just.jot
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez just.jot
-
Joanna- mi ten sposób również polecał mój pediatra. Lepiej odbijać dzieci na cycki, no takie maleństwa mimo wszystko lykaja dużo powietrza. Moja tez często ulewa. Niestety. Wszystko jeszcze jest takie niewyksztalcone i delikatne w tych małych brzuszkch. A u nas jakie hafty były po mm!!!! Matko kochana. Takiego zasięgu sobie nie wyobrażałam. Bebilon mamy jeszcze na ścianach. Hipp combiotic póki co super się sprawdza. Dajemy raz dziennie w nocy, tatus karmi a mama śpiiii :) i jest ok. Ogolnie - ciężko trafić z dobrym mm dla bobasa. Każdemu co innego służy. A co do zapchanego nosa- my odciagam po takim ulewaniu frida. Polecam. Justisia- nooo powrót do pieluch przy takich szkolniakach jest.. ciężki. . Ale damy rade :P wspaniale, że będziesz miała to Cc!!! Ja też czekałam na rozwój akcji.. ale przyszedł aż za szybko . Agnieszka- no u mnie śmiech przez łzy. Taka jestem zodiakalna ryba. Co 5 min inny nastrój. I jeszcze te hormony. hehehe Mój facet juz nie nadąża. GosiaM- gratulacjeee! Alez niespodzianka! Sunshine- pięknie! !! Karolek śliczny, prawdziwy facet! Durka- przepiękna urodę ma Twoja Marika. No i zazdroszczę teraz pogody ;) My dziś miałyśmy zdecydowanie lepszy dzień. Wyszło słońce i zaliczylismy dluuugi spacer w szybkim tempie. Od razu dostałam zastrzyk energii ! Któraś z was pytała o blizne- u mnie też niestety trochę podpuchla z góry i jest taka twarda :/ juz się zagoila, smaruje bo oilem póki co..ale nieprzyjemnie się ją dotyka :/ oby było lepiej.
-
Dzien dobry Przede wszystkim - gratulacje dla nowych dzielnych MAM! Nieesia, Susu, Emiska - wspaniale, ze juz macie swoje bąble! Papa Smerf i Julcia wymiatają Dwupaczki - trzymam kciuki za łagodne rozwiązania..aaalee chciałam powiedziec- ze ja juz troche tesknie za brzuchem! Hehe. Choc na chwile bym tam Polkę wcisnęla! U nas w domu - jak na wojnie. Młody ma szkole i treningi, zadania domowe, kolka dodatkowe, no i oczywiscie jest masa rzeczy do zrobienia dla RODZICÓW - wspaniale. Młodą wczoraj odczarowali i niestety z wiecznie spiacego aniołka rozkreciła sie imprezowiczka. Albo nawiedziła nas kolka, albo to jakies wzdecie czy zaparcie.. Mialam ochote skakac z parteru na głowke. Nawrzeszczałam na mojego niemeza, ze ma rzucac prace i siedziec ze mna, bo jak tak dalej pojdzie to uciekne. Moja cierpliwosc przegrała z hormonalną burzą.. Wstydd... W celach rozrywkowo - odmóżdzajacych zaliczyłam wywiadówke i zakupy w aptece. Delicol na kolki poszedł w ruch - a po nim fantastyczna symfonia bąków. Walka trwa rowniez o pokarm - powoli odpuszczam, bo ilez mozna siedziec z dzieckiem albo laktatorem. Sciagam max po 80 ml z cycków i juz troche w nocy ratuje sie mm. Poki co mleko Hipp Combiotic sprawdza sie.. Młoda spi po nim pieknie i nic sie nie dzieje.. No a pediatra powiedzial, zeby nie popadac w paranoje i dokarmiac, bo Młoda musi z wagą pieknie isc w góre. Joanna, Chani - co do kikuta- jak juz pisałam wczesniej - ten octanisept chyba nie jest taki wspaniały jak mówia.. Ja kupilam spirytus w aptece i po 1 dobie pepek przestał sie babrac, usechł i odpadł. A trzymał sie twardo 14 dni. Szusterka- Wariatka z Ciebie. Podziwiam i kibicuje. Mam nadzieje, ze znajdziesz wspaniale miejsce do rodzenia i juz odetchniesz ze spokojem! Klaudina- jak maja byc 24 stopnie to ja bym nie ubierała az tak ciepło. Body, spodenki, na to jakis kaftanik czy bluzeczka.. Wystarczy. Jak bedzie wiało to mozna przykryc dziecko pieluszka i tyle. Potówki nie sa fajne :/ Trzymam kciuki za CC!!! Powodzenia :) Dzis przylatuje moja przyjaciołka z Francji. Jutro mam babski wieczór z winkiem i tatarem!!! O ktorym marzyłam caaaaałą ciaze... Mysle, ze bedzie to wspaniała terapia na wszelkie bolączki podwójnej matki! A dzis w koncu chwilowo nie pada- wiec zaraz pakuje Pole i lece do przychodni ja zapisac, potem na jakies zakupy.. I moze mi troche mózg sie wywietrzy! O. A taka jestem aparatka rozwrzeszczana - zeby nie bylo zbyt słodko!
