sabaina

boszz...jeślii chodzi o cycki to ja wczoraj musiałam odstawić ostatni normalny rozm.J. a sportowe to juz niewiele dają bo te bydlęta ciężkie. zazdroszczę morza bo uwielbiam..i chociaż absolutnie jestem wieloryb to jak jestem nad morzem to mam to w du....żym poważaniu... rozstawiłam maszynę i biorę się za szycie...kocyk dla bratanicy męża...pokaże jak skończę...

Moja kluska jak sie rusza to czuje mega nisko Zaraz nad spojeniem łonowym i niżej, wcześniej kopała wysoko a teraz prawie wyłącznie nisko . Do tego od wczoraj zdycham , boli mnie dolna prawa cześć brzucha - albo mała gniecie wątrobę albo nie wiem co - nospa nie pomaga , prysznic tylko na chwile, masakra. Pedicure narazie robię sama :) I jeszcze mam wrażenie ze wzrok mi sie pogarsza - jakbym czasami ostrość traciła . Na zatoki mi najbardziej pomogła parówka z łyżka sofy oczyszczonej i ograniczenie nabiału ( nabiał zwiększa ilośc wydzieliny śluzowej )

silvara trzymam kciuki coby się jednak znalazla ta maszyna.

mali ( i nie tylko) jak tu http://cottonhill.pl/pl/p/tkanina-Timeless-Treasures-ZYRAFY-KOLOROWE/749 dobrze poszukasz to i żyrafy znajdziesz :) i parę innych nie przesadnie oklepanych wzorów tkanin.... a i tu mają bardzo grube minky!

Wiolinka...jak jeździłam do męża do Angli to nigdy się nie przemogłam żeby wsiąść za kółko...bo kto to widział jeździć pod prąd...::)

velvet..narazie można pozazdrościć...oby tylko babcia nie przeholowała :)

minky za mawiam tu http://allegro.pl/material-minky-polar-super-jakosc-340g-m2-1mb-waw-i5198918558.html albo tu http://allegro.pl/polar-minky-kolor-arbuzowy-i5532230740.html. bardziej polecam tą wyższą gramaturę...280-340.... fajne takie paki prezentowe...fiu fiu... martynka badania robią zazwyczaj przed południem....to po pysznyyyym obiadku mam nadzieję cię wypiszą...

http://mamygadzety.pl/kosz-mojzesza-lozeczko-dla-noworodka/ takie cóś ten kosz...

a ja znów coś nie mogę zasnć,,,ostatnio to i kolo 3 dopiero się udaje,,,po rozważaniach na temat kołyski padło na kosz mojżesza bo na początku by mógl stać koło łóżka coby mi w nocy było blisko do karmienia...znalazlam na olx używany za 60zl i się teraz waham... a i byłam cały weekend niedobaaa....na zmianę krzyczałam na męża i ryczałam absolutnie o nic...a jak mnie taki ryk bierze to i 20minut łez jak grochy :) wykonczą mnie te huśtawki.

Musiałam wam pokazać honoram ze śmiechu z pozy mojego kota podczas snu . Dodam ze Gustaw śpi w łóżeczku czekającym na dziecko wiec skoro jemu jest tam tak dobrze to może i dziecko polubi. U nas dziś 34 w cieniu- kiepsko to znoszę . A młode rusza sie dziś jakoś tak mega nisko ze aż sie czasem przestraszam .

róża za wiele to się niesety nie da pewnie zobić..ale może pysznic i masaż wodą (delikatny) choć troszkę by złagodził...

martynka u nas to jest nawet określenie ze coś jest brzydkie jak kupa po jagodach hahaha...one pewnie u ciebie zadziałały właściwie czyli zatwardzająco i stąd ból a po prostu po nospach musiało puścić więc wyleciało...grunt że już z głowy(żeby nie powiedzieć że z d...). Moja kuzynka w ciąży zapodawała czopki glicerynowe...ponoć pomagają ino nie można ich za dużo bo już ponoć nie ma efektu potem. ( to znalazłam https://parenting.pl/portal/czopki-glicerynowe ) ja mam patent bo mam alergie na mleko w proszku wiec jak jest drastyczna sytuacja to jeden lód na patyku i sruuuuu...na szczeście w większośći wystacza pofilaktyka-dużo warzyw i siemię lniane mielone sypane do czego sie ino da. no i suszone śliwki! ja miałam jutro klasycznie na basen ale po tym ostatnim krwawieniu u gin to sobie chyba daruje...kupiłam w aptece tantum rosa coby najpierw opuchlizna zeszła.

Martynka Zakopane i góry to tam dom od bardzo dawna i jeszcze długi bedą na Ciebie czekać . Dobrze ze maluch ok i ze bóle przeszły. Szpital to może mała atrakcja ale relax i niech oni sie martwią a nie ty. Zajmą sie wami dobrze i raz dwa pewnie będziecie w domu sobie odpoczywać . Na wosk sie wybieram i wybrać nie mogę bo mi sie nie chce . Pasty cukrowej tu nie znalazłam ale jeszcze poszukam bo w sumie wole. Puki co maz sie zgłosił na ochotnika na kremowanie :) mam veet i o dziwo dużo mniej podrażnia niż maszynka :)

aanka pochwal męża-nie za głośno ale jednak regał jak trza.

http://allegro.pl/recznik-z-kapturkiem-zoo-idealny-prezent-2015rok-i5522905540.html ja kupiłam tu....a dopiero jak kupiłam to zobaczyłam to...http://allegro.pl/skip-hop-recznik-dla-dziecka-z-kapturem-zoo-zaba-i5497562052.html...nie kojażyłam wcześniej tej firmy...i sie obawiałam że jakiś szit kupiłam....ale jak dla mnie są ok....nie za bardzo grube...ale ja nie przepadam wolę cienka frotkę...choc pewnie te za 100 grubsze...

No i przyszły ręczniki co wam ostatnio mówiłam - żabka i sowa :)

to ja pochwale mojego..przyszedł z roboty , zjadł obiad podziękował, odłożył brudy do zmywary, i pokornie poszedł malować drzwi do szafy łazienkowej pija tak sporadycznie że się czasem o niego martwię hahah

http://www.carters.com/carters-baby-boy-one-piece-sleepbags/V_118G043.html?navid=carters-xsellPDPYMAL&srd=true a ja robie liste prezentowa bo tesciu za miesiec przyjeżdza z hameryki i chce nam cos zakupić choć znanie płci trochę by ułatwiło

oj mali mali po prostu twoja mama jest mlodzierzówa :)

magda ja tyż robie placki ziemniaczane...z warzywnym gulaszem...

phi koszmary---mi to sie ciągle erotyki śnią :)

się weżmie termosy i kanapki :)

sie zrobi piknik i juz! eno ale niech kto jeszcze chlopa weżmie bo inaczej mój tam z nami zwariuje :):):) boszzz i znów jestem gółodna i znów nie wiem co bym chciała...

a prezenty byly? hahaha

a i ostatnio sobie czytałam o wiaderkach do kąpieli i się nakręciłam...to mu chyba zadam następne :) http://www.tummy-tub.pl/otummytub.html