-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez lusitano
-
Alis mam nadzieję, że pracownik ze snu przystojny heheh Zazdroszczę Wam tych przytulanek - ja to boje się mieć nawet sny erotyczne przez te durne plamienia :( Jak staraliśmy się o dziecko to mój m. marudził, że czuje się molestowany i jak byk rozpłodowy. To się z niego smiałam, że jeszcze zatęskni za tym gwałceniem. No i mu ostatnio przypomniałam. Ale trzeba jakoś przeżyć, może niedługo to wszystko wróci do normy hehe Dziewczyny ruchami nie przejmujcie się za bardzo. Ja ostatnio dwa dni nic nie czułam, a dzisiaj o 11 rano bestia znowu dawała czadu w brzuszku. Widocznie musi się jakoś odpowiednio ułożyć i wtedy dopiero czuć. A mi mój pęcherz już odpuścił. Pomogły nasiadówki z rumianku i kory dębu. Ale zaniosłam dzisiaj mocz do analizy. Jutro do gin idę, zobaczymy co powie. Chociaż na posiew i tak muszę 5 dni czekać. U mnie upławy w normie. Na początku miałam takie fest, to mi dała globulki z bakteriami kwasu mlekowego i minęło. Moja gin mówi, że wystarczy sobie nawet trochę kefiru włożyć na palcu i juz powinno pomóc, bo to te same bakterie co w tcyh tabletkach. Ale ja poprosiłąm jednaktradycyjnie o tableteczki :)
-
Anieok mnie też dzisiaj głowa boli-ale jeszcze na dobre nie rozkręcił się ból. Ja smaruje kark i skronie amolem. Nie wiem czy działa, ale tak piecze, że o bólu zapominam. To coś w stylu jak boli cię głowa to uderz się w nogę i będzie cię bolała noga ;) Co do cywilnego ja tylko taki z moim m. mam. I kupiłam sobie taką sukienkę w Simple odciętą pod biustem z plisowaną spódnicą, w kolorze szampana. Na biuście materiał obszyty czarną koronką (ale taką jakby ręcznie dzierganą) i czarne krótkie blerko do tego ze stojącymi wywiniętym kołnierzem. Bardzo elegancka i kobieca. Nie bawiłąm się w kostiumy. Śliczna dziewczyna z Ciebie - powinnaś podkreślić swoją kobiecość - wg mnie :)
-
Dziewczyny jeśli chodzi o porody domowe to opowiem Wam przypadek, o którym mówiła mi moja szwagierka. Jej kolega po fachu - lekarz wraz z żoną również byli zdania, że poród domowy to najlepszy sposób. Urodziło im się w ten sposób dwoje dzieci- bez żadnych problemów. Niestety przy trzecim dziecku nie udało się - nastąpiły nieprzewidziane komplikacje, karetka nie zdążyła i dzidziuś zmarł. Nie muszę Wam mówić jaka trauma. Moja szwagierka mówi, że jako lekarz uważa, że kobieta rodząca w domu ryzykuje świadomie życie swoje i swojego dziecka. W takich przypadkach liczą się minuty, żadna karetka nie zdąży. A w domowych warunkach nie wiele da się zrobić. I ja jestem tego samego zdania. Ale oczywiście każdy decyduje za siebie. Jednak trzeba się zastanowić i dobrze to przemyśleć.
-
Hello :) Alis naszą potrójną 10 obchodziliśmy tak, że ja w ostrowie co 15 miut na kibel latałam siusiu, a mój m. jak zwykle stresował się czymś w wawie hehe Jego urzodziny, które ma za dwa dni spędzimy w podobnej atmosferze, tyle że może ja już będę latać co godzinę na kibelek ;) W zeszłym roku za to miał fajnie, bo byliśmy w białce tatrzańskiej i w tym hotelu akurat dr. oetcker miał imprezę firmową, na której wodzirejem był Janosik,którego skecze są nie do podrobienia. Skończyło się tak, że mój stary spił im do nieprzytomności kapelę góralską, potem stawiał tym co na firmowej imprezie dotrwali do 12stej, a jak się zmyliśmy to było podobno niezła bójka. Dobrze, że nas już niebyło, bo faceci po wódce krótki rozum mają ;) Teraz ja będę miała urodziny w górach, ale już takich jaj nie będzie. Ela widzę mamy te same dolegliwości migrenowe. Ja odziedziczyłam je po mojej prababci, która podobno mawiała,że nawet ją włosy na głowie bolą. Przerąbana ta choroba. Supermonikas słuchaj gin. Nie ma się co martwić na zapas,jak ona uważa, że jest dobrze. Nerwy mogą bardziej zaszkodzić niż cokolwiek innego. Frojdel jak już bóle ustąpią to ściemniaj, że nadal je masz przed mężem - będzie Cię masował i masował :):):) Robiłaś sobie może rezonans przed ciążą?