-
Hej! Za oknem aura mało sprzyjajaca.. spacerom, humorom itp.. My z Pola od dzisiaj juz same rządzimy w domku. Stresowałam sie zawozeniem Młodego do szkoły.. trzeba bylo to dobrze zorganizowac, ale dalismy rade! Wszyscy zyją, dzieci nie placzą, jest ok! Choc noszenie fotelika z Małą 2 tyg po cesarce nie nalezy do przyjemnych.. Zaraz wskakujemy w ciepłe ciuszki i szorujemy na spacer, bo jakby deszcz miał nas opgraniczyc, to do konca tygodnia bysmy musiały kisic sie w domu! Ja dalej pobudzam mleczarnię. W dobie kryzysu poratowalam sie mleczkiem Bebilon ProNutra.. I dziecko mi zygało wczoraj caaaały dzien! Katastrofa! W nocy mało sie nie udławiła, nos zapchany, łózko zafajdane, katastrofa! Siedze i czytam o tych wszystkich mlekach i włosy rwę z głowy. A niestety mm potrzebne, bo nie moge zrobic zadnych zapasów :/ Dzis tatus ma kupic jakies super mleko z Hipp'a. Zobaczymy.. Ciezka sprawa. Karmie wiec cycem, PO jeszcze pobudzam laktatorem, pije duuuzo duuuzo.. I chyba jest troche lepiej. Co do diety - ja powoli testuje- ale poza malinami i soją, poki co wszystko Polce pasuje :) . Chyba nawet nie ma alergii na laktoze i białko mleka krowiego! Wiec jestem przeszczesliwa, ze moge choc troche podjadac mojego ukochanego nabiału. Jem dosc delikatnie i poki co badam. Mała wyrosła z pierwszych spiochów - takich dla wczesniaków! W rozmiarze 46! Wiec mamy mały sukces i niebawem bedziemy mogly nosic wszystkie małe fatałaszki, ktore upolowałam! wiekszosc niestety 56/62.. Przydaje sie tego troche, nie powiem.. Zwlaszcza przy ulewaniu idzie kilka zmian dziennie. Dziwnie tak.. moj niemaz w pracy, Młody w szkole.. Pola spi.. nudyyy :P W chacie posprzatane, poprasowane.. chyba z nudów zaczne gotowac
-
Nieesia- powodzenia!!! Trzymaj się dzielnie- na pewno wszystko będzie ok! Trzymamy kciuki :*
-
Joanna89- wspaniale! Teraz już będzie tylko lepiej. A jak Mała? ?? Przybiera na wadze? U nas wszystkich tym terroryzowali i to był wyznacznik tego, czy wychodzisz czy nie. Blanka- bardzo mi przykro, że cc poszło u Ciebie tak źle. Współczuję. Dobrze, że zakończyło się sukcesem i synek jest juz z Tobą. To zawsze zmienia perspektywę. Nie mniej, chyba bym oszalała z nerwów i sresu na tym stole. Ja niby znieczulenia byłam, nastawiona na cesarke ..a na stole tak mi tętno skakało, taka zasapana z nerwów byłam, że mało zawału nie dostałam. Jednak jak to widzisz i czujesz szarpie swoim ciałem, jest na maksa dziwnie! Aa. I jak macie taka pełna chatę jak my, to baaardzo polecam szumisia. My wczoraj pierwszy raz go odpalilismy i pięknie wygłuszał wszystkie hihy śmiechy, Pola spala jak aniołek i nawet nie chrmukała, jak to ma w zwyczaju hihi rewelacja.
