-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez pbmarys
-
W koncu mam chwilunie by co skrobnac ANIA Gratulacje dla Was wszystkich maluch slodki, oby zdrowo sie chowal! To dzis swietujemy? MALAGA - Babeczka miala duzo szczescia bo zyje, ale tez pewnie czeka ja dluga rehabilitacja Wczoraj ryz wyszedl mi bosko zrobilam zapiekany oczywiscie z jablkami. Dlugo sie nie meczylam hihi, ale zjadl troche Junior a my dorosli troche wiecej. tylko Rozia nic nie tknela bo nie i koniec. Wczoraj szybko padlam nawet nie wiem kiedy. Ale w nocy sie przebudzilam uszykowac picia dzieciom. No i wlasnie w kuchni uslyszalam dziwne halasy za oknem .. Myslalam ze ptak skubie na parapecie chleb ale o 4 rano! Patrze a tam mysz siedzi za oknem i wcina zaschniete platki owsiane!. Wszystko by bylo ok gdyby to bylo na parterze a my mieszkamy na 1 pietrze.. No coz lekki szok byl i tyle. Teraz mysle czy wroci.. No nic musze dzieci zabawic bo tatko siedzi na kompie...
-
MALAGA - Obra ok + - 5km od Wolsztyna. bylam tam u brata 2 razy :-D A ja kolo Gostynia to sporo wsi widze na mapie haha wiec zgadywac nie bede :-D Ale pewno wies to jest bo jak pozalas ostatnio Wasz dom i pusto okolice to wiadomo mieszkancow malo :-D A Ty Malenka mieszkasz obok Wroclawia w ktora strone bardziej? Bo moja miejscowosc to lezy miedzy 3 wiekszymi tzn Opole po lewej, Czestochowa po prawej a Katowice na dole. A u gory Kluczbork lub Olesno jak kto woli. Ja zrobie ryz z jablkami bo S mial smaki i mi tez zrobil zobaczymy jak z Roza bedzie wygladalo to... :-D
-
MALAGA Mniejsza z tym :-D bo to tylko hustawka. A z jakiej firmy bo pewno przeoczylam. A co do tego gdzie mieszkasz to masz blisko np do Wolsztyna? Albo Obry? Tak z ciekawosci pytam. :-D jakie plany obiadowe na dzis??
-
MALAGA - Ale tlo to okno , A w ciagu dnia jak jasno to to odpowiada za swiatlo bo zdjecia robione w dzien. w koncu. A jak zrobisz foto np. okno za plecami badz z boku okno to wyjdzie lepiej niz okno jako tlo :-D Chyba sama za duzo fot robie hehe z lampa blyskowa lub bez. Ale rzadko pod swiatlo w ciagu dnia tzn okno jest tlem bo wychodza ciemne lub przeswietlone. Ech... Ale wiesz mnie tez zwracana wiele razy na to uwage na swiatlo wlasnie ze sie nie powinno robic.
-
MALENKA - 2000 stron do porodu ostatniej kwietniowki mysle ze to malo i stronic bedzie wiecej. A potem i tak nasz watek przeniosa na noworodki razem z wszystkimi naszymi ciazowymi postami wiec stronic bedzie wiecej i wiecej no pisac bedziemy o wszystkim o ile bedzie na to czas. A co do spotkania to niekiedy parenting robi spotkania/zloty. Albo dziewczyny sie zmawiaja na jedno/dwu dniowe spotkania wraz z dzieciatkami - w miejscach gdzie dzieciatka sa mile widziane , wystarczy chciec wiec jest to realne niz nierealne taka moja uwaga bo kiedys o tym pisalas.. MALAGA - Hustawka fajna ale zdjecia dla mnie zbyt ciemne - bo robione pod swiatlo - ale dzis kasliwa jestem oj oj. Zwykle pod swiatlo sie nie robi chyba ze lubisz czesto zmieniac aparat DOMINIKA - lez i wypoczywaj, a balagan zostaw mezowi a co.. po porodzie tez pewno bedziesz chciala miec czysto a czasem tak sie nie da wiec juz lepiej angazowaz meza i synka w porzadki niz potem bedziesz sama wszystko robic.. Moj to teraz DUZO mi pomaga i nie narzeka ze leze i nic nie robie, a jak chce cos zrobic to dostane po lapkach. Bardzo sie te Moje Kochanie zmienilo wíec nie narzekam i korzystam ile sie da
-
