Skocz do zawartości
Forum

Maaadziulka

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Maaadziulka

  1. Meble kupiłam zwykłe białe, poki co dwie komody i szafe dwudrzwiową. Do tego mam białe łóżeczko i przewijak. Wszystko (prócz przewijaka) kupiłam w Ikei. Robiąc obchód po sklepach doszłam do wniosku, ze typowe meble do pokoju dzieciecego są nie dość, ze drogie, to jeszcze z reguły mniejsze. Do tego mam białe ściany i na jednej tapetę w biało szare. Całe szczęście,ze zagonilam męża do położenia tej tapety, bo teraz bym miała tapetę w samochody, a chciałam dość uniwersalny pokoik zrobić ;) moze trochę szybko sie za to wzięliśmy, ale mąż teraz ma coraz wiecej pracyn do tego odkad jestem na L4 to jeszcze dogląda mojej firmy, a tak to mam juz z głowy. Oczywiście jeszcze została masa dodatkow, zeby ożywić pokoik. Ostatnio np na jednej grupie na fb udało mi sie kupić za 40 zł firanki z Kubusiem Puchatkiem (byłam jego wielką fanką, jeszcze w liceum potrafiłam mieć zeszyt czy ołówek z Kubusiem ) Cytrynowka daj znać po wizycie, ale z całego serca wierzę, ze wczoraj to była pomyłka!
  2. Ja też bym teraz tylko jadła, cieszy mnie to strasznie, bo poczatki byly na prawde ciężkie ;) Powiem wam, ze pierwsza połowa minęła mi strasznie szybko, a teraz jakby troche stanął mi czas.. A ja juz bym tak chciala grudzien <3 meble w pokoju maluszka juz mam skrecone i poukładam w nich prezenty od mamy i siostry. Przyznam, ze mogłabym teraz całe dnie siedzieć i oglądać te pajacyki, spodenki, czapeczki.. Ach, gdyby tak czas przyspieszył ;)
  3. A co do ruchów to i ja mojegocbrzdąca coraz mocniej czuje i czesto daje nieźle popalić. Ostatnio jak oglądałam z mężem jakiś film lekko siusiu mi sie zachciało, ale uznałam,ze poczekam z tym na reklamy, jednak jak mi młody przywalil w pęcherz, to myslalam, ze juz nawet nie zdarze do wc
  4. Ignesse właśnie sprawilas, ze mam ogromną ochotę na sałatkę jarzynowa! A że warzyw za duzo ostatnio nie jem jestem zmuszona jutro sobie taką sałatkę zrobić
  5. Cytrynowkab] nie martw sie! Na pocieszenie dodam, ze ja załapałam jakaś infekcje. Do tego cos mnie brzuch pobolewa. Wzięłam juz no spe, jak nie przejdzie to jutro na ip sie wybiorę..
  6. Cytrynowka to jest Sonokard i dr Małgorzata Olesiak-Andryszczak. Albo jeszcze podobno bardzo dobra jest ta dr do której Niezapominajkaa chodzi. Nie mogę sobie nazwiska przypomnieć.
  7. Cytrynowka nie martw sie na zapas, idz do innego lekarza na konsultacje. Podobno na Zwycieskiej jest bardzo dobra kobitka, tak mi polecała nasza wspólna gin ;) Wodna ja kupiłam tej bebetti torino s-line (biało-szaro-czerwony) słyszałam od znajomej dobre opinie o nim, a i jak w sklepie czy po domu nim jeździłam to dobrze sie prowadził. Wydaje sie byc na prawde dobry, no i gondola stosunkowo duża. Mnie osobiście urzekł jego wygląd i ta torba też ma ciekawy wygląd. Jedyne co to nie należy do najlżejszych, ale ja mieszkam w domu, także to nie było dla mnie az tak istotne ;)
  8. Właśnie sprawdziłam online wyniki dzisiejszych badan i chyba faktycznie złapałam jakieś świństwo. Mam w moczu liczne bakterie, leukocyty i erytrocyty, do tego barwa nie taka i metnosc.. Takze chyba jakieś zapalenie sie przykleiło do mnie. Stąd zapewne te upławy.