-
Dzień dobry! U nas tez jesiennie , zimno i szaro. Brrr pranie w ogródku zwiewa! Szybki przeskok pór roku. Dziewczyny po cc- czy bolały was pachwiny? ?? Jakby ścięgna? Mnie ciągną strasznie, zwłaszcza jak wstaje z łóżka :/ Monikalina- na pewno szybko ustabilizyjecie sytuacje w domu i wszyscy się przyzwyczaja! Tydzień i będzie Wszystko "normalnie" ;) Banana - pięknie wygladasz. Świetnie, że tak szybko wracasz do formy ;) Joanna89- a może kup nakładki na piersi, żeby Mała wygodniej chwytają i wtedy łatwiej będzie się najadac? Niestety.. z karmieniem trzeba trochę pokombinować póki bąble zaskoczą.. Chani- biedni jesteście z tymi kolkami. Może staraj się bardziej go odbijać ? My wczoraj byliśmy na wizycie u pediatry- takiego świetnego doktora, z wielkim sercem i wiedzą. Podpowiedział nam Tyyyyyyyle cennych wskazówek. Od razu wcielilismy wszystko w życie i faktycznie jest lepiej!!! Napisze , może wam też się coś przyda: - przy karmieniu- aby dziecko się najadac porzadnie- najpierw dać jedna pierś, później rozbudzić malucha, wziąć do pionu, odbić i podać druga. Dobre na laktacje i na to, by dziecko lepiej zjadło. Często szybko je i połyka dużo powietrza przez co wydaje się mu , ze jest najedzone.. a później nie dość ze są kolki to częściej się budzi. - dobrze by przewijakiem był podwyższony pod główka. Czasami idzie kupa podczas jedzenia i trzeba przewinąc po. Po podniesieniu puki, jedzenie cofa się, dziecko ulewa i ma często czkawki. Jak główka będzie wyżej, można tego uniknąć. - jeśli kikut goi się długo ( tak jak u nas 14 dni!!!) Kupić spirytus i przemyć delikatnie patyczkiem pod strupkiem. Octanisept podobno nie jest wcale taki cudowny jak mówią. . - jak będą czerwone duże palce u stopek - przemyć riwanolem! Ogólnie Pola ledwo dobił do wagi urodzeniowej. . Wiec je trochę za mało. Wczoraj zastosowała się do zaleceń i zjadla porządnie dwa cycki. Spala jak zabita. Mieliśmy gości, było głośno i wesoło a ona spala pięknie od 19:30 do północy. My mamy towarzyski maraton. Pełna chata. Ciągle pieczemy, gościmy, Młody biega z kolegami. Ciesze się, że wszyscy jakoś się odnaleźli w nowej sytuacji i jest po prostu normalnie! Trzymam kciuki za was Dwupaczki , oby te męki ostatniego tygodnia czy dwóch szybko i owocne się zakończyły!
-
Ja tak na szybko bo zaraz wpadają goście. Chani- my dziś byliśmy u świetnego pediatry i właśnie apropo kikuta- który mamy i dalej podkrwawia - powiedział, że jest nieźle lobby na octanisept.. I przestrzegał żeby nie przesadzać znim. Kazał użyć spirytusu i zaraz kikut odpadnie. Bo to przesada, żeby tyle dni się z tym cackac. Wiec dziś posmarujemy i zobaczymy. Nie martw się. U nas tez nie raz niestety krwawil.
-
Blanka- ja też z tych aktywnych Również pierwszego synka rodziłam naturalnie. Po cesarce naprawdę nie jest tak źle. U mnie minęły już 2 tygodnie i śmigam na spacery, wszystko robie, jedynie staram się nie dzwigac baardzo ciężkich rzeczy. Rana ładnie się goi i niebawem pewnie zapomnę,ze coś tam było robione. Za 3 tygodnie mam zamiar wrócić na fitness i biegać wieczorami. Ćwiczenia na nogi juz w przyszłym tygodniu chce robić, bo czuję się na siłach. Także - nie taki diabeł straszny ;) Joanna89- dobrze, że odespalyscie! Po takim wysiłku trzeba się zregenerować! Oby teraz było już z górki :) Catarisa- z Zus em - jeśli wysłałam do kadr papiery o macierzyński to chyba zgłoszą dzieciaczka? :) wypis i pesel- wszystko podawałam :) My dziś po nieco lepszej nocy. Wysypka tez przechodzi.. wiec albo to maliny albo mleko sojowe uczulily Pole.. Szykujemy się i śmigamy do lekarza i do babci! ;) a potem mamy gości! :) wiec towarzyski dzień przed nami ;) miłego dnia!!!
-
Catarisa - jak się zgłasza dziecko do zusu? Szpital tego nie robi? Kurcze.. czarna magia to wszystko dla mnie. . :/ Aniamamaolka- będzie dobrze. Nie stresuj się na zapas! Może pójdzie szybko i łagodnie. Trzymaj się! Blanka- nie martw się cc. Jeśli chodzi o laktacke- pamiętaj żeby mieć laktator! A pierwsze krople siary wycisniesz ręcznie do kieliszka i podadzą je maluchowi strzykawka, albo po palcu. Ja wstałam po 14h i bolało. . Ale zaserwowali mi ketonal i jakoś się rozruszalam. Najważniejsze to żeby nie leżeć zbyt długo, bo później ciężko.. A co do Malucha- na pewno położne pomogą. Bez obaw! Wiele z nas już to przeszło i na serio nie jest tak źle.
