Skocz do zawartości
Forum

ferinka

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez ferinka

  1. ferinka

    Sierpień 2009

    qlczakferinkaJa ze względu iż jestem po terminie, mam co dwa dni przyjeżdżać na kontrole skurczy, ale przede wszystkim na kontrolę tętna dziecka;)no własnie, nie wiem może powinnam się wybrać dzisiaj w takim razie, chociaż mogę też sobie stetoskopem podsłuchać Ale jutro w szpitalu też ci zrobią KTG ;) muszą nawet. p.s. Jeśli twój stetoskop pokasuje pomiar tętna dzidziusia to obserwuj. Bo ważne są te cyferki czy tętno nie spada.
  2. ferinka

    Sierpień 2009

    qlczakDziewczynki mnie chodzi konkretnie o 15, a nie że lekarzy nie będzie bo Święto. Ale niunia niom 15 to sobota i święto, ja z miłą chęcią bym chciała by synuś tego dnia się urodził;) wytłumacz nam dlaczego jesteś w stresie co do tego dnia?? bo ja może nie kumam za bardzo;)
  3. ferinka

    Sierpień 2009

    Ja ze względu iż jestem po terminie, mam co dwa dni przyjeżdżać na kontrole skurczy, ale przede wszystkim na kontrolę tętna dziecka;)
  4. tusia13No niestety już wiem że obie babcie kupiły grające zabawki i wcale mnie to nie cieszy, ale co zrobić. suuuuuuper, teraz mamuni będą uszka więdły :P:Phihihi ale co się nie robi dla córci;)
  5. ferinka

    Sierpień 2009

    qlczakJustyna powodzenia, nie denerwuj się, pewnie się zaczęło jak się trzęsiesz, bo taka reakcja też może być.Tosia27Aliooo a gdzie sie podziały nasze ranne ptaszki? ja własnie w trakcie sniadanka... wpadłam sie przywitac i spadam na ktg... może uda mi sie wrócić ok południa:) Justyna daj znać.. zaczęło się coś? Gdzie Qlczaczek zniknął? MIŁEGO I DZIDZUSIOWEGO DNIA DZIEWCZYNY Jestem Tosiu jestem. Jakoś ciągnie, ale nie wiem czy nie ze strachu. A ja miałam KTD w poniedziałek czyli 1 dzień przed terminem i teraz mam zrobić w pon. lub wt. a słyszę że inni lekarze już co drugi dzień zalecają po terminie. I co mam myśleć? może pojechać i zrobić dzisiaj jeszcze? JAk Wy podchodzicie do 15? bo ja się jakoś boję i cała w stresie, żeby dzisiaj albo w niedzielę rodzić? U Mnie w szpitalu lekarze będą ;) kazali też normalnie na KTG przyjechać jutro;)
  6. ferinka

    Sierpień 2009

    justi masz info ode mnie na privie. kurde ale czadddddddddddddd :) bedziesz rodzić :)
  7. ferinka

    Sierpień 2009

    justynamularzHej przepraszam ze tak pisze nie spalam cala noc bole jak cholera skrety kiszek normlanie...wstalam i gacie mokre mam jak tralala ide wlasnie do szpitala, zimno mi tez az cala trzese sie,bole sa nie regularne ale mokro w gaciach mam, w nocy odszedl kawalek czopa jeszcze...dam znac czyżby to były wody??????? :)
  8. Mam nadzieje że zamówiłaś kontener który przywiezie prezenty po tych dwóch imprezkach :P hi hi hi :) ciekawe jakie będą urodzinki mojego synusiaaaaa:) ale to za tok i jeszcze nie wiadomo którego dnia :P
  9. tusia kochana to odpocznij na urlopiku :) choć przy małej będzie ciężko :P Ale zapewniam cię że nie będziesz się przy niej nudzić :) a niania niech odpocznie i nabierze siły na urlopie :)
  10. tusia, byłyśmy tu z radość chwilkę po 8 rano :P
  11. ferinka

    Sierpień 2009

    Witajcie dziewczynki :) mperal- u Mnie zapowiada się miły dzień. Tzn. zero chmurek, słonko tylko jeszcze coś zimnooo brrr:P tosia27- trzymam kciukaski za KTG, napisz czy dzidzia znów ci spała na KTG :P kaja09- ty śpiochu wstawajjjj!!
  12. ferinka

