
Rene_87
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Rene_87
-
Cześć dziewczyny, jesteśmy i my.. W skrocie: za 2 tyg wracam do pracy. Nie dociera to jeszcze do mnie, ale im bliżej tym bardziej mi się nie chce. W końcu "siedzenie" w domu wcale nie jest takie złe :) Plecy bolą mniej, ale jeszcze trochę bolą. Powoli ogarniamy temat domu. Co chwilę jakieś problemy wychodzą o których nawet nie chce mi się pisać... Filipek zaczął sam zasypiać w dzień. Kładziemy się razem i Filipek zasypia, tak jak wieczorem. W ciągu dnia ma 1 albo 2 drzemki, rożnie bywa. Mówi bardzo mało, za to biega jak szalony i wspina się gdzie się tylko da. Bardzo dużo rozumie, wykonuje proste polecenia o jest mega śmiesziem :) taki kochaniutki jest :) Rozpływam się nad nim. Z nowości -ma nowe auto :) tacie się stare nie podobało :) Wrzucam kilka fot. :)
-
Hej dziewczyny, może tym razem i ja do Was dołączę? :) My nadal u rodzicow. Filip dzisiaj daje czadu, ech. Z nosa się leje, kaszel mocniejszy... o padam z sił a nie mam ich najwięcej... Dziewczyny mam nadzieję że mi wybaczcie ale zamieszczę tu post odnośnie zabawki z playskool. Dostałam ja w ramach testowania ze streetcom i musze publicznie ja zareklamować aby móc dostać następna, wiec lojalnie uprzedzam ze coś takiego tu wrzucę. :)
-
kitkat no coś Ty, kombinuj. :) Z reszta to nie moja produkcja. Na żywo wyglądal lepiej :) Drugi był taki-tylko to masa. M&Msy były na polewie,tylko dość lepkiej. Nie wiem czy nie zjada Ci z bitej śmietany Plecy jakby bolą mniej ale do normalnego funkcjonowania jeszcze daleko... :(
-
Hej dziewczyny! Ja weekend spędzam u rodzicow. Zapomniałam wspomnieć że od kilku dni znów bardzo bolał mnie kręgosłup i juz w pt nie dawałam rady. Mama zwolniła się z pracy o przyjechała pomoc. Wieczorem pojechałam do magika od kregoslupa- diagnoza :2 kręgi wyskoczył u się przesunely (stąd wystawalo mi jedno biodro). Nastąpił, okleil plecy i kazał uważać. Nocuje u rodzicow I próbuje odpoczywać. ...
-
Cześć :) U nas niestety zawitała choroba. Gorączka, gil do pasa i kaszel. Na szczęście Filipek w miare to znosi. Teraz siedzę w poczekalni do dentysty a Filip z N. Oby obyło się bez ofiar :) Jeśli chodzi o żółty ser to nie dawałam jeszcze. Ostatnio w ogóle Filipek mniej chętnie je, woli pierś która z kolei mu ograniczam... Wczoraj jak się najadl piersi bryka jeszcze chwile na łóżku i dałam mu smoczka a ten jak go rzucił w kąt... dopiero dzisiaj go znalazłam. Dwa razy dzisiaj zasypial bez. Czyżby samoodstawienie???? Zobaczymy. Teraz celowo nie będę podawać, zobaczymy.
