Gosioolek

Cześć Dziewczyny! My już w nowej holenderskiej rzeczywistości. Powoli sie przyzwyczajam. Niewiele sie zmieniło: nadal całymi dniami z dziecmi. Cieżko to znoszę. Tak jak pisała Julia czasem myśle po co mi to było. Przecież było nam tak dobrze. Dziewczynki rosną, w tym tygodniu udało im sie dwa razy przespać od 19-6:16(!!) i już sie cieszyliśmy ze będzie już lepiej ze będziemy sie wysypiać w miarę a tu od środy regres i pobudki co 2-3-4 godziny. Zastanawiam sie: skok rozwojowy czy jak...? Trudno mi sie przyzwyczaić do kompletnej zależności od tych małych stworków. Eh. Chyba sie musiałam wyżalić!

MC sto lat sto lat;)) śpiewać nie umiem - na szczęście nie słychać;)

Martys- trzymam kciuki;)

Uśmiechy;)

Cześć Dziewczyny! U nas zmiany! Dziś mój maz już pojechał do naszego nowego mieszkania, ja jeszcze do soboty w Polsce, a pózniej do niego dołączam - dziewczynki bedą lecieć ze mną samolotem i trochę sie boje!! Na szczęście leci ze mną mama;) Także czas na zmiany. Mam nadzieje ze dziewczynki zniosą wszystko dzielnie i nie bedą marudzić;) Z dziewczynami coraz lepiej: zaczęły przesypiac noce: póki co zdarza sie co druga noc przespana a co druga nie ale i tak jest dużo lepiej. Nadal karmie: mm dostają tylko o 22:30 i czasem trzeba je dokarmić o tej 19. I chyba zaczynam odczuwać skutki karmienia: mimo zdrowej diety i baaardzo dużej ilości jedzenia która pochlanian(i chudnę!) coraz cześciej mi ostatnio słabo, dziś nie mogłam sie podnieść z łóżka. R ogarniał dzieci od 6:30-9 bo nie mogłam wstać! Straszne. Mam nadzieje ze minie! Jj, Kociam co u Was?;) Trzymam kciuki za wszystkie mamy w trójpaku! Musi być dobrze;) cała ciąże byłam przekonana ze donoszę, a urodziłam w 35 tygodniu. I dziewczynki zdrowe, wszystko ok ;)

Olu spij dobrze Aniolku... Raptus... Tak bardzo mi przykro...

Raptus - myślami jestem z Tobą i Ola...

Monis... Zosia samosia - skąd ja to znam! Ale chyba coraz bardziej się przekonuje ze nie warto bo w imię czego? Mój Maz (dziękuje za niego codziennie!) garnie się aż do opieki nad dziewczynami, każe mi wychodzić jak tylko mogę, napastuje (;D - w dobrym znaczeniu) moje przyjaciółki żeby mnie gdzieś wyciągały. Na początku było mi cieżko bo miałam wyrzuty sumienia ze on coś robi a ja odpoczywam. Ale się chyba wyleczyłam - teraz się za każdym razem cieszę na ten czas... Dziewczyny - polecam baaardzo za Karola- Tracy Hogg. Mam wrażenie ze odetchnęliśmy z ulga jak trochę wprowadziliśmy rytm dnia - dziewczyny spały ok 3-4 godziny w dzień, zdarzało się trochę dłużej ale rzadko, w nocy po każdym obudzeniu było 1,5h usypiania - od czasu wprowadzenia rytmu dnia (mniej więcej - nie musztruje dzieci;)) śpią w dzień 5-6 godzin, usypianie ich do snu nocnego nie powoduje już u mnie dreszczy, a w nocy Max pół h i śpią... No i dużo lepiej śpią w nocy;) zareklamowałam oj zareklamowałam ;)) ale dzięki niej mam czas dla siebie choć trochę! I zaczęłam się malować rano znow;))

Ostatnie obiecuje;)) jakie zainteresowanie może wzbudzić instrukcja na foteliku;))

Natalka

Oleńka;)

Natalka w poprzednim poście a Ola tu

Iwo gratulacje wielkie! Uściskach Ulenke od wszystkich forumowych ciotek;)) U mnie wszystko gra i buczy;) co prawda mamy mały sajgonik bo za tydzień wyprowadzka ale nie jest zle! A dziewczyny zaczęły niezłe sypiać w nocy: był okres ze od 22:30-4 mniej więcej a dziś przespały od 23 do 6(!). O 4:30 się obudziłam przerażona ze dzieci płakały a ja nie słyszałam a tu taka niespodzianka- dzieci śpią! Śmieje się z siebie ze sama się na karmienie obudziłam;D no ale tak się wyspać! Szaleństwo;)) Trochę jestem przerażona co mnie w tej nowej holenderskiej rzeczywistości czeka- na pewno samotność na początku ale liczę ze poznam jakieś inne mamy;) Poza tym dziewczynki się śmieją często i to jest cudowne choć muszę przyznać ze utrata niezależności trochę mnie boli...