-
O kurde..nic nie wybierałam. . Jest jeszcze szansa, że przyjdzie ktoś jak zadzwonię do przychodni? :/ ale ja jestem zakręt! A kocyk kupowałam na allegro z firmy Poofi. Mają piękne rzeczy z bawełny organicznej. Polecam.
-
Sowianka- oczywiście Najlepsze życzenia i spełnienia marzen!!! :* Oby mąż na zawsze taki pozostal!
-
Agnieszka82- z całych sił trzymam kciuki ii! Daj znać jak z wami? Siwa- nie przejmuj się lewatywą. Ja tez nie miałam robionej- pytali tylko kiedy jadłam, kiedy piłam i zaraz kładli mnie na stół. Wiec nie ma aż takiej potrzeby chyba, jak żołądek i bebechy puste ;) A co do kręcenia cesarki i obecności męża i teścia to jesteście hardcorowiiii! Ja bym w życiu nie pozwoliła nikomu patrzeć na to. I nie chciałabym potem też tego oglądać. Mój by pewnie padł trupem! A ja po obejrzeniu miałabym niezła niestrawność. Także. Szacun! Karolaa- ja bym nie przebijają. Az mnie skręca jak widzę takie maleństwa z biżuterią. Czy to kolczyki, czy inne gadżety. Brrr. Co do karmienia- moja Mała Pola tez nie chciala kilka dni jeść porządnie. Niestety u niej skończyło się na kroplowkach i morzu moich łez. . A teraz nocami nadrabia!!!! Ja dalej się katuje laktatorem i mam wrażenie, że zaraz wyssiee mi całe cyce i będą jak rodzynki chciałam zrobić jeszcze jakiś zapas, bo jutro mamy wieczorem gości i mała imprezę w domu.. a tu lipa.. Może jutro pediatra coś pomoże. Ej, kiedy powinna do mnie przyjść ta polozna? Pola dziś skończyła 2 tygodnie , a tu cisza. Gdzieś mogę zadzwonić , doprosić się? ?? A to my na spacerkuuu! Smoczek ratuje nam życie. Rodzina przeogromnych ssaków z nas ;)
-
Asia gratulacje!!!!! Wspaniale, że już Laura jest z wami. Ciesze się, że dałaś rade urodzic naturalnie :) Emimilka, tuska- wam również należą się uściski i gratulacje. Powiększa się nasza wrzesniowa ekipa ;) Nieesia- pięknie wyglądasz. A brzucho faktycznie opadł! Echeveria- ka właśnie mam ten niby super laktator i pięknie odciagam. Ale w cycach pusto. Spróbuję tym sposobem 7-5-3 może się uda rozkręcić. . Co do domowej lewatywy- ja bym radziła bardziej kupić czopki glicerynowe i zaaplikowac 2 lub 3. Oczyści się wszystko, a nie będzie aż tak nieprzyjemnie. Ja skorzystałam, że tatus chętny do pomocy i skoczyła do fryzjera i na lumpki! Kupiłam Malej sliczne ciuszki - oczywiście w tym najmniejszym rozmiarze, którego u nas brakuje w garderobie. Upolowalam dla siebie też cudne ciuchy i jakie było moje zdziwienie jak idealne jeansy, o których marzylam trafiłam za 6 zł! !! No i weszłam w nie bez problemu juz w rozmiarze sprzed ciąży! Wagi nie mam, faldka skóry na brzuszku jeszcze jest.. ale gabaryty juz się skurczył i z dnia na dzień coraz lepiej! Od razu mam wspaniały humor :) Młodej upolowalam jeszcze 2 pary czadowy bucikow i cala masę pięknych ciuszkow "na pozniej". Z tej radości ściągnęła ponad 100 ml mleka. Wiec walcze dalej.. a jutro poradzę się lekarza co i jak z mlekiem modyfikowanym. Dziś przyszedł nasz szumiś! Jest czadowy! Mam nadzieje, ze spodoba się Polusi i da nam dzis lepiej pospać. .. bo nie dożyjemy jutra :P
-
U mnie cyckowy dramat. Pokarmu mam za mało. Mała się nie mająca i wkurza strasznie.. z dwóch cyckow ściągam ledwie 80ml, a ona potrafi zjeść tyle na raz z palcem w nosie! Je tylko jedna pierś a później już nie ma siły. . I za godzinę znowu jest głodna. Pije te wszystkie cuda na laktacje i karmi poszło w ruch.. ale dziś chyba w nocy dokarmianie ja mm bo padamy na nosy wszyscy. Ściągam i ściągam ten pokarm, ale cyce miękkie. . I jeszcze w jednym zawsze jest mało, a w drugim dużo. To normalne? Oszalec mozna z tymi cyckami! A tak chciałam karmić do pół roku... a tu dupa! Tez trzymam kciuki za Joannę. .. złośliwość losu chyba ja dorwala.. .
