Skocz do zawartości
Forum

kala_s

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez kala_s

  1. Apropo teściówych to moja też mogę wkurza na dłuższą metę. Jestem oczywiścia jej bardzo wdzięczna za to ze zajęła się dzieckiem w tym czasie co ja jestem chora, ale to chyba tylko dlatego żeby mała się nie zaraziła bo gdyby to nie było zaraziliwe to chyba nie było tak dobrze. Ale już nie mogę wytrzymać tego ciągłego gadania nie bierz dziecka, nie wyciągaj jej z wózka bo ja zawieje (na dworze jeszcze 30stopni), nie rób tego, nie rób tamtego... Nie wiem jak ja to dalej wytrzymam.
  2. Ja tez witam nowe mamy :-) U mnie kiepsko od soboty gorączka 40stopni i angina, w tym przypadku teściowa okazała się dla nas wybawieniem. Zostaliśmy u niej i ja leżę w łóżku a ona zajmuje się mała i mną. Dopiero teraz doceniłam jak ważne jest mieć osobę która pomoże w chwili jak przy takiej temperaturze jak miałam już się kręci w głowie. Trzymajcie kciuki żeby mi jak najszybciej przeszło.
  3. Czy wasze dzieci w te upały jedzą tyle samo co wcześniej? Bo moja je o połowę mniej :-(
  4. mtsunami ja mam tak samo, przez te upały mała nie chce spać i jest marudna a jak się zabawi czymś to na chwilę i żeby było trochę dłużej to mama musi obok niej siedzieć i jej machać zabawkami, nic nie mogę przez to zrobić
  5. No i jeszcze te upały się dzisiaj zaczęły więc z jedzeniem będzie jeszcze gorzej.
  6. Mnie nie było bo ja walczę z moją mała dzikuska, katarem i lekkim kaszelkiem (jutro idę do lekarza bo zaczęło mnie to martwić). A lekarka pewnie powie... Bo jakby pani karmila piersią to by dziecko kataru nie miało... :-( no i to jedzenie też takie sobie już sama nie wiem czy tyle jej poprostu wystarcza. Ja jestem z małą sama w domu, jest jeszcze moja babcia ale ona jej nie bierze, a mąż przyjeżdża do domu 19- 21 więc weźmie ja na chwilę i potem spać. Natalka zrobiła się więc bardzo bojąca. Jak ja ją trzymam na rękach to jest ok i się do wszystkich uśmiecha, a wystarczy że ja tylko ktoś dotknie np za stopkę albo rączkę to ryk. Ostatnio musiałam coś załatwić i zostawiłam ja teściowej, tak płakala że się zanosila i nie mogłam jej uspokoić. Więc teraz jeżdżę do teściów i siedzę z nią żeby się przyzwyczaila i wtedy jest ok. Tylko że ja wariuje bo ile można siedzieć bezczynnie. Katar ma już ponad 2 tygodnie i teraz doszedł lekki kaszel, martwi mnie to bardzo. Jeżeli chodzi o jedzenie to zawsze rano na 6 nastawiam sobie budzik i biorę ja i tak je na śpiocha, bo sama to by się obudziła może ok 10, więc dzisiaj o 6 zjadła mi 140 a o 10 - już tylko 100ml i potem karmie ja co 3,5h bo czy dam jej co 4 czy nawet 5 to zje tyle samo co co 3,5. Ja już mam wrażenie że to moje dziecko w ogóle głodu nie czuje :-/
  7. pacia moja też się nie chce przewraca ale neurolog mi powiedziała że każde dziecko ma swoje tempo i zacznie, tak jak zaczęła podnosić główkę na brzuchu. Ale nie ukrywam że ja też trochę sama ćwiczę. Znalazłam na YouTube jak przewracac dziecko ma boki, trzeba łączyć nozke z rączkami i przewracac, albo jedna nóżka do jednej rączki i druga do drugiej i tak turlac z boku na bok. Mała się cieszy więc chyba ok. Ważne żeby za ciałem podążala głową a nie ciało w jedną a głową w drugą. Moja ostatnio leżała na macie edukacyjnej tak niedaleko mnie z 3 metry od telewizora i tyłem do niego a ja siedziałam na kanapie i patrzyłam na tv. I mała nie marudzila a zazwyczaj to na macie polezy 5minut bez marudzenia. Ja patrze a ona głową wykręcona do tyłu i patrzy na tv... No szok... Mata od razu została przeniesiona w inne miejsce.
