Skocz do zawartości
Forum

Welka

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Welka

  1. Welka

    Styczeń 2016

    Siolcia mam ten sam problem. Po luteinie muszę gonić co godzinę, wkładki całe mokre. Niecałe dwa tygodnie temu byłam u lekarki i wszystko było ok, ponoć po luteinie to normalne. Za tydzień mam następną wizytę i będę szczęśliwa jeśli mi ją odstawi. Biorę to cholerstwo od 4 tc, mam już dość :(
  2. Welka

    Styczeń 2016

    Siolcia mam podobny problem po luteinie. Muszę gonić co godzinę, wkładka jest całą mokra. W niecałe dwa tygodnie temu byłam u lekarki i mówiła że to przez luteinę. Mam nadzieję że w przyszłym tygodniu mi ją już odstawi. Mam nadzieję że u Ciebie to też luteina.
  3. Welka

    Styczeń 2016

    Cześć laseczki :) Muszę kupić rożek do szpitala. Doradźcie mi proszę jaki lepiej wybrać. Usztywniany czy miękki?
  4. Welka

    Styczeń 2016

    Cześć dziewczyny :) Siolcia słońce nie denerwuj się dziewczyny mają rację. Czasem po kłótni wydaje nam się że to już koniec, że wszystko stracone, a minął dzień lub dwa i się porodzicie. Jeśli nie to cóż jego strata że pozwala odejść takiej super babce jak ty. Nie martw się poradzisz sobie z maleńka, nawet gdybyś musiała zostać z nią sama. Mimo tego życzę Ci żeby twój facet przyszedł do Was na kolanach błagając o wybaczenie. Dziewczyny prawda jest taka że nie ma związków idealnych, ludzie nie są idealni, czasem każdemu puszczają nerwy. Ważne żeby w porę zamknąć buzie i nie powiedzieć o kilka słów za dużo. Ja niestety dalej się tego uczę :/ czasem jestem straszną złośnicą i nie panuję nad tym co mówię. Monka89 jak byłam z małym w szpitalu po cc to byłam przerażona że sobie nie poradzę, nie miałam nigdy do czynienia z takim maleńkim szkrabem. Pierwsze dni były trudne, przystawianie do piersi, odbijanie, przebieranie itp. Jeszcze na wizycie położnej okazało się że wypisali nas z postępującą żółtaczka i musieliśmy jechać z 7 dniowym maleństwem na badanie krwi. Nigdy nie zapomnę jego płaczu gdy wbijali mu igłę w tą malutką rączkę. A potem lekarstwa i z dnia na dzień radziliśmy sobie coraz lepiej z opieką. Teraz też troszkę się martwię niby minęły niecałe trzy lata ale sporo wyleciało z głowy. Ale damy radę. Jakby coś zawsze możesz do mnie napisać na fb. Choćby tylko po to żeby się wyżalić, albo jeśli będziesz mieć problem, będę potrafiła to pomogę. Ale mam nadzieję że po porodzie dalej będziemy pisać na forum. Też chętnie się wam wyżalę ;) Chocovanilla niektórzy ludzie są je... Szkoda nerwów. Ja jak obudze się w nocy to mam ciężko zasnąć bo myślę o wszystkim, o dzieciakach, o tym czy już na pewno wszystko mam, co muszę kupić, jak mały zniesie te parę dni beze mnie itp. Styczniówka współczuję. Mam nadzieję że twoim chłopaka szybko przejdzie, a Ty tego nie złapiesz. Zdrówka dla waszej czwórki.
  5. Welka

