Skocz do zawartości
Forum

DobraWróżka

Użytkownik
  • Postów

    621
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    23

Treść opublikowana przez DobraWróżka

  1. agul11 Melduje,ze urodziłam we wtorek Łucję- malutka waga 2330,50 cm długa. Poród łatwy i lekki.Bez nacięcia itp. GRATULACJE!!! Maleństwo - mam nadzieję, że zdrowa i szybko wrócicie do domku :* Emka_5 a Ty przypadkiem nie masz tego samego męża co ja?! ;)
  2. głowa do góry dziewczyny Wstajemy z M i pierwsze co to: sprawdź czy jest nowy Dzieć
  3. myszeczka piękne słowa !! polecam do poczytania lepszy poród
  4. Co z tymi chłopami się dzieje!? Jakieś przesilenie może...? Mój na szczęście jakoś się próbuje wczuwać, choć widzę że mu ciężko. Już chyba kiedyś któraś pytała - czy planujecie jakiś prezent dla tatusiów po porodzie? (no bo my chyba wszystkie dostaniemy ) Elżbietta obyś miała rację z tym szybkim dorośnięciem do sytuacji! Kaseya jak Ty wytrzymujesz to wyczekiwanie? Podziwiam Cię! Widzę, że jesteś z BB- można wiedzieć gdzie rodzisz?
  5. Anitaaa Przeżyłam traume wczoraj miałam.skurcze i jeden dość mocny ból szykował się ze coś się zaczyna ale postanowiłam ze się jeszcze trochę położę. Zachciało mi się siku a w toalecie strumień wyleciał ze mnie krwi w srodze do szpitala strasznie krwawilam i mega się bałam. O 23:45 byliśmy w szpitalu o północy juz na bloku operacyjnym, łożysko się oderwalo i szczęście ze był krwotok bo by się Julia udusila. Teraz juz karmie i próbuje dojść do siebie wszystko po cesarce boli.. Gratuluję Dziecinki :* a nade wszystko siły i szybkiej bezbłędnej reakcji!! Teraz powodzenia i szybkiego powrotu do domku
  6. je-je-je uprzejmie informuję, że miałam pierwszą w życiu zgagę delikatną i krótkotrwałą, ale miałam Co do tego usg - to tylko taki szybki opis, bo wszystko trwało ok 1,5godz, zlecieli się wszyscy specjaliści i w ogóle zamieszanie fest. Ordynator twierdzi, że pierwszy raz się spotkał z takim zawieszeniem się przez usg. Muszę przyznać, że wszystko podali mi bardzo delikatnie, dobrze się mną zajęli itd (później co jakiś czas potwierdzali wyniki). Mąż stał na zewnątrz (nikt nic mu nie mówił) i jak widział to zamieszanie to bał się, że usłyszy najgorsze. A jak mnie zobaczył, jak wyszłam taka rozsypana na kawałki, to mu łzy do oczu napłynęły. Najgorsze chwile jak do tej pory!! Ale dobrze, że wszystko dobrze się skończyło.
  7. jeszcze podzielę się z Wami moją traumą z happy endem. Przyjęli mnie na oddział, robią badania no i przyszedł czas na usg. Pani dr robi i robi i nagle pyta: 'czy moja gin mówiła coś o rozwoju dziecka?' Ona nigdy nic nie mówi, a jak coś wyciągnę to zawsze wszystko pięknie. A ta mówi, że oprócz wymiarów główki dziecko jest opóźnione w rozwoju jakieś 3-4tygodnie!! Serce mi stanęło i łzy same napłynęły do oczu. Mierzy jeszcze raz i znowu takie opóźnienie, waga 1750g (w 37tc!!). No to już myślałam że zejdę na zawał. Wezwali Ordynatora i dalej to samo. No masakra - pobeczałam się tak, aż się zanosiłam. I dopiero Ordynator się zorientował, że paramenty które mierzą nie wskakują