-
Gratulacje dziewczyny. Podziwiam was za te szybkie porody i taka łądna akcje. Ja swoj naturalny wypieram z podswiadomosci i jak mysle o tym, to az ciarki mam na dupie. Teraz byla szybka i luzna akcja.. i ciesze sie z tego jak cholera. Co do karmienia- moja Mała je co 2,5 - 3h.. wiec ksiazkowo. Daje jej fory bo jest wczesniaczkiem i chce zeby szybko ładnie nadgonila. W brzuchy miałaby wyzerke jeszcze przez 3 tygodnie :P a teraz niech je to moje dietetyczne mleko :P Smiejemy sie z moim niemezem, ze chyba w zyciu tyle nie gotowalismy co teraz,jak jestesmy wszyscy w domu. Zwykle jedlismy na miescie w zaprzyjaznionych miejscach, Młody w szkole. A teraz trzeba za gary łapac i jeszcze kombinowac, co by tu do tego gara wrzucic, zeby ssak nie cierpiał! W piatek jedziemy do swietnego pediatry na wizyte kontrolna. Zobaczymy jak słuzy maminy cyc i ile przybrała.. No i skad te paskudztwa na jej pieknej buźce!? My zaliczylismy pierwszy daleki spacer. Pojechalismy na zakupy i do slicznego dzikiego parku. Zaliczyłam tez pierwsze karmienie w plenerze! Pozakrywałam sie i nakarmilam na ławce. Pola zadowolona, nakarmiona poszła od razu spac, a my mielismy spokojne popoludnie Super! Aaa co do chrzcin - nam nie zalezy.. ale rodzice i reszta zjedliby nas chyba.. juz i tak zyjemy bez slubu, mamy patchworkowa rodzine.. wiec dla naszego swietego spokoju, chrzciny beda. Młody ma zdecydowac czy chce isc do komunii, czy nie.. Sam podjal decyzje, ze na religie chce chodzic.. pewnie kwestia tłumu. Choc my do kosciola nie chodzimy, to niech on sam decyduje. Szkoda ze nie ma religioznastwa.. a tak - trzeba samemu wiele tłumaczyc, czytac i poszerzac horyzonty. Wrzucam wam foty z dzis! Nie moge uwierzyc, ze ma prawie 2 tygodnie a dalej jest taka maluska! rozmiar 50 jeszcze za duzy!
-
Kasiatko - ależ akcja! Ledwo napisałam, że trzymam kciuki, a Ty już rozpakowaniu! Hihi! Rewelacja . Co do nacięcia krocza- powiem wam, że jak kogoś nie natna, to jest mistrzostwo świata! Aaale te nacięcia szybko się goja i z reguły raz dwa nic się nie czuje. A bobasy zdrowe i wypchniete na świat! :) Dziękuję za odp w sprawie tych krostek. Jest tyle możliwości. . Ciężko trafić. Na każdej stronce piszą co innego u juz zdurnialam. No ale laktozy na pewno musze odstawić.. dziś z rana po karmieniu mocna sypana kawa z kapką mleka sojowego. Najgorsze jest to, że ja jestem mało mięsna- cały czas żywią się owocami, warzywami i nabiałem. A tu lipa!!! 9.09 przylatuje moja przyjaciółka z Francji. Robie sobie wieczór szaleństw. Już zaciera rączki. Będzie tatar i czerwone wino! A też tydzień na marchewkę i jablkach hehe Siwa87- zaraz też będziesz się cieszyć swoją Lenka. Nawet jak wkurza bezzebny potwór i sęka, to rozczula jednocześnie. Będziesz siedziała w nowym pięknym pokoju i cyckowala z radością :) Super, że macie studio i możecie pięknie uwieczniac każdy dzień! Asia- ciśnijjjjj! !!
