Inez80

Mmadzia tu masz racje, ja bede pewnie pierwsza bo mój doktorek mówi ze polowa lipca to maks co mi daje ale oczywiscie moze sie mylic bo już widział takie co z rozwarciem kilka tygodni leżały wiec tego nigdy niewiadomo. No cóż, trzeba to przyjac na klate, spakowac torbe do szpitala i czekac :) Wiadomo jak jest z tymi pomiarami a jednka kazda z nas sie niepoki jak cos nie tak, taka juz nasz rola matek :)

Hej dziewczynki, ja własnie wróciłam z wizyty i mam zupełny mętlik w głowie. Doktorek mówi że szyjka bardzo i krótka i miękka i jak dla niego to za trzy tygodnie mała bedzie z nami :/ Głowka baaardzo nisko, zakaz seksu i nakaz lezenia zeby jednak postarac się jak najdłużej jeszcze donosic. Jednocześnie jednak uspokajał mnie że mała jest duża 2kg na 32t4d i że bedzie dobrze nawet jeśli się wcześniej urodzi. Z pomiarów wychodzi główka wieksza o 2 tygodnie co mnie niepokoi oczywiscie a lekarza nie bo mój syn też miał dużą główke 36cm przy porodzie wiec widocznie taki urok moich dzieci. Totalnie jestem tym wszystkim zamotana bo niby wiesci wcale nie złe ale jednak...

Czarnulka27, współczuje Ci stresującej sytuacji, czasami nie mamy wpływu na to i nie da się uniknąc nerwów. Sama sie dzis tak uniosłam na zachowanie dobrej kolezanki że az mnie brzuch zaczął pobolewac i twardniec i zła byłam na siebie bo przeciez nie ma nic wazniejszego i dobro dziecka. Naprawde nie przejmuj się tymi pomiarami, napewno słyszałas niejedna historie jak lekarze mylili się co do płci a co dopiero co do mm. Następne usg rozwieje pewnie Twoje wątpliwosci i tez bedziesz załowac ze się nie potrzebnie denerwowałas a maluszek razem z Toba. Trzymaj się cieplutko;)

Czarnulka, nie martw się na zapas te pomiary zawsze maja margines błędu, stres który odczuwamy za to szkodiz maleństwom. Moja mała na ostatnim usg w 28t 1 dwazyła 1350 ale za to długosc kosci udowej wychodziła o 10 dni mniejsza niz powinna. Mój lekarz twierdzi różncie do dwóch tygodni sa w normie.

Mari, też współczuje historii z mamą, rozumie co czujesz, ja własnie obawiam się że moja teściowa bedzie robic to samo jesli bedzie się opiekowac małą, nie chce otwartej wojny ale truc własnego dziecka też nie pozwole. Wiem jak działa mózg palacza z autopsji, to co dla normalnego człowieka jest irracjonalne dla uzaleznionego wydaje się oczywiste. Ja jako były palacz obawiam się zadymionych zamknietych przestrzeni poniewaz wtedy mój mózg mówi mi ze skoro juz siedze w tym smrodzie to nic nie stoi na przeszkodzie zeby też zapalic i to juz krok do powrotu do nałogu. Olga, podpisuje się pod Twoim samopoczuciem, też tak mam chwilami, mimo że tyle osób mówi mi że pięknie wygladam w tej ciązy to ja się jakos tak nie czuje, ochota na seks praktycznie zerowa i zmienne humory że az współczuje mojemu M, na szczęście na razie znosi to ze stoickim spokojem. :) A juz do rozpaczy doprowadza mnie roztargnienie, ciągle o czymś zapominam, wczoraj spaliłam ziemniaki, dobrze ze wróciliśmy do domu i niedosżło do jakiejsc tragedii :/

Madzia, ja też nie rozumie choc sama lata paliłam nałogowo to nigdy w domu a nawet na zewnatrz było mi głupio palic przy niepalacych, nie mówiac o kobietach w ciazy czy dzieciach. To chyba to starsze pokolenie uwaza ze kiedys tak było i nikomu nie przeszkadzało a juz we własnym domu to moga robic co chca. Też mam nadzieje że może jednak przy małej się powstrzymaja. :/

