Skocz do zawartości
Forum

Monica

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Monica

  1. Agulka, a wiec wiesz na czym stoisz z Ela. Na pewno musisz wiecej pracy wlozyc by jej pomoc ale wierze ze bedzie wszystko dobrze:)
  2. Wiatm, Podczytuje WAs na bierzaco, ale jakos nie chce mi sie pisac nic. U mnie wszystko w porzadku, czuje sie ok. Kurcze widze ze dziewczyny w szpitalu byly:( Dobrze ze wszystko skonczylo sie pomyslnie. I mam nadzieje ze Magduska jutro wyjdzie do domku. Ubranka macie super. Ja tez juz zaczelam powoli kupowac. Zamowilam nawet lozeczko, mam juz fotelik do samochodu, wiec rzeczy przybywa. Gratulacje pomyslnych wizyt. Pozdrawiam wszystkie lotoweczki.
  3. Witam Was piatkowo:) Marmi ja tez mam wizyty czesciej juz, moze nie co 2 tygodnie ale co 3. Wlasnie bylam w srode i lekarz powiedzial ze wszystko w porzadku jest:) Zapytalam sie czy bedzie mi robil jeszcze USG no i powiedzial ze nie ma takiej potrzeby:( Zmartwilam sie bo chcialam potwierdzic plec dziecka. A wiec do szpitala wybiore sie dopiero na porod. No trudno, takie ma zasady wiec musze sie stosowac. Najwazniejsze ze wszystko w porzadku:) Italy gratuluje pomyslnej wizyty:)
  4. aga82Witajcie :)Ja też mam syna z magicznego 2000 roku a dokladnie z 11.12.2000 Można jeszcze dołączyć ???? Chyba będę najmłodszą mamą Witaj Aga, widze ze Twoj synek ma na imie Maciej, tak jak moj:)
  5. Agulka74Na pewno nie zostawię Eli samej. Pisałam chyba, że za kilka dni będę miała opinię od prywatnego psychologa. Doczekać się nie mogę, czy rozgryzła trochę moje dziecię. Bardzo liczę na to, że dostanę jakieś konkretne, skuteczne rady. Boję się tylko trochę, że znów się rozczaruję, bo oczekuję 'gruszek na wierzbie'. Zycze Ci tego z calego serca.
  6. Kingusiu a wiec powodzenia jutro na wiycie by wszystko poszlo gladko:) Esterabs, wiesz te nasze hormony tak szwankuja pewnie. Ja odpukac nawet ze nie mam zmiennych nastrojow, staram sie byc pogodna i usmiechnieta, powtarzam sobie ze jaka bede w ciazy moje dziecko tez takie bedzie. Wogole to bardzo sie wyluzowalam przez ta ciaze, staram sie niczym nie przejmowac, co ma byc to bedzie, jak nie mam na cos wplywu to przejmowanie i stres nic nie zmieni. A wiec zycze Ci bys nie byla rozdrazniona, obejrzyj jakas fajna komedie, zeby sie posmiac. Pozdrawiam.
  7. Aniu gratulacje pomyslnej wizyty, oby tak dalej:) Margaretka i Ciebie bidulko tez dopadla choroba. Tak mi przykro. To jest ostatnia rzecz jaka teraz chcemy. Zycze szybkiej poprawy, a jak bedzie sie pogarszac lepiej idz do lekarza, nie ma co czekac. Ula wspolczuje tego kaszlu. Wiem przez co przechodzisz, czesto moje przeziebiena, czy choroby koncza sie kaszlem, ktory potrafi trwac nawet 3 tygodnie. Sciskam mocno.