    Styczeń 2016

    Laseczki w tym tygodniu mam urodziny i dzisiaj wpadli moi rodzice z siostrą którzy zrobili mi imprezę niespodziankę. Wymyślił to mój tata, zadzwonili też do teściów żeby przyszli. Mojemu nie powiedzieli żeby się nie wygadał. Mieli przyjechać w przyszłą sobotę, ale nie chcieli żebym się męczyła przy garach. :) Maloy masz racje to ta cholerna pogoda na nas wpływa. Od teraz uśmiechy na buźkę. Nie ma co się martwić. Będziemy mieć cudowne dzieciaczki. Jagusia82 tylko głupcy się nie boją. Witamy :) Monka89 też miałam takie momenty przed pierwszym porodem i nie będę Cię okłamywać czasem będzie ciężko. Ale jeśli o mnie chodzi to pamiętam tylko te dobre momenty. Mam nadzieję że dalej będziemy z sobą pisać, będziemy mogły sobie coś doradzić i się wyżalić. Kasia300 wzięłam apap bo już nie wytrzymałam, znalazłam artykuł w którym pisali że w 2 i 3 trymestrze jest całkiem bezpieczny. Ja boję się czasem ze odwrócę się na chwilę lub wyjdę do ubikacji i mały zrobi krzywdę siostrze, jest duży i silny, a nie ma wyczucia. Wesna, Monisiaaa93 i Ewushia dzięki za radę :) Jagoda7 współczuję, ale musisz wierzyć że będzie dobrze. Przede wszystkim nie denerwuj się, to nie pomoże, a może zaszkodzić. Trzymam kciuki żeby dzidzia się nie śpieszyła. Madzia02 u mnie to samo. Codziennie powtarzam małemu że go kocham przytulam go wygłupiamy się, jak pojawi się mała będę robić wszystko co w mojej mocy żeby każdego dnia być choć chwilę tylko jego. Poza tym będę go prosić o pomoc przy małej. Może podawać ubranka, chusteczki, pieluchy wydaje mi się że dzięki temu będzie czuł że jest częścią tego wszystkiego. U nas było podobnie. Już w szpitalu przy wypisie pytałam ile muszę czekać po cc z następną ciąża :)
  6. Welka

    Styczeń 2016

    Kasia300 mój mały ma niecałe 3 latka i wstyd mi, ale czasem zdarza mi się na niego nakrzyczeć w nerwach. Gdy przechodzą czuję się winna bo wiem że to nie jego wina że nie radzę sobie z hormonami i mam gorszy dzień. Najbardziej boję się że gdy pojawi się mała to synuś będzie się czuł odtrącony. Z jednej strony widzę że cieszy się że będzie miał z kim się bawić, ale przyłapuje się na tym że gdy głaskam brzuch patrzy na mnie i chyba jest zazdrosny bo wie że tam jest Natalka. Kocham go i na samą myśl że mógłby pomyśleć inaczej chce mi się płakać. Madzia02 też boję się komplikacji, tego że coś może się stać i nie będzie mnie przy moich maleństwach. Dziewczyny wiecie może czy w 3 trymestrze można jeszcze wziąć apap? Znowu pulsują mi całe skronie, zaraz zwariuję z bólu.
  7. Welka

    Styczeń 2016

    Kasia300 też się martwię jak to wszystko będzie wyglądać. Poród, powrót do domu, reakcja synka i opieka nad dwoma szkrabami. Ale podjęłam decyzję że jeśli będzie taka możliwość spróbuję rodzić sn. Szybszy powrót do domu i do normalnego funkcjonowania jest dla mnie ważny, tyle że boję się bo to będzie mój pierwszy poród.
  8. Welka

    Styczeń 2016

    Dziewczyny u mnie też masakryczne samopoczucie. Wczoraj poszłam spać z bólem głowy i o 3 w nocy myślałam że przez to zwariuję. Musiałam wziąć apap. Po 4 przydreptał synuś, po 5 się obraził i poszedł do siebie, po 7 złapał mnie taki skurcz w łydce że obudziłam się na stojąco, noga dalej mnie boli. Też mam doła. Martwię się o nasze dziewczyny, ale mam nadzieję że u nich wszystko ok. Siolcia czasem trzeba sobie popłakać, dzięki temu pozbędziesz się negatywnych emocji. Hormony niestety też nam nie pomagają. Agataa2912 masz rację. Zostało nam niewiele czasu ale musimy sobie wszystko rozłożyć na raty. Trochę przygotowań trochę odpoczynku itd. Kasia300 i Styczniówka super że się tak wspieracie. Kasia300 synuś na pewno sobie poradzi, może po prostu potrzebuje troszkę czasu żeby sobie wszystko ułożyć. Styczniówka z facetami niestety tak jest że jak mają katar to umierają. Monisiaaa93 nic nie potrafię Ci doradzić, nie miałam takiej sytuacji. Mogę tylko trzymać kciuki żeby ojciec twojego dziecka dojrzał. Spotkałam się z taką opinią że przy pierwszej ciąży do faceta dociera co i jak dopiero po porodzie, więc jest szansa. Pisałaś że nie był z Tobą jeszcze na usg, spróbuj go zaciągnąć, może widok maleństwa uświadomi mu że za chwilę będzie ojcem. Maloy dziękuję :)
  9. Welka