  8. Miętowka to naprawdę straszna lekarka ci się trafiło, kurcze i potem jak tu wierzyć takiej lekarce. Masakra. Pociesza moim to że nim tylko moja jest takim nieładkiem. To ile mniej więcej na dzień zjadają wasze dzieci? Bo ja opowiadam mojemu mężowi że je tylko po 100, 130 a czasem mniej a powinna jeść po 150ml a on to skwitowal...nasza córka to nie automat żeby jadła tyko ile jest napisane, ty też czasem jesz jeden posiłek dziennie i żyjesz... :-o i mnie zamknął... :-) Ale faceci mała inne podejście mniej się przejmują. Np ." mało zjadła? Dzisiaj jest taki upał mi też by się nie chce jeść. " Dziewczyny które nie rozszerzyły jeszcze diety, jak zamierzacie zacząć rozszerzać? Rozmawiałam z koleżanką która mieszka w Niemczech i ona tam miała bezpłatne spotkanie z dietetyczka czy kimś tam... I miała tłumaczone co i jak podawać i że np do tej ugotowanej Kartofelki dodać kropelkd oleju rzepakowego bo wtedy lepiej przyswajaja się witaminki z warzyw. Kupiłam nawet książkę u malucha na talerzu i takto jest fajna bo na każdy miesiąc są podane przepisy, ale od piątego miesiąca nie ma że np Kartofelke potem marchew itd tylko są już zupki
  9. miętowka a lekarka co powiedziała na wagę? Dobrze przybiera? Moją też nie chcę jeść u nas jedzenie wygląda następująco najpierw pije spokojnie tak z 60ml, później pociągnie 3 razy i odchyla głowę i znowu otwiera buziaka pociągnie 3 razy i odchyla głowę, tak kilka razy, potem już w ogóle nie chce więc biorę ja na ręce butle w drugą i też jeszcze trochę wyciągnie ale ostatnie 2 dni je mi po 100
  10. przeterminowana i antjee ja też boję się z małą gdzie typu galeria, sklep spożywczy itd bo płacze :-( jedynie na rękach jest ok, kiedy to przejdzie... A teraz w którym tygodniu skok rozwojowy?i jaki?szałwia słyszałam od wielu osób ze po chrzcinach dzieci się uspokajaly, a moja dopiero we wrześniu buu to jeszcze przyjdzie mi poczekać :-( A teraz mamy marudne dni bo Natalka ma katar i marudzi nie każe sobie odciagac i płacze i tak siedzimy sobie i robimy inhalacje i zakraplamy ten nosek.
  11. Sandra26 mam tak samo :-) Jeżeli chodzi o sadzanie dziecka to neurolog powiedziała że nic na siłę, nie sadzac ani nie pociągac za rączki jak podnosi główkę. A ja tak czasami robiłam jak miałam ja na kolanach a ona podnosiła główkę to ja lekko pociągnelam za rączki i usiadła. Teraz już przestałam :-) A troche z innej beczki, czy podajecie swoim dzieciom probiotyk? Jak tak to jaki?