No witam znow. Widze ze jeden moj post sie nie pokazal wiec co tam uroki pisania w telefonie. Do domu dotarlam wolnym krokiem ok 9 bo chodniki sliskie jak diabli :-(( Kolega powiedzial "czesc " jak wyszlam z pobierania jeszcze bym wlazla na Niego bo sie zagapilam a On wyrosl przedemna i sie usmiechnal ale nie zagadalismy bo jakos tak... Na wyniki jedne 10 dni sie czeka ale idzie to do poradni od razu, na mocz , morfologie i poz bialka wynik w poniedzialek w por bedzie akurat na wizyte. :-D No u mnie do labka kartki brak o ciezarnych wiec zalezy od spolecznosci czy Cie przepusci.. Norma u Nas nawet jak masz brzuch ludzie nie widza, ale matki z dzieckiem przepuszcza. Bardzo wysoki poziom inteligencji. Kurde spuchla mi twarz, od tego zeba ale bole mijaja powoli. Masakra jakas mnie spotkala bo po tabletach wygladam blada i spiaca a dzieci tylko mama i mama. Wiec udaje ze jest ok. Ja dzis wstawilam 2 prania i ugotowalam zarcie psu w koncu. A teraz leze w lozku, ze zgaga i zatkanym uchem :-(( I rozpychajaca sie Lili :-D
-
MALAGA - obrazek the best. A szczegolnie kiedy sie siedzi w przychodni i czeka na swoja kolej wejscia do labolatorium przedemna 1 osoba juz a za mna 7. Ale zaraz ja wchodze. I tyle narazie wpisalam. LILI kopie i ma czkawe. Wiec czuje sie komfortowo , a naprzeciw mnie siedzi moj kolega ktory "chyba" nie chce mnie znac - choc nie powiem z 5lat nie gadalismy , no i czuje Jego wzrok na sobie co jakis czas. Ech... :-D Ludzie sie wpychaja co za chamstwo :-((
-
MALENKA - u mnie matka od S nie zasluguje na miano tesciowej niestety wiec nawet jak wezmiemy slub oni akurat nie dostana zaproszen, ba nawet nie beda wiedziec kiedy co i jak. A sprawy ktore sie tak trzymaja to S ma od malego ,bo Jego mama Go nie wychowala tylko babcia i dziadek i to z Nimi do ich smierci zyl, mieszkal. Jak Go urodzila, ochrzcili Go i malego polrocznego S przywiozla do Lc - uciekla i porzucila 2 corki z pijacym ojcem... (S meldujac na stale u dziadkow) S nie pochodzi z Mojego miasta tylko z okolic Katowic. Podrzucila Go rodzicom jak S mial niby 8lat ale do tego 8 roku zycia poznal smak przemocy rodzinnej przez ojczyma itp. I to nie raz, nie dwa ale kilkanascie razy a moze i kilkadziesiat. Zostaje w pamieci... Corkami starszymi wogole sie nie interesowala- a one przez dziadkow wychowane w innej miejscowosci..! Nie mowiac ze majac drugiego meza urodzila dwie corki KTORYM sprawila prawdziwy dom.. Jak juz S sie pozbyla.. W wieku 15lat S zrobil/ocieplil im chate od podstaw - nawet dziekuje nie dostal, a po latach uslyszal NIGDY Nam nie pomogles! Jak pracowal i byl Sam bez partnerki czekali az On da im kase - siostra mlodszym dawal kieszonkowe - a potem jak zaczal sie ze Mna spotykac to ZAMKNELA SIE STUDNIA Z KASA DLA NICH. To wielkie oburzenie i wogole. No i sie wtedy zaczelo niszczenie Naszego zwiazku. Zanim dziadek umarl chcial w darowiznie zostawic mu mieszkanie i kto je dostal... MATKA obiecujac ze S je dostanie jak mnie zostawi. Potem nie chciala mnie i Malej Tam zameldowac, bo ze Mna nie ma nic do gadania a taka mila byla kiedys.. Odlaczyla prad w mieszkaniu wyniesiono podst rzeczy do uzytkowania oskarzyla Go o kradziez i wygrala sprawe :-(( potem wymeldowanie administracyjne zalozyla jak S byl w ZK!, S narazie sie odwolal ale wie ze nie wygra tego bo oni nawet mi nie wierza co gadam!. Ona zaczyna dzwonic do Jego kuratora i gada glupoty, zmienila zamki na tamtym mieszkaniu, Jego poczta od lat znika w niewyjasnionych okolicznosciach ale nikt za reke jej nie zlapal. No i sobie zadzi Krolowa. :-(
-
