justyna12315

magalena3 to po Falvicie mamy to samo. Do wrocławianek wybieracie się może na te targi?http://motherandbaby.pl/wroclaw/

Też zaczęłam łykać Falvit mama ale mam po nim mdłości i wymioty i lekarz na razie nic nie kazał mi brać prócz kwasu foliowego. Też szukam czegoś innego także polecajcie ;)

Też tak mi się wydaje że jak strach jest silniejszy (mimo że nic się nie dzieje i nie ma przeciwwskazań) to nie ma się do czego zmuszać. Jak poczeka to mu się nic nie stanie. My tylko na 2 tyg. mieliśmy zakaz później wszystko wróciło do normy ale to ja raczej miałam problemy bo ciąża pod tym względem mi służy :) wydaje mi się że jak lekarz was uspokoi i powie że nie widzi problemu a i wam się po prostu chce to próbować i działać :)

Tylko wiecie mnie zaskoczyło to w jaki sposób to przedstawiają bo wygląda to tak jakby faktycznie dla nich to nie było oczywiste że teraz taka jest ich rola. Zgoda każdy musi się z tym oswoić ale żeby zaraz się bronić i znajdywać wymówki... cóż ja też chyba z czasem zacznę swojemu obrazować czekającą go przyszłość i może się oswoi. kingusialkr mi tylko twardnieje na chwilę po kichnięciu jak za mocno szarpnie ale szybko puszcza i tak jak wyżej jakbyś miała balon napompowany.

Dokładnie! śmieję się w głos po takim śnie to pół dnia dochodziłabym do siebie :) Wiecie co podczytuję kwietniówki i jestem w szoku że ich mężowie tak narzekają i czasami wręcz nie garną się do opieki nad bobo... Koszmar, mój zarzeka się że tylko po pracy będzie się z dzickiem bawił, zajmował(nasze pierwsze dziecko). Czy faktycznie później ojcowie tak opornie przyzwyczajają się do nowej roli?

eewelinka zapytaj i daj znać czy jakieś ćwiczenia masaż czy co na to pomoże. Niby wiem że to normalne i do rana przechodzi ale jakbym chciała coś zrobić wieczorem to nie da rady...

Wszystkie brzuszki są śliczne ;) ja mam jeszcze olejek ze słodkich migdałów (wcześniej stosowany na włosy) i masło kakaowe z ziaji ale też rozglądam się za Biooilem. Ja od początku ciąży przytyłam kilogram a kręgosłup boli mnie co wieczór ledwo się przekręcam na boki... Nie mam pojęcia co to będzie dalej...

A oto mój ;) 14tc

sheViolet zgadzam się z Anią tym bardziej że pytałam lekarza i sam stwierdził że wszystko zależy od ciąży i nie raz jeszcze może się wydarzyć taki epizod. Marne to pocieszenie wiem, sama dziś rano znowu zaliczyłam zwrotkę... Co do płci to na poniedziałkowym zwykłym USG (które zresztą wyliczyło mi 15tc) też lekarz nie chciał podawać płci bo za wcześnie dlatego też na połówkowe wybieram się na 3D ciekawość jest silniejsza :)

Jak tak Was wszystkie czytam i sama narzekam że tu boli tam ciągnie to szczerze się boję co to będzie potem... ;) mnie też w krzyżu boli o pachwinach nie wspomnę, jak za dużo chodzę to i biodra i kolana pobolewają...

My już po badaniach ;) termin przesunął się na 19.10 dzidzia nie dość że duża to jeszcze ruchliwa strasznie dr miał problemy z pomiarami ;) infekcją kazał się nie przejmować bo była bezobjawowa i być może organizpomiaramiie z nią poradził tylko skierowanie i kolejne wyniki oczywiście i 20.05 na kontrolę. Okazało się jednak że jest duża szansa na wytworzenie się konfliktu serologicznego więc później trzeba będzie kontrolować przeciwciała. Ale nic nie jest piękniejsze od tych machających rączek dobrze że się tak kręciło bo przynajmniej mogłam się napatrzeć ;)

Dzień mamy śliczny! Ja dziś na 13:15 mam wizytę więc zobaczę w końcu dzidzię, wypytam o wszystko karteczkę w karcie przykleiłam więc o niczym nie zapomnę. Od rana cała aż nie mogę wytrzymać z niecierpliwości ;) miłego dnia mamusie i tym pracującym spokoju w pracy :*

Hej, dlatego wcale nie mam wyrzutów sumienia że nie pracuję. Praca ciężka, fizyczna więc ryzyko jest ale faktycznie na jakieś zajęcia się zapiszę bo zwyczajnie mi się nudzi :) 2 trymestr już zaczyna być łaskawszy więc siedzieć bezczynnie nie będę. A co do tampona to chyba clotrimazolum nadaje się bo jest przeciwgrzybiczna.

