-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez małagosia77
-
Małgosia1708cześć dziewczyny :) wizyta u mamy D wypadła ok, pokazała nam takie maleńkie złote kolczyki z serduszkami i oznajmiła, że to "dla wnusi" :))) bardzo się cieszę, bo mimo że z matką kochanego faceta pewnie zawsze niełatwo się dogadać, to u nas niestety będzie to jedyna babcia dla naszego maluszka, mojej kochanej mamy niestety nie ma już z nami ... dlatego tym bardziej zależy mi, żeby było ok :))) małagosia - u nas też strasznie wieje ... oby przywiało wiosenkę :))) Widzę, że mamy dość podobną sytuację. Mnie też została tylko mama mojego M. i myślę, że dogadujemy się świetnie wbrew opiniom o teściowych (choć wiem że bywają też i te "złe") Moja Mamusia zmarła, gdy byłam w piątym m-cu ciąży z Zosią... Stasznie mi jej brak... Chyba dlatego tak doceniam moją teściową... Wiosno przybywaj!
-
Witajcie dziewczynki w słoneczny poniedziałek! Niestety u nas wietrzycho okropne Ale to nic, grunt, że słoneczko świeci i człowiek od razu inaczej się czuje Aldonka - witaj w domciu Justyś - powodzenia na wizycie. Obowiązkowa relacja po powrocie. Bebe2k - chyba się już witałam, ale dla pewności: Witaj wśród nas! Weekend minął jak zwykle szybciutko, ale na szczęscie spokojnie - bez mdłości i niespodzianek. Myślę, że powoli trudności pierwszego trymestu zaczynają mnie opuszczać . Oby! Za to pojawił się brzuszek i wg mojego mężusia całkiem spory. Coś jest chyba na rzeczy, bo nagle zrobiło mi się we wszystkim ciasno. Niedługo będzie mnie łatwiej przeskoczyć niż obejść
-
Pauliidziewczyny co mi radzicie na twarz?? Ja też mam problem z wypryskami. Wysypało mi twarz, dekolt i ramiona Moje dotychczasowe kosmetyki nie działają Na razie próbuję chusteczkami dla niemowląt (gdzieś przeczytałam taką poradę) ale póki co nie widzę rezultatu bo stosuję je od dwóch dni Myślę, że raczej nie poradzimy sobie z nimi, trzeba cierpliwie poczekać do II trymestru - wtedy podobno znikają PauliiMalgosiu to mialas speeda!! super tak tez bym chciala :) ale co tam najwazniejsze zeby zdrowe bylo:) Speeda... ja myślałam, że umieram Pomyśl sobie, że jeżeli dwie położne były przerażone (zero przygotowania narzędzi i dokumentów) , to co ja miałam myśleć?...
-
Pauliikurcze malo co widac ale widac sluchajcie brzuszki dzis urodzila moja kuzynka dziewczynke wody jej odeszly po 18 a o 20 juz miala malutka przy sobie :) taka jestem podjarana ,ze wam mowie chyba nie usne Pauliino dokladnie tez chce tak rodzic w expresowym tepie Kobietki powiedzcie mi moje drogie bo mam problem typu wysypalo mnie na twarzy syfkami i sama nie wiem czym co moge stosowac ?? Super, że tak szybko jej poszło . Ja tak miałam z córcią: o 4.15 odeszły mi wody, ale wg położnej "miałam sobie jeszcze poleżeć, bo bo zero rozwarcia i skurcze byle jakie" - Zosia urodziła się o 5.30 Małgosia1708małagosia - piękna foteczka :) czy to wydruk z normalnego, dwuwymiarowego usg? wygląda jak trójwymiar :))) Małgosiu, nie bardzo się znam na sprzęcie medycznym, ale wg mojego "nie fachowego oka" to było zwykłe 2D
-
To jest mój bąbelek - wg usg 12t 2d. Z góry przepraszam za jakość bardzo się starałam...