  8. Annulkaa, oczywiscie ze trzymamy kciuki, wszystko bedzie dobrze:) Buziaczki.
  9. Marmi a jak Ci poszla obrona. Daj znac. Milego lotu:)
  10. Witam Was kochane, Mag, Magduska i Ula wspolczuje Wam tych waszych dolegliwosci:( Mam nadzieje ze bole mina a u Ciebie Ula ten kaszel niech sie juz skonczy. Trzymam kciuki. J. anna, wiesz ze mnie tez czasami leci krew z nosa, nie duzo ale leci. Zastanawialam sie od czego ale jakos tak sobie wytlumaczylam ze to pewnie przez ciaze. Nie mam pojecia skad to sie bierze. Musze poczytac na necie, moze cos sie dowiem. Co do snow, dzis snilo mi sie ze juz urodzilam. I ze to byl 7 miesiac, i nie mialam zadnej wyprawki i ze zaraz na drugi dzien po porodzie poszlam do pracy, a mala zostala w szpitalu. Co za glupoty mi sie snia! W sumie pierwszy raz mam taki sen zwiazany z ciaza. Oby ostatni. A tak wogole to dzisiejszy dzien spedzilam jezdzac duzo samochodem. Jak ja uwielbiam jezdzic:) Pamietam jak przerazala mnie jazda po NY, taki tu ruch wszedzie, ale dobrze mi sie jezdzi. Oczywiscie musze uzywac GPSa, bez niego bym zginela. Ok, zmykam bo juz pozno, do jutra, papa
  11. Ja tez bede sie modlic o zdrowko dla Boryska. Margaretka, hustawka fajna, napewno bedzie pomocna. Tez sobie kupie jakas obowiazkowo! Lamponinko witaj:)
  12. Ja tez juz wysprzatalam mieszknko, zostala mi jeszcze lazienka ale to juz pozniej. Zaraz jade po mojego synka do szkoly, pozniej nastawie obiad. Dzis przychodzi do nas kolezanka Macka, tak sie za nim stesknila, ze wczoraj zadzwonila czy moze przyjsc. Jest to pierwsza kolezanka mojego syna. Ona uczyla go mowic po angielsku, duzo czasu spedzali ze soba. Smieje sie ze to jego dziewczyna, teraz nie zbyt za nia przepada, ale tlumacze mu ze jesli ona tak go lubi to od czasu do czasu moga spedzic razem czas. Nic sie nie stanie:) Ach te dzieciaki...
  13. ja tez sie witam z Wami. Cos nie moge spac:( U mnie 3 nad ranem! Przebudzilam sie na siku i za nic nie moge zasnac.
  14. No widzisz co kraj to obyczaj:) Jedyny plus pisania olowkiem to to ze zawsze mozna wymazc gumka jak sie cos zle napisze:) Ja w sumie bardzo zwracam uwage na jego charakter pisma i jak cos jest brzydko napisane od razu kartke wyrywam i pisze jeszcze raz. Ogladalam troche twoich zdjec na galerii. Sliczna masz rodzinke. Widze ze masz malutka coreczke. Powiedz mi jak synek ja przyjal do rodzinki. Zastanawiam sie jak moj Maciek zareaguje bo na przelomie stycznia i lutego powiekszy nam sie rodzinka:)
  15. Miska, co do pisma to nie chce nawet wspominac. Tez pisze jak kura pazurem:( Ale u nas nauczyciele nie zwracaja na to uwagi. Wyobraz sobie ze dalej pisza olowkiem, nie uzywaja wogole dlugopisow. A o wiecznych piorach zapomnij. Szkoda troche. Pamietam za moich czasow bardziej zwracali na to uwage. Moze w Polsce zwracaja dalej. Tu gdzie mieszkam (Nowy York) niestety nie.
  16. Witam, Ja tez jestem mama 9 latka, chetne do Was dolacze:) Jak narazie nie mam zadnych problemow wychowawczych z synkiem. Jest kochany, dobrze sie uczy, jest dosc samodzielny. Jedyny problem to komputer! Siedzialby przed nim dzien i noc.
  17. mag349A ja podczytuje cały czas co piszecie, sama nie piszę bo juz mi ochota przeszła na wszystko. Już nawet zgaga mnie nie rusza, taki okropny jest ten ból. Dziewczyny, ja nie wiem, czy to naprawdę możliwe, ze to wszystko od rozciągania się? Nie mogę chodzić (tylko po domu, małymi kroczkami), siedzieć tylko w niektórych pozycjach, leżec z podgiętymi nogami, a w nocy w ogóle nie mogę się obrócić. Nie mogę podnosić nogi (zwłaszcza prawej) i w ogóle wiele pozycji i ustawień wywołuje coraz mocniejszy ból i dyskomfort. Nawet nie umiem Wam napisać, gdzie dokładnie mnie boli. Od tygodnia tak mam. W zeszły piatek, zaczęła mnie boleć prawa pachwina. Myślałam, ze sobie naciągnęłam jakieś ścięgno, ale ból z dnia na dzień był coraz mocniejszy i częstszy. Potem doszła do tego lewa pachwina. Teraz czuję, że to wcale nie pachwiny, tylko gdzies pośrodku ten ból jest umiejscowiony. I czasem mam wrażenie jakby mi ktoś z całej siły przyłożył czyms twardy między nogi. Boli jak cholera i uciska jaks tak dziwnie. Czy to naprawdę normalne?? Bo ja juz nie wiem, a z dnia na dzień jest coraz gorzej :( Wiesz co Mag, tak sobie przypomnialam, ze ja tez mialam taki bol w pierwszej ciazy. Jakies 2 m-ce przed porodem mi sie zaczelo. Tyle tylko ze ja zauwazylam jakby troche powiekszona pachwine i lekarz mi powiedzial ze to przepuchlina byla i do porodu nic sie z tym nie da zrobic. Na szczescie po porodzie wchlonela sie. Gdyby nie - musialabym ja operowac.
