Skocz do zawartości
Forum

Welka

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Welka

  1. Welka

    Styczeń 2016

    Marsta88 z dnia na dzień nasze dzieciaczki mogą się "inaczej" ruszać. Mają coraz mniej miejsca. Ważne że czujesz ruchy. Kasia300 mam nadzieję że większość z nas będzie mogla karmić piersią. Muszę spróbować ten gaviscon. Dziewczyny jadę jutro rano z synkiem na usg brzuszka. Trzymajcie kciuki żeby wszystko było ok.
  2. Welka

    Styczeń 2016

    Cześć laseczki :) Monisiaaa93 witamy :) Jeśli chodzi o butelki, też nic nie kupuję. Mam jeszcze butelki które kupiłam przed pierwszym porodem, mam do nich jeszcze nieodpakowane smoczki. Mam nadzieję że się nie przydadzą, ale jakby trzeba było wyjść i podać małej odciągnięty pokarm to niech sobie leżą. Chocovanilla ja siadam na podłodze na tyłku i zbieram, potem się przesuwam i zbieram zabawki z następnego kawałka ;)
  3. Welka

    Styczeń 2016

    Lucys pamiętam jeszcze jak w pierwszej ciąży musiałam leżeć przez prawie 8 tygodni. Myślałam że zwariuję. Najgorsze były dla mnie pierwsze dni. Gdy na wizycie lekarka powiedziała mi że ma nadzieję że uda mi się przeleżeć święta w domu. Na szczęście udało się. Pamiętam ile radości dało mi pozwolenie na wstanie z łóżka w 37 tc. Wiem co czujesz. Cieszę się że u Ciebie lepiej :) buziaki i gratuluję kondycji :)
  4. Welka

    Styczeń 2016

    Cześć brzuchatki :) Wszystkim leżakującym życzę żeby czas szybko leciał i żebyście mogły wstać :) Lucys zazdroszczę ja stękam jak sprzątam pokój synka i muszę pozbierać z podłogi wszystkie jego zabawki. Agataa2912 powodzenia na wizycie w środę. Trzymam kciuki Ewela83 gratuluję udanej wizyty. Ja pomimo dobrych wyników badań dalej biorę dwie tabletki szelaza i jeszcze w witaminach też mam żelazo. Lekarka mówi że jak to odstawimy to wyniki się pogorszą. Pewnie masz to w saszetkach, mój synuś to brał. Można dodać do napoju. Siolcia z tym spaniem już tak możemy mieć. Stres, nerwy, szczęście, oczekiwanie i przygotowania tym teraz żyjemy i niestety wpływa to na nas różnie. Jak się obudzę w nocy to potem godzinę dwie leżę i myślę o wszystkim, bawię się z małą i gadam go niej lub oglądam zdjęcia synka. Teściową się nie przejmuj. Nie ma prawa się wtrącać. Ja idę w sobotę na igrzyska śmierci. Jak nie teraz to kiedy ;) Chocovanilla ta twoja teściowa to jakieś wredne babsko. Sorki za szczerość, ale powinna robić wszystko żebyście byli szczęśliwi, a jak nie to chociaż się nie wpier... Stokrotka1911 nie przejmuj się nawet jeśli zrobią się czerwone to jeśli będziesz je smarować po porodzie zbledną. Moje z pierwszej ciąży są prawie niewidoczne. Za to pojawił mi się jeden maleńki rozstęp na brzuchu w miejscu gdzie mała miała wcześniej główkę i ciągle się tam napinała :) słodkie nie? Kuleczka daj znać co u Ciebie. Ja dalej mam zawroty głowy. Jakiś ciężki ten dzień. Właśnie leżę a mój odkurza. Jutro idzie na nockę :/ nie lubię nocek :(
  5. Welka

    Styczeń 2016

    Kuleczka89 u mnie w pierwszej ciąży skurcze pojawiły się przed 20 tygodniem, ale po paru dniach brania luteiny i magnezu były już tylko kilka razy dziennie pojedyncze. Dziewczyny mają rację, najlepiej jak zostaniesz w szpitalu. I pamiętaj nie możesz się denerwować (wiem łatwo się mówi). Na początku tej ciąży strasznie się bałam jak to będzie, moja lekarka powiedziała mi że nerwy i stres wywołują i nasilają skurcze. Myśl pozytywnie. To już 32 tc. Dasz radę. Trzymamy kciuki
  6. Welka

