Skocz do zawartości
Forum

Mart79

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Mart79

  1. Cześć Kobitki :) U nas w miarę spokojna noc - wczoraj znów wymęczylismy Lusię na basenie to biedulka padła jak kawka :) Agula widziałam super rękawki dla Lusi co prawda są dla dzieci od 3-6 lat ale jej przymierzałam i jest luksus więc może dla Oli znajdziesz tez takie, albo ja Ci mogę kupić i orzesłać chodzicie już na basen? Aisha nie miej wyrzutów - najważniejsze żeby Oluś nie stracił odwagi, ooo i będzie wyglądał seksi ze zszytą brwią ;) Lusia się tuli najbardziej do żywych piesków do nas oczywiście też ale z buzią to róznie bywa czasem cmoka, czasem nie chce za nic :) miłego weekendu Kobitki :)
  2. Cześć Kobikti... Ja po długiej przerwie w pracy się pojawiam i znów tony do nadrobienia..... eghhh Wczoraj bylismy w aquaparku i Lusia szalała niesamowicie, ona jest taka przyjacielska że aż się sama dziwiem gdzie nie pójdzie tam ma koleżanki i kolegów :) Agula ja tam Lusię sama uczę pływać, poza tym widzę, że ona ma taki odruch że się kładzie na brzuszek i rączkami i nóżkami tak jak style pieskowy zaczyna pływać :) U nas takie szkoły pływania dla dzieci strasznie drogie bo to 400 zł za pół roku plus opłata za wejście dorosłego więc ok 25 zł za godzinę więc się srednio opłaca, tymbardziej, że widziałam czego tam uczą dzieci i możesz sama z powodzeniem to zrobić :) poza tym ja tez nauczyłam się sama pływać więc dam Lusi również szansę :) miłego dnia Kochane :)
  3. Lusia z nami zawsze i wszędzie czy to zakupy, czy restauracja, czy cmentarz, czy mecz koszykówki :) także jedzie z nami, a co do siedzenia w aucie to mam specjalnie dla niej skomponowaną listę utworów z akademii pana kleksa i jakoś dajemy rade nawet w korku :)
  4. My we wtorek gnamy z Lusią do szpitala na kontrolę, na szczęscie wszystkie badania zrobiliśmy prywatnie, więc wyniki zanosimy i nie pozwolę żeby bez potrzeby Lusię w szpitalu zostawiali. Później jedziemy sobie na basen popluskamy się - dawno Lusiaczek nie był więc skoro mamy wolne :)
  5. Cześć Kobitki :) sekundka ja gdybym miała zostawić dziecko z kimś obcym w tym też w żłóbku nie wróciłabym do pracy na pewno tak szybko... ale jak jest z moją mamą to jestem spokojniejsza...choć siedzę czasem w pracy i myślę co i jak...ale już się przyzwyczaiłam w końcu to pół roku i powiem Wam że się cieszę, że wróciłam do pracy, spełniam się zawodowo, Lusia tęskni za mną a ja za nią i dzięki temu jak się widzimy cały czas się sobą cieszymy...mam wyrzuty sumienia jeśli miałabym gdzieś pójść bez niej w weekend, albo po pracy - bo to jest jej czas :)
  6. Madzia głowa do góry,... zawsze mogłoby być gorzej... Pumka sto lat i samych dobrych decyzji :) i najważniejsze - pociechy z Filipka :)
  7. Cześć Kobitki tak was podczytuje ale cięzko mi się ogarnąć w pracy :-/ moja Lusia gada i śpiewa co prawda po swojemu, ale sporo hałasu robi :) Pumka weź no walnij tego swojego darmozjada w tyłek, jak Boga kocham co to za facet jest? Wydaje mi się że z wychowaniem faceta to tak jak z wychowaniem dziecka - musisz być konsekwentna... Mojra miało być spotkanie ale tak myślę, że może bardziej na wiosnę... co Wy na to kobitki? miłego dnia :)
  8. Cześć Kobitki :) Wczraj byliśmy na występie Harlem Globetrotters - Lusia pokazała ciemną stronę swej natury :) szalała że nie mogłam jej okiełznać i efekt był taki że wyszlismy w połowie :) ale jeszcze zdążyłyśmy udzielić wywiadu do tv :) hahaha mój mąż się wczoraj z nas śmiał że gwiazdy jesteśmy :) Madzia Ty czajniku :P
  9. cliffi ja wlasnie na grouponie zakupilam zaproszenie do restauracji - fajna sprawa masz racje :) Wczoraj bylismy na pobraniu krwii powiem jedno - nigdy więcej....:-/ Madzia podobno nie potrezba ale ja tam swoje wiem - ujędrnić skórę można dodatkowo :) po Tobie tez nie widać, żebyś potrzebowała :)
  10. Cliffi tak na grouponie ;) świetna stronka :)