    Styczeń 2016

    Mama_Amelii spóźnione, ale szczere. Zdrówka dla waszej dwójki, szczęścia każdego dnia i spełnienia marzeń. Buziaki
  10. Welka

    Styczeń 2016

    Cześć dziewczyny Jestem w szoku po wiadomości od Caliny84. Byłam w szpitalu popytać co i jak i okazało się że w tym szpitalu trzeba mieć rzeczy dla maleństwa. Po drodze do domu dokupiłam ubranka, kocyk i ręcznik bo wystraszyłam się że tyle rzeczy jeszcze mi brakuję. Ciągle myślę co u Agaty i Oleńki. Może w wolnej chwili coś napisze. Z całego serducha życzę im obu zdrowia.
  11. Welka

    Styczeń 2016

    U mnie też problemy ze spaniem, zawsze tak miałam jak mój ma nocki. Ale teraz to jakaś przesada. Masakra. Chodzę potem w ciagu dnia jak zombie.
  12. Welka

    Styczeń 2016

    Zżarło mi większą część posta. W kazdym bądź razie za siusiu do nocnika uśmiechnięta buźka, w majtki smutna. We wtorek były dwie smutne, wczoraj jedna, a dzisiaj tylko wesołe, więc ja też jestem wesoła. Zauważyłam że gdy mówimy małemu że jest chłopczykiem to robi na przekór i mówi ze dzidzia. Wydaje mi się że to z powodu małej. Ale dziewczyny wszystkie damy radę. Jak nie my to kto? Marsta88 cieszę się że zus się odczepił :) Madzia02 mój mały miał 3,400 i 55 cm. Do szpitala wzięłam 62, a on nawet 56 miał za duże. Takie maleństwa są strasznie chudziutkie. Chocovanilla leć jutro do rodzinnego na pewno coś Ci przepisze. Mój synuś w porównaniu do twojej córy wybrał sobie "tanią" zabawkę. Marta993 powodzenia na badaniach. Kasia300 wczoraj poparzyłam się tłuszczem. Dobrze że zabraniam małemu wchodzić do kuchni gdy gotuję. Tak poza tym ciągle się gdzieś walnę lub potknę. Dalej boli mnie palec w stopie w który jakiś czas temu przywaliłam, a ostatni paliczek jest ciągle różowy. Do której klasy chodzisz twój syn? Może przez to wolne ma teraz zaległości z którymi nie potrafi sobie poradzić, a nie chce się przyznać. Laseczki każda z nas ma czasem gorsze chwilę, ale damy radę dla naszych dzieci i rodzin. Wszystko będzie dobrze :)
  13. Welka

    Styczeń 2016

    Maloy gdyby nie paczka od mikolaja z pracy to na pewno kupiłabym małemu prezent, a tak po seansie pójdziemy do sklepu i sam sobie wybierze co chce, mam nadzieję że cena będzie rozsądną. Pod choinkę już kupiłam prezent żeby nie musieć o tym ciągle myśleć. Zresztą gdyby coś czasem to nie muszę się martwić że mój skarb zostanie bez prezentu. Zgadzam się z tobą. Nasze dzieci też mogą mieć gorsze momenty. My mamy. Parę dni temu płakałam że już nie mam siły, mały specjalnie sikał w majtki i mówił że jest dzidziusiem, potem jak go przebierałam uciekł mi nasikał na podłogę i urządził sobie ślizgawkę. Śmiał się jak szalony, do momentu jak nie walnął tyłkiem i głową w podłogę. Ja sprzątałam a on do mnie:"mama muchaj" ja mu na to śmiejąc się i plącząc z bezsilności: "sam sobie dmuchaj jak masz takie pomysły. We wtorek powiesiłam mu na drzwiach kartkę i za wysikanie do nocnika przylepiam
  14. Welka

