
kitkat
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez kitkat
-
Ja kupiłam właśnie ten Nivea baby na każdą pogodę i jest fajny, tlustawy ale chyba taki ma być :) My po szczepieniu, mały płakał ale szybko mu przeszło, rota smakowało :p waży 6100 i mierzy 67 cm :) jak zwykle większy wrzask podczas badania niż przy szczepieniu, strasznie nie lubi jak go lekarz ogląda, obraca i bada...
-
Mnie się wydaje ze najlepszą reakcją na tego typu wypowiedzi jest brak reakcji, marna prowokacja i tyle :) U nas dzisiaj ciężki dzień, wczoraj był marudby, dzisiaj cały dzień płacz, z przerwami na jedzenie i krótkie drzemki, a tak to ciągle noszenie ehhh nie mam siły juz... Teraz mamy drugie podejście do spania bo po kąpieli i karmieniu pospal 10 min i znów marudzenie, i tak ok godzinę, w końcu wzięłam znowu na cyca i zobaczymy... Irysek wszystkiego najlepszego :) moja siostra tez świętuje na macierzyńskim drugi raz to święto :)
-
Dziewczyny od poniedziałku w lidlu będą kombinezony zimowe po 55 zl rozmiary od 62, tylko pamiętajcie że te lidlowe rozmiary są wielkie, u nich 62/68 to normalnie min 74/80 z moich obserwacji... Mój tez marudzi ostatnio strasznie, jakieś ataki płaczu ma, pomaga tylko noszenie na pionowo, właśnie przed chwila tak zasnął i dałam do łóżeczka... Tez mi się wydaje ze to skok, w końcu 3 miechy zaraz kończy, do tego żeby chyba mu idą faktycznie bo ciągle ręce w buzi, dałam dzisiaj gryzaka to tak zawzięcie gryzl ze szok... Eses super wieści, dobrze że wszystko się tam w porządku rozwija :) My szczepimy w czwartek o ile znowu nam nie przesuna o tydzień z powodu kataru... Izabelap duży chłopak, Kuba tydzień temu miał 5800
-
Dzięki za odpowiedzi odnośnie kombinezonow :) to chyba do pepco się wybiorę poogladam takie na teraz A mam pytanie, wychodzicie na zewnątrz z dzieckiem jak ma katar w taką pogodę? Bo ja się coś boje,ale z drugiej strony nie wiem czy ten katar teraz nie od suchego powietrza... K_H mój odkąd śpi pod kolderka to się nie odkopuje, przedtem koce zrzucal z siebie, kołdra jest sztywniejsza i jakoś tak się układa ze on sobie tam wierzga nogami i nic się nie przesuwa :) Zaraz będziemy się bawić na macie, mały zachwycony nią jest :)
-
Irysek kupiłam w lidlu ostatnio takie dwa swetry z polarkiem w środku i mimo że za duże na małego to rękawy takie właśnie ciasne ze ciężko przycisnąć rękę, a chciałam to właśnie jako bluzę ubierać a pod spód kilka warstw skoro za duże, a tu dupa... Ciekawe czy to wynosi wogole, jak dorośnie to będzie zima i będzie kombinezon nosić... A propos kombinezonow to właśnie potrzebuje mu kupić, macie jakiś cienszy na teraz i gruby na zimę czy jeden tylko pod spód inaczej ubierać? Ktoś tu pisał o kombinezonach z pepco, fajne? U nas ostatnio 1-2 kupy dziennie, rano zawsze taka XXL a później mniejsza albo taki mini kleks tylko :p Wczoraj była u nas moja siostra z dwójką dzieci, także się działo, dziadkowie mieli urwanie głowy, mały później nie mógł się wyciszyć wieczorem, chyba za dużo atrakcji, a po kąpieli jak zwykle zasypia to tym razem nie, taki pobudzony był, a my zamiast go ululac to jeszcze się z nim pobawilismy, powyglupialismy, mąż najbardziej bo się steeknil bo cały dzień był na uczelni i efekt był taki ze mały mimo zmęczenia nie mógł zasnąć, wydzieral się jakby go ze skóry obdzierali, w końcu szumienie pomogło i zasnął, nigdy więcej zabaw z dzieckiem o tej porze ehhh... Mamy za swoje :/ ale za to długo spał bo do 2.30 a później prawie do 7 także chyba musiał być mega zmęczony tym wczorajszym dniem...