-
Durka, monikalina, Mycha88 gratulacje! Wspaniale powitać kolejne wyczekuje maluszki! :) Joanna 89- trzymaj się dzielnie, zasuwaj po schodach, jak mówi Banana. Oby byl szybko postęp i Laura bedzie niebawem z Tobą! Kasiatko- za Ciebie tez kciuki zaciśnięte. Dzieje się! :) Catarisa- śliczne foty. Jak z pocztowek! Mi najbardziej podoba się pszczółka! :) Chani - ja boje się próbować nowych rzeczy. Póki co jem jabłka, banany, maliny i arbuza. Omijam laktozy, jajka i niedługo chyba będę o suchym chlebie i wodzie :P Jem lekko i delikatnie a i tak mamy juz jakaś wysypke na policzkach. Czekam na ta polozna aż łaskawie się jakaś chętna znajdzie i nas odwiedzi..i zważy Mała, zmierzy, powie czy te krostki to przez dietę, czy to potowki. Nikt się nie odzywa, a niby do każdego przychodzą te polozne? Kocham nasza służbę zdrowia :/ My wczoraj mieliśmy rozpoczęcie roku szkolnego. Zaczyna się nasza szkolna rutyna i trzeba się dostosować. Teraz z dodatkowym członkiem rodziny. Lekka dezorganizacja zapanowała w naszym domu. Mam nadzieje, ze się wszystko unormuje. Pola rośnie i z dnia na dzień wydłuża się jej okres czuwania z otwartymi oczami :) stekanie, chrumka, kokosi się w łóżeczku , a na rękach ogląda świat zadowolona. Ma charakterek panienka. . Właśnie na mnie krzyczy :P
-
Agnieszka82, szusterka- ja nie słyszalam o tym, zeby sie nie opalac w ciazy. Wiadomo- filtry, ochrona itp.. Nie przegrzewanie brzucha.. Ale w jednej i drugiej ciazy korzystałam ze slonca ile sie dało i pieknie opalona jechałam na porodówki :) A przebarwienia na twarzy mam niestety- mimo filtrowania i makijazu, hormony zrobiły swoje. Aaale jest tyle kosmetyków na to i zabiegów- ze bede miala przynajmniej pretekst zeby sobie troche poumilac zycie ;) hehe Joanna89 - u mnie tez IP niezbyt miła.. Ale jak przyjechałam te 2 razy i mowilam, ze sa skurcze, twardnienia brzucha itp to wypełniałam papiery i na ktg od razu mnie kładły. Wiec ten Twoj szpital jest niezły :/ A co ze szkoła rodzenia do ktorej chodziłas? Polozna z niej? Ona powinna Ci tez cos zalatwic.. Echeveria- Piekna córcia! Juz wyglada jak taki bobasek, nie noworodek. Super :) A co do diety.. Ja jestem z rodziny hiper-alergików.. Wiec boje sie jesc i unikam wszelkich alergenów.. Poza tym jem delikatne rzeczy, zero czekolady, unikam laktozy, jajek, miodu, cytrusów, owoców pryskanych, warzyw wzdymajacych.. Generalnie jem, ale nie to co lubie :P hehe Moj facet mnie żywi i codziennie sie głowi co by tu mi upichcic :) Banana - Niesamowite, ze az taka rzeke mleka masz! Zazdroszcze. Ja niby pokarm mam, ale wcale nie tak duzo i czasem Mała zje dwa cycki i jeszcze wciagnie z 30 ml z butli.. Wiec siedze i pobudzam laktatorem, pije juz te herbatki dla mam karmiacych.. ale poki co roznie.. Dziewczyny w dwupakach - zycze smacznego! Jedzcie teraz do woli te wszystkie pysznosci Potem czlowiek głupieje co wolno, czego nie, co uczuli, co bedzie wzdymac.. Wiec generalnie wszystko co najpyszniejsze odpada! :)
-
aaa polecam wkladki laktacyjne lansinoh!!! bardzo! Cienkie, wygodne, swietnie sie trzymaja stanika i sa chlonne. Nuk przy nich wymieka.
