Skocz do zawartości
Forum

daniela

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez daniela

  1. waga ma do cc to, ze trudniej jest pozszywac wiele warstw tluszczu, a na pewno trudniej niz w przypadku osoby, ktora tego tluszczu ma niewiele.
  2. zaraz nam koleżanka napisze, że rewia mody z tymi kroczami:)
  3. to teraz dla rownowagi pytanie: czy macie tez uczucie, ze dziecko wciska wam stopę pod żebra z lewej strony?... wiem, to moze troche glupie pytanie, ale mam juz tak pare dni i chcialam z kims skonfrontowac. I przyłączam się do zapytania o to, gdzie można kupić dobrej jakości pieluchy tetrowe ( w Poznaniu), za niewielką kwotę:)
  4. hej wszystkim:) co do tego nacinania, to ja slyszalam, ze lepiej, zeby naturalnie peklo. i ze lekarze nacinaja dlatego, ze maja placone za kazda czynnosc, wykonywana przy pacjentce (tylko teraz nie pamietam, kontraktowi czy ci drudzy), stąd ten entuzjazm do cięcia. I że gdyby położne miały ciąć, to byłoby tego o połowe mniej. i że konieczność cięcia to jest przy porodzie kleszczowym. a te wszystkie rewelacje pochodza od poloznej ze szkoly rodzenia. a, jeszcze nam powiedziala, ze niestety nadal na Polnej lekarze rzucaja sie kobiecie na brzuch wyciskac dziecko, pomimo ze nie wolno...
  5. rybcia i pozostałe: powodzenia:) ja mam wizytę we wtorek. a tak w ogóle trudno mi to ogarnąć, że dziś zaczynam 34 tydzień... jak to możliwe?... tym niemniej do zakupów ciśnienia nadal nie czuję (ustosunkowując się do fali uniesień zakupowych z ostatniego czasu:)), więc stan nie uległ zmianie: wózek i nosidełko:)
  6. Lusia, Chiyo: ja nadal rozważam między Polną a Raszei. Sw. Rodzina wchodziłaby w rachubę jedynie ze względu na znieczulenie to z kroplówki- tylko tu dają za free i na życzenie. ŚR za to w razie komplikacji preferuje poród kleszczowy, w pozostałych to Vacuum. Koleżanka rodziła tydzień temu w Raszei i jest bardzo zadowolona, muszę ją jeszcze dokładnie przesłuchać:) Dla mnie kryterium jest to, który szpital najbliżej (no i oczywiście bez jakichś mega negatywnych opinii). Ale ja do wszystkich 3 mam bardzo blisko, gdzieś w promieniu 3 km, bo mieszkam na Grunwaldzie.. Minusem Polnej jest to, że niby kołchoz.. nie wiem, ale to mój 1. wybór jak na razie. Przeczytam ten wpis (dzięki, Lusia), pogadam z koleżanką i dam znać:)
  7. Chiyo: no boli, boli, co zrobić.. Ja wczoraj musialam 2 godziny za kierownica siedziec, to pewnie nie pomoglo.. Teraz z kolei dopiero z zajec wrocilam, jutro na rano... nie pomaga to wszystko.. ale najgorzej bylo w pt, pochodzilam troche po Malcie, c.h., w końcu mnie tak siekło, że usiadłam i naprawdę myślałam, że nie dam rady wstać. chyba nadchodzi czas leżenia:) Ty też wypoczywaj jak najwięcej..
