-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez ferinka
-
qlczakferinkaJa ze względu iż jestem po terminie, mam co dwa dni przyjeżdżać na kontrole skurczy, ale przede wszystkim na kontrolę tętna dziecka;)no własnie, nie wiem może powinnam się wybrać dzisiaj w takim razie, chociaż mogę też sobie stetoskopem podsłuchać Ale jutro w szpitalu też ci zrobią KTG ;) muszą nawet. p.s. Jeśli twój stetoskop pokasuje pomiar tętna dzidziusia to obserwuj. Bo ważne są te cyferki czy tętno nie spada.
-
qlczakDziewczynki mnie chodzi konkretnie o 15, a nie że lekarzy nie będzie bo Święto. Ale niunia niom 15 to sobota i święto, ja z miłą chęcią bym chciała by synuś tego dnia się urodził;) wytłumacz nam dlaczego jesteś w stresie co do tego dnia?? bo ja może nie kumam za bardzo;)
-
Ja ze względu iż jestem po terminie, mam co dwa dni przyjeżdżać na kontrole skurczy, ale przede wszystkim na kontrolę tętna dziecka;)
-
tusia13No niestety już wiem że obie babcie kupiły grające zabawki i wcale mnie to nie cieszy, ale co zrobić. suuuuuuper, teraz mamuni będą uszka więdły :P:Phihihi ale co się nie robi dla córci;)
-
qlczakJustyna powodzenia, nie denerwuj się, pewnie się zaczęło jak się trzęsiesz, bo taka reakcja też może być.Tosia27Aliooo a gdzie sie podziały nasze ranne ptaszki? ja własnie w trakcie sniadanka... wpadłam sie przywitac i spadam na ktg... może uda mi sie wrócić ok południa:) Justyna daj znać.. zaczęło się coś? Gdzie Qlczaczek zniknął? MIŁEGO I DZIDZUSIOWEGO DNIA DZIEWCZYNY Jestem Tosiu jestem. Jakoś ciągnie, ale nie wiem czy nie ze strachu. A ja miałam KTD w poniedziałek czyli 1 dzień przed terminem i teraz mam zrobić w pon. lub wt. a słyszę że inni lekarze już co drugi dzień zalecają po terminie. I co mam myśleć? może pojechać i zrobić dzisiaj jeszcze? JAk Wy podchodzicie do 15? bo ja się jakoś boję i cała w stresie, żeby dzisiaj albo w niedzielę rodzić? U Mnie w szpitalu lekarze będą ;) kazali też normalnie na KTG przyjechać jutro;)
-
justi masz info ode mnie na privie. kurde ale czadddddddddddddd :) bedziesz rodzić :)
-
justynamularzHej przepraszam ze tak pisze nie spalam cala noc bole jak cholera skrety kiszek normlanie...wstalam i gacie mokre mam jak tralala ide wlasnie do szpitala, zimno mi tez az cala trzese sie,bole sa nie regularne ale mokro w gaciach mam, w nocy odszedl kawalek czopa jeszcze...dam znac czyżby to były wody??????? :)
-
Mam nadzieje że zamówiłaś kontener który przywiezie prezenty po tych dwóch imprezkach :P hi hi hi :) ciekawe jakie będą urodzinki mojego synusiaaaaa:) ale to za tok i jeszcze nie wiadomo którego dnia :P
-
tusia kochana to odpocznij na urlopiku :) choć przy małej będzie ciężko :P Ale zapewniam cię że nie będziesz się przy niej nudzić :) a niania niech odpocznie i nabierze siły na urlopie :)
-
tusia, byłyśmy tu z radość chwilkę po 8 rano :P
-
Witajcie dziewczynki :) mperal- u Mnie zapowiada się miły dzień. Tzn. zero chmurek, słonko tylko jeszcze coś zimnooo brrr:P tosia27- trzymam kciukaski za KTG, napisz czy dzidzia znów ci spała na KTG :P kaja09- ty śpiochu wstawajjjj!!