-
Justina ja też miewam straszne migreny,ale najlepiej to przespać. U mnie to powodują zmiany hormonalne Poczytajcie: Uwaga na środki przeciwbólowe w ciąży
-
Dziewczynki nawet APAPu brać się nie powinno - ostatnie badania dowiodły, że jednak jest szkodliwy. Kochane mam do Was pytanie - czy po którejś z Was nie widać zupełnie ciąży ???? Amithia to dobrze - teraz w dobie zmniejszającego się przyrostu naturalnego dostaniesz medal od premiera ;)))
-
Ale ja jednak stara jestem - 31 lat, a za parę dzionków 32 buuuuuuuuuuuuuu Aniołku właśnie czekam na korę z dębu i będę robić nasiadówki z tego cuda i rumianku. Ale niezbyt gorące - wiadomo. Pediatra przepisała mi urosept, ale moja gin kazała najpierw zrobić mi badanie moczu i posiew. Wizyta w czwartek wtedy zdecyduje co dalej. Uroseptu mam na razie nie brać. Przespałam dzisiaj pół dnia, wygrzałam się pod kołderką, pojadłam żurawinę i troszkę lepiej. A moja Aga antybiotyk. Dziewczęta no cóż gwarancja kończy się po 25 roku życia - to też wychodzą te wszystkie nasze dolegliwości. Frojdel lekarz w ciąży kazał Ci brać pyralginę? Co do wagi ja już wcale nie przejmuję się - po urodzeniu będę martwić się tym tematem. Ale mój apetyt uległ zdecydowanemu zmniejszeniu - jem teraz całkiem normalnie, bez obżarstwa ;) Mój mąż mówi, że wyglądam bardzo apetycznie, więc chyba nie jest źle hehe
-
Cześć Kochane :) Aniołku mężowi wybaczyłam - ja mu wszystko zawsze wybaczam ;) Nie wiem tylko czy to dobrze, czy źle hehe Ale ogólnie nie należę dotych co się obrażają, gniewają itp. i szybko puszczam wszystko w niepamięć ;) No cóż w I ciąży nie miałam tego usg to i teraz jakoś przeżyję - zresztą tak jak kiedyś pisałam, to i tak nic nie zmieni. Może uspokoi, a może nie. Zresztą co ma być to będzie - na tyle rzeczy nie mamy wpływu :( Amithia i Aniołku szkoda, że tu chłopaki nic znaleźć nie mogą. Mam nadzieję, że mężowie będą często przyjeżdżać i nie wyjeżdżają daleko. No i miejmy nadzieję, że to tylko przejściowo. Monia ja też mam ogromny brzuch. Ale pewnie to zasługa wąskich bioder - w pasie miałam zawsze 36 lub 38, a w biodrach ledwo 34 rozmiar. Adusia a myślałaś nad uczuleniem u córy? Taki przewlekły katar i podrażnione gardło często o tym świadczą. Ja mojej daję loratan i zwykle przechodzi. Ale lepiej skonsultuj się z lekarzem i powiedz o swoich obawach. A ja z moją córą nabawiłam się zapalenia pęcherza. Zaraz lecimy do pediatry - niech coś przepisuje szybko, bo zwariuje. Miała któraś z Was to coś ???? Dziewczęta czy któraś z Was korzystała na forum z porad ginelkologa ???? Wysłałam z 3 dni temu pytanie i nawet go nie widać wśród postów. Nie wiem czy toweryfikacjatyle trwa czy coś się pochrzaniło.