-
Witajcie:) U nas sobota mija pracowicie. Rano zawiozlam Filipka do mamy i wróciłam do domu porządnie sprzątnać, z praniem kanapy włącznie... urobiłam się ale warto było. Sprzątanie jak jest się samej w domu, przy muzyczce jest bardzo przyjemne :) Po całym dniu, tak ok 16 musiałam juz wracać żeby przed drugą drzemka Filipek opróżnil piersi. Karmię czasem w nocy jak się obudzi i nad ranem ok 5, potem ok 16 i na noc do spania. Jest ok, czasem do południa się domaga ale zabawiam go, daje wodę i dajemy rade. Filipek tez juz dużo kuma. Mam wrażenie ze wszystko rozumie co się do niego mówi. Wczoraj rozplakal się na spacerze bo ominelismy plac zabaw... spytałam gdzie chce iść to pokazał rączka na plac. Lubi bawić się z dziećmi, trochę w piachu posiedzi, pobiega.. lubi się ze mną ganiac :) ostatnio zauważyłam że chomikuje różne rzeczy. Dam mu coś a on wtyka za kanapę, chowa sobie do łóżeczka albo za lodówkę. Dzisiaj podczas porządków znalazłam kilka schowanych klocków o zwierzątek :) Niewiele mówi ale się tym nie martwię. Wczoraj mnie bardzo przestraszył. Obudził się w nocy z krzykiem ale z takim wrzaskiem jakby go ze skóry obdzierali. Nie mogłam go uspokoić. Darł się dobre pół godziny aż po syropie p.bol. zasnal przy piersi. Co to było? Zęby? Rano cwierkal jak skowronek :)
-
Jestem :) Wszyscy przeżyli, nikt nie ucierpiał. Płytki oczywiście nie kupione. :) Jeszcze takich nie zrobili, nie wymyślili, nie zaprojektowali... wkurzala mnie bo czym prędzej wysiadala z samochodu i pierwsza wyciągała Filipa. Non stop wyciągała do niego ręce nawet jak wtulał się we mnie.... mam jej dość na kilka dni a już pytała Filipa kiedy przyjedzie... eh.. Filip padnięty , wykapany, najedzony juz śpi. Jest 19:40- wieczór należy do mnie i książki :))))
-
annaendi masz rację, pewnie i tak nie zainteresowałby się jakaś tam tesciowa ;P U nas odstawianie od cyca nie idzie wogole... nie zdążyłam pochwalić Filipka a się zepsuł :( Juz tak ladnie się bawił, był spokojny, grzeczny, super jadł i ładnie spał... I wszystko o 180 stopni. Winie zęby, bo paluszki pcha, coś na górze będzie...3? 4? Nie da sprawdzić. Gorzej gryzie i cycus jest teraz the best a mnie goni czas... Moj kochana teściowa (ta od lwa) wymyśliła ze doradze jej w wyborze płytek. Każe mu szukać i chodzić po sklepach... dzisiaj wspólnie mamy wybierać! Nie wyobrażam sobie tego. Mamy kompletnie inny gust! Na dodatek ona ciągle gada i gada i gada ze uszy puchna. Zjeździła juz za tymi płytkami całe wojewodztwo, nie wiem gdzie i po co ona mnie ciągnie... za jakie grzechy.....!!!! :(( Żebym tylko nie pojawiła się w wieczornych wydaniach wiadomości albo na żółtym pasku w TVNie... "Renata Z wcześniej nie znana policji dokonała makabrycznej w skutkach napaści na przyszłą tesciowa"
-
Ooo temat teściowych; ) mój ulubiony :) Wczoraj dla odmiany wkurzył mnie teść. Jak nigdy. Najpierw czepiał się ze chodzę za Filipem... a na podwórku pełno petow, dziwnych rzeczy wystających z ziemi, drewna,blachy itp... potem ze świństwem ze słoika go karmie-to był odwet ze nie chciałam dać Danonka którego kupił a na koniec zdziwiony ze z kiełbasy (szynki) flaka zdejmuje- bo jego ojciec jadł i żyje. Tesciowa natomiast jak tylko zobaczy ze Filip przyjechał pędzi po ciastka, bo koniecznie musi mu dać. Nie zapyta czy jadł a może będzie coś jadł... no i ich pies, któremu nawet teść nie ufa... tesciowa twierdzi ze pies i Filip muszą się nauczyć ze sobą żyć i ona chce sprawdzić czy pies mu nic nie zrobi. Chętnie bym ją zamknEla w klatce z lwem i sprawdziła czy nic jej nie zrobi. Wrr!!