Powiem wam że gdybym mogła to też pracowała bym jak najdłużej bo faktycznie aktywna ciąża to i lżejszy poród jak i szybszy powrót do formy. Niestety ja pracuję na produkcji i u mnie w firmie jak tylko dowiadujesz się że jesteś w ciąży to od razu wyganiają cię na L4 (zbyt dużo dziewczyn poroniło i już nikt nie chce ryzykować) dlatego od początku jestem na zwolnieniu. Ale to dobrze że wszyscy w pracy troszczą się o was bo w końcu ciąża tego wymaga

Luiza gratulacje! Zasłużyłaś na spokój po tych nerwach ;) Fobianka w sumie współczuję bo ja do swojej pracy od początku marca nie chodzę i jakoś ciężko mi by było teraz wrócić dlatego podziwiam ciężarne pracujące. Chociaż fakt, czasami z nudów poszła bo cały dzień w domu to też nic specjalnego.

ZjemCiMiśka Mi w badaniu ogólnym moczu wyszła duża liczba leukocytów i nabłonki i tylko na dole ogólny opis "bakterie b liczne" z tego co wyczytałam to taki wynik leukocytów, u mnie 25 świadczy o zapaleniu bakteryjnym.

Dlatego właśnie zastanawia mnie strasznie ten wynik bo dobrze pobrany materiał nie powinien być zainfekowany a ja nie mam objawów. Nigdy nic mnie nie zapiekło, nie zabolało dobrze że wizyta zaraz w poniedziałek bo jestem zaskoczona. Żurawina profilaktycznie zakupiona, piję od zawsze sporo więc to też ok. Zobaczymy co mi powie. Później poczytam czy jest szansa na bezobjawową infekcję... Dzięki dziewczyny za zainteresowanie problemem :)

adonis_25 i agatka5290 ale czułyście cokolwiek jakiś ból, pieczenie przy siusianiu? Bo waśnie chodzi o to że nigdy mi nic nie dolegało. bajka87 mało prawdopodobne żeby tak u mnie było bo dobrze pobrałam próbkę ale zawsze to jakaś nadzieja dzięki

Odebrałam dzisiaj wyniki moczu i wyszły mi bardzo liczne bakterie... W poniedziałek mam wizytę u gina więc coś zaradzi na to w przychodni kazały mi jeść suszoną żurawinę. Wiem że niektóre z was miały infekcję pęcherza i w związku z tym mam pytanie czy długo trwała kuracja? I czy też nie odczówałyście nic poza rakim wynikiem.

U mnie też dziś pięknie w końcu zero wiatru. Włosy w końcu zafarbowane więc spacer dziś obowiązkowo i do tego lody a co jak szaleć to szaleć. My imiona mamy niemąż i teściowa są za chłopcem a ja co raz mocniej zaciskam kciuki na dziewczynkę. Jak myślicie czy za tydzień to będzie przełom 13/14 tc będzie już można określić płeć na zwykłym usg? Bo na genetyczne nie mam wskazań.

Jay teraz będziesz spokojniejsza i w końcu w jakimś stopniu ulga na sercu. Super ;) Mnie jeszcze od czasu do czasu męczą mdłości i muszę jeść mniejsze porcje a częściej żeby nie przeciążać żołądka. Wtedy nawet mniej męczą mnie wzdęcia itp. Ale jem prawie wszystko a waga nadal stoi... Czasami się martwię czy to nie problem ale skoro jem to chyba jeszcze nie tragedia na tym etapie. Moja mama mnie pociesza że u niej do 6 miesiąca brzuszka nie było widać :)

Ania też chciałam wrócić do naturalnego koloru ale mimo że mam 24lata to mam sporo siwielców na głowie (genów nie przeskoczysz) wię farbuję co ok. 1,5 miesiąca. Castingi ładnie mi farbowały na blond ale teraz rude się o wiele szybciej wypłukują i dlatego wróciłam do garniera. Włosy mam kapryśne strasznie. Kingusialkr jak tylko samopoczucie się poprawiło to dbanie o siebie to znowu czysta przyjemność więc nie ma co się zastanawiać krzywdy dzidzi nie zrobisz.

Moje włosy źle się pokrywają farbą bez amoniaku i kolor szybko się wypłukuje dlatego używam sprawdzonego garniera. Mnie nawet w ciąży nie uczuliła więc farbuję normalnie tylko wietrzę pokój w trakcie.

Jak najbardziej możesz farbować włosy tylko warto zrobić test uczuleniowy. Sama dzisiaj farbuję w końcu mam tylko nadzieję że mój nos nie dostanie szału ;)

Dokładnie tak jest, trzeba te ubranka wyprać, wyprasować więc na ostatnią chwilę nie ma co tego zostawiać. Do tego ja na przykład jeszcze będę się przeprowadzać więc muszę meble dokupić, poustawiać. I tak sobie myślę że jak poświęcę na te przygotowania 2 trymestr to będzie w sam raz. Za bardzo boję się 3 trymestru żeby czekać. Póki mam siły to działam. A na koniec będę się rozkoszować w spokoju czasem do porodu i słodkim ciężarem :) zuzia.be27 mi to krew z nosa potrafi polecieć nawet jak kichnę :P a takie plamki ale blade też mam ale na dekolcie wydaje mi się że to są przebarwienia ale moje są blade więc jeszcze się nimi nie martwię.