irysek

hejka avel90 gratulacje, mimo iż taka szybka Julka była poznania się z tobą, ale widocznie nie mogła poczekać. dla pocieszenia dodam, że moja siostra urodziła się też w 31 tyg ciąży 37 lat temu z waga 1550g a teraz nikt by nie powiedział że wcześniak, oczy zdrowe i waga tez słuszna. Wracajcie do zdrowia obydwie! ja dziś pospałam sobie , aż byłam zła na męża że mnie wcześniej nie obudził, ale stwierdził że jak urodzi się Hania to już się nie wyśpie więc mam teraz się lenić. do porodu 2 miesiące teoretycznie, ide robić pranie, o!

Hehe nietylko po porodzie,ja nosiłam stanik przez caly okres karmienia,bo jak karmiłam z jednej piersi to z drugiej zawsze cos sie wylalo i trza bylo wkladki miec wiec warto zainwestowac w stanik bez fiszbin do spania. O tak przedstawienie udane :-)

Ja juz po przedstawieniu przedszkolnym,oczywiscie łezki poleciały,ach te bycie mamą :-) Od jutra piore ciuchy małej :-) A dla siebie brakuje mi biustonosza do karmienia bez fiszbin,ale mama obiecała że sie rozejrzy za nim,5 lat temu tez mi kupiła,a później drugi jak miałam nawał :-)

hejka środowo milka 07 daj znać co z wami zrobią, bo już chyba jak wody odchodzą to poród na dniach no i witaj w klubie mam synów i córek jak ja ja zawiozłam młodego do przedszkola, jem drugie śniadanie i zaraz umaluje się i jade do siostry na kawę, później do pracy, bo kumpela ma urodziny to się załapię na ciacho, a później wrócę i jadę do przedszkola na Dzień Matki ;) tak mi minie intensywnie dzień

póki co moja Hania też ułożona jest miednicowo, ale podobno u wieloródek obrót może nastąpić nawet w 40 tyg ciąży, ech ale wołałabym żeby szybciej się obróciła, nie chce rodzić SN w położeniu miednicowym, jakoś się boje. W sumie obrotu w szpitalu też się boje, bo np, może się łożysko odkleić itp. więc świecę latarką w spojenie łonowe i czekam na cud obrotu

mój 31 tyg brzuszek ;)

hejka ja dziś rano usłyszałam wierszyk od mojego synka, jutro usłyszę po raz drugi na dniu matki w przedszkolu super brzuszki, ja swój dam wieczorem jak zrobię fotkę, bo na razie to ogarniam remont i maluje pokój. miłego dnia!

ja też dałam radę bez znieczulenia, więc liczę na powtórkę z rozrywki i tym razem ;) dobranoc!

Ja juz przyjechalam od kumpeli,zrobilismy sobie pamiatkowe zdjecia z naszymi szkrabami w brzuchu jeszcze, bedzie co wspominac :-) U nas w rybniku jest mozliwosc rodzenia z gazem,na razie jest on wypozyczony wiec mam nadzieje ze do porodu mego bedzie jeszcze dostepny i skorzystam ;-)

hejka poniedziałkowo się wyspałam oczywiście z poranną przerwą na jedzenie i siku a teraz kawa i ciacho i biorę się za remont, obczailiśmy że malujemy tylko sufit i dwie ściany jasne, a 2 ściany czekoladowe zostają więc mam nadzieje że raz dwa się uwiniemy ;) a później odbieram młodego z przedszkola i jadę do kumpeli, która już odlicza dni do porodu, ma na 6 czerwca, więc trzeba zrobić pamiątkowe zdjęcie jak jeszcze nasze maluszki są w brzuszku ;) ogólnie ten tydzień mam napięty grafik jutro dzień mamy, w środe dzień mamy w przedszkolu, w czwartek spotkanie o karmieniu w klubie mam, dopiero w piątek dzien wolny ;) to popiorę ubranka jak będzie ładna pogoda miłego dnia!

hejka dziewczyny dziękuję za życzenia ja wczoraj miałam imprezę urodzinową, szkoda tylko że mojego męża dopadł wirus grypy żołądkowej i połowę imprezy przespał w innym pokoju, dziś chłop jak nowy pogoda paskudna, sklepy zamknięte to nawet się z chałupy nie ruszamy,byliśmy tylko w kościele i na wyborach a jutro malujemy duży pokój, hurra, 2 dni i będzie cacy ;) kwiatek byłam na tym spotkaniu o chustach, szczerze dowiedziałam się tylko dobre nazwy firmy produkujące chusty i w sumie nic więcej, myślałam, że bedzie jakiś pokaz wiązań, to bym się czegoś nauczyła, a wiązania dopiero jak sobie chustę kupimy i pojedziemy na konsultacje płatne do tej laski, w sumie laska świeża w temacie bo dziecko ma 10 miesięczne dopiero, więc dłużej ja nosiłam dziecko w kieszonce niż jej dziecko jest na świecie ale na spotkaniu o kontrowersjach w karmieniu piersią będę, ma być z pompą