-
Chłopiec - Bartosz Dziewczynka - Bianka Miłego dnia :):):)
-
Amithia trzymam kciuki za męża :) Tak jak Ela pisała - na początku roku więcej możliwości. Na pewno znajdzie coś interesującego :)
-
Alis to miałaś ładną akcję. A wg mnie to chyba lepiej zrobić za dużo, niż za mało. Najlepiej niech krowy siedzą i nic nie robią - wtedy byłyby najbardziej zadowolone. Właśnie ta gin, do której ja chodzę, jest znienawidzona przez wszystkie piguły, bo je goni do roboty i rząda, żeby pilnowały porządku na oddziale i stale dokształcały. Małej pewnie gorączka minie niedługo, ale co się człowiek nastresuje to szkoda słów - uważaj tylko, żebyś nie zaraziła się od niej. A ja dziewczynki wczoraj u mojego męża ciotki i wujka (ale tak starsi od nas o kilkanaście lat tylko) byliśmy na plotuchach do 3 w nocy. A dzisiaj o ósmej rano pobudka, bo oczywiście budowa. Ale po obiadku do Wrocka do kina jedziemy i muszę sobie jakieś spodnie dresowe ciążowe kupić, bo te moje już mnie cisną. Miłej soboty wszystkim życzę :)
-
Dziewczynki dzięki, że się martwiłyście o mnie Niestety z wyjazdu nic nie wyszło, a nie pisałam wczoraj bo byłam tam wkurzona, że moja wypowiedź byłaby podobna do dialogów z filmu Psy ;) Mój mąż miał oczywiście pilne spotkanie z inwestorem, z którego nie mógł zrezygnować - każde opuszczenie takiego spotkania to ok. 10 tys. kary, więc jest wytłumaczony. Ale tak byłam zła na niego, że pół dnia telefonów od niego nie odbierałam i ryczałam jak wół pół dnia. Sama nie chciałam jechać, a jedyna koleżanka, która mogłaby moje auto prowdzić, bo też automatem jeździ byłą w Wawie. I teraz pytanie do doświadczonych lipcóweczek - czy badanie genetyczne można zrobić później tj. w ok 15 tygodnia ???? 31 stycznia będziemy jechać przez Wrocłąw do Szklarskiej i może wtedy bym to zaliczyła. Supermonikas kochana trzeba być dobrej myśli. Powiem Ci, że moja córa urodziła się z kolei z niedosłuchem i to dość poważnym. Musi nosić aparaty słuchowe. I też mam pełno obaw co do drugiego dziecka, czy wszystko będzie dobrze. Co prawda to zupełnie inny kaliber sprawy, ale niepokój zawsze jest. Na szczęście moje dziecko przy tak wysokim niedosłuchu świetnie sobie radzi, chodzi do zwykłej szkoły i w zasadzie poza troszkę specyficzną wymową nie odróżnia się od swoich rówieśników. Poza tym jak to pani psycholog w poradni stwierdziła, że wszelkie niedostatki nadrabia charyzmatyczną osobowością i urodą. Więc razem z Tobą trzymam kciuki, żeby wszystko było dobre. Dla pocieszenia powiem Ci, że siostra mojej koleżanki miała podobny problem jak Ty - dziecko żyło troszkę dłużej. I potem urodziła jeszcze troje zdrowych dzieci :):):) Dziewczynki co do bólów naszych kwoczek - ja ostatnio w nocy myślałam, że zaraz do szpitala pojadę. Tak mnie ciągnęło, prawie rozrywało od środka. O 3 w nocy kompa odpalałam i szukałam informacji na forach na ten temat. Trochę się dzięki temu uspokoiłam. W plecach za to czuję jakby niedowład czasami. To pewnie efekt ucisku macicy na niektóre nerwy. Ja już czuję moje dzieciątko - faktycznie najwięcej w nocy się kręci. :):):) Buziaczki :):):)
-
Elu mam identyczne wrażenia - te pierwsze ruchy są takie delikatne, że człowiek już sam nie wie czy to na pewno to :) Dona co do ilości USG to ja mam robione co wizytę. Czasami jeszcze dodatkowo lecę do gin na dyżur do szpitala - bo tam mają dokładniejsze. Ja też bym mogła co chwilę maluszka oglądać. Moja siostra ma USG w swoim gabinecie weterynarza i mówi, że przez brzuch może mi robić hehe Zresztą w sumie ma lepsze niż nasza gin (mamy wspólną). Jak byłam w pierwszej ciąży i lekarz przepisał mi kaprogest w zastrzykach, pytał się czy będzie miał kto mi je zrobić. Ja mówię, że tak - siostra mi zrobi. A on na to, a co siostra pielęgniarka. A ja nie - weterynarz. To mało spadł z krzesła ze śmiechu. Mówił, że takiego przypadku jeszcze nie miał hehe Ale siostra lepiej sobie dała radę niż nie jedna piguła - jak ktoś kotu zrobi zastrzyk to człowiek to pestka :)
-
