Ja jem w miare ostrożnie. Dużo jogurtow , musli, granole, żółty i biały ser, wedliny, buraczki, wloszczyzne , rosół, pomidorowa, krem z dyni, kurczaka, schab i karczek gotowany lub duszony, rybkę na parze, naleśniki z dżemem i owocami, no i ciasteczka
Wczoraj zaryzykowalam i zjadlam schabowy w panierce i śledzie w buraczkach, to mały jak cisnal kupę to cała kamienica go slyszala:) nie plakal. Matka wyrodna mu dopingowala i wziela na kolana to poszly 3 w ciagu godziny