Skocz do zawartości
Forum

Kiecka w grochy

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Kiecka w grochy

  1. Xlzax super, że masz taką możliwość, czekamy na relacje :) mam nadzieję, że Wam pomoże. Btw wszystkiego dobrego dla Emilki z okazji ukończenia pierwszego miesiąca! :)
  2. Xlzax z dużym naciskiem na czasami więc rozumiem, że masz dość ;) z drugiej strony możesz się cieszyć, że ma apetyt i pięknie przybiera :)
  3. Xlzax ja również to przechodziłam, więc tak jak pisze Wywijaska - nie przejmuj się, to mija :) w kwestii łóżeczka wtedy ja odpuściłam i zaczęłam karmić małą na leżąco, na łóżku. I nawet czasami udawało mi się, gdy usnęła, wstać
  4. Ja również wychodzę na długie spacery, ale mam podobnie jak Ola - moje dziecko jest głodne i muszę je nakarmić :) Olu co do zachowania Twojego szwagra zauważyłam, że ludziom mniej przeszkadza wyeksponowana goła pupa niż kobieta karmiąca. To nieporozumienie moim zdaniem, dlatego pod wszystkimi kampaniami propagującymi naturalne karmienie podpisuje się rękami i nogami :)
  5. Hmm... Właściwie to nie bardzo rozumiem dlaczego podajesz mm. Moim zdaniem to niepotrzebne mieszanie maluszkowi w brzuszku. Za te 30 zł. spokojnie kupiłabyś już laktator. No, ale każdy robi jak uważa :)
  6. Eh... Ciekawe. Póki co nic nie wyczuwam palcem, a i nie ma spuchniętych czy zaczerwienionych dziąsełek. Jeśli nic się nie zmieni to wybierzemy się do lekarza. A dla odmiany dzisiaj ma wysypkę i czerwone placki. Tak Szara, kiedyś to wszystko minie ;) Dobrej i spokojnej nocy mamusie
  7. Dziewczyny ratujcie. Od wczoraj Hania strasznie płacze przy karmieniu. Nie zależnie od pozycji, piersi, pory - jest ryk i odchylanie głowy, dopiero jak ją zmuszę to łapie i ssie. Zupełnie nie wiem co z tym zrobić. Na pewno to nie brzuszek. Tu na forum wyczytałam, że to mogą być zęby. Nie za wcześnie? Co myślicie?
  8. No ja niestety zakończyłam dość szybko przygodę z domowym pasztetem, ponieważ ostatnio moja babcia się postarała i zrobiła taki specjalnie pod Hanię, ze szczęśliwego królika i niestety mało szczęśliwej świnki - chyba to ona nam wszystko zepsuła, bo brzuszek małą bolał. W każdym razie też zamroziłam i czekam na lepsze czasy ;)
  9. Z tego co piszesz Twój maluszek ma ogrom zajęć idealnie wykalkulowanych, może rzeczywiście są dużo wrażeń. Moja córa długo nie chciała leżeć w leżaczku, bo nic ją tam nie interesowało, a potem zmieniło się to z dnia na dzień :) do tej pory po godzinie zaczyna być zmęczona, a po dwóch musi się już zdrzemnąć, ale jest na piersi, więc to też rzutuje. Odrzuć organizację zajęć i zaobserwuj swojego malucha, a z czasem jego potrzeby na pewno się zmienią :) powodzenia!
  10. Dobry wieczór! Ale pustki, to pewnie przez tą pogodę. U nas od rana leje, więc odpoczywamy. Dziewczyny kiedy pierwszy raz i na jak długo zabrałyście swoje maluchy w plener? Mam na myśli jezioro, działkę. No i kiedy pierwszy raz na wakacje/ferie, jakikolwiek dłuższy wypoczynek?
  11. Witaj Antjee :) tak jak już dziewczyny pisały wcześniej pokarm ma 2 fazy, z czego pierwsza składa się w ok. 70% z wody, więc dodatkowe jej podawanie jest zbędne :) mnie pediatra wręcz zabroniła dopajać przy wyłącznym karmieniu piersią
  12. Dobry wieczór mamusie :) U nas też było gorąco, ale do wytrzymania. Szara czy Aleks miewał wysypkę na łokciach i kolanach?
  13. U nas truskawki niestety nie przeszły. Choć zjadłam tylko 6 przez 3 dni to małą wysypało jakbym 6 kg zjadła no cóż, lepszy rydz niż nic, może za rok się najem
