anno

Szusterka, tak jestem przekonana, że u nich. Ale ja juzbtam rodziłam i mam do nich 15min. więc w sumie dylematów nie mam. Ale nie rozumiem za bardzo, czego od nich oczekujesz? Przeterminowana będziesz to i umawiają na wywołanie, a zawsze może się zacząć wcześniej, kto wie. A i tak na badaniu tydz. temu miałam pomiar długości szyjki, i potem szybkie usg zmierzyć malucha.

Szusterka, ja mam wizytę dopiero w poniedziałek i wtedy mi ustalą co i jak, ale nadal liczę, że się rozkręci samo... A ostatnią miałam tydzień temu. Teraz tylko śmigam na ktg. Wyniki GBS dostałam na papierku, więc nie wiem czemu Ci nie wydał, może dlatego, że przekonany, że u nich rodzisz.

Kataryb, fajnie torby ma skip hop, mam i polecam. Julita, śliczna dziewczynka, rączki jak złożone:)

Kiesia, a ile waży Aleksandra wg usg? Też się boję o wagę mojej 'kropeczki', tydzień temu miała 3500g. A i tak, myślę, że Cię już zostawią w szpitalu;)

emimilka, gratulacje:) super, że wszystko dobrze, a o poród jak dreszczowiec:) 4400g wow! Szusterka, ta klinika na Parkowej też jest prywatna, wiem, że polecany jest dr Sobolewski (od znajomych, w sama nie byłam). A czemu od razu Sokółka czy Mońki?Są państwowe szpitale w Bstoku, jeden na Ogrodowej/Warszawskiej - świeżo odremontowany - to mój backup w razie czego. I druga porodówka to PSK na Skłodowskiej/Waszyngtona. Opinie różne słyszałam o obu szpitalach i dobre i niezbyt.

Edyta, malutki ten brzuszek:)

Nierozpakowana następna:) Termin na 17.09. Objawy bardzo słabiutkie, no brzuch gigant niziutko. Obawiam się trochę, że dzidziuś będzie duży, tydzień temu miała 3500g... Edyta12345, wg mnie zaobserwujesz w trakcie kąpieli jak Ci będzie wygodniej, ja na początek dolewałam tylko do wanienki, a córka nie miała suchej skóry i niczym nie smarowałam potem. Im mniej tym lepiej:)

Basiaaa, też mam cukrzycę ciążową i z tego co się orientuję ketony w moczu oznaczają, że organizm jest niedożywiony, chyba trzeba więcej produktów wprowadzić do diety:)

Popieram, z pierwszą córką udało mi się uchronić ją przed grypą żołądkową, karmiąc piersią. Nic na nią nie przeszło, sama byłam w szoku:)

Dziewczyny pod kroplówkami, oby szybko poszło, powodzenia!

Marika, mi się udało na 4 dzień, ale gorzej wspominam pierwsze siusianie:) Byłam nacinana, zszywana.

Szusterka, 1900zł to cała kwota, dopłacasz tylko jeśli chcesz po porodzie pokój jednoosobowy. (2 lata temu to 300zł za dobę) Wiem, że większość to cesarki, ja akuarat rodziłam SN i dosłownie ze dwie-trzy znajome też SN, a maasa dziewczyn miała CC poustawiane:) Termin mam na 17. i też za bardzo nic się nie dzieje, od tego dnia mam codziennie przychodzić na ktg, wizyta zaś 21. i wtedy ustalanie kolejnych kroków.

Szusterka, chyba musisz poczekać ok tygodnia na wyniki, tyle czekałam u Arciszewskich. Nie było gbs, ale wyhodowali Candida coś tam :p

Kolczyk M, na mnie też się gapią:) ignoruję A po spacerze, i jeszcze wieczornych ćwiczeniach na piłce zdecydowanie czuję się zbyt dobrze, no dziś ewidentnie brzuch poleciał w dół (jakby oklapł) i tyle

Beti10, Banana bez problemu udało mi się łączyć KP + mm przy pierwszym dziecku, co prawda miałam butelki Medela Calma, ale i córka jakoś nie protestowała ani na cyca ani na butlę, byłam bardzo zadowolona z takiego układu:)

Ano właśnie, chciałam zapytać szusterka jak to się stało, że tu jesteś? Chyba coś przeoczyłam:) Czy tylko na poród tutaj?

Szusterka, super:) Też jestem bardzo zadowolona z opieki u nich.

Szusterka, jak tam wizyta w klinice?

150-180zł za wizytę z USG, 220zł płaciłam za wizytę z posiewem. Poród SN z tego co widzę 1900, CC 2500. Rodziłam u nich raz, byłam bardzo zadowolona, po porodzie też ok - pielęgniarki od lakatacji starały się pomagać, ale wiadomo jak na początku pustki w cyckach;) pokoje super, dla dzieciątka nic nie trzeba mieć, wszytko dają i ubiorą nawet bobasa na wyjście. Może się spotkamy jakimś przypadkiem hehe, póki co tylko ktg jutro mam

Szusterka, jestem z Bstoku, rodzę u Arciszewskich, ale nie jestem pewna czy nie musisz jakichś ostatnich 2-3 wizyt u nich mieć, żeby przyjęli do porodu. Tak ktoś mi mówił, ale śmigam do nich od początku. Jest jeszcze klinika na Parkowej ponoć też bardzo dobra. A ze szpitali państwowych, to jest porodówka na Ogrodowej/Warszawskiej i PSK.

Anke84 i inne dziewczyny, jeśli są niebolesne te skurcze, to niestety nie nie to, przy właściwych skurczach ból będzie wyraźny, spać juz nie pozwoli. I wg mnie silniejszy niż menstruacyjny. Ale łączę się z Wami, kończę 39tc, skurczy było więcej z 2 tyg temu niż obecnie, teraz prawie cisza hehe

Dziewczyny rodzące, niech moc będzie z Wami:)

Joanana, ja mam identycznie , z tym cofaniem się treści z żołądka, okropne pieczenie po odbiciu, a już masakra jak leżę, dlatego staram się nie kłaść po jedzeniu. I w sumie tyle, leków nie biorę na to. Musi niedługo przejść...

Charming me, do frustracji mi daleko:) Po prostu pierwszą córkę rodziłam. 10 dni przed terminem, liczyłam na podobny rozwój akcji;) no ale wtedy był upał ponad 30, może to przyspieszyło akcję

Aa i gratuluję i zazdroszczę rozpakowanym:)