-
K_H no to fajnie :) tak się zastanawiałam tylko bo Kuba np w dzień jak usnie przy szumieniu to lubi jak mu ciągle szumi, nieraz wyłączyłam jak zasnął to się budził wtedy, chyba płytki sen miał, no ale to w dzień.....chociaż też nie zawsze się obudzi jak wylqcze, nie ma reguły :) Mały właśnie zasnął przy cycu po kąpieli, zaraz przekladam do łóżeczka i ide na kolacje, mam pierogi z mozarella i pomidorami, nezus kupił w pierogarni a na jutro mam ze szpinakiem i feta, jupi, nie będę musieć gotować obiadu, dobranoc :)
-
Współczuję problemów z oczkami u dzieci, u nas odpukać nie ropieja... Mały ma dalej nos zatkany, trzeba często psikac woda morska bo sam katar nie chce wyjść, ile dzisiaj tego dziadostwa wyciagnelam to szok... Zamówiłam aspirator elektryczny na allegro, zobaczymy czy będzie lepiej odciagac... I mate zamówiłam ta rainforest podróbe, parę grzechotek i gryzakow, nowy smoczek, w pon ma wszystko przyjść także będziemy się bawić :) Co do zębów to małemu ponoć mają niedługo wyjść, tak lekarka stwierdziła w czwartek, zobaczymy ile to potrwa to niedługo :p Katarzyna _Honorata a ta karuzelke mu zostawiasz włączona czy wylaczasz jak zaśnie? Kuba sam zasypia w nocy na szczęście, w dzień trzeba mu trochę pomoc bujaniem, smoczkiem albo szumieniem, jedynie we wózku na spacerze zasypia sam, ogólnie lubi jak trzęsie jak jeździmy po ogrodzie, w sekundzie zasypia wtedy :) A nocki u nas ostatnio w kratkę... Raz przespi z jednym karmieniem di rana, a następnie noc szaleje i je co godzinę, dwie...
-
U nas z jedzeniem identycznie jak u Aleksandra25, tez bym chciała wiedzieć jak to zrobić żeby spał całą noc, dzisiaj skończył 12 tygodni Dzisiaj mój M został pierwszy raz sam z dzieckiem na 2 godziny miałam wizytę u specjalisty, wróciłam i zastalam ich śpiących na łóżku, super widok :)
-
Sadeo nie mam żadnej diety, tzn na początku jadalam bardzo lekko, i tak się w sumie przyzwyczaiłam, chociaż teraz już w miarę normalnie jem, wprowadziłam cebulę do mięsa duszonego, pora do zupy a przedtem mały miał przez to boleści teraz jest ok,poza tym pije dużo jogurtów pitnych, jem jabłka, na kolacje przeważnie jogurt i bułka grahamka z masłem, z pieczywa to tylko grahamki jadam albo ciemne z ziarnami. Niestety nie mogę się pozbyć hemoroidów :/ po ciąży się pojawiły i wciąż nawracaja, już brałam na to diclo 3 fort i czopki apirectum, może któraś tez miała z tym problem i się pozbyla jakoś tego? Karmie piersią wiec z leków nie wiele można... A o jakiej desce mówisz?
-
Aaa i noszę pas poporodowy babyono i brzuch po nim dużo mniejszy się zrobił także polecam, tak kilka godzin dziennie bo cały czas nie da rady
-
Sadeo mi ginka kazała pół roku poczekać z ćwiczeniami także narazie nic nie ćwiczę, brzuch nie mam duży ale trochę starczy i tez rano mniejszy a później coraz większy... Dla mnie najgorsze są te rozstępy no i przepuklina mi się zrobiła :/ wagowe to ja już po 4 tyg miałam wagę sprzed ciąży,teraz jest 3,5 na minusie i ciągle spada, śmiejemy się ze niedługo znikne i zostanie sam cyc z mlekiem :p Tez jestem na etapie szukania fajnej maty, musze obczaić ta z Tiny love w takim razie... A jak nie to ta podróbe rainforest kupie, siostra ma i jest naprawdę fajna
-
Hej dziewczyny Czytam Was na bieżąco ale jakoś nie mam weny pisać, u nas leci jako tako, mieliśmy trochę problemów, tak w skrócie to M stracił pracę, na wypowiedzeniu miesiąc wytrzymał i poszedł na l4 bo go szef niszczył psychicznie do tego stopnia ze M bierze leki antydepresyjne, ehh ogólnie ciężko... Fajnie się Was czyta, dużo spraw z małym u nas wygląda tak samo, lub podobnie, mały je, bawi się, śpi i tak w kółko, trochę się karmienie unotmowalo, w dzień średnio co 2 h jada, czasem zdarzy się dłuższą przerwa, zakezy... W nocy raczej śpi, ale całej nocy jeszcze nie przysypia, raz- dwa razy przeważnie się budzi na karmienie... obecnie ma katar,już było parę dni lepiej a od wczoraj znowu furczy, w czwartek mamy szczepienie ale jak nie wyzdrowieje to nie będziemy szczepić.... W nocy zasypia sam :) a rano jak się budzę to często on już nie śpi tylko karuzelke ogląda bardzo wesoły, zawsze się zastanawiam ile czasu już tak się bawi bo wogole nie sygnalizuje ze juz nie śpi hehe, taki samodzielny się zrobił a włosy tez mi wypadają na potęgę, najgorzej pp umyciu jak się uczrsze to mam garść w ręce i druga na grzebieniu :/ A i mu już po chrzcinach trz,27 września były, chyba izabelap tez wtedy miała z tego co kojarzę :)
-
Na ciemieniuche ponoć krem Mustela jest super, kuzynce poleciła znajoma, podobno po 2 dniach nie ma po niej śladu...