    Styczeń 2016

    Agata2912 rzeczywiście świetny lekarz. Trafiłam na niego gdy wylądowałam w Oświęcimiu w 8 tc w tamte wakacje. Wydrukował mi nawet zdjęcie maleństwa, jedno z niewielu jakie mam, niestety dwa tygodnie później serduszko przestało bić. Ale nie o tym miałam pisać. Wydaje mi się że to taki prawdziwy lekarz z powołania, konkretny, miły, ma podejście do pacjentki. Możesz mi napisać gdzie przyjmuje? A właśnie. Orientujesz się może czy w Oświęcimiu można opłacić położną do porodu?
  15. Welka

    Styczeń 2016

    Maloy ja mam na razie zniesione ze strychu ubranka 0-3. Z pościelą i kombinezonami wyszły trzy pralki. Dwie już wyprasowane. Jak wyschnie to jutro będę znowu prasować :/ Zdrówka dla synka i męża. Karolinka1 mam ten stanik. Kupiłam po pierwszej ciąży. Na razie nie kupuję nowych bo teraz noszę już rozmiar jaki miałam po porodzie 70/75, a pamiętam że po porodzie piersi urosły mi o dobry rozmiar więc szkoda mi kasy. Kasia300 ja też mam ciepły szlafrok, chciałam kupić cienki bawełniany, ale szkoda mi kasy. Zdecydowałam się na koszule na ramiączkach właśnie dlatego, poza tym nie widzę powodu dla którego miałabym ich nie brać do szpitala. Jak w tamtym roku leżałam na ginekologii chodziłam w krótkich szortach i bluzce na ramiączkach, nikt nie robił problemów. Mój po operacji gonił po sali w samych bokserkach (gips na ręce i na nodze nie pozwalał mu wychodzić z sali :) ). Ewushia ja w ciągu ostatnich dni kupiłam trochę rzeczy, mam już większość kosmetyków i wyprawki do szpitala, ale dopisałam do listy parę nowych rzeczy. Normalka :/ Chocovanilla po to jesteśmy żebyś się mogła wyżalić, tym bardziej jeśli masz powód. My z mężem na szczęście trafiliśmy w carefourze na promocje zabawki -30% i kupilismy małemu pod choinkę lego duplo domek za 188 zł (z 270 zł). Na Mikołaja nie kupujemy mu nic. Co roku firma męża organizuję mikołajki. Każde dziecko dostaje bilety do kina dla siebie i rodziców, po filmie przychodzi Mikołaj i rozdaje paczki ze słodyczami, do tego bon tesco na zabawki, dołożymy małemu do zabawki która sobie wybierze i będzie szczęśliwy. Też co roku ogladam Kevina. Wolę samego w domu. Agazela87 gratuluję wizyty :) Agata2912 do jakiego lekarza chodzisz? Lubie lekarzy z poczuciem humoru. :)
  16. Welka

    Styczeń 2016

    Dziewczyny moja kruszynka obróciła się głową w dół w 32 tc, dwa dni przed wizytą. Gołym okiem widziałam zmianę kształtu brzucha. Medi.g mam podobnie ale u mnie wydzielina jest wodnista, tak jakbym miała na wkładce wodę, zapach też kwaśnawy. Masakra Monisiaaa93 trzymam za Was kciuki. Ważne że masz wsparcie w rodzicach. Jagoda7 bardzo mi przykro, ale mam nadzieję że twoje maleństwo poczeka jeszcze przynajmniej do 35/36 tc. Pestkatwo u mnie ból spojenia okazał się bólem powstających żylaków miejsc intymnych. Mam nadzieję że u Ciebie to nie to samo. Marta993 z tego co czytałam to większość dzieci obraca się głową w dół koło 32 tc lub później. Narazie nie masz się czym martwić. Ewela83 ja też mam problem żeby nadążyć za synkiem. Jeśli chodzi o oko to nie mam pojęcia co to może być. Może pęknięte naczynko. Dziwne
  17. Welka