  9. Niezapominajkaa okazało się, ze od lutego deklaracje skladam ze zlym kodem ubezp. Oczywiście takie rzeczy wychodzą dopiero, gdy coś sie chce od nich. Mam nadzieje, ze nie bedzie to rzutowac na zasiłek.. Truskawka szybkiego powrotu do zdrowia! Z tego co tu czytam to już większość miala test na obciążenie glukoza, mi póki co nic takiego nie zleciła.. Teraz wracam z morfologii i moczu ;) Wg to coś mnie dzisiaj brzuch pobolewa, a teraz będąc w wc zauważyłam u siebie zielonkawy śluz i sie nie ukrywam lekko zdenerwowałam.. Nie wiem czy dzwonić z tym do lekarza czy czekac na czwartkowa wizyte...
  10. U nas też niestety nie ma po kim dziedziczyc, dlatego bardzo sie cieszę, ze tyle kupili moi rodzice i siostra ;) ja osobiście to np ciuszki kupuję jak tylko wpadnie mi coś w oko ;) oczywiście staram się kupować uniwersalne kolory, bo planuje w przyszłości drugie dziecko, a noz trafi sie córka ;) Co do droższych tematów to postanowiliśmy, ze teraz co miesiąc będziemy coś kupować. Trzeba to rozłożyć jakoś, zwłaszcza, ze troche tego jest,a ja ciągle czekam aż mi zus wypłaci za L4. I tak pewnie jeszcze będę czekać, bo już sie dopatrzyli jakis drobnych błędów w papierach i po wyjasnieniach na nowo będą sie czegos doszukiwać. Trzeba zacisnąć zęby i czekać ;)
  11. Mi dzisiaj popołudniu przyszła paczka od mojej mamy i siostry i do tej pory siedziałam i oglądałam prezenty ;) takie cuda co mi przysłały, to na prawdę mogłabym siedzieć i patrzec na nie ;) trochę wydatkow juz mi odpadło, mama kupiła mi zestaw butelek, sterylizator, kilka różnych smoczków i cały przybornik typu szczotka do włosów,obcinaczki, termometr itp. Większość rzeczy oglądałam u nas w sklepach,a, ze tam było znacznie taniej to mi kupiła. Jeszcze masa pozycji mi została do kupienia, ale to juz chyba od września zaczne szukać, bo przy tych upałach to wcale mi sie nie chce chodzić po sklepach ;) W czwartek czeka mnie polowkowe, juz sie doczekać nie mogę, zwłaszcza, ze poraz pierwszy mąż idzie ze mną ;)
  12. Czyli teraz pozostaje nam się modlić, żeby tak zostalo z paznokciami i wlosami ;) cera tez mi wyladniala,a ze schudłam na początku to na prawdę aż miło mi patrzec w lustro :) Ja wycieku nie mam, ale zauważyłam, ze wieczorami na sutkach mam takie małe, białe grudki. Coś jakby wycisniety wagier czy pryszczyk, wczesniej czegos takiego u siebie nie widzialam ;)
  13. Hej dziewczyny ;) czy wy tez zauważyłyście poprawe włosów i paznokci? Ja od 4 lat zapuszczam włosy i zapłacić nie mogę, a teraz istne szaleństwo, co myje włosy stwierdzam, ze sa coraz dłuższe ;) to samo z paznokciami, kiedyś ledwo rosły i ciągle się lamaly, a teraz juz nawet żelować nie muszę, same rosną jak szalone ;)
  14. Was to nawet na chwilę nie mozna zostawić, bo tyle piszecie Wczoraj moj mąż miał urodziny i wpadli do nas znajomi, mamy rozstawiony basen, także pół dnia moczylismy tyłki ;) Co do ubranek, to ja mam kilka na 56n reszte kupuję na 62. Moj ojciec za to chciał kupić coś wnukowi i kupił na takie 9cio miesięczne dziecko (wydawało mu sie, ze to na już, hehe). Ogólnie nie chciałam za dużo kupować, ale w sumie to rodzimy w zimie. Wiadomo jak dziecku sie np uleje i trzeba będzie przebrać, to te ciuszki nie będą tak szybko schly jak np w lecie, dlatego postanowiłam, żeby mieć trochę zapasu. A że planujemy mieć po 2-3 latach drugie to zawsze się przydadzą ;)kochająca cudne widoki, uwielbiam Tatry i jeszcze w tym roku mam zamiar tam pojechac ;)
  15. Wiecie co, wczoraj rozmawiając z koleżanka doszlam do wniosku, ze czas faktycznie leci jak szalony. Gdy ja dowiedziałam sie o ciąży, ona juz prawie połowę miała, teraz w połowie jestem ja, a ona za 3tygodnie rodzi.. Oby druga połowa tez tak przeleciała ;) Małgosia z której strony Ty pulchna jestes? Wyglądasz wspaniale!