Gratulacje;)) niech sie zdrowo chowaja!!;)) i szybkiego powrotu do formy;)

Ewa i jak??;)))

Sol fizjologiczna wlewasz, przykladasz ta maske w okolice buzi i noska(maska na moje 5kg maluchy jest troche za duza) i wlaczasz. Ja robie raz- dwa razy dziennie i ta fiolke z sola fizjologiczns dziele na dwie dziewczyny;)

Kociam - polecila nam to siostra mojego meza- lekarka i matka trojki dzieci;) buzki wytrzymuja katar nie wytrzymuje i o to chodzi:)

Kociam- firmy medel, glosny strasznie ale chyba dziala;) Martys- w ciazy przytylam 15kg, eh ciesze sie ze juz ich nie ma;) NawilZacz powietrza musze kupic. Moje dziewczyny dzis od rana na piersi non stop... Moze to jakis kryzys laktacyjny?...

Ewa trzymamy kciuki!!;)) Dziewczyny w dwupaku w szpitalach i nie - wysypiajcie sie na zapas;)) U nas dobrze, dziewczynki rosna, zaakceptowaly piers i po 6/7 tygodniach walki o to by sie najadaly tylko z piersi w dzien i w nocy jedza tylko piers. Mm dostaja raz dziennie- przed spaniem i dzieki temu ten pierwszy sen od kolacji do pierwszej pobudki jest dosyc dlugi: zwykle od 19:30 do 24-2. Raz sie zdarzylo ze Natalka przespala do 3(!). Od kilku dni jest troche gorzej: maja katar i ewidentnie przeszkadza on w spaniu. Inhalatot, woda morska, frida i jest moze ciut lepiej... Ale jak to mowia nieleczoby katar trwa tydzien a leczony 7 dni. Za nami tez wszystkie kontrole lekarskie- wg lekarzy u ktorych bylismy zupelnie nie widac ze sa wczesniakami;) Ja powiem Wam ze niezle choc jestem zmeczona(kto z nas nie jest?!) i pomimo pierwszych usmiechow, ktore wynagradzaja trudy musze przyznac ze macierzynstwo to chyba nie dla mnie do konca i na dziewczynkach poprzestane;D Poza tym- wrocila waga sprzed ciazy i lepiej mi w zwiazku z tym choc brzuch jeszcze troche zostal. Trudno mi w to uwierzyc ze to juz 11 tygodni... Dziewczyny co u Was?;)

Iwo trzymam kciuki!

Olita gratulacje!;) dziewczynki dzielne na pewno to urosna szybciutko!;)) M.C. Moja Ola tez miala 42 cm - troche grubsza byla bo 1930 ale teraz (po 2 miesiacach- strasznie ten czas leci!!) ubranka 50 sa ciasbe a niektore 56 tez juz na styk. Ale ile ma cm to nie wiem:)

Jj- a ile Twoje dziewcxynki spia w dzien? Moje bardzo roznie ale dzis np Oli dobudzic nie moge a Natalia najchetniej by nie spala:) my kapiemy sie o 18 pozniej kokacja. Zdarza sie ze padaja ok 18:40 i spia do 24-1 a czasem budza sie juz o 22. Nie widze zadnej zaleznosci... I najczescuej jednego dnia pada jedna drugiego dnia zmiana:) nie wyobrazam sobie miec trojaczki!! Cytrynka co u Ciebie?

Nas wypuscilibpo osiagnieciu 2kg bo wczwsniej nie moNa bylo dziecka zaszczepic podobno... Ja lezalam z dziecmi 10 dni ale nie wypisali mnie tylko dlatego ze mialam juz dzieci w wozeczku przy sobie a nie na oddziale dla wczesniaczkow...

Duo- ja jestem zachwycona;)) zdecydowanie polecam;))

A! No i tfk twinner tez ma adaptery do fotelikow maxi cosi;)