-
AgathaAle tu cisza przerażająca chyba, ze zwiastuje wysyp bobasów czy coś! U mnie to nic nie będzie bo w brzuchu impreza na całego, albo mały nie wie, ze przed porodem trzeba się uspokoić trochę. Mój nawet nie ma w planach się uspokoić :):) hi hi hi MitsatoAno cisza niesamowita...albo śpią albo wywołują porody ;))) Mnie troszkę skurcze męczyły i wstawianie malucha, ale dziś ranooo cisza, mały odpoczywa narazie :P kasia001jedza kolacje i klada sie spac ;) Niom już wtedy smacznie spałam :) justynamularzHej wlasnie druga partia czopa odleciala, mam skurcze ale maja byc bolesne mocniej zeby do szpitala,ooj boje sie normlanie czekam, mama mowi iz w nocy bedziemy rodzic pewnie,dam znac wam...maly malo sie rusza juz,plecy bola..i brzuch jak na okres czasami..wiec czekam,juz chyba czop caly odpadl bo wiecej bylo niz na lyzeczke a wyglada jak sperma fuuu Justynko trzymam kciuki pewnie ty będziesz następna :)
-
słonko ale zimnoooooo
-
radość masz cudowną galerie :) a to zdjęcie jak dzidzie dają sobie buzi jest rozkoszneeeeeeeeeeeee:)
-
Jasne kobietki macie racje :) Będzie co ma być, oby było tylkoooo dobrze:)
-
magan23Ufoludki dowiedzialy sie,że na Ziemi jest takie zwierze ktore pije wodę i daje mleko. Złapały więc krowę i zaprowadziły nad rzekę. Jeden trzymał łeb krowy w wodzie, a drugi doił. Nagle krowa się zesrała i ten ktory doił wrzeszczy do drugiego: - Wyżej łeb! Wyżej! Bo muł bierze!!! magan23Przychodzi zając do nowego sklepu misia i prosi: - Misiu poprószę pół kilo soli, - Wiesz zajączku nie mam jeszcze wagi to nasypie ci na oko, - Do dupy se nasyp debilu!aż się popłakałam aaa mój brzuch :) hhahaha
-
radość słonko kochane, no coś ty. Jestem dzień po terminie a mój skrzat kochany niestety nie wychodziiiiii:)
-
rena_674ferinkaBył sobie człowiek, który posiadał swoją własną fabrykę mięsna. Jednak, że był już w podeszłym wieku, postanowił przekazać interes swojemu jedynemu synowi (jak to zwykle bywa). Przyprowadza syna do fabryki i mówi: - Synu widzisz tą maszynę? Do niej wkładasz barana i wychodzi parówka, rozumiesz? - Nie - odpowiada syn. Ojciec tłumaczy wiec jeszcze raz: - Maszyna, Baran, parówka - rozumiesz? - Nie - ponownie odpowiada syn. Ojciec nie wytrzymuje, ale tłumaczy jeszcze raz: - Tu masz maszynę w nią wkładasz barana i wychodzi parówka, rozumiesz !? - Nie tato, ale powiedz mi czy jest maszyna, w którą się wkłada parówkę i wychodzi baran? - TAK TWOJA MATKA !skad ty bierzesz te dowcipy Rena, akurat mi się takie fajne trafiły :P hihiih
-
Tusia- niom kiedyś musiałam :) Bo tylko więcej schizowania... a tak to cały dzień się dzisiaj skurczujeee maly się wstawia jak oszalały, ale na razie nie panikuje :)
-
Był sobie człowiek, który posiadał swoją własną fabrykę mięsna. Jednak, że był już w podeszłym wieku, postanowił przekazać interes swojemu jedynemu synowi (jak to zwykle bywa). Przyprowadza syna do fabryki i mówi: - Synu widzisz tą maszynę? Do niej wkładasz barana i wychodzi parówka, rozumiesz? - Nie - odpowiada syn. Ojciec tłumaczy wiec jeszcze raz: - Maszyna, Baran, parówka - rozumiesz? - Nie - ponownie odpowiada syn. Ojciec nie wytrzymuje, ale tłumaczy jeszcze raz: - Tu masz maszynę w nią wkładasz barana i wychodzi parówka, rozumiesz !? - Nie tato, ale powiedz mi czy jest maszyna, w którą się wkłada parówkę i wychodzi baran? - TAK TWOJA MATKA !