do tej tabelki. Maszyna się im zawiesiła i wskakiwały wyniki moje i wcześniejszego usg. Zresetowali wszystko i wyszło, że wszystko jest OK (córeczka będzie malutka, ale w normie). Normalnie katharsis przeżyłam - taka ulga i szczęście, że uściskałam lekarzy! Teraz z mężem się śmiejemy, że w sumie od razu mogłam się tego spodziewać z moim pechem (wszystko się wokół mnie psuje, zawiesza i rozpada), ale wtedy byłam na granicy rozpaczy! Za każdą sekundę niepewności mam 2 nowe zmarszczki i jeszcze przed porodem muszę umówić się na koloryzacje, bo cała osiwiałam. No to popisałam i idę na tą kapuchę
  8. Witamy Majówki w Maju Piękne brzusia i łóżeczka macie! O Waszych Maleństwach nie wspominam tylko podziwiam Kolejnym Mamusiom i ich pociechom serdecznie gratuluję i życzę szybkiego powrotu do domku :* Marti - współczuję sytuacji z tymi mebelkami. Ja bym robiła awanturę i straszyła sądem! zieloona reklama Roleski roolez!! Ale co oni śpiewają to ja nie wiem Paula84 w sali ze mną była dziewczyna, której wyjęli krążek i 2 tyg i nic się działo. Przyszłam ja i urodziła od razu Dominika trzymam kciuki za Was - pisz co i jak! Darka a ja powiem, że dobrze się stało że się stracił bo dziewczyna na jakiegoś PALANTA trafiła! Nieodpowiedzialny chłopczyk! Jakbyś mu klepała lico to walnij mu ode mnie też No i u nas dziś tez będzie KAPUCHA z młodymi ziemniaczkami
  9. My w domku muszę się zdrzemnąć, bo w szpitalu to spać się nie da. A miałam pokój graniczący z niemowlakami - wprawka przed porodem Lekarz powiedział: do zobaczenia za 2 tygodnie Jezu - to prawie JUŻ maj!!!!! Nathally szczęście do kwadratu jednym słowem wyobrażam sobie ten szok! Kari_nka w TV podniecają się Royal Baby, a Księżniczka jest TU i to jaka :* naatashaa jak dobrze słyszeć dobre wieści. Oby szło Wam jak najlepiej :* kwasnaa my kupiliśmy 1paczkę (na szczęście!) z rossmann newborn. Okazało się, że Mała ma tylko 2200g i chyba będę musiała kupić jakieś 0. Jak powiedziała lekarz: byka z tego Byka nie bedzie ;) szczęśliwa mamusia ja myślałam, że tylko na początku ciąży jest stres o poronienie. A teraz też szaleje z nerwów jak coś mnie niepokoi. M.in. stąd szpital Kaseya witaj i nie rozgość się zbyt długo ;) obyś szybko doczekała swojego Maleństwa! karola88, Emilka że zazdroszczę to chyba nie muszę pisać Korzystajcie i odpoczywajcie ile się da. A teraz kolejne pytanie czy w badaniu gin może stwierdzić czy jest czop czy odszedł? Bo mi coś 'poszło'. I nie jestem pewna czy to po badaniu czy ten czop (wyglądał inaczej niż zwykłe upławy, zabarwiony brązowo-krwiście glut ) Później opiszę Wam jaką traumę przeżyłam na badaniu, ale muszę się przespać choć chwilę bo padam!
  10. A ja mam takie pytanie: W jaki sposób liczycie skurcze? Zapisujecie na kartce godzine i czas trwania, jakaś apka czy mniej-więcej? Bo ja już sama nie wiem jak to robić... Właśnie ordynator mnie badał i do delikatności to mu daleko.. ledwo z fotela wstałam! No i stwierdził że dwa tygodnie PRZED terminem na pewno Mała bedzie na świecie. A nazywają go baby Wróżbita Maciej tylko skuteczniejszy.