    Styczeń 2016

    Mama_Amelia ja czasem piszę i tu i na fb. Ale masz rację zauważyłam że ostatnio jakoś tu pusto.
  18. Welka

    Styczeń 2016

    Kasia300 chyba zdecyduję się na taką w beżowe i granatowe serduszka. http://allegro.pl/koszula-do-karmienia-amor-was-l-italian-fashion-i5797176520.html
  19. Welka

    Styczeń 2016

    Właśnie dostałam zamówienie z gemini. :) Zdałam sobie sprawę z tego że za chwilę mikołajki i dostawy będą opóźnione, muszę do końca tygodnia zamówić koszulę i balerinki. Laseczki kupuje któraś z Was koszulę na ramiączkach do szpitala? Ja zdecydowałam się na takie bo będą na cały rok, a w szpitalu itak będę miała szlafrok. Aha. Ma któraś taki problem że jak więcej pochodzicie to puchną wam ścięgna w pachwinach? Ja tak mam. Czuję pod palcami twarde, spuchnięte ścięgna i bonusowo oczywiście ból też musi być.
  20. Welka

    Styczeń 2016

    Lucys trzymaj się. Wszystkie z całego serducha życzymy żebyście byli 2w1 jak najdłużej.
  21. Welka

    Styczeń 2016

    Hej laseczki :) Ale jestem padnięta :/ poszłam spać po 2, a po 6 musiałam wstać żeby jechać z małym na badania krwi. Biedaczek maly płakał chwilę, pobrali mu wielką strzykawe krwi itak był dzielny. Jeśli chodzi o hemoroidy to nie mam, ale mam żylaki w innym miejscu do którego słońce nie dochodzi :/ nikomu nie życzę. Agataa2912 super strasznie się cieszę :) Siolcia i Agazela87 dajcie znać po wizycie co u Was. Siolcia ja też mam jakieś dziwne skurcze. Z tego co wczoraj czytałam to skurcze przepowiadającej poród mogą się pojawić nawet trzy cztery tygodnie przed porodem. Daje mi to malutką nadzieję że uda mi się urodzić sn. Chocovanilla i Madzia02 a jaki kształt jest przy dziewczynce, a jaki przy chłopaku? Nie słyszałam tego. Ja trochę wbrew przesądom. Mówią że przy chłopcu kobieta pięknieje a dziewczynka odbiera urodę. U mnie na odwrót. Teraz wyglądam lepiej niż w pierwszej ciąży. Tyle że wtedy zatrzymywałam bardzo dużo wody, a teraz praktycznie niewiele. Monisiaaa93 według mnie to nie zależy od wieku tylko dojrzałości. A jeśli chodzi o to czy ciąża planowana czy nie to jaka to różnica? Prawda jest taka że ludzie idący razem do łóżka muszą się liczyć z konsekwencjami. Ty je udźwignęłaś i podejrzewam że to maleństwo pod serduchem daje Ci szczęście, twój facet musi jeszcze dorosnąć. Życzę całej waszej trójce żeby dojrzał jak najszybciej i żeby był dla Was wsparciem. Mycha-ar współczuję. Nie ma co gadać o naszej służbie zdrowia. Szkoda nerwów. A próbowałaś przedzwonić do innych przychodni?
  22. Welka

