
ania_1009
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez ania_1009
-
Aga zazdroszczę - nas jutro dopiero wypuszczają.... nie wiem jak Twoje ale ja na drugie mam ziemniaczki, buraczki i ... kawałek kurczaka z rosołu Natka w ogóle zrobiła sobie smoczek z moich cyckow :/ wisi non stop :/ dobrze,że powoli coś się w tych piersiach zaczyna dziać... A smoczka nie da sobie wcisnąć od razu wypluwa. wiruska jak u Ciebie????? Edyta jak się kręci sytuacja? Trzymam kciuki za Was! :)
-
Trzymam za Was kciuki wiruska! Jeśli możesz to chodź dużo , skacz to pomaga.. miałam też szczęśliwe łóżko na pato Każdą, która tam leżała wywozili w nocy na porodowke
-
-
Natalia jest już z nami :) O 2.34 wyskoczyło nasze 3750g i 61 cm szczęścia. Dwa razy owinięte pepowina. Ok. 1.30 pojechałam z pato na porodowke ze skurczami co 2-4 minuty + okropne bóle krzyżowe :/ myślałam, że się po*ram z bólu :/ ale udało się. Musieli mnie naciąć, teraz trochę pobolewa krocze i brzuch ale nie jest źle ;) cieszę się, że wszystko potoczyło się samo i dziękuję Wam kochane za kciuki :) pomogły :)
-
A ja leżę i przeciekam.. skurcze nieregularne... czekamy...
-
szuterka happy birthday kochana! I tego najbardziej wyczekiwanego prezentu jak najszybciej i w miarę bezboleśnie :)
-
Dziewczynki, od dwóch godzin odchodzą mi wody :) skurcze są ale nieregularne.. tak mnie przebadal lekarz ze hej! Na porodowke mam jeszcze czas.. czekamy ;)
-
catarisa wiem jak to jest :/ przeżywałam to po pierwszym porodzie - kłótnie, bo priorytety się zmieniły a tatuś nie rozumie tak jak mamusia.. Z resztą dopiero po kilku latach mój mąż przyznał mi się, że był bardzo przerażony nową sytuacją choć cieszył się z dziecka bardzo to trochę go to wszystko przerastalo... ale co się naklocilismy, ile ja ryczalam to moje :/
-
Podreptac miało być. Poki co zobaczą co się będzie działo... weekend na bank tu spedze :/
-
Ja Asiu ogólnie czekam na wyniki badań.. ktg też trzeba "trochę porobić" i póki co czekamy.. ale sąsiadki moje wszystkie twierdzą, że raczej nikomu ( lekarzom) się tu nie spieszy do jakiegokolwiek przyspieszania nikomu porodu.. :/ więc plan mój jest taki, że po smacznym obiadki szpitalnym idę podesłać po schodach :)
-
Witam kochane z oddziału patologii :) wiruska mam nadzieję, że Tobie nie kazali długo czekać na przyjęcie... mnie w miarę szybko poszło choć przyjechałam ok 10 na ip dopiero :) ale już jestem po badaniach i ktg - skurczy kilka było ale dipy nie urywa ;) rozdarcia brak... leżę sobie na sali z 4 laskami i czuję się jak na ołtarzu bo mam łóżko centralnie na środku :/ tęsknię już za domem i za synkiem ;( oby się moją Natka przestała osiągać :( na szczęście jest na oddziale moja prowadząca więc jestem spokojna.. 14 dz sn
-
Dzień dobry wszystkim ;) rodzące -powodzenia! :) trzymam kciuki ;) wiruska ja również jeszcze 2 w 1... najwyraźniej małej dobrze tak z mamą ;) mam dziś tak aktywny dzień, że jak nie urodze to będzie cud ;) ale tak sobie myślę, że szpital szpitalem, krzywdy nam raczej nie zrobią, byle by dzieci zdrowe były :) głowa do góry :):):)
-
wiruska jak z Tobą??? Ja kupiłam dziś jeszcze jedną piżame ale taką, żeby na początek na patologię mieć... syn pomógł mi torbę spakować.... I jak dziś masaż sutkow i wdrapanie się na męża nic nie da to w piątek szpital :/ Fuck :/ 14 dz sn
-
U mnie nadal cisza.. bronić sraz do mamy na placki ziemniaczane ;) Gratuluję kolejnym mamom i trzy mam kciuki za tę, które są już blisko :) Co do szpitala to też nie lubię :( W pierwszej ciąży leżała raz na patologii i raz na septyku... I wszystko byłoby ok; gdyby nie to, że na pato będąc w 10 tygodniu obok na łóżku była dziewczyna w zbliżonym tygodniu i na moich oczach dosłownie traciła dziecko :( tak jakby lekarze zdali się na Bożą łaskę. To było okropne ryczalam pół nocy :( Teraz martwię się, bo zostawiam w domu mojego synka i choć wiem,że chłopaki sobie poradzą to serce mi pęka ;( 14 dz sn
-
wiruska a Twoja mała też ostatnio mniej się rusza? Moja wieczorem potrafi nieźle dac mi w kość, a tak w ciągu dnia to różnie.. ale mówiłam dziś o tym mojej gp na badaniu i powiedziała, żeby przejmować się jak np dziś jest aktywna a następnego dnia ledwo.. poza tym gdyby były jakieś objawy niepokojące jak ciśnienie, bóle głowy, swędzenie skóry czy obrzęki to od razu do szpitala. Ogólnie przepływy są ok ale wg niej w każdej chwili może się to zmienić przy w/w objawach lub skurczach.. I W piątek mam być z rana, żeby badania zdarzyło zrobić... nie wiem, ale z godziny na godzinę psuje mi sie humor i wyc się chce :( 14 dz sn