hejka zabiegana jestem dziś urodzinowo, ale chwila odpoczynku mi się należy, bo mi się brzuch napina, także teraz lenię się i myśle jeszcze trzeba zrobić pogoda paskudna spać mi się chce, budzę się w nocy, chwile się pokręce i zasypiam, o dziwo nie wstaje siku wytrzymuje 8h, sama się dziwię bo młoda mnie w pęcherz kopie co do smoczka to każde dziecko jest inne i metodą prób i błędów znajduje się odpowiedni smoczek, mój mały co prawda miał tylko 3 miesiące go, ale na początku w ogóle nie tolerował z aventu, miałam chyba z nuka. co do zabawek to ciocie i wujkowie już się postarają żeby kolekcja się stale powiekszała, ja dostałam od kumpeli w spadku i mam jeszcze po synku jakies grzechotki, gryzaki itp, ale dziecko do 3 miesięcy nic nie trzyma w rączce bo jeszcze nie ma jej takiej silnej żeby ją unieść. ja mam majtki jednorazowe, jeszcze od poprzedniego porodu, bo chyba kupiłam 2 paczki i widać nie zużyłam. w ramach prezentu urodzinowego kupiłam sobie dziś 2 bluzki jedną ciążową wizytową = będe mieć jutro na impreze, a druga ciążową ,ale do karmienia też się przyda więc bedzie na wiele wiele miesięcy.

morfologia będzie się nam psuć, mamy coraz więcej krwi w obiegu,ja biorę już drugie opakowanie tardyferonu, ale nie wiem jakie mam wyniki bo teraz nie robiłam morfologii, dopiero w czerwcu się przekonam. umyłam okno w kuchni i dużym pokoju, teraz odpoczywam, może jeszcze firanki powieszę i pójdę na spotkanie chustowe.

witam nowe mamusie byłam w biedronie kupiłam piżamę nie koszulę ciążową z rozpięciami po boku- duże te rozmiary sa dlatego wziełam M, leginsy L- bo ja duży tyłek mam ;P i nie mogłam się oprzeć i kupiłam kocyk z mikrofibry dla małej za niecałe 17 zł ale jest takie miekki ach także polecam ;)

ja łóżeczko mam już złożone od jakiegoś 1.5 roku bo od sąsiadki córka w nim urzędowała, a teraz już stoi u mnie, tyle że na strychu, zamierzam uprać tylko poszewkę od materaca a sodą oczyszczoną zdezynfekować go, co by wszystkie pasożyty wyginęły spadam do biedronki kupić coś na obiad

kyga super no to we wtorek wszystkie aparaty w dłoń a tak poza tym to witam wyspałam sie dziś, w sumie o 7 robiłam dziecku i sobie śniadanie, później mąż zawiózł młodego do przedszkola a ja poszłam w kimono, wstałam przed 11, teraz mąż mnie wykorzystał ;P i idzie robić zaciek w dużym pokoju, a konkretnie to ostatnią jego fazę czyli szlifowanie, będzie full pyłu, ech, więc później posprzątam, umyje okno i powieszę firankę, bo w sobote impreza moja urodzinowa, najpierw jednak kawa i jade do Biedronki może się na coś załapię a jutro z okazji urodzin idę na manicure i pedicure a dziś spotkanie z doradcą chustowym, ja niby stara wyga jeśli chodzi o noszenie w chuście, ale znam tylko dwa wiązania a chce się nauczyć nowych ;) ja wczoraj jak przyłożyłam latarkę do spojenia łonowego to moja mała tak zaczeła wierzgać, że mój mąż nie mógł się nadziwić jak mi brzuch faluje ;) miłego dnia i udanych wizyt

a dziś przyszła do mnie paczka ze szlafrokiem i koszulką na ramiączkach kupiłam ze przesyłka za 43 zł kupiłam na allegro, super jest. tylko jeszcze klapki do szpitala muszę kupić.