Oj macie racje dziewczynki, nadchodzi czas leżenia :) Ja już po urodzinowym torcie u teściowej, na szczęście na nasza prosbę palili na zewnatrz wiec obyło się bez scysji ale zachwyceni nie byli :/ Czuje że bedzie to w przyszłosci powód do konfliktu, zwłaszcza że byc moze bedziemy musieli skorzystac z pomocy tesciowej przy opiece nad mała jesli wróce do pracy na cały etat. Wszystkim które mają problem z twardniejacym brzuszkiem mogę polecic rumianek i melise, mają takie samo działanie jak nospa i ja często ratuje się ziółkami po męczącym dniu. Czytałam też że picie szklanki naparu z rumianku dziennie zmniejsza prawdopodbieństwo kolek u dzieci podczas karmienia piersia wiec zaprzyjaznie się na dłużej z tą herbatka Mari, wszystko w porządku po imprezce? Pewnie odpoczywasz.

Hej dziewczynki, witam się niedzielniei bardzo leniwie. Po intensywnym tygodniu jedyne na co mam ochotę to nie wstawac z łóżka, najlepiej już do... samego porodu. Madziam łacze się w Twojej niemocy, zastanawiam się własnie jak się zmusic do przygotowania obiadu, nastoletni syn nie pała chęcią wyręczenia mnie za to zjedzenia jak najbardziej a M w pracy więc znikad pomocy :( Mam jednak powazniejszy problem na dzisiejszy dzień dziewczynki. Teściowa zaprosiła nas na urodzinowego torta i właściwie nie mam nic przeciwko tej wizycie, kobitka jest naprawde w porzadku tylko że u nich w domu się pali :( palą wszyscy i duzo. Nikogo nie oceniam bo sama paliłam ale jakos nie wyobrazam sobie spędzenia tam nawet godzinki i narazania mojej niuni na takie atrakcje. Czy któras z was też ma taki problem? Czy to ja przesadzam uważajac ze na czas naszej wizyty mogliby się powstrzymac bo mnie osobiscie nie przyszłoby do głowy palic w towarzystwie ciężarnej kobiety czy dzieci w zamknietym pomieszczeniu.

Ann_G ja mam termin na 08.08 :) myśle że to bardzo fajna data i mam nadzieje że moja córa rzeczywiscie zdecyduje się przyjsc na świat w tym dniu. Daniela, Ty chyba tez masz terminna 08.08? Ja głosuje na Pole :) a u mnie bedzie Alicja. Mnie też przeraza perspektywa próbowania siłami a w koncu cesarki. Kiedy rodziłam mojego syna, dziewczyna rodziła bliżniaki, jednego sn a drugi juz cesarka, porazka. Zdecydowanie wole jedna opcje a nie dwa w jednym. Tez mam zamiar pomału pakowac torbe do szpitala, jakas spokojniejsza bede jak bedzie gotowa. Choc od dwóch dni czuję totalną niemoc wiec niewiem kiedy się w końcu za to zabiore.

Lusia90 lez i nie narzekaj hehehe jeszcze zatesknisz za tym ;) my też robilismy 3d w 29tc mega przezycie, mała jest śliczna, do mnie podobna a już napewno ma mój nosek :) i ten kciuk w buzi... nie da się łezki nie uronic :) mmadzia trzymaj się tam jakos, wirus grypy żołądkowej ma to do siebie że jest bardzo zarazliwy, u nas zawsze młody z przedszkola przynosił a potem wszyscy domownicy przechodzili z różnymi objawami, raz było tak że nie było komu wyjsc po chleb do sklepu bo nikt się nie mógł oddalic od toalety na tak długo :))) Ja dziś w końcu wstawiłam pierwsze pranie dla małej i mam nadzieje że w końcu nastapi jakis progres w przygotowaniach bo zaczyna mi to spedzac sen z powiek. Dziewczyny ja tez mam takie pobolewania wzgórka łonowego i krocza, zwłaszcza jak troche pochodze czy postoje i czuje bardzo mocny ucisk głowki małej, położna mówi że tonormalne i żeby unikac pionu i kiedy się tylko da siadac lub lezec. Musimy jeszcze te kilka tygodni jakos doczekac do bezpiecznego terminu. Dołączam do klubu fanek poduszek dla ciężarnych, druga noc korzystam i w końcu śpię jak człowiek i humor od razu lepszy :)