Hej dziewczęta :) Alis co do mojego leżenia to wczoraj musiałam jechać na działkę otworzyć dom stolarzowi i potem jechałam go zamknąć. Ale czy leżę czy nie leżę te same plamienia mam. Nic mnie nie boli, ale oczywiście oszczędzam się mocno. Dzisiaj byłam na chwilę u mnie w pracy, przekazać moje wszystkie uprawnienia. Wyszła w ogóle u nas w pracy taka głupia sprawa i trochę się wszystko pomieszało. Humor mi i nie tylko strasznie to popsuło. A co do @ to się takchyba przyjęło, tak samo jak zamiast bzykać piszę się przytulać z m. hehehe Jadę jutro do Wrocka - też jestem pełna obwa co mi ten lekarz powie. Justina nie robiłam. Ale w ogóle zastanawiam się co dają te badania genetyczne. Przecież i tak nic w tym względzie nie zmienimy, tylko wiemy prędzej. Też macie takie odczucia??? Poli zaglądaj do nas często - super, że przybyło nam osób do plotkowania. Ja to już jestem niemal pewna, że ruchy czuję. Najwięcej w nocy jak leżę na brzuchu albo na boku i wsłuchuję się w siebie :) A ja dzisiaj czekam z utęsknieniem na męża :):):)
-
Curry a Ty nie bój się lekarza. Źle się czujesz i koniec kropka. On ma dbać o Twoją ciążę ! A szefową w d... kopnij - jeszcze przyjdzie koza do woza. Ja wczoraj też doszłam do wniosku, że po macierzyńskim wracam na 7/8 etetu + 1 h na karmienie i mam ich w głębokim poważaniu. Oni 250 ludzi zwalniają, a ja mam się szczypać i im na rękę iść. To już nie ta firma, w której prawie 5 lat temu zaczynałam pracę. Wtedy liczył się człowiek, a teraz wynik finansowy.
-
Ja też Madziu miałam puste jajo płodowe najprawdopodobniej z powodu mocnego przeziębienia na początku ciąży. Dlatego teraz chyba jeszcze nie chorowałam, bo jestem tak zdeterminowana, żeby znowu to mnie nie spotkało. Trzymaj się Kochana. Dobrze, że masz wsparcie w mężu i synku :) A u nas zawsze dobrym słowem i radą służymy :)
-
Ach dziewczyny na tvn24 był dzisiaj wywiad z jakąś panią profesor na temat szczepionek na grypę. Zalecała szczepienia zwłaszcza kobietom w ciąży i dzieciom od 6 miesiąca życia. Szczepiłyście się albo myślicie o tym ???????????? I co do ruchów płodu znalazłam: Tydzień (Księżycowy) 14 11-01-2011 - 17-01-2011 Dziecko osiąga wzrost 7,5 centymetra i waży około 14 gramów. Rozpoczyna trenowanie odruchu ssania, poprzez podciąganie górnej wargi. Żebra i kręgi dziecka kostnieją, a nerki rozpoczynają produkcję moczu. Dzięki ukształtowanemu pęcherzowi moczowemu, Maluszek może zrobić siusiu. Mocz jest wydalany do płynu owodniowego. Powstaje też otwór odbytowy, który rozpocznie swoje zadanie w chwili wydalenia przez dziecko smółki (czyli pierwszej kupki). Możesz już odczuwać ruchy płodu. Podczas badaniu USG można już także zobaczyć płeć dziecka
-
Madzia bardzo mi przykro i szczerze współczuję :( Na pewno jeszcze zaznasz tego szczęścia. Aniołku dobrze, że odezwałaś się do nas. Rozumiem Twój chwilowy spadek formy. Trzymam kciuki za męża. :) Dziewczęta właśnie pilnie śledziłam Waszą dyskusję dot. karmienia piersią. Ja moją małą karmiłam do 8 miesiąca i jakoś bez większych sensacji. Moja siostra z kolei miała mało pokarmu i po miesiącu przechodziła na butlę. Z jednej strony pierś to wygoda (zwłaszcza w nocy), a z drugiej trochę czułam się jak mleczarnia, ale jakoś nie przeszkadzało mi to, aż tak bardzo, żeby przestać karmić. Teraz też zamierzam. Co do korzystania z życia w tym okresie to jakoś mi to nie przeszkadzało - po prostu odciągałam mleko i dziecko wędrowało do babci. Jestem jednak zwolennikiem nie narzucania nikomu swoich poglądów, więc każdy robi tak jak jemu jest lepiej - i to jest wg mnie OK. Trzeba w końcu żyć w zgodzie ze sobą :))) Wczoraj odwiedziły mnie moje koleżanki. Do drugiej w nocy pokutowałyśmy. One przy drinkach, ja przy maślance - ale wesoło było :) Monia ja też za dwa dni wizyta -też nerwy mam. Elu mój m. cały czas w Wawie siedzi. Ale ja już przyzwyczaiłam się, że tylko weekendy razem spędzamy. Poza tym jest jeszcze o tyle dobrze, że ma swoją firmę i nie jest ograniczony wymiarem urlopów. Więc często zostaje na dłużej. No ale coś za coś. Jakby na miejscu miał firmę to i zarobki byłyby inne.