  16. Cześć dziewczyny! Chwile mnie tu nie było, a tyle stron do nadrobienia :) Witam nowe grudnioweczki, widze, ze coraz wiecej nas jest :) Co do przewijaka to ja kupiłam taki a'la regalik jak w Ikei sa, z tym, ze zamawiałam z allegro, bo ikea wycofała białe. Pod spodem poukładam koszyczki z potrzebnymi przyborami ;) Wczoraj udało mi się kupić na jednej z grup na fb piękne firanki z Kubusiem Puchatkiem i przyjaciółmi, takze mam juz coraz wiecej rzeczy do pokoju Juniorka ;) Gaciochy bardzo gustowne i w sam raz na te upały, hehe ;) Co do kg to u mnie na wadze ciagle 66,6 - istnie szatańska waga ;) takze ciągle lecą mi z tyłka spodnie sprzed ciąży. Pomimo tego, ze ja juz widze swoj brzuszek, to wiekszosc nie dowierza, ze juz połowa ciąży ;) moze to i dobrze, oczywiscie chciałabym chwalić się swoim stanem, ale z drugiej strony po ciąży jest szansa, ze nie bede wyglądać jak słoń ;)
  17. Spokojnie, ja tez jeszcze nie miałam połówkowego ;) będę miała dopiero 13.08, troche wcześnie, ale później lekarka idzie na urlop, takze nie było wyjścia ;) Wczoraj pierwszy raz tak dokładnie czułam ruchy mojego maluszka, nawet bym powiedziała, ze sie bawiliśmy hehe faktycznie niesamowite uczucie! <3
  18. Ja mam wadę wzroku, ale mała, ale tez słyszałam, ze to wszystko zależy od tego czy sie siatkówka nie odkleja.. Jednak bardziej mnie martwi mój ból biodra.. Od dawna leżąc ze zgietymi nogami bolało mnie biodro i wtedy lapal mnie skurcz calej lewej nogi, teraz sie to nasila, dlatego pora wybrac sie z tym do specjalisty.. Bo może to troche utrudnić mi poród sn.. Mam nadzieje, ze coś na to wymyśli, bo jednak wolałabym urodzić naturalnie ;)
  19. HunnyBunny u mnie leżaczek czy bujaczek raczej tez nie zda egzaminu. Też mam psa, a nawet dwa, w tym jeden jest bardzo całuśny ;)
  20. Ja wanienke i przewijak bede trzymać w pokoiku Juniora, oczywiście to jest wstępna wizja, zobaczymy jak to w praktyce wyjdzie. Czy któraś z Was (oczywiscie z tych co już dzieci mają) od samego początku miala maluszka w osobnym pokoju? Nie ukrywam, ze mam duzy dom i juz pokoik na przeciwko naszej sypialni został przydzielony maluszkowi. Wstępnie chciałam łóżeczka wstawic w sypialni, ale kilka osob radzilo, żeby od początku próbować zostawiać maluszka w swoim pokoiku, oczywiscie obok niania elektryczna, specjalnie chce taka z kamerka, zeby nie latać na kazde kwilenie, tylko zobaczyć najpierw co sie dzieje. Jednak nie mam pojęcia jak to w praktyce sie okaże. Tak samo mam problem z tym, ze dom jest piętrowy. Na pewno większość dnia będę spędzać na dole,a sypialnie są na górze i teraz sie zastanawiam czy zainwestować w kolyske/kojec na dole czy majac nianie elektryczna latać góra dół.. Powiem wam, ze zielona jestem. Wiem, że dużo tez zalezy od tego czy młody będzie z tych dużo płaczących czy raczej tych co dużo śpią..