-
joanna89 - cholernie wspolczuje i trzymam kciuki za Ciebie i Laure! Moze po trudnej koncowce, bedziecie mialy wspanialy start!? Moze Laura bedzie cudownym usmiechnietym niemowlaczkiem jak z reklamy i wynagrodzi Ci ostatnie miesiace w dwupaku? Oby bylo dobrze. Musi byc! Dziewczyny na porodówkach - zaciskam kciuki za was rowniez i czekam na nowe bobasy! Badzcie dzielne , raz dwa zobaczycie swoje maluszki Ja dzis chodze nabuzowana, wsciekla, pochlipuje gdzies po kątach. Mam jakas nieposkromioną agresje w sobie. Masakra. Pojechalam na poczte wyslac do firmy wnioski o macierzynski.. Spedzilam tam ponad godzine, bo jakas szurnieta baba najpierw dopytywala jak cos wypisac, a pozniej oskarzyła panią ze jej zabrała z blatu 7 zł! I meczyła dupe, kolejka pekała w szwach.. I w koncu nie wytrzymałam. Powiedzialam jej, ze dupe truje, ze nie ma co robic, ze powinna nam wszystkim zapłacic za nasz stracony czas i ze wszyscy mozemy sie zrzucic, dac te 7 zł zeby spieprzała. Byl bulwers i urazona duma, powiedziala, ze ona to ma 2 dzieci w domu. I o co mi chodzi. Gruba znudzona zyciem, oblesna baba. Myslalam ze ja zabije. Jad mi po brodzie kapie. Nienawidze ludzi. Zwlaszcza taich co wlasnie marnuja moj czas. Mi tu mały ssak na czujce siedzi w chacie, a ja z cyckami pelnymi mleka trace dzien przez debili. Mowie wam. moje hormony szaleja Ogladałyscie film "Dzikie historie" ??? Jak tak.. to pasuję tam dzis. Idealnie
-
Maminka- Wspaniala córka! I bedzie wspaniały syn ;) Super, ze juz po! My zaliczylismy pierwszy spacer. Wózek ( Joolz ) spisuje sie znakomicie. Jest leciutki, zwrotny, swietnie amortyzuje wszelkie wyboje/ krawezniki i jest piekny hyhy. Młody zachwycony - porzucił rower na rzecz pchania siostry ;) Wiec rekomenduje :) Potem co prawda prawie wjechał jednosladem pod samochod i spacer zakonczył sie dramatem i kazaniem.. no ale co.. docieramy sie. Łatwo nie jest. Pola natomiast zachwycona, spała w najlepsze. Troche nie umiem jeszcze jej ubrac, ale dojdziemy do tego ;) Karolina26 - ja stosowałam wszystkie mozliwe sposoby od 34 tygodnia. MAsowałam szyjke, smarowałam sie olejkiem z migdałów, potem doszła herbata ( 3x dziennie ) i wiesiołek. Sex codziennie i aktywnosc codziennie. Nacieli mnie- bo miałam CC hihi. Ale ogolnie skóra piekna, elastyczna, nie popekała, swietnie wraca do formy z przed. Wiec.. Wiesiołek i olejek na pewno działaja wspaniale. Moge polecic ;) A to my! Pierwszy spacer uwieczniony 30 min na swiezym powietrzu
-
Czesc Dziewczyny! Podczytuje was dorywczo, bo u nas piekna pogoda i weekend - wiec mamy pielgrzymki odwiedzajacych. Jeszcze wczoraj byly emocje - bo wrocil Młody i najpierw sie cieszył, potem płakal chyba troche z zazdrosci.. Wiec dzieje sie! Musielismy przelozyc spacer na dzis.. wiec po obiedzie ruszamy z fura Pola pieknie wcina, szybko je z piersi, elegancko spi. Moj niemaz wstaje raz w nocy , a raz ja - wiec wspaniale sie wysypiamy Pierwsze dni w domu przebiegły towarzysko, rodzinnie i bardzo miło. Relaks, relaks i jeszcze raz relaks! Dzis uchwyciłam pierwszy raz usmiech - bezzebny, tuz po obiedzie. Pelny brzuszek, sucha pielucha i dziecko zadowolone! niepogoda, maminka- Wielkie gratulacje! Reszta - trzymajcie sie. Sciskam kciuki za szybkie rozwiazania i aby zadna z was nie musiala lezec na patologii do 42 tygodnia. Napatrzyłam sie na te babeczki w szpitalu i strasznie mi bylo ich zal. Mi bylo ciezko w 37 tygodniu. Miałam juz dosc - mimo ze nie bylam ani wielka, ani nie mialam zadnych obowiazkow.. Po prostu - koncowka jest okropna. Chce sie zrobic tyle, a ciało blokuje. Ja niezmiennie polecam duzo duzo sexu, aktywnosc i herbate z lisci malin + wiesiołek dowcipnie! Cudownego dnia!