-
OleńkaHej hej!Własnie wróciłam z wizyty,jeszcze na zakupach byliśmy:) Dzidziuś śliczniusi,maleńki do granic możliwości,ale cudny W pęcherzyku pojedynczy zarodek (baliśmy się żeby nie było bliźniąt,bo sama nie dałabym rady,a niestety nie mamy na kogo liczyć:) mam małego krwiaczka nad ujściem wew.szyjki (cokolwiek to oznacza dla mnie),ale nie ma się nim podobno co martwić,no i oczywiście mały stan zapalny (dostałam Nystatynę). Super było zobaczyć fasolkę i wiedzieć ,że wszystko ok. Musze jeszcze z 2 tyg,powtórzyć usg żeby zobaczyć czy krwiaczek się wchłonął. Ale gin.powiedziała,że nadal mam jak najwięcej odpoczywać,więc nadal słodkie lenistwo, chyba odleżyn dostanę Oleńka - super, że wszystko jest w porządku. Nie martw się problemami - stan zapalny wyleczysz, a krwiaczek się wchłonie Mam problem ze zdjęciem z usg Papier jest świecący i nie mogę zrobić odbitki, a nie mam skanu. Chyba trochę potrwa, zanim go wkleję. Ale co tam, po to mam głowę, żeby coś wymyślić. Dam radę!!! Tylko poproszę o troszkę czasu...
-
żabol22tak wiem, mojej bratowej mama pracuje w szpitalu - podobno ma być tak jak w Kościerzynie. Matkę i dziecko można zaobaczyć tylko za szybą. Wiesz co, mnie się wydaje, że to dobrze, bo tak to tabuny ludzi na korytarzu, zero intymności na sali i w łazience - człowiek musi mieć oczy dookoła głowy żabol22tu masz stronkę do wrzucania zdjęć Bardzo ślicznie Ci dziękuję Pobawię się wieczorkiem Pauliiwidze ,ze kazda ma ochote na lody Mhhh... Krówka śmietankowa z Algidy... poezja... mniam
-
asieńka Faktycznie tak zrobię! Super że z maleństwem wszystko ok. Pochwal się i pokaż nam szkraba Postaram się jak najszybciej, muszę tylko opanować trudną dla mnie sztukę wklejania zdjęć na forum [quote=żabol22przed ciąża chodziłam prywatnie do Wojciechowskiego ale nie byłam zadowolona - nic nie robił a brał kase i nawet nie załozył karty pacjeta. Teraz chodze do kobietki Małgorzty Elghaba- i jestem zadowolona od samego poczatku :) Słyszałam o W. że bywa niemiły i opryskliwy. To że tylko kasa to też słyszałam. Poza tym bardzo często widzę jak kobietki czekają do jego prywatnego gabinetu - dla mnie żenada - deszcz, śnieg, wiatr a one muszą czekać na zewnątrz, że o braku siedzeń nie wspomnę O ile się nie mylę, to jest to dr Oleszak, tyle że po mężu? Podobno fajna, tylko bardzo dużo kobitek do niej się dobija i czasem trudno się dostać. Najważniejsze, że nasze doktorki pracują w szpitalu, jak by co. Aha, nie wiem czy wiesz, ale nasz położniczy będzie remontowany - NARESZCIE, a porodówka odświeżana. Także mamy szansę na jako takie warunki
-
żabol22witajcie piatkowo!! małagosia 77 a do kogo chodzisz na wizytki??? 3 mam kciuki żabolku jakiś czas temu trafiłam do dr Dawickiego i jestem bardzo zadowolona. A do kogo ty chodzisz? Pauliikurcze u mnie kiepsko z pozadkami jakos nie moge sie zorgnanizowac. zrobilam pare rzeczy ktore musialam ,a reszta czeka... Ja też mam takiego lenia, że aż mi wstyd. Zmuszam się do najprostszych czynności w domu asieńkaJa już po wizycie kontrolnej teściowej. Przyniosła Małej serek waniliowy,a jak jej powiedziałam że nie można bp Jula ma skazę białkową to popatrzyła na wariatkę. Nie obyło się bez pouczania. "No bo w moich czasach jak chłopaków chowałam to można było. Coś wydziwasz. Co za czasy!" Potrafi kobieta humor zepsuć. Ciężko zrozumieć że serek jest na krowim mleku na ktore dziecko jest uczulone! brrrrrrr.......... Asieńka, nie warto się denerwować. Jednym uchem wpuść, drugim wypuść i niech po Tobie spłynie jak po kaczce A następnym razem na twoim miejscu przyjęłabym, podziękowała, uśmiechnęła się szelmowsko i wieczorem obdarowała mężusia - skoro się na tym wychował, to mu chyba nie zaszkodzi Ja jestem po wizycie i usg. Mój mały bąbelek brykał ile wlezie, machał rączkami i nóżkami - po prostu cudne uczucie. Serduszko bije prawidłowo. Ciąża wg usg to 12t 2d, więc trochę jakby starsza ale na razie nic nie zmieniam na suwaczku - wszystko się jeszcze może zmienić. Z tego wszystkiego zapomniałam zapytać doktorka, jak duży jest mój maluszek. Ale teraz to już nie ważne. Mam pierwsze zdjęcie dla M. i do albumu. Ależ mi się humorek poprawił...