    Sierpień 2009

    AgathaAle tu cisza przerażająca chyba, ze zwiastuje wysyp bobasów czy coś! U mnie to nic nie będzie bo w brzuchu impreza na całego, albo mały nie wie, ze przed porodem trzeba się uspokoić trochę. Mój nawet nie ma w planach się uspokoić :):) hi hi hi MitsatoAno cisza niesamowita...albo śpią albo wywołują porody ;))) Mnie troszkę skurcze męczyły i wstawianie malucha, ale dziś ranooo cisza, mały odpoczywa narazie :P kasia001jedza kolacje i klada sie spac ;) Niom już wtedy smacznie spałam :) justynamularzHej wlasnie druga partia czopa odleciala, mam skurcze ale maja byc bolesne mocniej zeby do szpitala,ooj boje sie normlanie czekam, mama mowi iz w nocy bedziemy rodzic pewnie,dam znac wam...maly malo sie rusza juz,plecy bola..i brzuch jak na okres czasami..wiec czekam,juz chyba czop caly odpadl bo wiecej bylo niz na lyzeczke a wyglada jak sperma fuuu Justynko trzymam kciuki pewnie ty będziesz następna :)
  13. radość masz cudowną galerie :) a to zdjęcie jak dzidzie dają sobie buzi jest rozkoszneeeeeeeeeeeee:)
  14. Jasne kobietki macie racje :) Będzie co ma być, oby było tylkoooo dobrze:)
  15. magan23Ufoludki dowiedzialy sie,że na Ziemi jest takie zwierze ktore pije wodę i daje mleko. Złapały więc krowę i zaprowadziły nad rzekę. Jeden trzymał łeb krowy w wodzie, a drugi doił. Nagle krowa się zesrała i ten ktory doił wrzeszczy do drugiego: - Wyżej łeb! Wyżej! Bo muł bierze!!! magan23Przychodzi zając do nowego sklepu misia i prosi: - Misiu poprószę pół kilo soli, - Wiesz zajączku nie mam jeszcze wagi to nasypie ci na oko, - Do dupy se nasyp debilu!aż się popłakałam aaa mój brzuch :) hhahaha
  16. radość słonko kochane, no coś ty. Jestem dzień po terminie a mój skrzat kochany niestety nie wychodziiiiii:)
  17. rena_674ferinkaBył sobie człowiek, który posiadał swoją własną fabrykę mięsna. Jednak, że był już w podeszłym wieku, postanowił przekazać interes swojemu jedynemu synowi (jak to zwykle bywa). Przyprowadza syna do fabryki i mówi: - Synu widzisz tą maszynę? Do niej wkładasz barana i wychodzi parówka, rozumiesz? - Nie - odpowiada syn. Ojciec tłumaczy wiec jeszcze raz: - Maszyna, Baran, parówka - rozumiesz? - Nie - ponownie odpowiada syn. Ojciec nie wytrzymuje, ale tłumaczy jeszcze raz: - Tu masz maszynę w nią wkładasz barana i wychodzi parówka, rozumiesz !? - Nie tato, ale powiedz mi czy jest maszyna, w którą się wkłada parówkę i wychodzi baran? - TAK TWOJA MATKA !skad ty bierzesz te dowcipy Rena, akurat mi się takie fajne trafiły :P hihiih
  18. Tusia- niom kiedyś musiałam :) Bo tylko więcej schizowania... a tak to cały dzień się dzisiaj skurczujeee maly się wstawia jak oszalały, ale na razie nie panikuje :)
  19. Był sobie człowiek, który posiadał swoją własną fabrykę mięsna. Jednak, że był już w podeszłym wieku, postanowił przekazać interes swojemu jedynemu synowi (jak to zwykle bywa). Przyprowadza syna do fabryki i mówi: - Synu widzisz tą maszynę? Do niej wkładasz barana i wychodzi parówka, rozumiesz? - Nie - odpowiada syn. Ojciec tłumaczy wiec jeszcze raz: - Maszyna, Baran, parówka - rozumiesz? - Nie - ponownie odpowiada syn. Ojciec nie wytrzymuje, ale tłumaczy jeszcze raz: - Tu masz maszynę w nią wkładasz barana i wychodzi parówka, rozumiesz !? - Nie tato, ale powiedz mi czy jest maszyna, w którą się wkłada parówkę i wychodzi baran? - TAK TWOJA MATKA !