  8. wiecie co? mi się wydaje, że to MY powinnyśmy mieć największy wpływ na wybór imienia. W końcu to wszystko najbardziej się w nas dzieje. i psychicznie, i fizycznie. więc może jakimś małym bonusem mógłby być chociaż wybór imienia, co?... ja z lwami mam ambiwalentne skojarzenia. z jednej strony, te dobre, to moja ukochana babcia, a z drugiej mój ex facet. baaaaardzo dla mńie ważny, ale nie o złotym charakterze. dziecko i ryczący ( na mńie) lew w jednym. ale myślę sobie, że trudno, najwyżej swoje przecierpię, ale za to dziecko dobrze w życiu będzie miało, bo lwy, jakby nie było, w życiu zawsze sobie radzą.. a tak w ogóle to ja w horoskopy specjalnie nie wierzę, to zresztą wg dawnego układu planet, teraz to jest przesuńięte o ok. mc do przodu, ale nikt tego ńie zmienia. to, co mnie i znajomych wręcz zaczarowało i trochę pomogło poustawiać różne relacje z innymi, to enneagram, znacie? jak ńie, a macie ochotę poznać, to jest na stronie enneagram.pl ja byłam mocno pod wrażeniem i w sumie nie zdarzyła mi się jeszcze sytuacja, że to nie pasowało. dobra, to my się zbieramy do pracy:) dobrej niedzieli!
  9. Mari, za Różą optował z kolei mój najlepszy przyjaciel, argumentując to : to takie GODNE imię:) więc ładne. Tym niemniej, z niewiadomych dla mńie powodów, bo przecież osobiście nigdy się nie spotkałyśmy, bardzo mi do Ciebie właśnie pasuje Gaja. Naprawdę. Może dlatego, że kojarzy mi się ze świadomym życiem i kontakcie z naturą i jakąś taką alternatywnością, a tak Cię postrzegam. Co do bólu, to u mnie pojawił się jakiś dziwny w nocy, wewnątrz brzucha, przeszedł, a od popołudnia boli mnie, hmmm. nie wiem, co to jest. jakby najniższa kość, tuż przy pachwinie, ale należąca jeszcze do korpusu. może to to magiczne spojenie łonowe, nie wiem, w każdym razie boli z lewej strony. ale niepokoi o wiele mńiej, bo ten ból nocny skłaniał mnie do rozważań, czy aby na IP nie jechać, tym bardziej, że dzieć spał i się nie ruszał, przez co moja wyobraźnia galopowała...
  10. Dziękuję Wszystkim:) choć ostatecznie pewnie się zdecydujemy po godzinie Zero, to fajnie poznać Wasze typy:) tak, ja też mam termin na 8.08. zbliża się gorący czas, co?:) już to widzę, tę gonitwę z czasem i odhaczanie kolejnych lwiątek na mecie.. w Poznaniu właśnie lunęło, kierunek wschodni może się przygotować na opady:)
  11. Kasia: dla mnie właśnie z chłopakiem nie byłoby problemu:) albo byłby po pradziadku Antoni, albo, jak mi się podoba, Julian:) a z Twoich dwóch typów bardziej podoba mi się Dominik:)
  12. mmadzia: może daj jeszcze dzieciowi szansę się obrócić:) zresztą, ja myślę, że cc ma wiele zalet. gdybym sama miała decydować, wolałabym to chyba niż naturalnie. niby natura wie, co robi, ale... mnie najbardziej przeraza wersja pt. próbują, próbują, ja prawie trup i na koniec cc. dwa w jednym, dziekuje bardzo. wolalabym z gory cc.
  13. rewolucja, dziękuję za radę i proszę o więcej. głosowanie zrobię:) dzięki Tobie Mia wróciła na top:) i my chyba mamy jakiś podobny termin porodu? ja dziś też zaczynam 33 tydzień, a terrmin mam na 8. sierpnia. Ty jak? z tego, co mówił mi gin, dziecko może się obrócic do 34 tygodnia. każde inne położenie niż to standardowe jest wskazaniem do cc.