-
Kobieta wpada do ginekologa. - Panie doktorze proszę mi pomóc! - W zasadzie jest już po godzinach mojej pracy, więc proszę przyjść jutro. - Ale, panie doktorze ja nie wytrzymam, proszę mi pomóc! - A co się stało? - No więc, mrówka weszła mi tam gdzie nie powinna i chodzi, łaskocze mnie szczypie... no po prostu nie do wytrzymania! Proszę mi ją wyciągnąć! - Wie pani, jest już po pracy, narzędzia nie wysterylizowane, nie bardzo mogę pani pomóc... - Ależ musi pan cos wymyślić... Błagam! Doktor po chwili namysłu: - No jest sposób, ale musi się pani zgodzić, bo jest trochę niekonwencjonalny... - Zgadzam się na wszystko, byle by ją wyciągnąć! - Pani się rozbierze i położy na leżance. Ja mam tu taki krem, który nałożę sobie na czubek prącia, wsunę je, mrówka przyklei się do kremu i ją wyciągnę. - Dobrze niech pan działa. Lekarz zrobił jak powiedział, krem, wsunął prącie i w tym momencie mówi: - Wie pani, ja zmieniłem zdanie. Ja ją po prostu zatłukę.
-
Małżeństwo góralskie miało dwudziestoparoletnią córkę no i koniecznie chcieli ją wydać za mąż. Wzięła matka córkę na rozmowę i mówi do niej : - Córuś, ty córuś trza Ci za mąż iść - oj trza mamuś, trza - tylko pamiętoj córuś, że twój narzeczony mo być: łoszczędny, głupi i nieruszany - dobrze mamuś, bede pamintać Minął jakiś czas i córka przyjeżdża do domu rodziców z narzeczonym zmiasta. Zasiedzieli się długo no i wichura za śnieżycą na dworze sie rozszalała. Więc matka mówi: - Nikaj nie pojedziecie, prześpita się tutej. Pościele wam w izbie dwa łóżka Młodzi zgodzili się na to więc tak też się stało. Rankiem córka wychodzi z pokoju cała uśmiechnięta. Widząc to matka się pyta: - i jak córuś ten twój narzeczony, łoszczędny jest ? - oj mamuś jaki łon łoszczędny. Tylko co żeśmy weszli do izby to on mówi "Po co mamy brudzić dwa łóżka, prześpijmy się w jednym" - oj łoszczędny jest córuś, łoszczędny. A głupi jest? - oj mamuś jaki on głupi !!! Poduszkę zamiast pod głowę to on mi po dupę wsuwa - oj głupi, córuś głupi. A nie ruszany jest ?? - oj mamuś, siusiaka to on miał w celafonie jeszcze.
-
Młody plemnik mając problemy co do sensu życia idzie do starego plemnika po pomoc. Ten mu wykłada: - Słuchaj mały. Jak już przyjdzie twój czas otworzą się wrota i będziesz długo leciał, aż wlecisz w jedno duże pomieszczenie gdzie będzie duża czerwona kula. Przedstawisz się ładnie: dzień dobry jestem plemnikiem. A ona Ci odpowie a ja jestem jajeczko. Dalej już wszystko samo się potoczy. Gdy nadszedł czas wrota się otworzyły. Plemnik leci co sił naprzód. Wpada do dużego pomieszczenia, a tam ... dwie duże czerwone kule. Trochę zaskoczony ukłonił się i mówi: Dzień dobry jestem, plemnikiem. A na to kule: Dzień dobry, a my jesteśmy migdałki...
-
Kasiu, coś ten mój mały uparciuszek woli jeszcze sobie posiedzieć, czyżby faktycznie byłoby mu tak dobrze???:)
-
KATARZYNKA78Po 12-godzinej operacji ginekolog wychodzi ze szpitala i mówi: - Nareszcie jakieś twarze!