
anno
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez anno
-
szusterka, nie wyparzam wanienki przed pierwszym użyciem:) nawet przez myśl mi to nie przeszło;)
-
Przed pierwszym porodem czop odchodził mi kilka dni przed, lekko podbarwiony krwią, pòki dzidziuś się rusza normalnie, nie ma skurczy ani wody nie poszły to nie ma co panikować, czekać w domu na rozwòj sytuacji:)
-
Just.jot a ciaza donoszona nie jest z koncem 37 tc?:) U mnie tak lekarz powtrza:)
-
Echeveria, ale skąd ta lekarka ma takie informacje o mm 2 i 3 to mnie zastanawia? Wg mnie skoro producent zaleca tak a nie inaczej to dziwnie trochę. Nie to, żeby oszczędzać na dziecku, ale chyba akurat 1 wychodzą najdrożej.
-
chani, ja mam przygotowany kartonik Hipp Comfort 1. Przy pierwszym dziecku sprawdziło się.
-
Szczepię. A wizyta u neurologa to prywatnie czy o co chodzi? Bo zdaje się jeśli nie ma przesłanek, nie jest to wizyta 'obowiązkowa'.
-
W lesie spoko, takie wiejskie ścieżki też ok, ale na plaży nie bardzo, ale jeszcze o takim nie słyszałam, żeby super się sprawdzał na takim plażowym piachu, mam też lekką spacerówkę chicco liteway, też nie daje rady.
-
chani, ta ceratka na przewijaku jest wyjątkowo nie przyjemna, chłodna, mam do tego takie wyprofilowane 'prześcieradełko' bawełniane, żeby było trochę milsze w dotyku.
-
Ja mam mutsy evo, kupiony 2 lata temu i będzie wozić drugie dziecko, super jest. Mieszkam w bloku, zostawiam na dole, bo raczej do niesienia jest za ciężki. Ale super zwrotny, na pompowanych kółkach, rozkładany (do bagażnika), gondola wygodna - w pierwszych tygodniach, na wyjazdach, spokojnie się sprawdza jako łóżeczko dla bobasa.
-
szusterka, a ja dla odmiany mam już ubrane łóżeczko, tzn. u mnie tylko podkład na materac, prześcieradło i poduszka-klin. Na to zarzuciłam narzutę. Przewijak też ubrany. Wiem, że po powrocie ze szpitala będę obolała i miała milion innych czynności do zrobienia i wolałam teraz.
-
Ewa.7 to chyba strasznie duży jest Radzio jak na ten tydzień?:) Catarisa, śliczna córeczka:)
-
O durka, trójeczka, super:)
-
Tak czytam o Waszych planach na kolejne bobasy, to trochę sobie myślę, że akurat w tej dziedzinie nie da się nic zaplanować:) Też miałam plany, obmyślone co do szczegółu, ale los zweryfikował dość szybko, po pierwszej córce, kolejne dziecko poroniłam w 10tc, potem przymusowe czekanie w staraniach, i w końcu się udało, no i sumie staraliśmy się o chłopca z testami owu itp. a wyszła druga dziewczynka:) 50/50 w kwestii płci jak to mój lekarz mówi, no chyba, że in vitro
-
chuda, moja w 33tc ważyła 2150g. Ale z tego co pamiętam że zdjęć, chyba ty jesteś chudziutka:))
-
Catarisa, serdeczne gratulacje:) Pytanie retoryczne, kto to będzie nastepny?;)
-
Maga23, chyba trochę przepłaciłaś za ten zestaw, dwa lata temu kupiłam córce mutsy evo gondolę, bazę, spacerówke (+parasolka), fotelik maxi cosi, i jakiś pokrowiec 'gratis' za ok 2500-2600zł, w kolorze brązowym. Super maszyna, już czeka na drugiego bobasa:)
-
Jeśli są leukocyty w moczu, to nie jest to zanieczyszczenie.
-
Ja z kolei po podaniu zzo nie mogłam wstawać, ale może też dlatego, że też podawali mi oksytocynę w kroplowce. Musiałam już leżeć, a właściwie tak 'półleżeć'
-
Anke, monikalina, też mam dwulatkę w domu (nota bene dziś urodziny, rodziłam dokładnie w taki sam upał;), obawiam się pierwszego miesiąca po porodzie, że będzie :odsunięta: na bok... Ale potem liczę, na to, że wszyscy się przyzwyczaimy i z czasem i maleństwo i obecne dziecko będą otrzymywały po równo naszego czasu, uwagi, zabawy, itp. A z mamami z którymi rozmawiałam, mówią, że ta dodatkowa miłość naturalnie przychodzi, a serce się 'powiększa':)
-
Ojej, to Wy jeszcze do kościoła chodzicie w ten żar?:)
-
Daritka, jeśli nie jesteś pewna czy czop już zszedł, ja bym sobie darowała kąpiel w jakimkolwiek zbiorniku wodnym, takim publicznym:) a tym bardziej wkładanie tamponów. Też się wybierany wieczorkiem nad wodę, ale tylko nogi z córcią poplucham;)
-
Dokładnie! Nie wyobrażam sobie rodzić bez męża, pierwszą córkę też z nim, chociaż miałam duże opory. Okazał się dużym wsparciem i przytomnie obserwował otoczenie. A poza tym, facet stoi z tyłu, za głową, nawet przez myśl mi nie przeszło, żeby stawał 'od frontu' bo po co? Tam jest miejsce położnej:)
-
Catarisa, no cóż, 37 tydzień, można rodzić:) W razie czego keep calm and push:)
-
Ja też parłam w pozycji półleżącej, miałam zzo na ostatnie 2h (polecam, jeśli któraś jest jeszcze niezdecydowana), więc wstawać nie było można, ale nie narzekam - nie było tak źle. Fakt, wcześniej w domu przełaziłam i przebujałam się na piłce aż doszło do 4cm, a momentami najzwyczajniej leżałam bo już sił brakowało... Kąpiel też troszkę pomogła, ale nie na długo.
-
Ja dziś robię pizzę:) pieczarki, sos pomidorowy z puszki, szynka, oliwki, mozarella:)