Madzia, po mojemu to jak pije to połowa sukcesu a na takie problemy z żołądkiem to dieta najlepsza, może ją zapytaj na co ma ochote, jakieś sucharki czy coś lekkostrawnego bardzo, jak się poczuje lepiej to napewno sama poprosi o jedzenie. Mój pediatra w takich sytuacjach zalecał szklanke coca coli, podobno stabilizuje kwasy w żołądku i dostarcza dużo cukru :/ i Nifuroksazyd w syropie. Mój syn ogólnie praktycznie nie chorował ale jelitówki łapał bardzo czesto w przedszkolu więc przerabiałam temat dogłębnie :)

Bez obaw Julita to nie tylko Ty napewno. Nie masz ochoty to sie nie zmuszaj i tyle. Zwiazek nie opera się tylko na seksie i jego dojrzałosc sprawdzaja własnie takie sytuacje. Napewno znajdziecie odpowiednia pozycje, jest ich kilka no ale to nie to co bez brzuszka moim zdaniem. I nie zrozumcie mnie źle, mnie się bardzo mój ciązowy brzuszek podoba, nie przytyłam wiele ale jednak sexy to ja się już nie czuje i nic na to nie poradze.

Julita, dla mnie seks już od jakiegos czasu moze nie istniec, no nie chce mi się i nic na to nie poradze, ewentualnie jakis szybki numerek z rana żeby mi mój cudowny mężczyzna nie zwariował ale i to sporadycznie. Moze sie mylę ale on tez chyba ma swoje obawy i woli odpuścic na ten czas. To dziwne bo ja słyszałam od kolezanek ze w ciazy miały wieksza ochote na seks ale moze u mnie odwrotnie bo ja bez ciąży mam ochotę zawsze i wszędzie :)

Sliv, hehehe mąż zapewne nie może się doczekac :) Niewiem czy pamietacie pisałam jakis czas temu że obudziłam się z lekko opuchniętymi stopami. Doktorek powiedział mi dzis ze powodem moze byc z duzym prawdopodobienstwem spanie na plecach, wiec jednak jestem skazana na lewy bok który bokiem mi wychodzi :) mmadzia, jak tam samopoczucie? Ja dzis tez słabo od rana, miałam ochote się położyc tuz po śniadaniu i nie wstawac wcale, każdy ruch jak pod woda :/ stasznie mnie wkurza taka własna niemoc gdy tyle w koło do zrobienia. Lusia 90 trzymam kciuki, leż i nie wstawaj, maleństwo najważniejsze :)

Sliv, dzięki za info bo ja tez sie rozgrzesze z lezenia na plecach, boki juz mi bokami wychodza :)

Hej dziewczynki, witam sie po kilku dniach nieobecnosci i cieszę że u was poza drobnymi problemami wszystko ok :) mmadzia szkoda że u Ciebie nadal samopoczucie kiepskie, te objawy które opisujesz to mi pasuja do niedoboru magnezu ale skoro badania ok to rzeczywiscie dziwne i musi Cie bardzo irytowac, może faktycznie warto to skonsultowac z kardiologiem. Co do dreszczy to mnie się dzis w nocy po raz drugi w tej ciazy przytrafiło że w nocy wstałąm na siku jak zwykle i gdy wróciłam do łożka dostałam potęznych dreszczy jakby z zimna, noc była troszke chłodna ale nie az tak, nawet w zimie mi się takie rzeczy nie przytrafiaja. Długo nie mogłam się zagrzac mimo że mój M jak kaloryfer ale w końcu przeszło. Po pierwszej takiej sytuacji killka tygodni temu lekarz powiedział mi że to przemęczenie i niedospanie powoduje takie reakcje organizmu na lekkie wychłodzenie :/ Mam nadzeje ze wiecej sieto nie powtórzy bo nie było przyjemne. Ewulka8 tez mnie zainteresował temat masazu krocza ale z tego co ja czytałam to mozna zaczac w 34 tygodniu, z braku czasu niedoczytałam jednak nic wiecej wiec jesli któas ma jakies sprawdozne info to bardzo prosze niech sie podzieli a zwłaszcza jeśli wie cos na temat skutecznosci z doświadczenia swego lub kogos bliskiego. Sliv ja też mam przeczucie na poród w 37 tygodniu, pewnie dlatego ze syn sie tak urodził, z zaskoczenia, szybko bo o 12 byłam na porodówce a o 17 mały był na swiecie :) Mari cieszę się że macie już z Julkiem lepszy humor. Życie z cholerykiem nie jest łatwe, wiem z doświadczenia ale możliwe, każdy człowiek ma jakies wady i kazdy zwiazek ma swoje problemy a to okurat nie są te najgorsze z moliwych ;) Pola, doskonale zrobiłas, niech ponoszą konsekwencje swoich czynów. Trzymaj się cieplutko Kochana i zostan z nami, nikt Cię tak nie zrozumie jak my w tej chwili i nikt napewno nieuważa ze zasmiecasz forum. Ściskam mocno.