hejka ja po wizycie, mała waży 1345g i jest śliczna, jak z obrazka, moja gin mówi "no widać że dziewczynka bo jest taka piękna" tylko jedna rzecz mnie martwi bo nadal się nie obróciła i dalej jest ułożona pośladkowo, dlatego od dziś zaczynam metodę chińską i święcę latarką w spojenie łonowe i liczę na to że mała zareaguje i się obróci, a jak nie to będzie obracanie fizyczne, a jak to się nie uda to chyba CC, choć gin mówiła, że do 3.5kg bez problemu można urodzić nawet pośladkowo, młoda nie będzie chyba aż taka duża bo pewnie ok 3kg jak jej brat, ale i tak jakoś się boje. kupiłam dziś płyn do płukania z jelpa więc teoretycznie już mogę zacząć prać, tylko czekam aż pomalujemy pokój i myślę że z początkiem czerwca pralka z dziecięcymi ubrankami pójdzie w ruch ;) a i dowiedziałam się że w naszym szpitalu jest wypożyczony gaz do uśnieżania bólu porodowego i gin mówi, że może się na to załapie, podobno ciężarna czuje się jak po 2 piwach ja otulacz prałam, ale kołdry i poduszki chyba nie, tylko poszewki.

Tak powiem o tym lekarce,wizyta na 14 :-) Ja laktator mialam reczny do szpitala taki zwykly za 5 zl z apteki,pozniej kupilam porzadniejszy ale tez reczny z babyono,sterylizatora w ogole nie mialam. No to na zakupy i wizyte :-) tylko musze fryzure do ladu doprowadzic,bo zasnelam w mokrych wlosach. Wlasnie poczulam mala z lewej strony nad pępkiem,po raz pierwszy w tej okolicy,bo zawsze z prawej mnie masakrowala ;-)

Hejka Wczoraj zle sie czulam i wymiotowalam 2 razy,dzis jestem nie do zycia,chyba syn mnie zarazil,ide zaraz spac,bo zjadlam troche sniadania i herbaty uzupelniam plyny,bo czuje ze sie odwodnilam,dobrze ze dzis wizyta to zobacze moja niunie Milego dnia :-)

Mnie jak na razie nikt nie przepuszcza,ech, w tesco to mnie kurwica strzela w tej kasie z pierwszenstwem,jakos duzo facetow tam stoi i niby sami niepelnosprawni?:-P za to ja kiedys przepuscilam mlodego goscia bo mial az 1 sok a ja duzo wiecej.

Hejka No to skonczylam 30 tydzień,zaczynam 31, jak wypiore ubranka to moge rodzic :-) czyli za jakies 8 tygodni ;-) Jutro wizyta,w czwartek spotkanie z doradczynia w sprawie chust,chce sie nauczyc nowych wiązań,bo na razie młodego nosiłam tylko w kieszonce i tak mi było dobrze :-! Milego dnia ;-)

Mąż kupił lovele po remoncie moge zaczac prac,tylko jeszcze musze kupic plyn do plukania,zeby bylo cacy :-) Mała dziś od nocy bardzo aktywna,uwielbiam ;-) do wizyty 2 dni,to bedzie rowny miesiac jak się nie widzieliśmy,tez tęsknie ;-)

Hej,ja dzis spalam lacznie 3 h bo moj mlody wymiotowal 2 razy,dalsza czesc nocy na czuja,ech Mlody nie poszedl do przedszkola,wiec pojechalam z nim na szczepienie na polio,odebralam moje wyniki toxo,rh i moczu sa w porzadku,dalam laptopa do naprawy bo nam padl ,wiec teraz tylko kom i tablet,bylam w Biedronie ale duzo rzeczy jeszcze nie bylo wylozonych w tym lovela wiec nie kupilam,moze pozniej pojade,albo mezul jak bedzie wracal z pracy no i pranie zrobilam poscieli,koldry bo mlody ozdobil,ale super ze juz suszy sie na dworze :-)

hejka ciężarówki jak o 11 wziełam się za porządki to dopiero teraz uznałam że idę chwilę poleżeć, bo już mnie nogi bolą, posprzątałam łazienkę, mężul musi tylko sufit wytrzeć, bo jest czarny jak wziełam ścierką to się okazało ;P porobiłam porządki w szafkach kuchennych, bo przez ten montaż zmywarki jedna półka mi wypadła z obiegu i musiałam zmienić koncepcję ustawienia misek itp zrobiłam obiad i 3 prania, a teraz piorę koc nasz duży. ja rodziłam 5 lat temu w swojej koszuli- ledwo się zmieściłam, bo zapomniałam że to moja koszula sprzed ciązy była a teraz mam te same koszule co wcześniej do szpitala, czyli 2 rozpinane guzikami w środku, ale chyba kupię sobie jeszcze jedną taka do porodu tylko w moim obecnym rozmiarze no i szlafrok musze jakiś nabyć, bo w lipcu jakoś we frottowym mi się nie chce chodzić zdrówka wszystkim co go potrzebują!