  11. Cześć Kobitki :) ale jestem szczęśliwa kupiłam sobie pakiet do wellnes spa na liposukcję bezigłową :) chce sobie brzuszek zniwelować do zera hahaha :) Agnieszka ja miałam Luśkę karmić do roku ale rozmawiałam z gastroalergologiem i powiedziała mi kobitka, że nie nalezy odstawiać dziecka teraz, kiedy jest najwięcej wirusów (bo zabierzesz dziecku źródło przeciwciał) więc planuje odstawić Luśkę albo w głebokiej zimie - jak będzie straszny mróz i żadnych cholerstw w powietrzu albo dopiero na wiosnę... Szczerze mówiąc pomysłu jak to zrobić nie mam a wiem że nie będzie łatwo bo Lusia na sam dzwięk słowa cycuch idzie cieszy się skacze, piszczy i dziobek otwiera :) A z mniej przyjemnych rzeczy jedziemy dziś z Lusią na pobranie krwii..:-/
  12. Cześć Kobitki:) łasiczka ja tam sie nie martwię wolę żeby Lusia była mała niż miałabym ją za kilka lat odchudzać :) cliffi nie byłyśmy mąż sam pojechał - a tak się cieszyłam że się spotkamy... pogadamy jak tam w ogóle u Ciebie jak sobie radzicie we dwójkę? Dobry masz ten opis przy zębach zębiska i ból pyska :) Mojra coś o tym wiem jak się doba skurczyła po powrocie do pracy :( smutne to ale mnie tak odpowiada :)
  13. Agnieszka Lusia jeszcze na piersi i jeszcze chyba pobedzie do wiosny moze :)
  14. Agnieszka pewnie to kiwanie ma znaczenie :) ja Lusi tez pytam idziemy na spacer ona kiwa taaak, jemy ciasteczko? ona kiwaaa tak... jemy obiadek a cwaniara nieeee... :)
  15. Cześć Kobitki, dawno mnie nie było - siedziałam dwa tygodnie z Lusią w domu bo była trochę przeziębiona i zaczęły jej iść ząbki masowo (w ciągu tygodnia wyszły 3 szt )a moi rodzice na urlopie, więc byłysmy sobie we dwie s popołudniami z tatuśkiem :) Nie uda mi się na pewno wszytskiego nadrobić bo mała popsuła mi laptopa i musimy go oddać do naprawy - na szczęscie jest jeszcze na gwarancji i ew jest ubezpieczony :) a z pracy cięzko mi w ogóle pisać bo po tym wolnym nie mogę dojść do siebie... U nas w sumie z nowości Lusia już sama chodzi pewnie nawet jak ją gonię zaczyna biec ucieka i ogląda się ukradkiem mały łobuziak :) Waży 8200 więc jest nie za dobrze, ale mamy skierowanie na badania krwii, moczu i kału. W przyszłym tygodniu jedziemy do kliniki :( Miłego dnia Kochane :)
  16. Cześć Kobitki, u nas w sumie nic nowego. Z tą sprawą ginekologiczną to samo się wszytsko ustabilizowało - wponiedziałek lekarka mi powiedziała ze mam bardzo dobre wyniki krwii, zrobiła USG i okazało się że pęcherzyk sam sobie pękł i się wydostał - co za stres - mam nadzieję, że to jednorazowe :( Z Lusia wczoraj byłam na kontroli i szczepieniu troszkę przytyła i urosła też 2 cm, ciemiączko już jej się zarosło więc nie jest ogólnie źle. Moje samopoczucie jest fatalne - źle się czuje, siedzę w pracy chora i zarażam :-/
  17. Cześć KObitki - ja chora siedzę w pracy - masakra byleby Lusiak ode mnie nie podłapał,...
  18. Cześć Kobitki, ja tylko na chwilkę - biurka znów nie widać eggghh Miłego dnia...
  19. Aisha z przychodni nie miałam telefonu wiec chyba wyniki nie sa złe, mam wizyte we wtorek to bede wiedziec dokładnie :) Co do kredytu jakbyś miała problem daj mi znać mój mąż zajmuje się właśnie kredytami hipotecznymi w Nordea Bank, więc jakby coś może będzie mógł pomóc ;) Jutro mam wolne i zaczynamy przygotowywanie menu na impreze :)
  20. Cześć Kobitki miłego dnia Wam zycze...
  21. Boli boli ale w weekend było lepiej aż się sama zastanawiałam co jest grane...
  22. Cześć Kobitki, barzo dziękuje za troskę. Przezyłam weekend - a dziś rano niespodzianka - @ się pojawiła, czekam do wtorku na wyniki i na 20 mam wizyte u gin - wtedy zobaczymy co i jak sie ze mna dzieje... :-/ Czuje się dziś fatalnie... Madzia przekaż Anulce moje najlepsze życzenia :) Cliffi jak to zwiał? Kochana wysyłam Ci info na priv. Przekaż życzonka Aurelci :) Mojra jest ból z tą pracą co? Łasiczko wiem o czym mówisz z tymi 160 ml :) Roxanko jak tam testy?
  23. Cześć Kobitki - ze mna chyba coraz gorzej - boli coraz bardziej - oby do wtorku oby do wtorku - muszę dać radę...
  24. Drodka trzy dni bo jeszcze robią badanie hormonów. Miałam już USG wczoraj robione i mówi, że ciąża taka normalna to na pewno nie jest - że widzi pęcherzyk, który nie pękł, ale kazała mi zrobić badania krwi na obecność ciąży. Boli mnie brzuch jak diabli, jak coś się będzie działo to pojadę wtedy do szpitala, ale póki co krwawień nie mam - wyniki na wtorek i wtedy tez postaram się wzynaczyć do lekarki wizytę. dziewczyny czy ma któraś z Was numer telefonu do Cliffi?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...