    Styczeń 2016

    Chocovanilla współczuję Ci. Może powinnaś zacząć go traktować tak samo to poszedłby po rozum do głowy. Jesteś naprawdę twardą babką. Trzymaj się.
  7. Welka

    Styczeń 2016

    Jak mówiłam mojemu coś o rozstępach to mówił że gadam głupoty bo on nic nie widzi. Może mówi tak żeby mi było miło, a może dlatego że faceci nie zwracają uwagi na takie pierdoły więc wcale nie jesteśmy mniej atrakcyjne :)
  8. Welka

    Styczeń 2016

    Calina84 śliczne buciki. Zazdroszczę zdolności. Zgadzam się z tobą że na laktację najważniejsze jest przystawianie maluszku do piersi. Mówię to na własnym przykładzie. Robiłam tak przy kryzysach laktacyjnych i wszystko było ok. Chocovanilla ja w gemini zamawiam jeszcze trzy lub cztery kremy przeciw rozstępom dla siebie. Stosuję palmers i jest u nich jakieś 7 zł tańszy. A jeśli chodzi o rozstępy też je mam.w tym momencie są w kolorze skóry, nie przejmuję się nimi choć nie będę kłamać gdy się pojawiły nie skakałam ze szczęścia. Takie życie. Potem gdzieś wyczytałam że jakaś babka porównuje swoje do blizn odniesionych na wojnie :) i teraz też tak o nich myślę. Są świadectwem tego co działo się w moim życiu.
  9. Welka

    Styczeń 2016

    Chocovanilla wiem co masz na myśli. W tamtym roku w lipcu straciliśmy maleństwo, a w sierpniu mój mąż miał wypadek i najpierw 13 dni spędził w szpitalu, potem do stycznia siedział na L4. Jakby nie mój synuś to pewnie bym się załamała. Najpierw maleństwo, a potem mąż. Na początku nie było wiadomo co będzie z jego prawą ręką. Musiałam być przy nim silna żeby mu pomóc, w domu płakałam i wtedy właśnie mój półtoraroczny synuś dawał mi silę. Przytulał się do mnie i zagadywał po swojemu, tak jakby czuł że potrzebuję wsparcia. Masakra. Nawet teraz jak pomyślę o tamtym roku mam łzy w oczach. Masz rację teraz musisz żyć swoim życiem i być szczęśliwa dla siebie i swojej rodziny. Też mam czasem takie myśli że coś może się stać i nie będzie mnie przy moich dzieciaczkach. Ale musimy myśleć pozytywnie. Będzie dobrze. Jestem po wizycie. Mała waży 1800. Dobrze czułam że obróciła się główką w dół :) Podjęłam decyzje że będę próbować rodzić sn :) Marsta88 zgadzam się z tobą. W gemini warto robić większe zamówienia. Ja muszę kupić wszystko dla siebie i małej więc się opłaca. Mar_zi87 nasze maleństwa ważą tyle samo :) Agazela87 ja zamawiam w gemini tylko to co się opłaca. Wiem mniej więcej jakie są ceny więc jest ok. Np żel do ciała i włosów bobini kupiłam w lidlu za 5.99 bo u nich jest za 10.99. Jest mi o tyle łatwiej że mam starsze maleństwo i jeszcze kojarzę ceny :) Ninka31 ładne maleństwo :) moja lekarka też sprawdzała mi dzisiaj przepływy i jest ok.
  10. Welka

    Styczeń 2016

    Chocovanilla w takim razie nie dziwię się że nie chcesz się z nią kontaktować. Żeby przebaczyć trzeba czuć że druga strona żałuję i chcę to naprawić. Skoro tak to myśl tylko o tym że masz rodzinę, w tym cudowną córcię i synusia w brzuszku i już nigdy nie będziesz sama. Zawsze będziesz miała kogo kochać i będzie ktoś kto Ciebie kocha bezgranicznie. To jest ważne :)
  11. Welka

    Styczeń 2016

    Choocowanilla u mnie nie podobnie, niby wszystko ok a tam gdzieś siedzi ostatnio jakiś smutek. Myślę że to częściowo za sprawą hormonów. Oczywiście nie dziwię Ci się że w takiej sytuacji jest Ci ciężko i się smucisz. W końcu matka to matka. Może warto zapomnieć o tym co się wydarzyło, w końcu nie ma ludzi idealnych, każdy z nas popełnia błędy, jedni mniejsze inni większe, ale wierzę że twoja mama tęskni za Tobą. Pisałaś zresztą że próbowała nawiązywać kontakt. Ciężką masz sytuację, tym bardziej teraz gdy potrzebujesz wsparcia. Mam nadzieję że wszystko się ułoży. Buziaki
  12. Welka