-
Gratuluję kolejnym mamusiu słodkich maluszków - tych większych i mniejszych a najważniejsze, że zdrowych :) Ja autem jeszcze jeżdżę, choć zaczynają mnie już wnerwiac inni kierowcy i puszczam czasami taka wiązankę, że aż sama sobie się dziwię ale z drugiej strony jakbym miała tłuc się autobusem przez rozkopane miasto to dopiero byłoby nieciekawie :/ 14 dz sn
-
wiruśka Witajcie z rana dziewczyny :) Ale mnie dziś głową boli, no szok.. I do tego mam doładnie oczywiście, ale ostatnio to nic nowego u mnie.. Wybaczcie, ale nie wiem która pytała o to w której dobie po terminie trzeba się stawić do szpitala.. ja miałam termin na wczoraj (oj nie podoba mi się to przeterminowane :( ) i mam pojechać w piątek.. czyli w 4 dobie po terminie.. A! I dziewczyny w szpitalach powodzenia :) Witaj w klubie! Pojechałam dziś na ktg, bo oczywiście nie urodziłam.. zapis ok, ust też. Jak do piątku nie urodze to mam się rano zgłosić do szpitala i przyjmą mnie na oddział. Odechcialo mi się wszystkiego dzisiaj. Jestem nie wyspana, zmęczona i kompletnie bez humoru :/ leniwe to moje dziecko :( 14 dz sn
-
Joanna chyba najgorzej jak się nastawisz na konkretną datę :/ ja też na 14-go czekałam od stycznia, jakoś mi się ta data taka idealna wydawała... :) A tu dupsko :/ Ogólnie przytylam jakieś 10 kg. A biorę eutyrox 50 1 tabletkę dziennie plus jodid 200. Pytam, bo ostatnio spadała mi waga, a w pierwszej ciąży miałam 15 na plusie nie odmawiając sobie kompletnie niczego no ale i problemów z tarczyca nie było... 14 dz sn
-
Karolina 83 Dziewczyny idę dzisiaj na cc. Czekam na przyjęcie na oddział :( Trzymam kciuki!
-
emilia cieszę się bardzo, że wszystko z Wami w porządku :) jesteś silną babka! Podziwiam! alucha trzymam kciuki! Dasz radę! :) A u mnie magia sragia, nic nie działa choć czop powoli, bardzo powoli sobie odchodzi... jak się nic nie ruszy to jutro mam umówione ktg na 11.. mąż twierdzi, że mam już torbę zabrać że sobą, bo pewnie mnie zostawią na oddziale.. zobaczymy... ? uczucie głodu towarzyszy mi często ;) zjem tyle co nic i pekam w szwach I tak bardzo chciałbym zjeść jeszcze kurito z kfc przed porodem i nie mam jak :/ chyba sobie poprasuje z tej bezczynnosci ;) A mam pytanie do dziewczyn z wysokim tsh w ciąży... ile ogólnie przytylyscie? 14 dz sn
-
Dzień dobry :) I my po nocy wciąż spakowane... czekam na tę magię 14-to września ;) gratulacje dla kolejnych mam i maluszków :*
-
wiruśka A tak swoją drogą, ile nas jeszcze nierozpakowanych jest? Ja, Joanana, Alucha, Paola, Sowianka, Szusterka, Klarita kto jeszcze? :) Jeszcze ja kochana nierozpakowana jestem z terminem na jutro ;) 14 dz sn
-
Gratulacje dla kolejnych rozpakowanych :) Weronika.. dziewczyny mają rację, dziecka musimy się "nauczyć" żadna z nas nie dostaje w dniu porodu żadnej instrukcji wraz z noworodkiem. Ja miałam taką sytuację ze starszym 6 lat temu, też mi się zakrztusil przy położnej a ja nawet tego nie zauważyłam choć byłam obok! Tysiąc myśli jaka ja okropna itd. A przecież nawet pieluszki nie umiałam założyć :/ będzie dobrze nauczycie sie siebie na wzajem :) a jak masz wyrzuty to spójrz na tą z łóżka obok.. Kurcze mam ktg 15-to dopiero i zastanawiam się czy mnie nie zostawią już? Pewnie jak moja gp będzie to puści mnie do domu jeśli zapis będzie "ładny".. termin w poniedziałek a my w lesie 14 dz sn (oby)
-
A ja nadal w dwupaku ;) ale dziś w sumie spokojniej w moim inkubatorze tak jak u pozostałych 14-stek ;) jestem strasznie ciekawa kiedy wszystko się zacznie ;) Gratuluję kolejnym mamusiom :* Emisia trzymam mocno kciuki! :) będzie dobrze! Musi być :) Wciągnęłam sobie wlaśnie 5 tostow i właśnie maluję paznokcie ;) coś spokojnie dziś ;) Dobrej nocy dziewczyny :) 14 dz sn
-
a mi jest źle :/ delikatnie kręci mi się w głowie i nie wiem czy to przez to, że się nie zdrzemnęłam ( zazwyczaj z godzinkę potrafię pospać jak starszak jest w szkole) czy jak...? i ogólnie jakoś tak mi niedobrze.. jak jechałam po młodego to Natka tak mi się w żebra wbiła, że nie wiedziałam jak się usadowić na fotelu :/ szczerze tak kiepsko jeszcze się w tej ciąży nie czułam... wiruśka z jednej strony i chciałabym i się boję... głupie nie? żeby to pierwsze dziecko było i pierwszy poród to spoko, ale przy drugim..? hehehe mam więcej stresu, że drugi poród będzie cięższy... eh te hormony :/ 14 dz sn