
gosia.83
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez gosia.83
-
Chani na brak kupy polecam Dicoflor w kropelkach. To są naturalne bakterie(probiotyk) które pomagają temu małemu brzuszkowi i jelitkom dobrze funkcjonować. A jezeli chodzi o siusiaka to mi położna mówiła żeby na razie broń boże nie ruszać i tego się trzymam
-
ZASNĄŁ!!!! Jak ja uwielbiam tą ciszę....szkoda tylko że jestem tak zmęczona że najchętniej zostałabym na noc w opakowaniu w fotelu tak jak siedzę
-
Szusterka oczywiście że to możliwe. Mój anorektyk przez pierwsze 2tyg od wyjścia ze szpitala przybierał po 1 kg na tydzień!!! Dopiero później trochę przystopował i teraz w miarę się to unormowało
-
Szusterka ratujesz moje życie psychiczne!!!! Bo zaczęłam sądzić że tylko ja fiksuję a Wy żyjecie w dzidziusiowej bajce...ehhh dopiero teraz tak naprawdę zaczynam doceniać moją mamuche :)
-
Joanna 130 gram...ale dzisiaj mogę się mylić bo już jestem odmóżdżona od tego wszystkiego
-
Nie wiem co to się porobiło z tymi naszymi dzieciakami. Dołączam do grona WYKOŃCZONYCH zachowaniem naszych potomnych. Od 14.30 Mati ciągle na rękach. Jak tylko go odkladam ryk. Nawet kapiel i proba wyciszenia na nic się zdała....ŁEB MI PĘKA!!!!! I przyznam że nie raz już kurwowalam po cichu gdy Młody nie widział przez co wydaje mi się że jestem wyrodną matką i nie ogarniam własnego dziecka :\
-
Gosia ja rodziłam 3 tyg przed terminem ze względu na zatrucie ciążowe i stan przedrzucawkowy 27.08. Młody mimo iż uznany jako wcześniak miał 4300 kg....i z każdym dniem coraz więcej,a karmię teraz co 4h po 120ml więc niby w normie
-
Kasiatko mój "mały" mężczyzna waży już 7,2kg a niektóre ciuszki wkładamy już rozmiar 74 więc chłop musi się porządnie wypierdziec :) Gosia.m skoro Ty urodziłaś od razu miesięcznego bobasa to ja już nie wiem co mam o moim Kosmicie powiedzieć:)
-
A mój za to mnie zadziwia bo od kilku dni w nocy je coraz rzadziej. 19.00,2.30 a potem dopiero 7.00!! Jak na mojego grubaska to istna dieta cud :)
-
Kurde a ja mam problem z odbiciami po jedzeniu młodego. Karmię mm i czasami jest tak że choćbym nawet godzinę czekała to i tak nie chce bekać po wypitej butli. A jak go położę to się biedak męczy i czasami zdąży ulać zanim go znowu podniosę. Męczące to jest bo wydłuża znacząco moje NIESPANIE w nocy i tracę już powoli cierpliwość:\
-
Joasia miałam ten sam problem z oczkiem. Pediatra przepisał krople Tobrex. Dawkowanie 4x1 kropla +masowanie kącika i problem zniknął. A oczko miał tak zaropiałe że ledwo je otwierał
-
Ja też padam na twarz dzisiaj...Mati wykończył mamusię swoim brakiem snu w ciagu dnia. Dopiero teraz zasnął a niedługo znowu pora karmienia :\ liczę na to że też się wymęczył i tak szybko się nie obudzi. Jeżeli chodzi o zabawianie krzykacza w ciagu dnia to u nas w grę głównie wchodzi słuchanie głupkowatych piosenek i śpiewanie ich włączając przy tym choreografię...bez kitu mam nadzieję że sąsiedzi tego przez okna nie widzą. Zabawki i grzechotki są ok ale tylko na kilka sekund a to stanowczo zbyt krótko żebym chociażby zdążyła do kibelka...a uwierzcie mi że odkąd mam dziecko to i tak nauczyłam się wykonywać większość czynności w rekordowym tempie:) a jak jestem już mega sponiewierana robieniem z siebie głupka przed synem to daję mu smoka załączam chociaż na chwilę swoją niewrażliwość na jego jęki i stękania. Ot..i tak mija nam dzień za dniem
-
Kasiatko ja daję do każdej butli po 10-12 kropelek i międzyczasie po trochę na smoka żeby sobie possal i od tego czasu po kolkach ani śladu. A jak karmisz piersią to dawaj dzidzi przed jedzeniem na lyzecze