    Styczeń 2016

    Chocovanilla moj ma dzisiaj wolne i od 10 siedzi w garażu i grzebie przy gracie którego kupiliśmy w sobotę. Głupia jestem bo sama mu obiecałam że może dzisiaj iść. Też ostatnio czuję się samotna, ale to chyba hormony. Masakra
  13. Welka

    Styczeń 2016

    Ninka31 nie martw się. Nie ważne jak się urodzi ważne żeby wszystko było dobrze :) A z tymi przepływami to po 30 tc lekarze lubią to sprawdzać. Teraz coraz częściej robią badania na wszelki wypadek i dobrze. Mają dbać o nasze maleństwa i o nas. Daj znać co u Was jak będziesz po wizycie. Agataa2912 i Kasia300 u mnie też takie dziwne sny. To pewnie dlatego że martwimy się czy zdążymy wszystko kupić i załatwić :)
  14. Welka

    Styczeń 2016

    Fiolett dobrze że mi przypomniałaś że o tej porze mogę jeszcze zjeść coś słodkiego :) Ja mam wrażenie że mała w nocy zmieniła położenie bo brzuch zmienił kształt. Nie jest już taki szeroki po bokach. Dowiem się jutro na badaniu :)
  15. Welka

    Styczeń 2016

    Meggy1901 nie wiem o jakich problemach piszesz, ale skoro tak dają Ci popalić to musi być coś poważnego. Współczuję i życzę żeby wszystko ułożyło się po twojej myśli jak najszybciej. Uważaj na siebie. Lucys według mnie też wystarczy pieluszka lub ręczniczek na kaloryferze i będzie ok. Ninka31 wolisz rodzić sn czy cc? Trzymam kciuki żeby udało się tak jak chcesz. Nam położna na szkole rodzenia mówiła właśnie że wystarczy coś mokrego na kaloryfer i jest ok. Kasia300 u mnie brzusio też twardy jak leżę na plecach. Turlam się z boku na bok stękając przy tym jakbym ważyła 200 kg. :)
  16. Welka

    Styczeń 2016

    Kasia300 gratuluję wizyty. Duży chłopczyk. Ja też mam przeczucie że moja mała pojawi się na świecie troszkę wcześniej. Nieważne byle wszystko było dobrze :) Masz rację z tym przybieraniem. Czasem pod koniec ciąży pępowina się starzeje i maleństwo wolniej rośnie.
  17. Welka

    Styczeń 2016

    Madzia02 powiem Ci szczerze że powoli nastawiam się na poród sn. Wolę być przygotowana na wszystko ;) moja lekarka mówi że narazie nie ma wskazań do cc. Mam tylko nadzieję że wszystko będzie ok. A ty jak będziesz rodzić? Chocovanilla dasz sobie radę. Z chłopcem jest łatwiej :) ja jestem ciekawa jak sobie poradzę z dziewczynką :) Marta993 mój mały będzie miał w lutym 3 latka i też się martwię jak to będzie. Cieszy się, głaska małą i daje jej buziaki ale to mimo wszystko jeszcze mały chłopczyk, poza tym jest duży i silny. Niestety czasem nie ma wyczucia. Ciągle mu tłumaczę że Natalka jest malutka i musi uważać. Wczoraj jak kładłam go spać powiedział że Natalka nie chce być już w brzuszku, że chce już wyjść :) ale się uśmiałam. Mój mały skarb.
  18. Welka

    Styczeń 2016

    Calipsoo u mnie chyba tez pojawiły się żylaki. Wyczułam dziwne zgrubienie parę dni temu. W ogóle mała tak jakoś dziwnie uciska że czuję jakbym miała tam wszystko przekrwione. Tak swoją drogą duża ta twoja córcia. Ja mam wizytę w czwartek to dam znać ile waży. Gratuluję :) Zakropkowana ja teraz nie mogę oglądać takich rzeczy bo płaczę jak bóbr i mam potem dziwny humor. Ah te hormony. Julia1980 gratuluję wizyty :) Madzia02 trzy tygodnie temu na usg mała była właśnie w poziomie i dalej czuję ją tak samo jak wtedy. Mam jednak nadzieję że się mylę.
  19. Welka