    Styczeń 2016

    Cześć laseczki. Kuleczka89 zgadzam się z Madzią02. Jak pojadę oglądać porodówkę to zapytam o możliwość opłacenia położnej, co prawda jeszcze nie wiem jak będę rodzić, ale jeśli będzie to sn to na pewno czułabym się pewniej. Lucys bardzo mi przykro że musisz leżeć w szpitalu, ale wielkim plusem jest to że tak jest dla Was bezpieczniej. Trzymajcie się w dwupaku przynajmniej do 37 tc. Powodzenia Andzik1978 jeśli chodzi Ci o prenatalne, to tych trzecich już nie robiłam. Na każdej wizycie lekarka sprawdza mi wielkość główki, obwód brzuszka i długość nóżki bo w ten sposób oblicza wagę. Calina84 i Mama_Amelii według mnie producent jakiś niepoważny. Rzadko kto ma tak wielki dom/mieszkanie że stawia łóżeczko na środku pokoju i można je oglądać z kazdej strony. Powinni to robić w taki sposób żeby człowiek mógł to normalnie złożyć. Jakoś szafy robią tak że można zrobić drzwi na lewo lub prawo. A tak swoją drogą, też miałam tą szufladę w łóżeczku, ale jak je rozkręcaliśmy kazałam ją mężowi wywalić. Szlak mnie trafiał przy wycieraniu i odkurzaniu. Agataa2912 taka prawda że co lekarz to inna opinia na każdy temat. To tylko ludzie, kierują się swoimi przekonaniami i też popełniają błędy. Dlatego nie każdej pasuje każdy lekarz. Fiolett gratuluję wizyty. Styczniówka zdrówka dla synka. Miałam dzisiaj jechać obejrzeć porodówkę, ale też mnie coś żołądek męczył. Sama przyjemność. Calina84 możesz być w 100% pewna że ta mała istotka wywróci wasze życie do gory nogami, ale już zawsze będzie ono pełne miłości i szczęścia :)
  23. Welka

    Styczeń 2016

    Dziewczyny czy cc czy sn ból nas nie ominie i nie ma się co oszukiwać. Poród sn boli, cc nie ale boli później przez kilka dni. Najgorzej jest wstać i się wyprostować, ale wszystko da się przeżyć. My już po usg brzuszka z małym. Na szczęście wszystko ok. Był bardzo dzielny, leżał i zaglądał na ekran, bo powiedziałam mu że sprawdzimy czy Natalka się mu tam nie schowała. Jakoś mu to trzeba było wytłumaczyć. Strasznie się cieszył jak na ekranie widział swoje narządy i mówił: "jakie Natalki tam są". Mój mały kochany łobuziak :)
  24. Welka

    Styczeń 2016

    Cześć laseczki. :) Siolcia nie przejmuj się to tylko koszmary, też je miewam. Chyba im bliżej porodu tym bardziej się martwimy. Będzie dobrze. Mar_zi87 najgorsze jest to że czasem człowiek po tej pobudce jest w lepszym stanie niż jak potem na siłę zaśnie. Ja czasem wstaję rano tak obolała że masakra. Meggy1901 gratuluję wizyty i cieszę się że z synem wszystko dobrze. Mam nadzieję że wychodzisz na prostą ze swoimi problemami. Madzia02 też bardzo chwalę sobie karmienie piersią. Według mnie psychika odgrywa ogromną rolę w karmieniu i tak jak mówisz nie dość że zdrowe dla dziecka to jeszcze wygodne. Chociaż trzeba sobie zdać sprawę z tego że dzieciątko częściej je, również w nocy, chyba właśnie to odstrasza cześć mam, ale da się przeżyć :) Agazela87 moją mała tak kopię że czasem nie kontroluję okrzyków ała. Ciekawie to musi wyglądać jak jestem na zakupach :) Ewushia nie chce Cię straszyć ale większość dzieci przez jakiś czas ma jakby zamienioną noc z dniem, a to ze względu na to że jak chodzimy to kołyszemy je do snu. Dziewczyny jaka ja jestem głupia, szkoda gadać. Wiedziałam że muszę dzisiaj wstać o 6 bo jedziemy z małym na usg brzuszka. Poszłam spać przed 1, obudziłam się po 3 na siusiu, a dokładnie o 5.32 mój synuś obudził mnie płaczem, chyba coś mu się przyśniło. Teraz nie czuję zmęczenia, ale jestem pewna że to będzie dłuuuuugi i ciężki dzień.
  25. Welka

    Styczeń 2016

    Dzięki Kasiu300. Wydaje mi się że narzeka na ból brzuszka bo od gapia się ode mnie, ale mimo wszystko troszkę się boję. Marta993 mój synuś nigdy nie chciał pić z butelki. Jak miał 4 miesiące kupiłam butelkę lovi z ustnikiem treningowym (co prawda 6+) i zaczął troszkę z niej pić. Mam nadzieję że córcia nie będzie taka uparta. Mieliśmy problem podać małemu herbatkę rumiankową gdy był malutki, wypluwał wszystko poza piersią.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...