Swoja drogą, co za szmata robi coś takiego drugiej kobiecie wiedzac że ta spodziewa sie dziecka!!! Przepraszam za wyrazenie ale no nie da się inaczej. Krzywda która Ci wyrzadziła napewno kiedys do niej wróci. Pytasz co go powstrzyma przed kolejną zdradą, jeśli odpowiednio nim wstrząsniesz to jest szansa że zrozumie, jeśli wybaczysz zbyt szybko to nic. Takie moje skromne zdanie ale to tylko i wyłacznie Twoja decyzja Kochana.

Pola, jeśli miałabym coś radzic w tej sytuacji to myślę że przede wszystkim potrzebujesz czasu żeby wszystko przemyślec, poukładac i podjac decyzje. Na razie niech poczuje ze naprawde was stracil i że radzisz sobie bez niego, tak jak pisały już dziewczyny, niech skacze i zabiega jeśli mu zalezy a Ty teraz myśl tylko o sobie i maleństwie. Bardzo Ci współczuje że Cię to spotkało akurat teraz. Sciskam mocno i trzymaj się cieplutko w tej ciężkiej sytuacji.

mmadzia "wziasc się w garsc" - wyrazenie na które mam alergie hehehe kiedys mi mój wspaniały meżczyzna po moim kolejnym wybuchu płaczu z błahego (wg niego) powodu powiedział że on rozumiei bardzo nam współczuje tych hormonów i wogóle no ale przeciez trzeba wziasc się w garsc i nie przesadzac wiec sie go pytam czy jak sobie złamie reke a ja mu powiem że wiem że boli no ale niech się wezmie w garsc i będzie dalej w pełni sprawny to poczuje sie lepiej i rzeczywiscie bedzie? W okresie ciązy w naszym organizmie zachodzi tak wiele zmian ze naprawde nie mozemy oczekiwac ze bedziemy w pełni sprawne i to nie jest nasze widzi mi się tylko fizjologia na którą nie mamy wpływu, tak wiec Madzia skoro potrzebujesz to odpoczywaj bez wyrzutów sumienia i tyle, te ostatnie kilka tygodni musimy byc dla siebie wyrozumiałe ;)

Hej dziewczyny, u mnie troche lepiej z samopoczuciem, odyskałam troche sił, wiec nadrabiam zaleglosci w obowiazkach domowych i w pracy ale pełnia formy to to nie jest, o nie! :) Wszystko musze rozkładac na raty, odpoczywac ai tak sto razy szybciej sie mecze. Tez sie jakas bardziej drazliwa stlałam, byle co mnie z równowagi wyprowadza i do łez doprowadza a w domu syn który przed ważnymi egzaminami tez jak bomba tykajaca wiec sie dzieje :) Ogólnie mam jak nigdy wrażenie że niczego nie ogarniam. Poruszyłyście wazny temat jednomyslnosci w wychowywaniu dzieci przez oboje rodziców. Temat rzeka i z doswiadczenia wiem jak o nią trudno. Wiekszosc mezczyzn nie wychowuje, oni oczekuja, że dzieci przyjda na swiat juz wychowane :) i z założenia traktuja je jak dorosłych, oczekuja że zawsze beda grzeczne, usmiechniete i zadowolone i najlepiej żeby miały jakis wyłącznik i w razie potrzeby można by je odstawic gdzies na bok żeby nie zawracały głowy :) Wydaje mi sie że wiekszosc naszych mezczyzn nie miała odpowiedniego wzorca wiec nie ma innego wyjscia jak im wybaczyc i tłumaczyc do bólu czego od nich oczekujemy :)

didus spokojnie, moja mała wczoraj też taka leniwa była, tylko raz na czas delikatnie dawała znak że jest i tez sie juz niepokoiłam bo żadne moje sposoby nie były wstanie jej pobudzic do aktywnosci a dzis znowu normalnie aktywna :) wiem że łatwo się mówi bo sama jestem panikara :/

madzia, nawet nie mów, ja wczoraj tez wspominałam ze pierwszy syn urodził sie w 37 tygodniu wiec jesli siostra wezmie z niego przykład to zostało 7 tygodni a tu jeszcze tyle do ogarniecia.