Pisze posta w dwoch ratach bo pisze z telefonu , choc kompa mam obok siebie ale siedziec mi sie nie chce wiec leze w lozku :-D Wczoraj przez te glupie moje bole mialam rostrojenie humoru i sie powadzilam z S o cos, wiem ze mu glupio bylo a potem chodzil i pytal jak sie czuje. Czy lepiej itp. Nawet dzieci ulozyl spac bo widzial ze ja nie dam rady przez te bole w buzi. A jak padlam to mnie nawet nie obudzil bym z psem poszla. We wtorek to sie totalnie na maxa poklocilismy a raczej jak mi wykrzyczal ze mamy mu dac wszyscy spokoj to sie usunelam z drogi. po usg troche jemu emocje opadly ale dalej lazil naladowany jak Atom, zreszta dalej chodzi wkurzony bo czuje to, no i jest bezsilny. Na sytuacje w ktorej sie znalazl - a ja nie wiem jak mu pomoc bo mnie te sprawy dawno zabily w srodku a ciagna sie juz 3,5 roku. No masakra a jeszcze wszystko zrozumialabym gdyby KTOS pomogl ale nie lepiej zostaw szarego czlowieka na lodzie :-(( radz sobie sam itp. predzej uwierza komus kto ma cos nie tak z glowa, niz osobie ktora ma pod gore od dziecinstwa:-(( Kurcze musze przestac myslec o tym ale tak sie sie nie da, bo to JEGO MATKA mu robi, robila takie problemy, az zanIm Rozia sie urodzila to powiedziala Nam ze w d**** ma Nasze dziecko/dzieci. Ale nie dziwota jak S podrzucila dziadkom na wychowanie, zgarnela mu mieszkanie z przed nosa choc nalezalo sie JEMU. a teraz Go jeszcze zgnoi**, w trakcie wymeldowania jest sprawa, oskarzyla o kradziez sad uwierzyl oczywiscie matce a bo komu?? Jak S tego nie zrobil.. A jeszcze teraz robi Nam pod gore no masakra i nic wiecej. Sorry za takiego wyzalajacego sie posciora ale ja juz nie umiem tego zrozumiec :-(( matka wlasnemu synowi tak robi, okropnosc... Zostawic jak byl maly, podrzucic nie dawac kasy na wychowanie, i myslec ze jest idealna a potem wydawac rozkazy a jak nie zrobisz to popamietasz:-(( nie wspominajac ze porzucila dwie starsze corki zostawiajac je Uwaga z pijacym ojcem! A facet nawet nie wiadomo czy jest ojcem od S - bo On ojca nie zna.! Az Lili mnie kopie po zebrach.
-
witajcie z rana Zycze Wszystkim nawet tym nie obchodzacym/ nie obdarowujacych sie udanych Walentynek GOSIA - wydaje mi sie ze jest mozliwe to jesli pupe czujesz na gorze a nogi na dole po prawej stronie. U Nas Lili lezy tak : nozki a raczej stopki na wysokosci zeber z prawej strony, pupa nad pepkiem raczej na srodku bo jeździ Nia z prawej na lewa potem kregoslup od zeber az po dol z lewej strony, kolo pachwin zaczynaja sie barki a w spojeniu glowa z raczkami przy buzi no i dzidzi lezy na brzuchu wiec ruchy rak odczuwam na swoim tylku czasem to niezbyt przyjemne ale tak jakby masaz od srodka. A ja wyspana masakra. Po ciezkich bojach w dzien z bolem korzeni i dziasel bo do zebow tych ubytkow nie zaliczam zasnelam najpierw o 21 spalam do 22. zjadlam kisielek bo glodek przyssal, polozylam sie po 22 i reszty nie pamietam obudzilam sie o 4 z bolem dziasla ale wzielam panadol i przechodzi powoli razem ze snem. Mysle ze mi dzis te bole odpuszcza. Lili wczoraj od 5 rano do 22 normalnie szalala, chyba jedna przerwe miala 30 minutowa a tak atakowala - w pewnym momencie mowie do S ze czuje jakbym trojaczki w brzuchu miala. Taki rozbojnik. A teraz sobie spi od 22 i chyba po 4 jakos dwa kopniaczki wyczulam. No ale coz, jeszcze po 4 przysypialam i nagle bach i placz - Rozia spadla z lozka, no coz loze sie skonczylo , a Mala chciala sie przesunac no i przywitala ja podloga. Dalam pic, przytulilam i spiocha dalej. Poszlam do Juniora do pokoju zobaczyc czy piciu ma i szukajac butelki natrafilam na przemoczone body. - wiec przez sen zmiana ubranka i pieluchy przesikanej na max (teraz uzywamy z pampersa z tego pudla bo takie dostalismy) i sie chlop co noc przesikuje! A jak uzywam Babydream fun&fit to nie przesika mi. No uroki pampersow poprostu.