-
Fajne te Twoje fotki...a szczególnie powala mnie to Wasze wspólne czarnobiałe zdjęcie:)
-
Kajot jak nie ogarniesz tych niemieckich to kup bobotic forte. Ma identyczny skład tylko dawać musisz większe porcje bo stężenie jest dużo mniejsze. "zdrowe dziecko" jak to ładnie brzmi :) ja w takim razie kradnę to określenie dla mojego kluska i od dzisiaj siebie też będę nazywać nad wyraz zdrową;) schudłam już 25kg ale pozostało jeszcze trochę tego mojego "zdrowia" :)
-
-
My już po śniadankowym mleku. Mama się kawkuje i razem z Młodym celebrujemy swoje poranki :) Dzięki bogu za leżaczki,grzechotki i smoczki:)
-
Agnieszka ja mam działalność i nic mi się dodatkowego z zus nie należało. Nawet becikowe mnie ominęło szerokim łukiem,bo za duże mamy dochody. Jedyne co udało mi się wytargać to pieniążki z dodatkowego ubezpieczenia no i w trakcie ciąży podniosłam sobie składki w zus i teraz wypłacają mi ciut więcej :) ja już po nocnym wypasie więc spadam lulu póki na to czas. Młody nafutrowany wiec może pociągnie w wyrze do tej 7.00(marzenie mamuśki)chociaż pewnie wcześniej obudzą mnie psy żeby wyjść....jak nie urok to sraczka :)
-
Szczęśliwa,nam pępek odpadł po 12 dniach ale już kilka dni wcześniej się do tego szykował
-
Chani no powiem Ci że niezły asior z tego Twojego lubego...ranty u drzwi? NAPRAWDĘ???? faceci to jednak inny gatunek musi być bez dwóch zdań. A ja znowu sama na siebie ukręciłam bata,bo zamiast położyć się wcześniej tak żeby choć trochę pospać do następnego karmienia,to ja durna zapaliłam kilka świeczek,nalałam sobie lampkę wina i zasiadłam jak lord przed tv. A teraz jak w końcu wrócił mi rozum do głowy i wpakowałam się do wyra to słyszę że już młody ostatkach swojego snu leci i zbiera siły żeby matce spać nie dać:\
-
Kurde jak ja nie lubię jak mi się dzienny plan karmienia popieprzy i godziny mi się poprzesuwają. Dzisiaj nad ranem krzykacz się"wysral" z dodatkową porcją papu i teraz tak się zbiegnie że akurat na porę kąpieli maly będzie 1,5h po jedzeniu. Jak Wy zachowujecie się w takich sytuacjach? Czy kąpiecie dzidzię później czy raczej o stałej porze i najwyżej kładziecie do wyrka bez jedzenia?....ja zawsze mam z tym problem
-
Joanna niestety nie karmię cycem,ale dobry tatar to niestety też surowa cebula i jajko więc ja to jakoś slabo widzę...lecz powiadam Ci jeszcze raz że to moja subiektywna opinia,niepoparta żadnym badaniem amerykańskich naukowców:)
-
Wiruska,Joanna popieram. Dziecko nie będzie spalo spokojnie gdy mu coś przeszkadza. A skoro nie ryczy to znaczy że wszystko jest si :) ja też przewijam przed karmieniem w nocy co by mi się chłopak później nie rozbudził
-
Niepogoda aż nie wiem czy mogę się przyznać bo wyjdę na wyrodną matkę ale u mnie kolki poszły w niepamięć dopiero gdy zaczęłam do każdego mleka(karmię mm)dodawać po około 10-12 kropelek boboticu i dodatkowo między posiłkami podaję Młodemu po kilka kropli na smoka. Wsuwa aż mu się uszy trzęsą,moment się uspokaja a pierdzi tak "obficie" przez cały dzień że gdyby nie szelki w leżaczku to by odlecial :) od tego czasu zero kolek. Mówiłam o tym położnej i ona stwierdziła że tego sie nie da przedawkować ponieważ te krople się nie wchłaniają do przewodu krzykacza...a spokój dziecka i rodzica bezcenny:) dodam tylko że zanim skończyłam na boboticu wypróbowałam i espumisan i sabsiplex i delicol.
-
Dobra Szusterka...ze względu na teścia wygrywasz konkurs pod tytułem"kto ma bardziej przerąbane" :)