mmadzia ja od kilku dni mam takie spotegowane uczucie ciagniecia brzucha na dole i naporu na kosc łonowa, położna powiedziała mi że to normalne bo małama już główke bardzo nisko wpasowana w kanał, wiec lepiej już chyba nie bedzie :/ hehehe na nogach juz długo stac nie moge, po jakiejs godzinie musze na chwile usiasc a najlepiej sie położyc ania125 ja mialam podana oxytocone przy pierwszym porodzie i... nie wspominam najlepiej, teraz też jak napisała Mari mam się zamiar przed nia bronic ile sie bedzie dało a pozatym staram się nie dopuszczac złych myśli i nastawiac psychicznie na szybki i lekki poród, próbuje różnych technik wizualizacji i takich tam, niewiem czy to pomoze ale nie możemy się nakrecac i zadreczac czarnymi wizjami, co ma byc to nas nie ominie a może pozytywne myślenie rzeczywiscie pomoze ;) e2e2 też trzymam kciuki za Twój powrót do domu, choc czasem lepiej chyba byc pod opieka, który to tydzień u Ciebie?

Lusia90 Twoje długie spanie jest jak najbardziej normalne, rozkoszuj się tym póki możesz :) Takie kłocia tez mam lecz tak jak pisza dziewczyny niezbyt czesto i niezbyt duzo, nie masz wiecej raczej czym martwic. JustynaKa jesli to wygladało tak jak piszesz to napewno od pozycji siedzenia pojawiła się ta opuchlizna mnie sie cos takiego zdarzyło raz przed ciaza jeszcze i mieło bezpowrotnie. Moje opuchniete dzis stopy martwią mnie otyle ze własnie pojawiło się to po nocy ale tak sobie myśle że dzis wyjatkowo twardo spałam i się nie budziłam wiec moze moze moj D połozył noge na moich bo on tak lubi się we mnie wtulac :) i gdzies cos własnie w ten sposób uciskał. Chiyo masz racje, faceci dorastaja, sama miałam okazje to obserwowac z moim obecnym partnerem, jeszcze dwa lata temu zarzekał się ze nigdy ani ślubu ani dzieci bo on nie miał wzorcu jak byc dobrym ojcem a teraz co dzien mnie zaskakuje jak bardzo dumny jest ze swojej córki i jak bardzo odpowiedzialnie podchodzi teraz do zwiazku, rodzicielstwa i życia wogóle. Znajomi porzecieraja oczy ze zdumienia ze to ten sam facet :) Ewulka ja tez bym nie zmuszała, to musi byc jego decyzja, dobrze z męzczyzna porozmawiac i jasno mu powiedziec, bez nalegania czego ewentualnie się od niego oczekuje w takiej sytuacji bo oni maja rózne dziwne wizje i się zwyczajnie boja ze nie podołaja, musza wiedziec ze zawsze moga wyjsc jesli poczuja ze ich to przerasta. U mnie tez pogoda barowa wiec nie dziwie sie ze Ci się nie chce, zrob sobie wagary i poleniuchuj ;) ja dzis wstaje tylko zaspakajac podstawowe potrzeby, taki dzien dziecka :)

Wyrwanazkontekstu, ja niestety nie pomoge bo mieszkam na wyspach ale w Dublinie i niestety albo stety nikt mnie tu nie chce w domu odwiedzac :) Mari, rozmawiałam z połozna na temat naszych problemów ze skupieniem i pamiecia i powiedziała mi że tutaj nazywaja to syndromem baby brain. Ponizej link do ciekawego artykułu: http://www.dailymail.co.uk/health/article-2077788/Baby-brain-syndrome-IS-real-makes-better-mother.html Mam nadzieję że wyjazd w góry Ci sie uda Mari, ja już bym nie dała rady, od kilkudni dokucza mi ból nóg a właściwie stóp i łydek a dzis rano wstałam z opuchnietymi stopami. Macie też tak dziewczyny? u mnie cisnienie i mocz w normie wiec to raczej nic niebezpiecznego ale skonsultuje z lekarzem jeśli nie minie.