  14. rewolucja, gratulacje!!:) ale duża dziewczyna. Który to tydzień? W ogóle, wracając do motywu imion: u mnie trochę patowa sytuacja, nadal. Roboczo jest Nina, mojej mamie sie baaardzo chyba nie podoba, moj K. chce Halszkę (jak dla mnie porażka), mi się zawsze podobało Mia, ale boję się, czy nie brzmi to aby jak Dżesika czy coś tam. W rachubę jak dla mnie ( a wiadomo, że moje zdanie jest najbardziej miarodajne) wchodzi jeszcze Rozalia, Melania, Pola. Doradzicie coś? To jeszcze 7 tygodni, ale wypadaloby juz wybrac imie dla córki...
  15. daniela

    Majóweczki 2015

    koleś one low czy coś tam (ewentualnie alter ego Ola od numerków): cudownie, że masz wszystko i nie musisz pracować, bo jesteś tak żaradny, mądry, etc. Jeśli dowartościowałeś się już kosztem innych, to wracaj do swojej oblubienicy i spędzajcie swój perfect day. A jeżeli wszedłeś na forum po to, aby znaleźć tu radę i wsparcie, to przyjmij moją, pochodzącą od mojego ginekologa (żebyś zaraz nie negował, wiem, że Twój Gin jest na pewno lepszy, ale mój pracuje w PRESTIŻOWYM szpitalu, na PRESTIŻOWYM stanowisku: wiem, że to dla Ciebie ważne, więc może aż tak bardzo od Twojego głupszy nie jest): zbyt wiele badań USG może szkodzić dziecku. Myślę, że 30 to już zdecydowane przegięcie. Więc, Ola, vel jedno prawo, radę macie gratis. czasem to, co tanie, bądź za darmo, też jest dobre.
  16. dziewczyny, któraś coś wie o stanikach do karmienia firmy ALLES? majówki się nad nimi rozplywaja, chce sprawdzic, zanim dopiszę do listy.
  17. k.karolcia: dla mnie też zgaga jest koszmarem, dziś musiałam na chwilę wychodzić z zajęć w szkole rodzenia, żeby na świeżym powietrzu normalnie pooddychać. okropieństwo. pomagają mi tabletki o nazwie GAVISCON. mama kupila mi w aptece, na ulotce jest napisane, że mogą brać kobiety w ciąży i do 4 tabletek dziennie. U mnie działa, mam nadzieję, że i Tobie pomogą:)
  18. myślę, że nasze hormony tak niestety działają. Ja mam demencję ciążową, coś robię i sama nie wiem, co. I w ogóle już bardzo bym chciała odzyskać moje ciało.. Nie, nie jestem podręcznikowym przykładem rozpromienionej oczekiwaniem Matki Polki...
  19. Pola: pamiętaj, to bardzo trudno ocenić.. teraz jesteś pełna żalu, pomieszanego z silnie rozwiniętą rozpaczą, wydaje Ci się, że skończył się świat.. doradzać mogą Ci wszyscy, ale decyzję musisz podjąć Ty.. mogę Ci tylko powiedzieć, co ja sama bym zrobiła. Kazałabym mu zejść mi z oczu na jakiś czas, bo nie mogłabym na niego patrzeć, a na pewno chciałabym się uspokoić i zyskać do wszystkiego trochę dystansu. Myślę, że jeśli naprawdę mu zależy, będzie się starał ze wszystkich sił odzyskać Twoje zaufanie. I musiałby mi udowodnić, że skończył ten związek. Nie wiem, czy to Ci pomoże. Ale moim zdaniem przede wszystkim potrzeba Ci trochę dystansu i poukładania emocji, bez konieczności patrzenia na niego ciągle.. Sciskam Cię mocno.
