalce :)
-
Cieszę się bardzo że was zmotywowałam do kompletowania wyprawki dziewczynki :) RudaMaruda ja nie jestem spokojna, ja poprostu jakos nie moge w to uwierzyc hehe to mój M ma taki spokój w sobie i doktorek i pewnie dlatego obyło się bez histerii. W kazdym razie ja sie zajmuje pakowaniem torby a tatus rozmawia poważnie z córka i tłumaczy że musi jeszcze troche poczekac bo gdzie jej bedzie lepiej jak u mamy i że ma się ojca słuchac :) Na stronie mojego szpitala wyczytałam że preferują dwie torby, jedną na porodówke i druga na czas po i wymieniajatakie rzeczy: - luzna nocna koszula lub stary długi podkoszulek - bielizna na zmiane - ciepłe skarpety, kapcie i szlafrok - spinka do włosów i szczotka - kosmetyczka – żel pod prysznic, gąbka, szczoteczka i pasta do zębów, dezodorant itp. - podkłady poporodowe; - duży, ciemny ręcznik; - Świeża koszula nocna do ubrania po porodzie (idealnie, gdy jest rozpinana z przodu, aby ułatwić karmienie piersią) oraz biustonosz dla karmiących piersią. - body, pajacyk, czapeczka, rekawiczki i pieluszka; - numery telefonów rodziny i przyjaciół; - aparat i baterie; - pieniądze do parkometru. - pomadka ochronna do ust - przekaski i woda mineralna (jeśli nie dla Ciebie to dla partnera) - reklamówka na brudne rzeczy torba na po: - pidżamy/koszule nocne na każdy dzień - podkłady poporodowe - biustonosze i wkładki laktacyjne - majtki jednorazowe - kosmetyczka - duży, ciemny ręcznik kąpielowy - luźne ubrania na powrót do domu - 3 body, 3 pajacyki, czapeczka, 3 śliniaczki i pieluszki - przekaski i woda mineralna - reklamówka na brudne rzeczy
-
Madzia, tu nie chodzi o nasze przekonanie a o skutecznosc hehehe jak cos nie szkodzi to warto spróbowac dla spokoju sumienia :) Niektóre szpitale ro rzeczywiscie przedpotowe a potym jakie podejciedo ciazy maja tu na wyspach to juz nic mnie nie zdziwi ale teraz wszedzie wolą unikac kłopotów i pozwów wiecczasem warto opornemu lekarzowi o tym przypomniec i zapytac czy wezmie odpowiedzialnosc za ewentualne konsekwencje.
-
Tez myśle że nie karza Ci rodzic siłami natury Madzia, to juz nie te czasy. Na razie próbuj wszelkich sposobów na zachecenie małej do zmiany położenia a jaksie nie posłucha to od razu nalegaj na cesarke i już. :)
-
Masz rację Rybcia, niech sobie tam jeszcze posiedzi, ja też mam nadzieje ze jednak mała sie troche wstrzyma jak bede odpoczywac, nie mniej jednak torbe pakuje :) Prosze was wiec o Wasze listy do szpitala dziewczynki,moze coś mi jeszcze podpowiecie :)
-
Ja teraz mam świetna motywacje do spakowania torby Madzia i do końca tygodnia napewno to zrobie tylko dokupie brakujace rzeczy w sobote a potem, no cóż, bedziemy lezec i czekac. Teraz mam tylko dylemat co do ubranek bo kupione mam głównie rozmiary 62, troche 56 a tu moze sie okazac ze potrzebne beda mniejsze :/ Mój M mówi że nie mieszkamy na pustyni i zawsze można dokupic co trzeba. Dzięki Bogu za jego spokój i spokój mojego gina bo jakos na mnie też to wpływa kojaco.
-
Cieszę się że rozumiesz mój szok Mari hehehe :) u mnie to jest tak że ja zaszłam w ciąze w trzecim cyklu po odstawieniu tabletek po bardzo długim czasie wiec ten mój cykl jest mało wiarygodny podobno, ale z okresu to wychodzi 12 sierpien a z usg od samego początku dzidzia wygladała na około 2 tygodnie starsza. Dodajac do tego fakt że syn też urodził sie w 37 tygodniu to sie wszystko staje całkiem realne :) choc jakos wciąz do mnie nie dociera...