  12. Karla26 moja ma katar na dworze jest ok a w domu masakra. Mie wiem może dlatego że mieszkamy w starym domu bo nowy dopiero się buduje. Tutaj dom nie ocieplony i na ścianach jest grzyb niby wszystko wyczyszczone specjalnym płynem na grzyba i zakryte kartongipsem ale coś czuję że pod tymi płytami to dopiero robi się grzyb. Ta ciągła sapka myślę że może być od tego bo jedziemy do teściów i jest ok, albo byłam w firmie i mała spała nie chrapiac. Mnie jednak bardziej niepokoi ten jej katar :-(
  13. Przeterminowana dzięki :-) To jest fakt co lekarz to inna opinia. Pediatra z powodu braku jąder kostnienia w jednej nozce przepisała małej wapno, coś homeopatycznego (nie spytałam się do końca na co, stwierdziłam że przeczytam ulotkę...A tam nie dołączono ulotki bo ma dużo zastosować..) no i kazała dawać witaminę d3 w słoneczne dni 1kropelke a w pochmurne 2 kropelki. Jak byłam u neurologa to mówię spytam się może ona będzie wiedziała na co ta homeopatia. A ona żebym nie dawała małej od maleńkosci leków bo jeszcze dosyć w swoim życiu się ich naje. A że kropelki d3 mam dawać w zależności od pogody to mnie wyśmiala. Więc co lekarz to inne zdanie... :-/
  14. Mmherisson mi też powiedziała że mam nosić tyłem do siebie z ręką pod tylkgiem ale normalnie w pionie, Tak miętowka przynajmniej na chwilę będę spokojna :-)
  15. Miętowka czekamy na dobre wieści :-) To forum dodaje mi jakoś otuchy i wiem ze nie jestem sama taka "nauka wariatka" która świruje :-P Nie które fora są takie ze jak coś się spyta to cie jeszcze zbluzgaja
  16. Dziewczyny więc tak jestem po neurologu i na szczęście jest wszystko ok :-D Ja byłam tak zdenerwowana że mi się ręce trzęsly jak wchodziłam do gabinetu. Weszliśmy bardzo miła lekarka zbadała mała i powiedziała że nie widzi nie niepokojącego. Napięcie ok, podnosi się z pozycji leżenia z wyprostowana główka. I ogólnie wszystko ok. Powiedziała jedynie ze mała woli prawa stronę tak jak większość dzieci i jest to spowodowane że nosimy je na lewym ramieniu, dlatego dzieci powinno się nosić tyłem do siebie żeby dziecko było prosto i miała rączki obie tak samo ułożone. A jak się kładzie na brzuchu to trzeba zwracać uwagę żeby miała dobrze rączki ułożone. A jak się spytałam czy powinna się obracać na bok to mnie wyśmiala, że każde dziecko ma swoje tempo i ona nie widzi nic niepokojącego. Kazała nam przyjść na kontrolę za 3miesiące i za 6miesięcy. Faktycznie nas ci lekarze nakręcaja i niepotrzebnie narażają na stresy. Tak jak ktoras z was pisała kiedyś nie było żadnego wzmożonego napięcia, dzieci się nie zmuszalo do podnoszenia główki na brzuchu. Każde dziecko robiło to w swoim tempie. A teraz jest napisane co z którym miesiącu dziecko powinno umieć i niektórzy lekarze bardzo trzymała się tych zasad.
  17. Moja ma mokre nóżki i już ktoras z mam mi odpowiedziała że jej też. Lekarka mi też powiedziała że to jeszcze normalne. Ja dzisiaj mam jakiegoś takiego strach przed tym Neurologiem że nie wiem aż mnie telepie,mała chyba to odczuwa bo ani nie chce jeść, ani spać i jest marudna. Moja podnosi główkę na brzuchu ale nie tak wysoko i szybko się męczy i pada wtedy na nos, za chwilę znowu podnosi i tak w kółko, wczoraj ja za to położyłam na sobie to tak z 10 minut leżała i cały czas trzymała głowę do góry. Jak ja trzymam na kolanach to też głowę unosi tylko pleców jeszcze nie może sama oderwać, a jak lekarz ja pociągnie za łapki z pozycji leżącej to ładnie podnosi się i trzyma główkę prosto. Jak ja noszę to też główkę prosto. Ale wczoraj jeszcze chciałam jej zrobić ten masaż shan... Coś tam nie pamiętam nazwy i nie chciała mi za chiny wyprostować rąk tylko cały czas zgiete. No i nie obraca się na boki. Zobaczymy dzisiaj u tego neurologa, niedługo to chyba sama zacznę leczyć się na nerwice :-(
  18. Mmherisson to super że wszystko dobrze i tak ładnie leży na brzuszku, bo moja po 2 minutach już się denerwuje. My idziemy w poniedziałek do neurologa i stresuje się ta wizyta. Jeszcze pytanie do mam które mają dziec tak 3,5 miesiąca, czy potrafią się same obrócić z płeckow na bok? Bo moja cieszę się do siadania ale nie umie się obrócić z pleców na bok :-(
  19. Ja jeżeli chodzi o kilogramy to przytyłam w ciąży 20kg i zostało mi jeszcze 3, ważę 53kg więc jak dla mnie ok bo zawsze chciałam ważyć tak te 52kg tylko biodra mi się poszerzyły w związku z czym nie mieszczę się w żadne spodnie z biodrach no i ten brzuch jeszcze odstajacy także wszystkie bluzeczki są teraz na mnie dobre ale miałam wszystkie rzeczy dopasowane i teraz tak widać ten brzuchol. Ale ja nie ćwiczę, może gdybym zaczęła to ten brzuch by się zmniejszył ale za to ja bym chyba już padła trupem jakbym teraz miała ćwiczyć. Cieniaczko moja mała też ma często wklesniete, mój chrzesniak mówi że Natalka ma dziurę w głowie. Ale zawsze lekarz sprawdza ciemiaczko i mówi że jest ok.