  20. Kobieta wpada do ginekologa. - Panie doktorze proszę mi pomóc! - W zasadzie jest już po godzinach mojej pracy, więc proszę przyjść jutro. - Ale, panie doktorze ja nie wytrzymam, proszę mi pomóc! - A co się stało? - No więc, mrówka weszła mi tam gdzie nie powinna i chodzi, łaskocze mnie szczypie... no po prostu nie do wytrzymania! Proszę mi ją wyciągnąć! - Wie pani, jest już po pracy, narzędzia nie wysterylizowane, nie bardzo mogę pani pomóc... - Ależ musi pan cos wymyślić... Błagam! Doktor po chwili namysłu: - No jest sposób, ale musi się pani zgodzić, bo jest trochę niekonwencjonalny... - Zgadzam się na wszystko, byle by ją wyciągnąć! - Pani się rozbierze i położy na leżance. Ja mam tu taki krem, który nałożę sobie na czubek prącia, wsunę je, mrówka przyklei się do kremu i ją wyciągnę. - Dobrze niech pan działa. Lekarz zrobił jak powiedział, krem, wsunął prącie i w tym momencie mówi: - Wie pani, ja zmieniłem zdanie. Ja ją po prostu zatłukę.
  21. Małżeństwo góralskie miało dwudziestoparoletnią córkę no i koniecznie chcieli ją wydać za mąż. Wzięła matka córkę na rozmowę i mówi do niej : - Córuś, ty córuś trza Ci za mąż iść - oj trza mamuś, trza - tylko pamiętoj córuś, że twój narzeczony mo być: łoszczędny, głupi i nieruszany - dobrze mamuś, bede pamintać Minął jakiś czas i córka przyjeżdża do domu rodziców z narzeczonym zmiasta. Zasiedzieli się długo no i wichura za śnieżycą na dworze sie rozszalała. Więc matka mówi: - Nikaj nie pojedziecie, prześpita się tutej. Pościele wam w izbie dwa łóżka Młodzi zgodzili się na to więc tak też się stało. Rankiem córka wychodzi z pokoju cała uśmiechnięta. Widząc to matka się pyta: - i jak córuś ten twój narzeczony, łoszczędny jest ? - oj mamuś jaki łon łoszczędny. Tylko co żeśmy weszli do izby to on mówi "Po co mamy brudzić dwa łóżka, prześpijmy się w jednym" - oj łoszczędny jest córuś, łoszczędny. A głupi jest? - oj mamuś jaki on głupi !!! Poduszkę zamiast pod głowę to on mi po dupę wsuwa - oj głupi, córuś głupi. A nie ruszany jest ?? - oj mamuś, siusiaka to on miał w celafonie jeszcze.
  22. Młody plemnik mając problemy co do sensu życia idzie do starego plemnika po pomoc. Ten mu wykłada: - Słuchaj mały. Jak już przyjdzie twój czas otworzą się wrota i będziesz długo leciał, aż wlecisz w jedno duże pomieszczenie gdzie będzie duża czerwona kula. Przedstawisz się ładnie: dzień dobry jestem plemnikiem. A ona Ci odpowie a ja jestem jajeczko. Dalej już wszystko samo się potoczy. Gdy nadszedł czas wrota się otworzyły. Plemnik leci co sił naprzód. Wpada do dużego pomieszczenia, a tam ... dwie duże czerwone kule. Trochę zaskoczony ukłonił się i mówi: Dzień dobry jestem, plemnikiem. A na to kule: Dzień dobry, a my jesteśmy migdałki...
  23. Kasiu, coś ten mój mały uparciuszek woli jeszcze sobie posiedzieć, czyżby faktycznie byłoby mu tak dobrze???:)
  24. KATARZYNKA78Po 12-godzinej operacji ginekolog wychodzi ze szpitala i mówi: - Nareszcie jakieś twarze!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...