-
MALAGA - mialam wrzucic Wam ta fotke ale nie dalam rady - bo dzieci siedzialy ze mna i sie klocily o kompa niby dwoje lobuzow - jedno chcialo grac a drugie spacje wciskac, a trzecie kopalo pupa w Juniora nogami w Rozie Bo Lili lezy na brzuszku w brzuszku wiec nad pepkiem jest pupa a po prawej stronie pepka nozki wiec wiadomo o co kaman a na dole glowa oczywiscie na usg pieknie prezentowala swoje raczki i buzie bo akurat glowke odwrocila sweet mam taki piekny obrazek w glowie i podtrzymuje mnie na duchu! A co do brzucha to On sie obnizyl - wiec podejrzewam ze szyjka sie skrocila - ale przez ta paskudna grzybice nic lekarka zbadac nie umiala. W poniedzialek kolejna wizyta a jutro ide na badania :-D wiem ze duzo tego mam i ponoc wyniki moga przychodzic w ratach :-] A wiecie ja nie musze nadzorowac prac bo S jest w domu "jak wiadomo bez pracy i tak mysle ze bedzie dluzszy czas.. chyba ze na kurs sie w marcu zalapie" i on myje naczynia, odkurza, ogarnia chate z leksza wstawia pranie :-] na zmiane kapiemy maluchy, wychodzi z psem jesli moze - bo jak wlacza sie dozor w tyg po 17 to on nie moze wychodzic z domku ,to ja ide wieczorem z psem. No i rano chodzi do piekarni po swieze pieczywo bulki dla dzieci :-] aaa i czasem gotuje obiady :-] No to sie pochwalilam facetem :-] Takze na to nie narzekam :-D
-
to znow ja :-] Widze ze pusto tu cosik. Dzieciaki wlasnie wcinaja mojego rogala maslanego na pol ale mnie co jakis czas Roza dokarmia jak kaczuszke :-D MALAGA wiesz jakos nie mysle ze dzidzia jest winna jakis tam problemow, bo te akurat problemy ciagna sie od 3,5 lat i brak jakiegos rozwiazania niestety to jest najgorsze bezsilnosc... Ach ja dzis mam labe moje pomaganie w sprzatniu dzis polega na lezeniu i wydawaniu polecen .. Normalnie chyba jakies swieto przed Walentynkami. A i wrzucilam fotki do galerii :-D
-
Elo Kobietki To byla moja taka sobie nocka. Do 7 nie spalam, o 5 bralam kapiel bo chcialam sie w koncu zrelaksowac , nic to nie dalo, bo przed 5 Malutka skonczyla Wariowac, a po 5 do teraz daje o sobie znaki spalam moze ze dwie godziny czuje sie wypoczeta , ale ruchy Malej odczuwam jakby we mnie bylo troje dzieci. A jeszcze od wczoraj boli mnie zabek a raczej jego pozostalosc. Do denntysty najwczesniej po porodzie moge przyjechac - ze wzgl na to ze dostaje u Niego konskie dawki znieczulenia i ktos mnie musi trzymac bo tak bym uciekla , a jeszcze przeciez ciaze mam na podtrzymaniu wiec nie chce ryzykowac porodem przedwczesnym na fotelu dentystycznym. Fakt zaluje ze nie usunelam tego wczesniej no ale coz czlowiek uczy sie na bledach. Tak zostalismy stworzeni. ech.. MALAGA moze dopisz Nam imionko a raczej zdrobnienie: LILI bo jak Junior juz tak gada "Lili,Lili" to z imienieniem zapadla decyzja i bedzie Lilianna. :-] JBIO - wozek sprawdzony na dwojce i super sie prowadzi jesli Roza siedzi w dolnym siedzeniu , ale teraz chodzimy na nozkach tylko za dom na plac zabaw lub karmic kaczki wiec wozek odpadl. I czeka na lokatorke. Zima tez sprawdzilismy i oki S zadowolony z Mojego pomyslu i zakupu. AGATA- tak szczerze nie daje po sobie poznac ze sa problemy rozne dziwne, z ktorymi sobie nie daje rady , a Moje Kochanie tym bardziej ... No i wmawiam sobie ze jest Ok ale tak naprawde nie ma. Poza tym dzieciaki odczuwaja kiedy rodzice sa smutni czy zli i mysla ze to ich wina. A tak nie moze byc dlatego pewnie tak pozytywnie o wszystkim pisze, choc wiadomo ze nie jest tak kolorowo. A waga sie nie przejmuj to jest obliczenie opcjonalnie bo naprawde moze sie okazac ze Maly wazy np 200g wiecej. Ja pamietam przed porodem Juniora 8.3 mialam usg i wychodzilo ze dziecko wazy 2900 , 9.3 urodzilam Juniora i wazyl 3550g, wiec roznica byla 600g! KOFIAK milego lezakowania! DORIS podziel sie Cola :-] Ja juz znikam bo Junior wstal i mnie wola a S nie pojdzie ... bo spi!
-
To tylko ja późną nocną porą tu zagladam.. Choc naprawde spodziewałam sie jeszcze wpisu od Ani - bo widzialam ze jest na forum No ale moze tez tylko czytała Nas Ja wczoraj rowniez bylam na USG całą familijką bylismy, ledwo sie w tym pokoju zmiescilismy, Junior mlodszej siostry podgladac raczej nie chcial ale dziwil sie co lekarka tej "Mojej mamie robi" i interesował go zlewozmywak Rózia za to po wyjsciu pokazala Nam jak dzidzia wysyła Nam " dwa buziki" czyli buziaki - bo malutka miala raczki przy buzi S zadowolony nawet juz nie chcielismy fotek - bo jak obejrzelismy wszystko co i jak to Nam wystarczylo to Kolejne USG wg lekarki w planach miedzy 33-35tyg. (pewnie dlatego by sprawdzic czy jest OK wszystko ) W kazdym badz razie chyba moje Malenstwo ma najmniejszą wage - bo ok 1200g no i z usg wychodzi 28 tydz. i 4 dni. No ale mam nie brac wagi tak bardzo pod uwagę - bo to tylko opcjonalnie podaje pomiar. Mała lezy głowka w doł... Na brzuchu wiec identycznie jak mialam przy Rózi. Pupę pięknie Nam pokazywala, miedzy nozkami sie nic nie zmienilo nadal jest dziewuszką, kopniakami obdarowała nie tylko mnie-- ale usg tez. No i wysyłała "buziki" bo raczki miala przy buzi Az sie rozczulilam troszkę na Usg - poczulam poprostu taka wewnetrzna ulge ze za bardzo sie na zapas martwie a jest OK pomimo ze mam dwoje małych dzieci (wg mnie.. ) pomimo wszystkich problemow ktore Nam sie zwalily na głowe, no i innych spraw>> to widząc tą Małą Istotkę na monitorku , poczulam ze DAMY RADE chocby nie wiadomo co. Czy jestem na to przygotowana, czy nie. No wiec to chyba narazie wszystko. Postaram sie zajrzec dzis aaaa i jeszcze foteczki new w galerii sie pojawią Jak by ktos chciał obejrzec
-
I podnoszę nas do góry...