-
Supermonikas jakie miałaś te plamienia w I ciąży - mocne czy takie słabiutkie. W którym tygodniu Ci minęły? Ja to tak zupełnie plackiem nie leżę - wstanę, chwilę pod domu pochodzę, czasami małą do szkoły zawiozę (ale z auta nie ruszam się - ona sama wysiada i idzie do szkoły).
-
Znam ten przepis Curry - tzn. mojego stanowiska zlikwidować nie mogą, bo jest jedno jedyne w oddziale, chyba że zlikwidują je we wszystkich placówkach przy okazji zmian organizacyjnych. Mogą ewentulanie kogoś innego na nie upchnąć - teraz tak się to u nas odbywa - z jednego oddziału do drugiego przenoszą ludzi. Jednak ten przepis w takim molochu łatwo obejść - zrobią mi zmianę miejsca pracy na suwałki i d..a. Będę musiała odmówić. Szefa mam spoko, ale wiadomo sympatia sympatią, a konieczność koniecznością - może nie mieć wyjścia.
-
Madziu połóż się i jak nie uda Ci się do swojego lekarza to leć na dyżur do szpitala - niech Cię chociaż zobaczą. Mnie brzuch nie bolał w ogóle, tylko te cholerne plamienia. Weź magnez - nawet z 5-6 tabletek. Ja w I ciąży tak robiłam - raz lekarz mi kazał zjeść pół opakowania laktomagu i pomogło. Dopuszczalna dawka no-spy normalnej to 6 tabletek na dobę. Co do wagi na po pierwszym porodzie ważyłam tyle co przed. Potem z latami utyłam do 62, ale 2009 dał mi tak w kość, że schudłam w trzy tygodnie 9 kg. Przed samym zajściem w ciąże miałąm 55 kg. Po porodzie chciałabym do 53 zjechać - w tej wadze najlepiej się czułam. Zastanawiam się za to czy po macierzyńskim wracać od razu do pracy. Z tym, że jak nie wrócę to zdaję sobie sprawę z tego, że będę musiała szukać innej. A tak fajnej roboty mogę już nie znaleźć. Oczywiście jeżeli będę miała w ogóle do czego wracać. Ogłosili u nas zwolnienia grupowe - 250 osób na bruk, a to może się jeszcze zwiększyć jak rekomendacja T spowoduje dalszy spadek sprzedaży umów. Jak już banki oszczędzają to się źle dzieje w tym kraju.