-
Witajcie dziewczyny w ten zasypany śniegiem "wiosenny dzień" Moja córcia dzisiaj zaspała i o 10.00 musiałam ją obudzić - wredna matka, nie Ja dzisiaj troszkę się denerwuję, bo mam wizytę u doktorka i pierwsze usg. Mam nadzieję, że wszystko będzie oki Trzymajcie za mnie kciuki. Odezwę się po wizycie. Miłego dnia :36_3_16:
-
Oj dziewczynki, chyba już czas do spania - oczy coś mi się zamykają. A tu jeszcze trzeba dwójkę swego dobrodziejstwa doglądnąć. Zanim się uporam minie godzinka albo i półtorej A potem to już tylko paść na twarz Życzę Wam miłej i spokojnej nocki i żeby Wam się dobre aniołki przyśniły albo wasze fasolki :36_3_16: Pa pa
-
żabol22małgosia 77 tak Starogard Gdański - a Ty skad jesteś??? Witaj sąsiadeczko Mieszkam w Starogardzie Gdańskim Super, że mam na forum swoją krajankę :36_3_16: Asieńka - super tekst, chciałabym zobaczyć minę pielęgniarki...
-
Małgosia1708a ja mam dzisiaj ochotę na podsmażaną kapustę kiszoną i ziemniaczki pozdrawiam Oh, Małgosia ale mi smaku narobiłaś. Biegnę do piwnicy po kapustę kiszoną a na deser ptysie... mniam :36_3_16:
-
Żabolku, mam pytanko: czy w skrócie "okolice Stg" chodzi o Starogard Gd.?
-
OleńkaAsieńka ja też mam komunię chrześniaka mojego M.....i też mam prolem co kupić......dzieciaki teraz wszystko mają i sama nie wiem.Też nie chce dawać pieniędzy, więc musimy cos szybko wymyśleć Oleńka z moim M. przeżyliśmy dwie komunie jego chrześniaków rok po roku i są to chłopcy typu: "mają już wszystko". Wpadłam na pomysł, żeby kupić im zestaw książkowych słowników: języka polskiego, wyrazów bliskoznacznych, języków obcych lub jakąś konkretną encyklopedię. Zawsze można wpisać dedykację, a taki prezent zawsze się przyda najpierw jemu, a potem jego dzieciom. Tak sobie myślę, że mój synek by się ucieszył...
-
Pauliino od razu lepiej Malgosiu masz sie czym chwalic musze przyznac sama bym chciala miec 3 dzieciaczkow Paulii - wszystko przed Tobą
-
PauliiMalgosiu zrob sobie suwaczki reszty maluszków Proszę bardzo asieńkaMoże macie pomysły co kupić 9- latce? Pytałam ją co chce ale powiedziała ze cokolwiek, tylko zastrzegła że nie chce pieniędzy, bo woli mieć pamiatkę... Po pierwsze bardzo rozsądna dziewczynka - gratuluję takiej chrześniaczki Co do prezentu, to oczywiście ty ją znasz najlepiej. Ale jeżeli mogę ci podpowiedzieć to może jakiś komplet: wisiorek+kolczyki+bransoletka. Ja mam taki prezent komunijny, często noszę i zawsze kojarzy mi się z ich darczyńcą
-
asieńkaA propo Komunii - też mam u swojej chrześniaczki, tylko że we Francji. I to mnie przeraża. Taki kawał drogi i najbardziej obawiam się jak zniesie podróż moja córcia. W końcu będzie to jej pierwsza wyprawa tak daleko. Zastanawiam się też nad transportem- oczywiście wolałabym samolotem, bo dużo szybciej, ale mam lęk wysokości i boję się tego jak ognia:36_2_18: W następny piątek kolejna wizyta u gina i mam nadzieje że tym razem dostanę już picture swojego bejbika Asieńka, z tego co widzę po suwaczku, to Twoja córcia ma już 7 miesięcy. Uwierz mi, że taki maluch świetnie zniesie podróż. A jeśli do tego jeszcze samolotem... Moja mała w zeszłym roku w wakacje (mając 7 miesięcy właśnie) pojechała z nami do Zakopanego. 12 h podróży samochodem zniosła lepiej niż 7-letni syn. W zasadzie w ogóle nie było z nią problemów. Zaliczyła też Gubałówkę, Morskie Oko, Dolinę Pięciu Stawów i Kasprowy Wierch, że o drodze powrotnej nie wspomnę. Mój mały globtrotter