  11. spokojnie - jeszcze nie rodzę ;) proszę się wstrzymać z gratulacjami jakby coś się ruszyło to raczej będą stopować bo tyyyyyle czasu mamy! zieloona Pani powiedziała mi po badaniu, że takie krwawienie może się pojawić-więc looz
  12. kurde- taki post napisałam i się nie dodał :[ jesteśmy w szpitalu :/ Doskonale rozumiem Cię Anela-daj znać jak się teraz czujesz. Mam za sobą najgorszą noc jak do tej pory: od 21.00 bolesne skurcze coraz bardziej regularne, zero spania, Mała ledwo się rusza i... JEB!! Jakby mi ktoś rozgrzany pręt wpakował w lewą pachwinę. Nie mogłam z bólu wytrzymać: zmiana pozycji, chodzenie, ciepła kąpiel - nic nie pomagało :( M zielony z nerwów. Ja zestresowana (może to łożysko?!) Rano pojechaliśmy na IP i nas zostawili na patologii. Mała się obróciła w czasie skurczu (HURRA!!!) i prawdopodobnie złogi z nerek uwolniła i one tak bolą :( nigdy nie miałam problemu z nerkami!! Skurcze regularne, szyjki 0, rozwarcia brak. Córeczka-maluteńka! ledwo się w dolnych granicach łapie, ale rozwija się harmonijnie, więc jestem dobrej myśli. Teraz czekamy na decyzję i się monitorujemy, bo lekarz twierdzi, że te skurcze to w akcje porodową mogą zmienić :/ Nowym Mamusiom GRATULUJĘ gorąco!! Leo - łamacz kobiecych serc-do schrupania Emilka trzymaj się :*
  13. Witam nowe dziewczyny! em.ce - będzie ci u nas dobrze A mnie coś naszło i wzięłam się za przygotowywanie jedzenia na 'w' = mrożonki. Zrobiłam gar sosu marinara (uwielbiam!) i 30 kotletów z kaszy jaglanej inne rzeczy przygotowałam już wcześniej (pierogi, krokiety i gołąbki od Tatki). No to mogę rodzić jak tylko wynik z gbs dostanę ;)
  14. Kari_nka Dzisiaj o godzinie 10.33 przyszła na świat nasza Amelka :) 10/10 punktow. Porod silami natury o 7 nas przyjeli a o 9.55 bylo juz pelne rozwarcie i skurcze parte :) Niestety nie obylo sie bez naciecia ale nie narzekam. Ale rewelacyjnie! moje GORĄCE gratulacje!! czekamy na więcej szczegółów . Cioteczki forumowe witają Amelkę na świecie :*
  15. nie wytrzymałam i poszłam do Gin i co usłyszałam? Że ona zapomniała, że to już!! Nosz ku**a mać!! Ale się wściekłam! Dla zrównoważenia śniadania idę się napchać jakimiś śmieciami na poprawę humoru :-[ Marti dobrze, że nie knuje ;) Zielooona czy ja już pisałam, że uwielbiam twoje posty? Emilka pięknie wygląda zestaw! Tylko na lokatora czekać Co do lewatywy to ponoć ta 'naturalna', która się często zdarza to wystarcza. Jak mnie nie dopadnie to chyba się skuszę na tą szpitalną (pokazywali na SR i trochę tego dużo wyglądało). A co do zwierząt - to muszę mojego burka nauczyć tego: http://kwejk.pl/obrazek/2312081/opiekun.html
  16. ~zielooona Gdybym mogła zjeść dziś obiad to zazyczylabym sobie naleśniki z twarogiem i nutelka i gdyby miała to być bogata wersja, to jeszcze sałatkę owocowa bym pocisla do tego :P z chęcią zjem za Ciebie
  17. Dianka Witajcie dzisiaj o 10;25 urodziła się Oliwia. Waga 3600 długość 54 cm dostała 10/10 poród naturalny bez nacinania;) czujemy się dobrze i odpoczywamy;))) Serdeczne gratulacje!!!! Jakie słodkości <3 Super taki poród!!<br /> agul11 Trzymam kciuki!! pochwal się później co i jak zieloona Uwielbiam twoje posty :*
  18. Leila Spieszę zameldować nowego członka :) Oliwier urodził się dzisiaj (27.04.2015) o 17.00. Waży 2910g i ma 52cm... GRATULACJE KOCHANA!!!! kurcze - ale fajnie mam nadzieję, że czujesz się dobrze. Buziale dla Was :*