  20. Wiecie co cieszę się że zaszczepilam mała przeciwko rotawirusom. Minął już tydzień od mojej jelitowki a mała jest zdrowa, jedyne co to katar złapała od taty.
  21. Jak ja bym chciała żeby moje dziecko już siedziało...
  22. Ostatnio was tak czytałam że te tygodnie to skok rozwojowy i maluchy są marudne, dziwiłam się bo moja jak aniołek, za to od wczoraj tak mi daje popalić że nie mam siły. Ciągle płacze, dzisiaj byłam u pediatry w sprawie tych bioderek i dawki witaminy D3 i kazałam ja zbadać. Zdrowa jak ryba a non stop się drze. Już po prostu nie mogę. Leży na macie edukacyjnej, cieszy się śmieje po 5minutach płacz , kładę ja na kocu i wszystkie możliwe dzwieczace zabawki i znów się cieszy macha rączkami i nóżkami i 5 minut i znów płacz. Najlepiej żeby ją cały czas nosić. Mam nadzieję że to faktycznie ten skok rozwojowy i jej niedługo minie :-(
  23. Karla małej sapka po kropelkach nie przeszła za to dostała katar bo chyba zaraziła się od taty. Teraz mam inne zmartwienie bo byliśmy 2 raz na bioderkach i mam napisane "brak jąder kostnienia głowy kości udowej w prawej nozce". Jak rozmawiałam z lekarzem to to jest tak jak z ząbkami może pojawić się i w 8 miesiącu i nic niepokojącego tylko ze zawsze albo jest albo nie ma w obu nogach a moja w jednej ma a w drugiej nie ma i kazał nam iść do pediatry czy małej nie trzeba zwiększyć witaminy D3 i dzisiaj jestem umówiona do pediatry. W ogóle mam wrażenie że moja mała ma ciągle lekko wilgotne rączki i stopki a tj podobno objaw braku witaminy D3. Już mam poprostu dosyć tych lekarzy, mam doła na maksa :-( Chociaż moja mała dzisiaj słodko śpi i jest grzeczna.
  24. Moja ważyła 3380 a przy wyjściu 3290. Muszę chyba zmienić lekarke bo ta mnie doprowadzi do nerwicy. Dzięki dziewczyny.
  25. Sandra26 a twoja jest na butli czy na piersi bo nie pamiętam. I ile w ciągu doby zje w sumie? Moją jak wszyscy widzą to też nie mówią że jest chuda. Taka akurat i ma pulasy jak chomik, ale tak mnie ta lekarka nastraszyla że przybiera na granicy normy i przepisała mi jakieś dodatkowe mleko w buteleczkach drogie jak jasna choinka, ale czego się nie zrobi dla dziecka tylko ze moja mała po tym wymiotuje. Jak jej to powiedziałam to kazała dodawać po trochu. I już jestem całkiem głupia :-(
×
×
  • Dodaj nową pozycję...