-
OleńkaCieszę się,że wam się podoba:) Ja też zrobie, będe spokojniejsza. Ja na codzień pracuję z dziećmi niepełnosprawnymi,więc się już naoglądałam i nasłuchałam róznych opini,więc raczej zroie te badania:) Oleńka jestem pełna podziwu dla osób zajmujących się dziećmi niepełnosprawnymi. Człowiek martwi się tu katarem czy kaszlem swojego brzdąca zamiast Bogu dziękować, że tak na prawdę to ma zdrowe dzieci. Chylę czoła przed Tobą Oleńkamałagosia77Słoneczko zaczyna przebijać się przez chmury. Wypada zapakować brzdąca i na jakiś spacer się wybrać... a u mnie nadal zawierucha śnieżna:( jeszcze troszkę cierpliwości i na pewno wiosna nas znajdzie...
-
Słoneczko zaczyna przebijać się przez chmury. Wypada zapakować brzdąca i na jakiś spacer się wybrać...
-
[quote=aldonka23 dziękuje.....chłopczyzk to zabawe od groma ma ale trzeba jaką zabawke kupić bo dla dziecka ciuch to nie radość......Małagosiu to twoje 3 dziecko?planowane czy nie? moje drugie Planowaliśmy trzecie ale nieco później. Chciałam żeby Zosia była ciut bardziej samodzielna... no i los w porozumieniu z naturą postanowiły za nas. Zosi będą brakowały 2 miesiące do drugich urodzin, a maleństwo powinno już być z nami Dwoma słowami: kinder-niespodzianka
-
aldonka23 ja też rozglądam się za spodniami i tuniczkami.........jeszcze wesele kolegi 4 kwietnia....zamowilam sukienke i mała bedzie dzisiaj też zakupki mnie czekaja bo trzeba coś mojego M chrześniakowi kupić....3 latka kończy ja mam w maju Komunię syna, ale jeszcze nie mam odwagi za czymkolwiek się rozglądać Ale jest tyle fajnych rzeczy, że na pewno coś znajdę Powodzenia w polowaniu na prezent
-
Witajcie dziewczyny! U mnie dzisiaj od rana za oknem zima Coś nam się ociąga ta wiosna... Od jakiegoś czasu nie męczą mnie mdłości i szczerze Wam powiem że wolałabym żeby to już był ich koniec. W tej ciąży dały mi się nieźle we znaki Powolutku maluszek zaczyna się rozpychać i będzie trzeba pomyśleć o zakupach Jutro mam kolejną wizytę u mojego doktorka. Ale jutro będzie usg - już nie mogę się doczekać margo, bebe2k - witajcie! Pozdrowionka dla wszystkich mamuś :36_3_16:
-
Witajcie :) Nieśmiało chciałabym dopisać się do październikowych mamuś. Mam na imię Gosia, mam 32 lata i to będzie mój trzeci bąbelek - kompletna niespodzianka. Mam już 8-letniego syna Kubę i 1,5 roczną Zosię. Termin mam na 7 października. Pozdrawiam wszystkie mamusie i życzę spokojnych miesięcy w oczekiwaniu na maleństwa. P. s. Obiecuję, że nadrobię cały wątek :)
-
Nazywam się Gosia. Jestem mamą 8 letniego Kuby i 1,5 rocznej Zosi. Teraz spodziewam się trzeciego bąbelka. Mam nadzieję spotkać tutaj wielu fajnych ludzi, którzy poradzą, podpowiedzą, pocieszą, po prostu są... Ja w zamian oferuję dużo cierpliwości w słuchaniu i ramię do oparcia... Pozdrawiam wszystkich.