-
Ucielo mi posta... Katarzyna _Honorata aż mnie znrozily te sytuacje co mieliście ostatnio, dobrze że mężowi nic nie jest, a to z małym matko boska :( mój się często krztusi i nieraz taki czerwony się robi na chwile jakby nie oddychal, tez mam wtedy stresa i go ba boczek odwtacsm i klepie pp plecach... Wyobrażam sobie jak się balas... Co do trzymania na pionowo to mały ostatnio tylko tak chce być noszony także mi ręką odpada... Głowa tez mu lata trochę przód tył ale chwilami trzyma ja sztywno albo do tylu się odchyla i patrzy na mnie i się śmieje
-
Ehhh, dopiero miałam pisać że Wam współczuję problemów z brzuszkiem u maluchów, że u nas czegoś takiego nie ma, ale nie zdążyłam... Od paru dni jest masakra, najgorzej nad ranem, prezy się i płacze przy każdym baku, kupa idzie ciężko, nieraz tak kilka godzin się męczy a wychodzi taka malutka... Tej nicy co chwile się budził nawet nie zasnął na dłużej po kąpieli i karmieniu tak jak zawsze, dopiero od 7-9 pospalismy po takiej mini kupce... Lekarka kazała Delicol dawać to daje, dzisiaj w dzień było chyba już trochę lepiej, zobaczymy jak będzie w nocy... A i zdarzają mu się ataki kołki tez :/ dzisiaj juz nie było kołki pewnie po tym Delicolu... Prse
-
Aha no to dobrze ze nie tylko mój taki śpioch dzisiaj, trochę się uspokoilam :) A ja nic nie ogarnelam, siedziałam obok niego na kanapie, włączyłam tv i poogladalam jakieś głupoty :p nie miałam jakoś siły się ruszyć Szczęśliwy Lipiec życzę dużo zdrówka dla Kuby, biedaczek :( oby mu szybko przeszło i córeczce te!!
-
Mój synek też ma takie krostki... otstanio mu wyszły też na klacie takie czerwone drobniutkie, zapomnialam zapytać wczoraj p dr o to, ale go przecież oglądała i nic nie mowila hmmm... Czy wasze maluchy też są dzisiaj takie ospałe? Kuba prawie ciągle spi, aż nie wiem co ze sobą zrobić... troche się martwie, może to po wczorajszym szczepieniu? Wczoraj nic mu nie było, był wręcz mega radosny i gaworzył jak nigdy... a dzisiaj je i śpi... nawet przeniesienie z miejsca na miejsce go nie budzi, szok.... gdyby nie to że wczoraj był szczepiony to bym się cieszyła, a tak to myślę czy wszystko ok...
-
Uff znowu mogę się logować... :) My rano na szczepieniu byliśmy, wzięliśmy tylko 5w1 narazie, Kuba dzielny był, troszkę zsplakal ale nie było tak źle, gorzej się darł podczas badania przez lekarke :p waży juz 4800 :) żadnych reakcji po szczepieniu nie zauważyłam także mam nadzieje ze wszystko ok :) Co do ochoty na seks to mamy oboje wielką tylko jak mały w końcu zasypia to padam dosłownie na łóżko i śpię... Ja długo wogole nie chciałam dzieci, później tak jakoś nas naszło ze moznaby w sumie jedno mieć :p ustaliliśmy ze jak do sylwestra 2015 r samo się nic nie wydarzy to wtedy będziemy się starać, ale dalej się zavezpieczalismy w dni płodne, raz jakoś tak się zapomnieliśmy i nast dnia uświadomiłam sobie ze to był mega plodny dzień i byłam wręcz pewna że się udało i nie mylilam się :) póki co drugiego nie planuje, dużo stresu w ciąży mieliśmy i wogole tak jak napisała Katarzyna _Honorata to jest dla mnie też duża zmiana i dopiero się w tym próbuje odnaleźć i nie myślę o kolejnym a nawet sobie tego nie wyobrażam :) mój M coś przebskuje o córeczce ale mam nadzieje ze żartuje :p Mały właśnie przerwał jedzenie i patrzy w smartphone jak mama pisze i gada coś po swojemu, chyba też by taki chciał hehe
-
Aha pediatra jak go badała w 2 tyg życia to żadnych szmerow nie słyszała wiec możliwe ze juz się ta zastawka domknela :) A i nie pisałam wam też bi nie było kiedy jakoś ale Kuba nie miał jąder w woreczku mosznowym po urodzeniu, niby nic strasznego bo często się to zdarza podobno ze schodzą później, ale zrobili mu usg przed wgpisem i ich wcale nie znaleźli... Wiec znowu stres i tydzień później wizyta u urologa który nic nie zrobił tylko pomacal i stwierdził że no faktycznie nie ma, usg nie zrobił ani nic o kazał przyjść za 2 miesiące... Ale jedno jaderko juz za tydzień się pojawiło a drugie tydzień później... A czemu w szpitalu na usg ich nie znaleźli to nie mam pojęcia...