-
Gosiaj Urodziny obchodzisz dnia dzisiejszego, więc życzę Ci wszystkiego najlepszego, nadziei w sercu, wiary w samego siebie, trafnych zrządzeń losu, ile gwiazd na niebie, wielu wrażeń i morza radości, spełnienia marzeń i bezkresnej miłości, szczęście w swe ręce łap każdego dnia
-
Hello! Ale pustki niedzielne Wszyscy wypoczywają Doris Mysle ze 1cm rozwarcia nie powinien byc zmartwieniem, ale lepiej wiedziec wiecej - wiec powodzenia jutro u doktora Malenka Ja mam rzeczy dla maluszka do szpitala po częsci bo cos mi tam brakuje jeszcze, a ogolnie to czekaja w kolejce na wypranie A dla siebie nic nie mam. Wiec jakos nie umiem sie za to zabrac. A jak sobie mysle ze moze za te 7 tyg urodze a ja nic nie mam, nie szykuje sie itp. To troszkę sie zastanawiam czy ze Mna jest wszystko w porzadku! Clauwi obkupilas się Ale mysle ze zadowolona jestes no i pewno zajrze w link A tak poogladac sobie Ja ostatnio w aptece kupilam gruszke do noska "taką najzwyklejszą" za 2,50 wiec akurat dla dzieciaczka mam nowke - bo po zakupie nowej okazalo sie ze znalazlam od dzieci wiec ta nowa zostala jedynie wyparzona. Ugotowalam obiadek, podjadlam kapusty bo wyszla mi supcio - choc i tak brakuje mi skwareczek moze nastepnym razem beda skwareczki, reszta ekipy spi - popoludniową drzemke zalicza. A ja dorwalam sie do kompa , Plan jeden jest: powrzucac jakies fotki w suwaczki od dzieciakow, no i na fb Sprawdzic poczte i nie wiem co dalej bede robic. Nawet mi sie nie chce telewizji ogladac wiec raczej bede siedziec na kompie dopoki nie wstanie ktos. słuchajac narazie radia dla relaxu Aaa i musze do siostry napisac o laktator choc i tak wiem ze teraz Go nie dostane - Bo siostra z siostrzencem znow sa w szpitalu - bo mlody ma ciag dalszy zapaleniem pluc , i siedza sobie od tygodnia. A niby bylo dobrze! Zmykam wrzucac zdjecia
-
Witam i ja. Wlasnie siedze w pokoju bo czekam az Junior usnie Roza wlasnie oznajmila, ze chce spac z Juniorem w lozeczku no i Mlodzik sie buntuje bo wiem ze tak nie zasnie. Co do slow Rozi to tepizol zmienil nazwe na telepizol co oznacza telewizor , a jesli chodzi o pates to poprostu pampers Dzis np lazi i mi mowi "mama ja chce toc" gdzie "toc" dla Rozi oznacza gotowi do startu start ... a kiedy indziej chodzi jej o koc :-D Teraz mowi do Juniora " Idz pac, idz pac, nie smiej Jojo i spiewa Juji , juji pac Jojo , posze pac Jojo" wszystko i na temat a mi mowi "mama pacz, mi Jojo chce pac" Jak zaraz spac nie pojdzie to ide gotowac dalej obiad dzis mam rosolek, gulasz ziemniaki i biala kapuste. Tylko brakuje mi jednego skladniku do kapuchy by wszystko bylo git, ale przezyje jakos bo kapuste musze wykorzystac i tyle. Dobra wpadne potem! Milej miedzieli wszystkim!
-
Matragona By się spełniły Twoje życzenia By się ziściły Twoje marzenia By uśmiech często gościł na Twej twarzy Byś zdobyła w życiu, szczyt swoich marzeń Wszystko co chciałabyś By się zdarzyło Wszystko czego pragniesz By Twoim było...
-
Pisze z telefonu wiec dlatego na raty moje posciory sa. S juz wstal bo Go Rozia obudzila no i poszedl sobie grac na kompa. Ostatnio robilismy male przemeblowanie z lozkami dzieci, troche posprztalismy pokoj , podlogi umyte itp. Ja nawet nie moglam lozeczka przesunac bo mam zakaz - nie moge sie przemeczac :-D Z wiciem gniazdka u Nas tak ze ja wogole nie mysle ze moglabym za 6tyg isc rodzic wiec nic nie mam przygotowane, nic w tym kierunku nie robie ba nawet nie mam nic dla siebie zakupione ani zrobionej listy do szpitala co bym potrzebowala. Zatrzymalam sie na rzeczach dzieciaczka a reszta narazie na dalekim krancu. Takze juz sobie to wyobrazam. Mala daje popalic miedzy 13a 15, 18 a 20 no i 23 a 4 w nocy, brzuszek mi troszke sie znizyl wiec tez troszke zmalal , ale zdjec aktualnych brak moze w koncu sama sobie zrobie