Skocz do zawartości
Forum

Velvet

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Odpowiedzi opublikowane przez Velvet

  1. ja aktualnie jestem z wagą na -1,5 kg odnośnie wagi przed ciążą, mam nadzieję że nie przytyję jakoś strasznie dużo, ale za bardzo się nie hamuje jeśli mam ochotę na słodycze, wiadomo że nie wciągam czekolad tabliczkami ale jak mam na cos ochotę to wolę zjeść i być zadowolona niż się wściekać że czegoś nie mogę :D
    też mam ostatnio często ochotę na zupki chińskie, masakra ;(
    a luteinę niestety biorę cały czas i nie zanosi się żebym miała w najbliższym czasie kończyć, ale jeśli ma pomóc to będę dzielna.

  2. miałam dokładnie tak samo z tym pośladkiem i nogą, dosłownie chodzić nie mogłam. Było to mniej więcej 10-14 tydzień i męczyly mnie wtedy okropne wymioty i bóle głowy więc większość dnia leżałam i zdychałam w pokoju blisko łazienki i winę zwaliłam na niewygodną kanapę w tym pokoju :p

  3. Mali, u mnie też dotyk dłoni działa uspokajająco :) jusias to cudownie że wyszłaś już do domu i ze wszystko jest ok! ;)
    ja jestem juz po wizycie, połówkowego mi nie robił bo zaplanował na następną wizytę, ale zrobił mi takie zwykłe usg żeby podejrzeć czy u malucha wszystko ok - płeć potwierdzona, na 100% syneczek, waży już 405 g i termin mi się przesunął na 31 października :D szyjka jest na swoim miejscu, rozwarcie się nie powiększyło a nawet jest troszkę mniejsze niż było ;D

  4. ja jestem na zwolnieniu od 6 tygodnia czyli od 13 marca. Normalnie bym na zwolnienie nie poszła, bo bałam się o pracę (w pierwszej ciąży poszłam na zwolnienie jak zaczęłam plamić i szef mi zapowiedział że jak tylko wrócę to mnie za to zwolni...) ale że pierwszą ciążę poroniłam i w tej znowu zaczęłam plamić to gin od razu dał mi l4 i musiałam leżeć. Co do twardnienia brzucha to też tak mam, nawet kilka razy dziennie, ale trwa to chwilke i przechodzi no i najważniejsze żeby nie było regularne. Zapisuje sobie zawsze godziny kiedy mi się brzuch napina żeby w razie czego pamiętać. Od kiedy biorę magnez zdarza się to rzadziej

  5. jeśli chodzi o kawę to ja przed ciążą piłam około 4 dziennie, potem w pierwszym trymestrze nie mogłam patrzeć na kawę, sam zapach mnie mdlił, a teraz tez pije jedną dziennie sypaną ale z płaskiej łyżeczki ;) o dziwo jednak tak jak wcześniej kochałam kawę z mlekiem tak teraz wole czarną :D

  6. Equendi, a byłaś u lekarza? Może coś poradzi żeby szybciej kaszel przeszedł, bo to jest jakieś ryzyko, moja sąsiadka "wykaszlała syna" w 31 tygodniu, miała taki kaszel że pęcherz płodowy zaczął jej opadać, w końcu wypadł a dziecko zostało poprzecznie ułożone w macicy i robili jej cc na szybko, mały teraz ma 11 miesięcy i dogonił rówieśników ale co się nastresowali to ich. Wiem ze to skrajny przypadek i nie mam na celu straszenia cie, napisałam tylko dlatego ze sama pewnie bym się nie przejęła specjalnie kaszlem gdybym nie znała tej sytuacji

  7. poducha chyba skraca czas ładowania organizmu, bo jak się o 4 obudziłam do łazienki tak już mi się spać nie chce, teraz siedzę na łóżku i jem batona bo głodna się zrobiłam, mąż się przebudził, spojrzał na mnie, na batona , "ja pierdole" i poszedł spać dalej... a co ja mogę za to że głodna jestem? :D

  8. brak cierpliwości zwyciężył i pojechałam kupić poduche do sklepu żeby nie czekać na paczkę :D kupiłam fajnego rogala z firmy fiki miki, z atestem więc jest dobrze, jutro zdam relacje po pierwszej wspólnej nocy, teraz się wietrzy bo nie lubię tego sklepowego zapachu :D

  9. powiedzcie mi kobietki co myślicie o zakupie używanej poduchy rogala? Bo chciałabym kupić z firmy motherhood (porządna firma i pewność że wkład się nie będzie rozsuwał), ale nowe trochę sporo kosztują, używane praktycznie połowę ceny albo jeszcze taniej i kusi mnie żeby tą różnice cenową przeznaczyć na cos dla maluszka tylko czy to nie jest zbyt osobista rzecz żeby kupować używaną? Wiecie coś na zasadzie bielizny z lumpeksu mi przyszło na myśl i sama nie wiem teraz co zrobić ;D

×
×
  • Dodaj nową pozycję...