-
Keithy te szmery to może być niedomykalnosc zastawki, u mojego Kuby to wychodziło na usg jeszcze w ciąży dlatego po porodzie mieliśmy wizytę u kardiologa w 1 miesiącu życia, dr powiedziała ze niedomykalnosc nie jest chorobą i nic się z tym nie robi, ma ja 70% dzieci tyle że większość o tym nie wie... ja jak byłam dzieckiem to tez miałam szmery i tez wykryto ze to ta zastawka ale w niczym ona nie przeszkadza, zapomniałam o tym zupełnie do czasu aż w ciąży to u małego wyszło, swoją drogą mieliśmy przez to mnóstwo stresu w ciąży bo lekarze zalecali amniopunkcje bo ta zastawka jest jednym z markerów występowania wad genetycznych... Co myśmy przeszli ehh... Dobrze ze nie zrobiłam tej amniopunkcji, jakby mu siebie coś stało wtedy to bym sobie nie darowala bo zdrowy jak ryba przecież jest... Ale do samego końca był stres... Lepiej iść i sprawdzić te szmery ale napewno będzie wszystko ok :) Ja miałam wczoraj wizytę u gin i dostałam receptę na pigułki cerazette ale jeszcze nie wykupiłam i szczerze się waham, boje się skutków ubocznych, że przytyje i libido spadnie.... Któraś bierze te pigułki może?
-
K_H no dokładnie tak to czasem wygląda... A najbardziej mnie wkurza jak np zostają z małym i pytają za każdym razem o której będzie jadł, 7 tyg prawie już minęło a ci nadal nie rozumieją ze karmić na żądanie oznacza NA ŻĄDANIE a nie o stałych porach, raz zrobi 15 min przerwy, innym razem 2 godziny, grrrr... Aleksandra córeczka mojej siostry nie cierpiała mieć nic na głowie, tez urodzona w lecie, a jesienią i zimą nie było już problemu z czapka... Może poprostu nie lubi teraz bo właśnie jest jej za gorąco?
-
Katarzyna _Honorata a może ta laska w szpilkach to opiekunka była mi też brakuje czasu dla siebie, jak ktoś z domowników nawet zajmie się małym to ja wtedy ogarniam mieszkania na szybko zanim znowu będzie głodny... A z ta pomocą rodziny to z jednej strony jest dobre ale z drugiej szlag mnie trafia jak co chwile ktoś przylatuje jak tylko mały zaczyna płakać i pyta się czemu on płacze... Ja się wtedy denerwuje bo wywierają na mnie presję tym lazeniem, dochodzi do tego ze jak mały zaczyna płakać to chce go szybko uspokoić zanim ktoś przyjdzie, robię się nerwowa a to na niego też wpływa, mama przylatuje i jeszcze mi dogaduje ze jakbym była spokojniejsza to on tez byłby spokojny, tylko ze to przez nich mam te nerwy... I tak to się nakręca w kółko.... Ehhh... Msrtka współczuję postawy M, mój się nie czepia, wie ze jak będę mieć czas to ogarnę ile się da...
-
Kowalska ale slodzizna! Szczęśliwy lipiec Dzięki za odp, narazie mi przeszło, brałam apap właśnie Stwierdzam że karuzelka do łóżeczka to zajebisty wynalazek, młody kilka razy w ciągu dnia leży i patrzy jak zahipnotyzowany, gada do rybek albo biegnie do nich, on ma zajęcie, ja mam chwile spokoju :)
-
-
Ucielo mi posta... W czwartek mamy szczepienie, decydujemy się na 5w1 i być może też rota ale jeszcze myślimy... Śliczne dzieciaczki, jak mi się uda z telefonu dodać fotę to tez się pochwałę naszym smieszkiem :)