skurczyki nie powiem sa te raczej przepowiadajace, no i w nocy za duzo siedziec nie moge bo jak mala sie ulozy to czasem mysle ze juz chce wyjsc. A wole zeby poczekala jeszcze troszke. ASIA - na slodycze robisz smak , moze wpadne na andruty i karpatke mysle ze jutro bym dotarla hehe MALAGA - ostatnio (wczoraj) pisalas o pomaganiu np na starosc rodzicom, zauwazylam ze w duzej mierze stawiasz kwestie charakteru danej osoby na pierwszym miejscu. Troszke to popieram ale tez troszke nie. Nie chce wyjsc przed szeregi swoja madroscia bo to nie o to kaman, ja raczej bym powiedziala ze duzo zalezy od wychowania dziecka. Np jedni rodzice wychowuja na rowni ze nie ma gorszego czy lepszego, a inni ze jedno jest lepsze a drugie gorsze, czesto w tym drugim przypadku dzieje sie tak ze na starosc rodzice od jednego otrzymaja te pomoc a od drugiego nie. Ja tak jak kiedys wspominalam mam 5tke rodzenstwa gdyby u kogos dzialo sie zle wszyscy staniemy murem za tym slabszym. A z charakteru kazdy z Nas jest inny i na to nie patrzymy raczej na to co Nam rodzice za mlodu dali , zawsze mozemy na siebie liczyc, rodzice na Nas tez moga liczyc i nie tylko rodzice. :-]
-
Czesc Wam w koncu mi sie udalo zmobilizowac i cos napisac! Od srody podczytuje na biezaco ale po nocach mi sie posciorow nie chcialo pisac z kilku dolegliwosci ciazowych :-] a w ciagu dnia czasu malo. W srode moje Kochanie zrobilo wieczorem faworki - jak na pierwszy raz byly bardzo udane no i mial malego pomocnika w postaci Rozy :-] W czwartek w nocy zrobilismy sernik 2 blaszki - ale jeszcze Nam zostalo wiec dzis sobie pojemy :-] I bedziemy wygladac jak chodzace sery :-] Dzieciaki daja popalic , Juniorowi wychodza zeby wiec mamy malego marude w domu :-] Rozia natomiast wymyslila mnostwo nowych slow oczywiscie niektore byly z poczatku nie zrozumiale dla jej staruszkow Jak ktoras zgadnie o co kaman to gratuluje : "telepizol" , "ja chce patesa " a ostatnio Rozia miala czkawke i S ja nasladowal wiec Roza sie zezloscila i powiedziala " tato Ty nie masz eee eee bo tylko dzieci maja" A jak wczoraj faktycznie mial czkawke to mu przyniosla butle i mowi : "Masz pic, duzio pic bo masz ee ee " a potem i tak stwierdzila swoje ze tata czkawki miec nie moze bo tylko dzieci maja i koniec. Junior spi juz, S tez a ja ide zabrac sie za obiad. CLAUWI - jak jeszcze szukasz bazy tej isofix to zajrzyj sobie na tablice lub gumtree :-D fryzurka ciekawa :-D i mam nadzieje ze wieczor zaliczasz do udanych? KOFIAK, DORCIA, MARITTA - Fajnie ze juz w domku jestescie i sie za duzo nie przemeczac! No temat rozmiaru nogi :-D Ja mam 40/41 ale w 39 tez wcisne nozke zalezy od firmy bo rozmiar rozmiarowi nie rowny, Rozia ma juz 27/28 a Sylwinek 24/25 , wiec pewno dzieci sie w normie mieszcza
-
Witam i ja. AGATA - Pytalas o imie mamy niby wybrane, ale ja to jeszcze sie zastanawiam. Bo chce rzadko spotykane, ale zarazem takie pasujace. Narazie do dzidzi mowie bez imiennie, ale S sie tak juz na imie napalil ze zmieniac nie chce i on do brzuszka mowi po imieniu. Narazie opcja padla na Lilianna ale wiadomo ze przy mnie to jak z pogoda dzis bedzie tak a jutro inaczej. Jeszcze sa opcje na Estera, Debora, Miriam no poprostu rzadzkie ale jakby sie okazalo nie daj Boziu ze jest chlopak to pewnie bym dala Tymoteusz bo mi sie bardzo podoba albo pewnie by sie jakies inne znalazlo . Na pierwsza stronke tez za bardzo nie chce dodawac imienia, bo to jeszcze wszystko sie moze zmienic. Dlatego MALAGA mi imionka nie dodawaj jak mozesz To tyle bo dzieci mi pisac nie daja, znow telefon mam opluty przez Juniora wiec ledwo widze co pisze w niektorych miejscach No nic trza cos zrobic w koncu w domu. Pranie sie konczy prac, odkurzyc i obiad zrobic jakis. My tez dzis faworki na wieczor zrobimy i serniczek mmmniam..