    Styczeń 2016

    Ta moja córusia się coś leni. Większość z Was piszę że maleństwa są już głową w dół. Mam nadzieję że się mylę, bo wydaje mi się że mała dalej jest ułożona w poziomie. Tak jak na poprzedniej wizycie. Głowa z prawej, pupka z lewej.
  20. Welka

    Styczeń 2016

    Moja mała na wizycie 3 tygodnie temu leżała sobie w poziomie. Główka z prawej dupka z lewej. Mam nadzieję że się mylę, ale wydaje mi się że dalej jest w tej samej pozycji. Czuję jak się rozpycha.
  21. Welka

    Styczeń 2016

    Stokrotka1911 gratuluję wizyty. Witaj w gronie zmęczonych i niewyspanych :/ u mnie oprócz boli o których piszesz dochodzi jeszcze ból kości łonowej i ból blizny po cc z prawej strony. Masakra. Czasem jest w miarę ok, a czasem od rana jak wstanę czuję się jakbym miała setkę na karku, albo jakbym tyle ważyła :/
  22. Welka

    Styczeń 2016

    Chocovanilla niby termin według usg nie jest ważny ale w 37 tc liczyć się że ciąża jest donoszona. Lekarze nie są w stanie w 100% wyliczyć kiedy doszło do zapłodnienia. Ja w pierwszej ciąży pomimo oszczędzania się od połowy i leżenia od 30 tc w 36 miałam rozwarcie na dwa palce i szyjkę jak do porodu. W 37 tc lekarka pozwoliła mi chodzić. Kasia300 i Chocovanilla powodzenia na wizytach. Ja mam w czwartek i choć minęły raptem 3 tygodnie od usg już nie mogę się doczekać.
  23. Welka

    Styczeń 2016

    Cześć dziewczyny :) Marsta88 może warto zasięgnąć porady innego lekarza skoro nadal nie jesteś przekonana. Współczuję Ci, mam nadzieję że wszystko się dobrze skończy. Siolcia mam nadzieję że powrót do domu i zakupy poprawiły Ci humor. Masz bezwzględnie leżeć czy możesz troszkę podreptać? Madzia02 z racji tego że nie przechodziłam toksoplazmozy to sporo o tym czytałam w pierwszej ciąży, ponoć rzadko kto wie że ją przeszedł. Ja już w pierwszej ciąży żałowałam że też tego w przeszłości nie miałam. Moja lekarka była w szoku z racji tego że wychowywałam się w sklepie zoologicznym moich rodziców, a w domu zawsze mieliśmy masę zwierząt. Trudno. Najważniejsze że nie złapałam jej w ciąży. Co do zgagi w pierwszej ciąży miałam w lodówce zapas mleczka truskawkowego dla dzieci i z reguły jedno wypijałam przed spaniem, a drugie w nocy jak budziła mnie zgaga. W tej ciąży zgaga zaczęła się dużo wcześniej ale teraz nie jest źle. Muszę tylko pamiętać żeby zjeść wcześniej kolację i siedzieć po jedzeniu. Poza tym uważam na cięższe potrawy. Jeszcze chwila i zapomnimy co to zgaga :)
  24. Welka

    Styczeń 2016

    Monka89 super że się przyłączasz do fb :) zostałaś ciocią gratuluję. Jeśli chodzi o poród moja mama jechała na izbę porodową, tam okazało się że ma całkowite rozwarcie i zero skurcz. Dostała jakąś tabletkę pod język i po pół godziny było po porodzie. Miała tak samo przy mojej starszej siostrze i przy mnie. Szczęściara Położne śmiały się że takich porodów mogą odbierać sto dziennie. Madzia02 współczuję. Ja właśnie wcinam danio. Po drodze do domu kupiłam sobie na kolację pizzę w pizzeri bo chodziła za mną od paru tygodni. Potem poprawiłam mandarynkami i zgaga do mnie wpadła. Pewnie zaraz przejdzie. Jeśli już przechodziłaś toksoplazmozę to nawet jeśli złapałabyś ją w ciąży (czego oczywiście nie życzę) to ponoć nie jest już groźna dla dziecka.
  25. Welka

    Styczeń 2016

    Chocovanilla ja piję czarną rozpuszczalną pół na pół z mlekiem. Piję kawe co dwa dni. Dzisiaj wyjątkowo dwie. Mam niskie ciśnienie. Moja lekarka początkiem ciąży powiedziała że spokojnie mogę wypić codziennie kawę, mówiła że w skoro pije z mlekiem to nawet wskazane :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...