  14. Dzień dobry mamusie! Widzę aktywne od samego rana Dziękuję za odpowiedzi w sprawie smarowania :) ja też smaruje przy każdym przewijaniu bepanthenem, zwłaszcza gdy jest gorąco, ale są dni, że tylko co któreś żeby pupa trochę odpoczęła. A pytanie wzięło się, bo moja koleżanka stwierdziła, że wręcz nie powinno się smarować jak nic się nie dzieje, bo skóra się uodparnia, więc chciałam sprawdzić czy jestem przewrażliwiona matka-polka Wywijaska dziękuję za życzenia, a w kwestii krzyku, czytałam kiedyś, że dzieci tak mają, że coś im się spodoba i w kółko to robią, nigdy nie wiadomo na co padnie, ale przekonywanie, że nie wolno jeszcze dodatkowo je nakręca, więc nie pomoże nic, aż się nie znudzi Vanilia no to Wojtuś szaleje na pewno jemu też się kiedyś znudzi ;) Es_ze ja również życzę wytrwałości w tych trudnych, dla Was obu, dniach
  15. Mamuśka wszystkiego najlepszego dla Wiktorii :) Dziewczyny jak to jest ze smarowaniem pupy? Smarujecie przy każdej przebiórce czymś czy dopiero jak się zaczyna coś dziać?
  16. Vanilia dla mnie to bardzo odpowiedzialne i zamierzam małą smarować tak czy siak, moje pytanie jest raczej pod kątem reakcji, bo jak wiemy są produkty bardziej i mniej uczulające :) Hania jeździ zawsze z postawioną budą, ale no. wczoraj słońce padało na odkryte nogi. Przykryłam ją pieluszką, ale sama po sobie wiem, że można się spiec nawet gdy jest pochmurnie, więc nie zamierzam ryzykować :) Super, że Wojtusiowi tak gładko idzie, brawo! Es_ze strasznie współczuję alergii, musi to być wykańczające. Nie dość, że taki upał to jeszcze to. Jak to mówią: jak nie urok to... wiadomo ;) marne pocieszenie, ale przynajmniej wiem, że nie mam paranoi. A ten artykuł jest gdzieś dostępny w sieci? Chętnie bym zerknęła
  17. Nie wystawiam Hani na słońce, tylko widzę, jak mnie łapie na spacerach i nie zamierzam jej fundować "brązowych nóżek" :)
  18. U nas pogoda piękna, upalnie aż żyć się nie da. Hania marudzi aż dudni, pewnie z tego gorąca. Powiedzcie mamusie jakich kremów przeciwsłonecznych używałyście na początku? Wszystkie są od 6 m-ca, nawet te apteczne i zupełnie nie wiem jaki wybrać. Do buzi stosujemy krem z filtrem z emolium, działa super, a też jest wyraźnie napisane na opakowaniu "od 6 m-ca życia".
  19. Wywijaska dziękuję, już jest lepiej :) gorączki nie mam, więc najgorsze za mną. Dzięki za poradę, calcium dużo dało no i herbata z lipy.
  20. Wywijaska mamy i matę i leżaczek. Są takie dni, że leży tam pięknie i się super bawi, a ja mogę popracować w domu, ale wczoraj np. absolutnie, na brzuszku nie, na plecach nie, na leżaczku nie, w łóżeczku to już absolutnie, ale na rękach super.
  21. Szara nuda, nuda, ale powoli ją temperuję z tym siadaniem, bo nasza pediatra powiedziała, że to za wcześnie, więc będzie musiała przyzwyczaić się na nowo do leżenia ;) Jak na złość dopadło mnie przeziębienie, dziewczyny co brałyście w takiej sytuacji?
  22. Szara o tak, i nie ma już mowy o leżeniu chociaż na chwilę. Nawet jak mama stanie na głowie ;D U nas się zachmurzyło i ochłodziło, więc mamy trochę wytchnienia :)
  23. Witajcie mamusie. U nas też upadł, totalnie mnie to rozbija, nienawidzę tego. Na Małą też to jakoś działa negatywnie, ale dzisiaj zdobyła nową umiejętność: siedzenie. Co prawda robi to na rękach, ale głowę dźwiga dumnie i stabilnie. Dla mnie oznacza to zero odpoczynku i całodobowe noszenie na rękach
×
×
  • Dodaj nową pozycję...