  18. Kachna sliczne ubranko. Ja tez coraz czesciej zerkam na ciuszki. Oprocz kombinezona nie mam jeszcze nic. Ale zdecydowalam, ze po 20 grudnia robie zakupy na calego. Narazie sie rozgladam:) Lamponinko nie szalej zabardzo w kuchni. Czy w ten weekend zamieszkacie juz na nowym mieszkanku?
  19. Anulko tak sie ciesze ze z twoim Piotrusiem wszystko dobrze:)
  20. lamponinkaWitaj Monika wytrzymasz , wiem ze ciezko ale trzeba myslec pozytywnie a nie macie jakiegos wczesniejszego macierzynskiego przed urodzeniem dziecka , w moim zawodzie musialam isc od strzalu na L4 nie wolno pracowac ale w innych zawodach gdzie tryb pracy siedzacy i podobne temu zawody to obowiazkowo od 7 miesiaca ciazy do 3 miesiaca zycia dziecka masz przymusowe siedzenie w domu i platne wtedy 100% z podstawy . Caly czas mysle pozytywnie:) bedzie dobrze. Co do macierzynskiego to powiem Ci ze wkurza mnie ta cala sytuacja tutaj. Z tego co sie orientowalam tym kobietom co pracuja w firmach powyzej 50 osob nalezy sie w sume 12 tygodni urlopu macierzynskiego z czego 6 tygodni jest platne ( okolo $170.00 tygodniowo - powiem Ci ze to nie jest za duzo. Dla porownania zasilek dla bezrobotnych mamy okolo$400 - tygodniowo). Po 12 tygodniach nalezy wrocic do pracy. Ja niestety nie kwalifikuje sie na nic:( Pracuje w malej firmie i nie licze ze moi szefowie zaplaca mi moja nieobecnosc. Planuje wrocic po 8 tygodniach ale jak to bedzie to zobaczymy w swoim czasie, teraz fajnie mi sie mowi ze wroce, ale kto to wie, czy znajde fajna nianie dla malutkiej. Moze moi rodzice przyleca do mnie z pomoca, no zobaczymy...
  21. Estera, GRATULACJE z pomyslnej wizyty. Tylko sie cieszyc, ze synus zdrowy, rozwija sie prawidlowo, super! Mam nadzieje ze z lozyskiem rowniez bedzie ok. trzymam kciuki.
  22. Co do wanienki to ja wybralam taka: https://www.buybuybaby.com/product.asp?order_num=-1&BRN=1&sku=14994785&. Kuzynka ja ma i stosuje dla 2 dzieciakow, bardzo zadowolona, wiec mysle ze ja tez bede. Pamietam w Polsce mialam zwykla wanienke z gabka. Ta gabka niezabardzo mi sie przydala. Moze przez pierwsze 2 tygodnie, ale pozniej nie. Lamponinko, dobrze ze rodzinka dba o Ciebie i nie pozwala na ciezsza prace. Ja staram sie oszczedzac jak moge, tzn. wiadomo trzeba posprzatac, zakupy zrobic, dobrze ze mam samochod to nie dzwigam. Dodatkowo zakupilam sobie taki wozek, pakuje go do bagaznika i zakupy z samochodu przewoze w tym wozku do domu. Super sprawa. Troche zaczyna mi dawac w kosc siedzaca praca. Brzuch coraz czesciej twardnieje, ale coz pracowac trzeba. I modle sie tylko zebym do konca jakos wytrzymala. Esterka juz pewnie po wizycie, albo jeszcze w trakcie. DAj znac kochana co i jak. Kachna, fajny brzuszek. Ula mam nadzieje ze to tylko przeziebienie i ci szybko minie. Trzymaj sie jakos.
  23. Mag, dzieki za liste. A body jakie dostalas jest przepiekne:) Angela - super wozek wybralas. Bardzo mi sie podoba. Kachna - masz swietny brzuszek:) A u mnie pogoda nadal dopisuje, jest naprawde sliczna jesien. Oby jak najdluzej trwala.
  24. Ula super ze na wizycie wszystko ok. Tak trzymac, byle do lutego:)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...