-
Hej chani - mam nadzieje, ze przetrwalas jakos noc.. Wiem co czujesz, mam nadzieje, ze dzis juz wychodzicie do domu. Trzymam kciuki z calego serca. Zaraz zapomnisz o tym szpitalnym rytmie. Tez sie czujesz jak w psychiatryku? Nie mozna wyjsc, nie mozna nic kupic, zaprosic bliskich, dzieci płacza, matki ledwo chodzą, nie wiesz jaki jest dzien i ktora godzina.. Brrr. Dla pocieszenia dodam, ze dzisiejsza noc u nas nie byla zbyt udana i Pola jadła o 1, a pozniej o 4:30 zrobila pobudke i do 6 mruczała, stekała, terroryzowała rodziców.. Poszla spac - a o 7 znowu pobudka Teraz odsypia w najlepsze z tatusiem, a ja juz sie rozbudziłam i mnie oczywiscie nosi. Dzis mamy 2 partie gosci i jeszcze wraca Młody - po miesiacu u taty.. Mam stresa i ciekawa jestem jak podejdzie do tematu "siostra.." Postanowilam, ze poki moge, korzystam i smigam zaraz do H&Mu po ciuszki dla dzieciakow- skoro jest rabat.. I do smyka kupic cos synkowi - tak specjalnie od siostry! Mam nadzieje, ze dotre do domu w jednym kawałku Laktator- ja mam Medela Mini Electric. Moze nie zasysa jak odkurzacz, ale na prawde sciagam ładne porcje i nie trwa to długo. Piersi całe, brodawki nie poranione takze na prawde warto! A jesli chodzi o rozstepy - kazdy olejek bedzie dobry, arganowy, z pestek migdałow.. Choc moim zdaniem najlepsze efekty sa po olejku Clarins - wlasnie na rozsepy. Tam jest cały kompleks olejków i potrafi zdziałac cuda. Ja w poprzedniej ciazy mocno popekalam na tyłku, biuscie, biodrach. Teraz stosowałam masło Hipp i wlasnie ten olejek - i mam 3 paseczki na posladkach. Brzuch cały! Piersi całe. A te stare pregi zmalały prawie do 0! Milego weekendu ciezarowki i swieze mamusie! My dzis chcemy zaliczyc pierwszy spacer- jestem podekscytowana! Fura czeka!
-
Octanisept- najlepszy przyjaciel na rany, blizny, kikuty itp. Moja znajoma polozna mówiła żeby ranę po cc najpierw codziennie ładnie pielęgnować myć mydłem z wodą, psikać octaniseptem i wymieniać gaziki. Na świeża blizne- jak juz się zagoi- traktować ją szorstka gąbka i smarować cepanem. Śmierdzi jak cholera. Ochyda. Ale podobno blizny znikają i są malutkie..wiec juz kupiłam i czekam aż strup zejdzie . Kikuty pepowiny tez psikam i przecieram. Co do wkładek laktacyjnych - mam póki co z nuk'a , ale są grube i niezbyt.. teraz Zamówiłam te niby najlepsze- lansinoh- zobaczymy.. Jeśli chodzi o karmienie piersia- ja jak wiem, że będą goście czy coś..odciagam i daje z butli. Nie lubię eksponować za dużo. Nie podoba mi się jak ktoś to robi przy mnie. A jeśli chodzi o gosci- ja uwielbiam! Już wczoraj gościliśmy wieczorem pierwszych. Dziś tez. Jutro mamy dwie partie. Po 2- 3osoby, bez dzieci, ale niech przylaza. Ja się cieszę i Lubie jak się dzieje. A póki noworodek śpi i je to można gościć na spokojnie :) Za nami pierwsza kąpiel. Ja się bałam. Mój niemaz obejrzał filmik na youtube i elegancko wszystko ogarnal! ;) miły widok..
-
AniaCNY - Gratulacje!!! Alez masz maluszka. Liliputek! Super. Dochodzcie do siebie i rosnijcie zdrowo! ( w sensie synek niech rosnie, a Ty wracaj do formy ) Chani - ja tez mam jeszcze taka miekka jak gąbka skóre na brzuchu. I jak karmie i chodze to tez czuje takie nieprzyjemne skurcze we flakach. Cos tam sie przewraca, cos sciąga.. Bleee. Niezbyt fajne :P No ale zaczynamy wracac do formy i sprawnosci! Ja na prawde nie moge sie doczekac biegania, sportu i aktywnosci wszelakiej! Ja urodzilam miesiac przed terminem - tym pierwszym z OM. Niby juz bylo bezpiecznie, ale duzo komplikacji jednak sie pojawiło tuz po porodzie. Teraz jest zdrowa jak ryba, ale co sie strachu i nerwów najedlismy, morze łez wylalismy.. to nasze :/ No ale kontrole itp. mamy takie, jak wczesniaki. Wlasnie siedze i buszuje po necie co tu by jeszcze Młodej dokupic.. Tesco ma super zestawy noworodkowe.. Kupilam juz piekna podusie dla niemowlat z Kalamati i chyba zamowie jeszcze tego szumisia.. Zaczyna sie.. :P