-
avel90 super wieści! Wyobrażam sobie wasza radość, ciesze się z wami izabelap prawko super sprawa! Oderwiesz się os codzienności, odmulisz szare komórki, same plusy :) Mnie też przydałoby się odmulic mózg bo niedługo wracam do pracy (czyt.myślenia, liczenia ) a łapie się ze na codzień nie jestem tak rezolutna jak przed ciążą :P U nas z N ostatnio gorsze dni. Znów na siebie warczymy... z tej okazji miał być miły wspolny wieczor... nie kładlam Filipka na drugą drzemkę i od 20 smacznie śpi. Ja wykapana, wypachniona pije piwko (prawdziwe, z sokiem)!!! a N...... śpi. Także tyle ze wspólnego wieczoru...
-
poziomkowa bardzo Ci współczuję i nic więcej nie napisze bo szczerze, nie wiem co... żadne mądre słowa nie pomogą. Ściskam!
-
Zabezpieczalismy się i nic niepokojącego się nie wydarzyło wiec byłabym bardzo zdziwiona gdyby się okazało ze jestem w ciąży..nie spinalam się... chcemy drugie dziecko, może i nie jest teraz najlepszy moment ale jakby było to byśmy ogarneli,wiec nie poczułam ani ulgi ani zawodu. Luzik :) Spróbuję zrobić foto w nowej fryzurze i wrzucić na dropa,odkąd uczy się biegać to ciężko :)
-
Avel trudna decyzja.. hm co ja bym zrobiła...? Wydaje mi się ze chyba bym się zgodziła na operacje. Julka jest mała, nie będzie nic pamiętać a w przyszłości może Wam podziękować. Teraz Wy byście najbardziej przeżyli operacje a jak tego nie zrobicie to w przyszłości Julka może z tego powodu mieć niemiłe przeżycia. A czy jest jakieś ryzyko niepowodzenia i ewentualne skutki ? Bo to jest jeszcze ważne.
-
Alarm odwołany :) Natalia o dziwo Filip spisał się na medal u fryzjera. Na początku kręcił głową i się oglądał ale druga pani dała mu pędzle, spinki i bawił się u mnie na kolanach w najlepsze. Ruszał główka ale pani dala rade, lekko w uszko go zaklula nożyczkami i pojawiła się krew. Dopiero wtedy mnie olsnilo ze nie zwróciłam uwagi czy zdezynfekowala nożyczki :/ U nas tez kiepska noc, nawet nie pamiętam ile razy wstawałam i karmiłam.. od samego rana wisi na cycusiu...i jak tu go odstawić? Jeśli chodzi o inne dzieci to mały pieje na ich widok, bardzo lubi starszego przyrodniego brata i zaczepia inne dzieci w sklepach i na spacerach. U nas od 3 dni juz tylko 1 drzemka. Aha i Filip zaczyna biegać...Omg!
-
Oj zapomniałam... byliśmy dzisiaj u fryzjera. Filipek wreszcie wygląda jak na kawalera przystało :) Odwiedziliśmy także prababcie Filipa..pierwszy raz. Babcia jest chora, ma już 92 lata i leży w łóżku ale prawnuka zobaczyła, szkoda ze nas nie poznała. :(
-
kitkat to bardzo możliwe ze przez karmienie... zawsze miałam długie cykle, ostatni 37 dni, teraz niby dopiero 43... zobaczymy. Jak daliście rade wieczorem? avel czekamy na wieści. Irysek, byłybysmy kolejnymi lipcowkami (które zaszły w lipcu ) :) izabelap mi N obiecuje taki masaż prawie od roku... oj przydałby się. ..
-
.....a mi się spóźnia okres ... Jeszcze nie mówiłam N i nie sądzę żeby to była ciąża....hm... byłabym bardzo zdziwiona gdyby się okazało ze Filipek będzie miał rodzeństwo...