  19. Tytka Jejku.... Dziewczyny... Jestem w szoku! Moja kumpela urodziła dziś (terminowo, bo w 40tc) poprzez CC, córeczkę..... 5100g i 62cm !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Dzięki Bogu nikt jej nie męczył, tylko odrazu cięcie zrobili SZOK :O Ewek - super. Oby teraz było dobrze. Dominika - aż miło słuchać takich wiadomości :) moja kumpela wczoraj dzwoniła i mówiła, że dla niej ból porodowy to okres x1o. Z tymi mebelkami to na serio wam współczuję! Jaja jakieś - przecież jak ktoś kupuje mebelki dla maleństwa tzn, że Go oczekuje i ma ograniczony czas, a czekać to można ale na szczotkę do włosów najwyżej! Ale mnie od nocy plec boli :(
  20. Ewelusik, Dominika racjonalnie to ja to wiem :) dziękuje za Wasze słowa! większą połowę życia jestem wege i wiem, że powinno być ok -po prostu taka obawa. Dominika - może to 'cisza przed burzą'? Karinka juz tak nie wiele Ci zostało i będziesz miała maleństwo w ramionach - na tym się skup, a cały stres zniknie. Trzymam kciuki :* Ja w prezencie 'po porodowym' kupiłam nam koszulki (tylko w innych kolorach)
  21. Kari_nka Zaczelo sie! Zaraz jedziemy na porodowke... POWODZENIA!!!! i bezproblemowego rozwiązania szczęśliwa mamusia jakieś jaja!! Może pojedź do innego szpitala kontrolnie? VSA jak śpiewał klasyk - 'powiem, a będzie lżej!' Pisz wszystko, co na serduchu leży - jest wielkie prawdopodobieństwo, że któraś ma podobnie. Zielooona co za bezsens!! Pewnie jakbyś poszła do 'Pani Heli' z osiedla to zrobiłaby od ręki ;) Co do obaw - ja mam z tyłu głowy taką myśl, że jak coś będzie źle z Dzieciątkiem, to wszyscy będą winić mnie. No bo kto to widział, że baba w ciąży nie je mięsa, ma taki mały brzuch i nie ma zachcianek ciążowych :( Noc: masakra! prawie nie spałam tak brzuch i plecy bolą :(
  22. Hanka05 Nathally wczoraj byłam na wizycie, gbs pobrany, na wadze +10,5 kg, syneczek w 4,5 tygodnia przybrał kilogram waży teraz niby 2700 gr. No i wisi głową w dół, jak nietoperz! fikołka zrobił w tym tygodniu, jak nic, bo łatwiej mi się chodzi Czyli jednak Maluszek się obrócił :) a czułaś kiedy to się stało? Bo mój nadal ułożony miednicowo. dołączam do pytania bo moja córa-leń leży w poprzek cały czas
  23. Tytka Pochwal się koniecznie Kochana ! Moj tez, ale to już jakiś czas temuu ! ;-) skończony 38tc i wyglądam TAK :) Rewelka!! My wyglądamy tak woda zaczyna mi się odkładać zwł na d**ie i udach i drażni mnie to :/
  24. Tytka A tak rozpoczynam 39 tydzień ciąży ;)) Polecam wszystkim zestresowanym! (22 st- sprzątanie i gotowanie nie ucieknie, a sloneczko owszem!! Trzeba korzystać :) ) Ja spędzałam ostatnie dni podobnie Rodzice mają dom w lesie: hamak+ słonko+ dobra książka i odgłosy lasu. Marzenie! Ale teraz powrotem w domu u siebie. A jak Twój brzuszek -urósł coś? Bo mój w końcu trochę ruszył do przodu Zielizka ja też m.in. pedagog :) ale z ciekawości i nudów, a nie powołania. Nawet 5 min w tym zawodzie nie przerobiłam ;) Tak czytam o Waszych partnerach i stwierdzam, że ja mam jakiś wyjątkowy egzemplarz Troskliwy, cierpliwy, pomocny i wyrozumiały -choć on czasem też ma gorszy dzień. Ważne, żeby pamiętać że im też jest ciężko i my też ich powinnyśmy wspierać. Może to kwestia wieku- bo my starsi
  25. naatashaa Zosia jak marzenie - do tulenia i całowania. Mi aż łezka poleciała mamusiu współczuję - życzę by wszystko potoczyło się po Twojej myśli! Elżbietta czytam o tej suszarce i aż mnie zabolało na myśl jaki to ból musi być! Może jakiś masaż albo coś - nawet sobie nie wyobrażam takiego bólu :( Leila głowa do góry -pamiętaj o pozytywnym nastawieniu a na pewno będzie dobrze Co do historii - my poczeliśmy nasze Maleństwo na wyjeździe po Serbii, Bośni, Czarnogórze i Albanii. Luby się śmieje ze międzynarodowy Dzieć Wyjazd trwał dość długo (wszędzie autem) i w drodze powrotnej mnie na wymioty ciągło i senność nie do opanowania - myślałam że choroba lokomocyjna wraca, a tu dzieciątko po zobaczeniu dwóch kresek płakaliśmy jak bobry ze szczęścia :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...