-
Magda może masz to samo co ja, chociaż życzyłabym Ci, żeby to był tylko jednorazowy przypadek z tą plamką, bo będziesz musiała wylegiwać się jak ja. U Ciebie podobny tydzień jak u mnie. Lekarka tłumaczyła mi, że łożysko jeszcze nie podjęło w pełni swoich funkcji i nie produkuje wystraczającej ilości progesteronu. Do 16 tygodnia trzeba brać dlatego duphaston. Ale ja plamienia mam dalej - tylko nie brązowe, tylko jasnożółte i bardzo skąpe. Czasami przez pół dnia nic nie mam. Ale wkurzają mnie i nie pokoją. Dobrze, że w czawrtek jadę na to usg genetyczne - obejrzy mnie jeszcze inny lekarz :) Ja mam też brzuch jak w 5 miesiącu - dobrze, że nie jestem sama :)
-
Radosna gratulacje :):):) Justina mi też się tak kilka dni temu słabo robiło. Ale u mnie to wina niskiego ciśnienia, a siedzenie i leżenie w domku, bez większego wysiłku obniża mi je jeszcze bardziej. Alis no to miałaś imprezkę. Grunt, że dzieciaki zadowolone - one są mniej wymagające od nas, a przy najmniej na inne rzeczy zwracają uwagę :) U nas to odbywa się trochę inaczej, ale dzieci też są starsze. Tzn. mamy przywożą dzieci, zostawiają i jadą sobie korzystać z wolnych 3 godzin, a mama solenizanta, zwykle z tatą lub koleżanką, pilnuje zgrai :) No i do poczęstunku jakieś ciasto, pizza, słodycze. Mężem nie przejmuj się za dużo - teraz widziałam reklamę tej gazety dla mam - M jak mama chyba - tam jest artykuł jak zrozumieć kobietę w ciąży, niech przeczyta ;) Ale ja dzisiejszą noc też miałam jakąś ciężką - najpierw płakałam z bliżej nieokreślonego powodu (chyba samotność weekendowa i to siedzenie w domu robi swoje),a potem jakieś pierdoły się mi śniły o jakimś katakliźmie. Co do moich plamień nadal mam, ale takie ledwo widoczne i bardzo skąpe. Dużo lepiej niż było na początku. Chociaż wolałabym, żeby już ich nie było w ogóle. 13 jadę na USG genetyczne i poproszę lekarza, żeby zerknął na tą moją kosmówkę. Oglądałam taki angielski film wczoraj Kochanek w szafie - strasznie zakręcony, ale dobra obsada angielskich aktorów. I stwierdzam, że było tam jedna z piękniejszych definicji miłości jaką słyszałam, wygłoszona przez jednego gangstera do kochanka swojej żony. Sam film mało romantyczny, ale to było naprawdę piękne i prawdziwe. Lubię europejskie kino. Elu ja też polecam na opryszczkę pastę do zębów. Próbowałam już nawet tych plasterków bezbarwnych z lekarstwem, ale nic nie dają. Pasta wysusza i po sprawie. Co do pieluszek ja użwyałam pampersów, ale tak jak Twoja mama sadzałam Agę na nocnik jak tylko umiała sztywno siedzieć i jak miała ok 18 - 20 miesięcy nie nosiła pieluch. Podobnie ze smoczkiem - ostatni raz używała go jak miała 8 miesięcy. W tym wieku szybko dziecko zapomni o swoim przyzwyczajeniu, potem to już jest trudniejsze. Widziałam ostatnio te pieluszki ekologiczne - faktycznie ładniutkie. Monia moja teściowa ma w ogródku pietruszkę i na święta wykopywała zieloniutką ze śniegu - byłąm zdziwiona, że tak można. Ale dobrze sobie różne zioła kupować w tych doniczuszkach, ale ostatnio też pietruchy nie widziałam.
-
Monia pomarańcza mają stosunkowo mało wit. C. Najwięcej ma natka pietruszki. Ja robię sobie zawsze taką miksturę: natka pietruszki, sok z cytryny, miód. Wszystkomiksuję i piję 3-4 razy dziennie. Poza tym czosnek, rosołek, sok z cebuli :)Kiwi to też prawdziwa skarbnica witamin i soli mineralnych
-
Elu wracaj do zdrowia :) Grzaniec na stoku to jest to Moi znajomi też pojechali na narty, ale też cienko to widzę, bo w sudetach straszna odwilż. Mój mąż też korzystał z weekendowej wolności (tylko w mniej zdrowy sposób niż Twój) i oblewali wieczorem córkę kolegi - urodziła się tuż przed świętami. Obudził mnie telefonem o ósmej rano, żeby się pożalić jak go kac męczy i przy okazji ból gardła ;) Potem moja koleżanka dzwoniła, bo wdrodze do Wrocka wpadła w poślizg i wyrzuciło jej auto z drogi i na całe szczęście wylądowała między dwoma drzewami, a nie na jednym z nich. Jej się nic nie stało, auto wyciągnęła piaskarka i mogła jechać dalej. Niby droga czarna, w jednym miejscu oblodzenie i o mały włos byłaby tragedia. Pewnie hamulec nacisnęła i leciała. Na lód nie ma mocnych. No to faktycznie musimy poczekać na te ruchy, chociaż wczoraj w nocy to bym dała sobie rękę obciąć, że to maleństwo wierciło się w brzuszku, ale może to już od tego leżenia w domu jakieś omamy mnie dopadają heheheh Miłej niedzieli dziewczęta :)