-
Witam wieczornie Dziatki nie spia i wyciszaja sie z tatusiem, wiec mam cicha nadzieje ze chocby Junior zaraz pojdzie spac. Bo z Roza to ostatnio roznie bywa, wiec duzych nadziei nie pokladam w to ze zaraz spac bedzie. Najmlodszy babel brzuszkowy uprawia sporty ekstremalne tym razem po prawej stronie niz zwykle bywalo ze po lewej takze jest coraz ciekawiej. Ja sie nie umiem doczekac przyszlego wtorku bo idziemy na usg cala familijka podgladnac babelka MONIKA - przyznaje dzis nie siedzialam na fb wiec pozniej zajrze sobie, wiec napewno potwierdze zaproszenie. AGATA - fajne ciuszki a Ty nadal szukasz czapeczek z supelkiem?? Mnie tez czasem bola plecy ale u mnie to norma wiec nie chce narzekac na to, juz z kwestii przyzwyczajen o tym glosno nie mowie. Za to zauwazylam ze mam malo motywacji do zalatwiania spraw, i innych waznych rzeczy to mnie tak wkurza, zloszcze sie na siebie i wogole. Nie wiem o co kaman , a jeszcze wkurzaja mnie sytuacje ktore stoja w miejscu... Ech...
-
Ale tu pustki wieczorne. DORCIA - 6 Kobitek na sali wiec pewno nie wszystkie ciezarne tak mysle. Obys szybko wyszla stamtad. No ale tez Cie zbadaja i bedziesz spokojniejsza :-] fajnie ze Maly taki duzy juz :-] KOFIAK a jak sytuacja u Ciebie? Wlasnie Sylwus mi obslinil telefon, a S mi mowi ze Go zdradzam i podpytuje jaki temat przewodni bo wczoraj o faworkach bylo :-] Ja juz wykapalam dzieci siebie tez, zaraz szykowanie kolacji i spac dziatki pojda bo jedno bardzo marudne jest i tylko na raczkach by chcial byc. No to do pozniej Kochane.
-
Witam My juz po obiadku poznym ale za to dzieci sporo zjadly bo az po prawie calej ugotowanej piersi z kury i kilka klusek slaskich bo S robil. A teraz ja ogladam z dziecmi bajki wczesniej lecial Kubus Puchatek i Rozia mi mowi to Kolik, Tygys i Prosiakak (Krolik, Tygrys i Prosiaczek) no to sie usmialismy. Teraz ogladamy Timmy i Rozia mowi mi patrz mamo to duzo dzieci idzie i zaczela wymieniac po odglosach - bo z nazwami mamy nadal trudnosc ale kazdego dnia cos nowego powie wiec nie ma tak zle - a porownanie do innego dziecka to nie dla mnie bo kazdy sie po swojemu rozwija. Juniorowi wychodzi 5ka na dole jedna , juz sie skubana przebija, Mlody tacie pokazal a mi nie takze twarda sztuka z Niego. A co do pracy i poszukiwan to bedzie kiepsko bo u Nas tej pracy brak poprostu nawet jak sie zapiszesz do Urzedu Pracy czy szukanie na wlasna reke - w jego zawodzie jedynie poza miastem by bylo ale z dojazdem plus godziny pracy przy tym dozorze nierealne niestety! Wiec trzeba czekac na cud chyba bo inaczej tego nazwac nie mozna. AGATA - A dzieki fotki na fb wrzucilam w nocy zeby bracia sobie dzieci podgladneli bo rzadko Nas widuja. Jeszcze dzis czeka mnie wrzucanie na profil S o ile sie dopcham do kompa :-] a faktycznie przy tatku dzieci sa inne naprawde MEGA szczesliwe, choc sa sytuacje ze Rozia sie na tate poprostu gniewa itp. A czasem tata ma ich dosc bo tak Go wymecza! Zabaw jest mnostwo no i jest tata ktory nosi oboje, laskocze oboje, wszystko razem , sa zabawy tez osobne ale jedno o drugie jest zazdrosne - wiec zabawy musza byc wspolne i do wykonczenia Tatusia tak by padl Ale Rozia ma na Niego sposob bo ja nauczylam paru trikow