  20. Chiyo: termin mam z OM 8.08., z USG wczorajszego 06.08. ale przyklad majowek nauczyl mnie, ze nic nie jest pewne, tzn. terminy terminami, a dzieciaki robia i tak to, co chca:). Ale jasne, w razie, gdybysmy trafily tam razem, swietnie byloby miec juz jakas bliska osobe, wiec moze wymienimy sie na privie nr tel i w razie czego napiszemy sobie sms, ze oto zawitalysmy?:) Ja mam lekarza z Polnej, to on mi wczoraj powiedzial, ze nie moga mi odmowic, ale ze mam sie tez na to nastawic, ze intymnie jakos nie bedzie, bo tam centrum cyklonu czasem:) Ale, skoro to niby najlepszy szpital, z najlepszym sprzetem, to ja tak jednak wole byc, tym bardziej, ze on jest najblizej, moze z 1,5 km od mojego domu.. Jeszcze ktos mowil, ze idzie na Polna, ktos z dalszej okolicy, ale nie wiem, kto, moze sie zamelduje.. Pytalas o prywatna polozna. Ja tam niby mam kontakt (jeszcze nienawiazany) do 2 poloznych stamtad, przy czym wiem od razu co do jednej z nich, ze ona czegos takiego nie robi i od razu sobie to zastrzegla, czy druga tak robi, to niestety nie wiem, tym bardziej, ze mnie ta opcja nie interesuje. Wychodzę z założenia, że jakoś mi jakaś położna tam pomoże, że przecież każda chce, żeby się to dobrze i szybko skończyło....
  21. Inez, no, bez wątpienia to jego prawo... na szczęście, albo i nie, moj K nie chce za bardzo z tego prawa skorzystac, rozwazalam wiec pojscie samej ( z mama bym chyba z nerwow skonala), ale doradzono mi, ze lepiej jednak z kims, bo naszych jęków nikt tam na serio nie bedzie traktowal, bo wszystkie jęczą:( stad pomysl z kolezanka, ktora wyrazila duze zainteresowanie propozycją, pewnie jest ciekawa:) powiedziala, ze nawet moge do niej okna wpasc, jak wybiore sobie jakis okreslony dzien na przeprowadzenie calej akcji:)
  22. Didus, tak sobie mysle, ze najpewniejszym sposobem jest poproszenie w takiej sytuacji o wypisanie oswiadczenia o odmowie przyjecia... w szpitalach teraz pękają na samą myśl o potencjalnych dowodach "przestępstwa", a jak mieli by czarno na bialym napisac, ze odmawiaja, to z 5 razy sie nad tym zastanowią....
  23. dziękuję innym Pulpetom za wsparcie:) ja na wagę wchodzę ( a to i tak tylko dlatego, że muszę) jedynie u lekarza. na początku wydawało mi się to nawet zabawne, bo zawsze chciałam przytyć, ale od ostatniego razu jakby mniej mnie śmieszy:( na szczęście chodzę do pracy, bo gdyby ńie to, pewnie jeszcze bardziej bylabym skoncentrowana na jedzeniu, co raczej dobrze by sie nie skonczylo.. no ale co tam, o wadze bede myslala po wszystkim:) co do porodu, to akurat dzis o nim rozmawialam z lekarzem. powiedzial, ze z facetami na sali to roznie bywa. sa i tacy, co sa bardziej absorbujacy od samych kobiet, cos chcieliby zrobic, sami do konca nie wiedza co i w rezultacie trzeba im poswiecac tyle uwagi co kobietom. ja tam ńie wiem, ale potrafie sobie wyobrazac, ze by mnie lekko wkurzalo, gdyby moj facet stal przy mnie i mowil" kochanie, no, kochanie.." a to troche w jego stylu:) no nic, zobaczymy:) zastanawialam sie, czy ńie zabrac zamiast tego ze soba przyjaciolki, ona z gatunku tych, co sie zatroszcza, a i psychicznie na nogi postawi, jak wymiekne:) a, i lekarz mo jeszcże powiedzial, ze nie wolno w szpitalu odmowic pacjentce przyjecia, dlatego decyduje sie na Polną:)
  24. chcialam sie jeszcze pochwalic, ze w ostatńie 5 tyg przytylam tylko2 kg!!! czyli w sumie 12:( ale az sie balam dzis stanac na wage.. pulpet.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...