  21. Ale bajer z ta wanienka ;) ja juz mam kupiona zwykła i do tego stelaż, zobaczymy jak sie sprawdzi ;) Co do gondoli zamiast fotelika, to szczerze nie wiedziałam, ze tak można, nawet nie widzialam takich jak jeździłam za wozkiem ;)
  22. Ausia ja kupując wózek patrzyłam na pompowane, duże koła, zeby się dobrze składał i prowadził. Ten co pokazałaś w linku wyglada na bardzo ładny, ale dobrze by było, jakbyś go gdzieś przetestowała ;) Co do facetów w domu, to ja oprocz męża mam dwa psy i teraz będzie synek, także też bede zdominowana ;) Ale mi sie nudzi dzisiaj, miałam ambitny plan jakiś małych zakupów dla mojego syneczka, ale chyba mnie faktycznie coś rozkłada. Wszystko mnie boli i jestem rozpalona, zaraz chyba zmierze temperaturę.. Widze, ze to nie tylko ja mam problem z imieniem. Moj ojciec zawsze marzył o wnuku Ignasiu,jednak mi wg to imie nie leży. Także dalej szukam ;) mąż się śmieje, ze musimy wybrać takie, żeby dobrze brzmiało jak juz nasz synek bedzie sławnym sportowcem haha
  23. Cześć dziewczyny ;) weekend spędziłam nad jeziorem w domku znajonych, fajna pogoda była, wiec wypoczelam. Wczoraj tylko chyba sie zatrułam, bo jak wróciłam do domu to parę razy wymiotowałam, później meczyłam sie w nocy i spać nie mogłam, a rano znow wymioty :( także rozumiem co czujesz Cytrynówko! Do tego bolą mnie dzisiaj wszystkie mięśnie, także czuję, ze to wina klimatyzacji w aucie.. Zaniemogłam i leżę w lozku z moimi psiakami.. Co do imienia to jest dylemat, rodzice też próbują cos wymyślić, dobrze,ze do grudnia troche czasu jest ;) w najgorszym wypadku jak zobaczę Juniorka po porodzie coś na pewno się wybierze ;) Renata, Veronika dużo zdrowia Wam życze! Cieszę się, ze coraz lepiej z Wami. Oszczedzajcie sie teraz, a będzie wszystko dobrze! :)
  24. Ja sama kupiłam tylko jedne body, , buciki i kocyk, ale z opowiesci mojej siostry wynika, ze one kupiły mi wszystkie akcesoria, butelki, posciel i mase ciuszkow, na dniach wysylaja paczkę i az sie boje ;) ogólnie to wszystkie meble do pokoiku kupiliśmy już lipcu. I tak mnie tknelo, zeby zmusic męża do położenia tapety nim poznamy płeć. Ja chciałam pokoik biało szary. Sciany sa białe i tylko na największej jest tapeta w biało szare pasy. I całe szczęście,bo mąż chciał dla chłopca tapetę w auta i tiry i pewnie teraz bym taką miala ;) hehe A tak wg to stało się. Całe życie marzyłam o Marcinku i teraz gdy już właściwie pewne, ze chłopaczek będzie pod presją otoczenia (większość mojej rodziny uważa, ze Marciny to cieple kluchy ) zwatpilismy w to imię. I zaczynamy poszukiwania na nowo.. Póki co mam wizje jeszcze na Marcel, Nikodem i Natan (odgapione o ile dobrze kojarzę od jednej z was). No to mam problem
  25. Veronika nie denerwuj sie, nerwy tylko pogorsza sprawe, na pewno szew pomoże i spokojnie donosisz ciążę! Tylko teraz leż, leż i leż! Co do wyprawki, to moja mama i siostra juz od dawna szaleja, ja po weekendzie zacznę ;)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...