-
caiyah dopiero teraz obejrzałam pokaz zdjęć z podkładem muz. POPLAKALAM SIĘ! Muszę taka prezentacje zrobić ze zdjęć Filipa-koniecznie! :)
-
Olus wszystkiego najlepszego! kitkat dostaliśmy prawie taki sam :) Filip chętnie w nim jeździ. Ostatnio nauczył się też skakać na słoniu. Wrzucam na dropa :) U nas porażka. Rano wody nie chciał i był płacz... będziemy próbować dalej.. Dzisiaj mamy synka N i wybieramy się do parku Bajka pod Warszawą, oby nie padało o wycieczka się udała. .. Miłej niedzieli :)
-
Kitkat ja też dzisiaj o 6 dałam. Wczoraj się udało a dziś nie, małymi kroczkami do celu. Natalia spoko, nie Ty jedyna tracisz cierpliwość. Kiedyś miałam jej jeszcze mnie niż teraz i jak pomyślę jak ja mogłam się tak denerwować na takiego małego szkraba to mi go zal. Teraz mam więcej, ale tez maly potrafi wyprowadzić z równowagi, myślę że to zupełnie normalne. Jak wrócimy do pracy to będziemy więcej wybaczać :)
-
izabelap co za historia! Dobrze ze opiekunka wyciągnęła dziecko. .. kitkat sto lat dla Kubusia! Każdy mini kroczek się liczy ") My tez używamy pasty ziaji. Młody szoruje ząbki aż miło :) Dzisiaj udało mi się nie karmić przez prawie 12 godzin!! O dziwo piersi nie były bardzo nabrzmiale. Chyba mnie bardziej brakowało karnienia niż Filipkowi :( O 6 rano dałam wodę i poleżal chwile z nami, nie zasnął. Na śniadanie jajo, po drzemce ok 11 kasza, potem obiad i po drzemce ok 15 dałam cyca. W międzyczasie wypił sporo wody... ogólnie to Filipek jest straszny śmieszek. Ciągle chichocze. Czasem wystarczy tylko na niego spojrzeć a ten zanosi się ze śmiechu, a my razem z nim Nawet nie wiem kiedy wyrznely się dwie dolne dwójki :). Mamy 8 zębów!
-
Wieczorem przed snem dostaje cyca ale rzadko przy nim zasypia. Najczęściej się najada i jeszcze troszkę bryka albo się przewraca jak juz nie ma siły i zasypia ze smoczkiem.
-
-
irysek z Filipkiem będzie moja mama. Dopóki nie przyjdzie zima będziemy go do niej wozic -tam jest podwórko, planujemy zrobić piaskownice.... zima nie będziemy go z samego rana wyciągać z lozka-wtedy mama będzie przyjeżdżać. Do pracy wracam 5 września. .. po powrocie będę mogła karmić na dobranoc j w nocy/nad ranem. Nie pomyślałam i herbatkach owoc.,dzięki!
-
kitkat u nas poranne ssanie (te o 6) tez krótkie. Jutro dam wodę. Filip w nocy tez pije wodę, tyle że z bidonu. W taki sposób ograniczyła karmienie w nocy. Teraz wiem ze to była moja wina ze tak często się budził. Co zapłakał to ja od razu cyc! Niepotrzebnie. 2 noce się przemeczylismy i teraz jak się obudzi,dostaje wodę i dalej idzie spać (bez wyjmowania z lozeczka). Je tylko raz, ok 3-4 rano. Wtedy woda niewystarcza. Jutro o 6 tez wodę dostanie. W ciągu dnia wytrzyma bez cyca, czasem wybudzi się z drzemki i przy cycusiu ponownie zasypia. Szkoda mi tego karmienia :( A propo picia... co podajecie na ciepło? Filip pije wodę w temp pokojowej ale popija kanapki i wtedy coś ciepłego by się przydało. ... parzyć lekka herbatkę? Czarna chyba nie za bardzo wskazana..?