VerySweetAngel

monia9 Czesc mamuśki :) Leila- ja to w ogóle nie lubię jak dziadkowie czy teściowa się wtracaja w nasze sprawy, mąż gdzieś pojedzie a zaraz ktoś przychodzi i pyta gdzie pojechał a po co kiedy wróci, a co ich to obchodzi(ale nigdy im tak nie powiedziałam). W tej sytuacji co mówisz też bym się wkurzyla i na pewno nie pojechala, powiedziałsbym mężowi ze co sobie wyobraża jego mamusia nie pyta mnie o zdanie i niech jej zwróci do domu. Gdyby dzwoniła do mnie i "zawiadomiła" o spotkaniu powiedziałabym ze jestem zmęczona, pogoda kiepska i nie będę jeździła na razie z małym dzieckiem. Samo to co napisałaś podniosło mi ciśnienie a co mówiąc jakby się tak mi przydarzyło Dziewczyny mam do Was pytanie, czy macie tak że na bieliźnie jest mokra plama bez żadnego śluzu itd? Od wczoraj wieczorem tak mam, możliwe ze to Sącza się wody plodowe czy to taka wydzielona po prostu? robi mi sie tak jak tobie mokro.

ewek89 Ale mnie moj wkurwil. Przyjechal o 17 z pracy, ukapal sie, zjadl i jest wolny. To mu mowie zeby lozeczko skrecil. Glupi usmiech i wszystko. A za chwile sie mnie pyta, czy moze isc na piwo i czy bedzie co wieczor czy znow sie ma obejsc smakiem(seks). No to mnie juz szlag trafia, bo dla mnie sa rzeczy wazne i wazniejsze a jemu cholera jasna tylko jedno w glowie!!powiedzialam,ze jak skreci lozeczko to moze spadac na to piwo. To pod takim warunkiem poszedl je laskawie skrecic, i jeszcze mi go nie da do pokoju bo go "nie bedzie zagracał". Nosz kurwa mac.Lozeczko mu przeszkadza,zajebiscie poprostu.Na dodatek jeden tydzien sie nie widzimy bo jest w robocie, a ten co jest w domu to wieczory woli spedzac na kompie lub w barze na piwie. Mam dosc.Jest przejety tym ze jestem w ciazy, ale samym faktem. Boje sie ze do roli ojca to on jeszcze nie dorosl.Na koniec ciazy mam dola. Sory, ale do tesciowej zalic sie nie pojde...fuck. z ciekawości zapytam ile to Twoje szczęście ma lat i czy to mąż czy nie mąż. Wie że go potrzebujesz i chcesz by czas spędzał z Tobą? Mówiłaś mu o tym? Uwież sam się nie domyśli!!!

Hej, mój też z córcią rano miał rozmowę i zapraszał do nas. A wczoraj mówi do mnie tak. Urodź wreszcie bo chce trochę pobyć w domu i odpocząć. Ciekawe!?! Dziś pościele łóżeczko. :)

Miodkowa śliczny brzusio. Wyglądasz jak modelka. Mój był też ładny ale jak mi opadł to jakiś taki kapciowemu się zrobił na dole. Nawet nie chce myśleć jaki będzie po porodzie.

Jestem wykończona tylko nie wiem czym! Ledwo na oczy patrzę, Jak tylko wróci szanowny małżonek wezmę prysznic i się położę. Mała teraz aktywna - cudownie jest ją czuć. Dziś wogóle mam inny dzień zmęczona jestem częściej siusiam i się wypróżniam. Jakoś ciężko mi się oddycha. Chyba urodzę szybciej niż sądziłam.

kwasnaa Jakie pieluchy jednorazowe kupiłyście i gdzie? Ja mam białe pampersy jakiś czas temu na allegro była duża akcja i były tanie.

http://demotywatory.pl/4489333/Mama-i-tata ha ha ha...

Kurde zawsze coś, moja babcia zachorowała. Chce do niej jechać ale boje się niby to nie daleko 30 km. Godzinka drogi. Ale jak się zacznie akcja porodowa to będzie trochę lipa. Nie mamy samochodu. Dziś moja mała mało się rusza. Jem słodycze. Zaraz sie położę może da mi znać.

Oj tak dobry domowy sernik... :Pm Mniam

daduśka Witam wszystkie dziewczyny. Czytam Was od jakiegoś miesiąca i musze sie przyznać że często jesteście dla mnie pocieszeniem, inspiracją, lub sposobem na nudę I o to chodzi!!!

Może nie jestem najodpowiedniejszą osobą do tego tematu ale PAMIĘTAJCIE DZIŚ ŚRODA!!! odwagi dziewczyny i proponujemy swoim Panom. Ja też spróbuję choć mój dziś wrócił bardzo zmęczony z pracy.

Ja np mam zmniejszony żołądek - dzieć mi uciska i mogę zjeść mniej jednorazowo za to jem często. Np. pół kajzerki na sniadanie i mam dość. A za 2 godzinki jestem gotowa na kolejne jedzonko. Sraqczki nie mam ale wzdęcia bywają bolesne. Napisze wprost czasem marzy mi się by sobie porzadnie beknąć i bąka puścić. Sory to brzmi strasznie...

Wózek super. Taki jak chciałam. Nie pasuje mi tylko to ze mamy fotelik nie od wózka a z adapterami kupionymi dodatkowo. I ten fotelik sie gibie na stelażu od wózka. Mąż twierdzi ze jest ok. On uważa że to jest na tyle stabilne że nie boi się tam wsadzić dziecka. Mam ochotę się położyć spać!

martu5iek Po wizycie...szyjka 2cm, miekka, rozwarcie opuszkowe...waga ok 3100...termin z om na 11.05, a dzisiaj z usg wyszlo usredniony na 29.05...gigant roznica...jakos mnie zdolowalo...ktg idealne,jakies drobne skurcze...nie wiem czy isc do innego lekarz na usg zweryfikowac...bylo tak blisko, a jest tak daleko:-(

martu5iek Po wizycie...szyjka 2cm, miekka, rozwarcie opuszkowe...waga ok 3100...termin z om na 11.05, a dzisiaj z usg wyszlo usredniony na 29.05...gigant roznica...jakos mnie zdolowalo...ktg idealne,jakies drobne skurcze...nie wiem czy isc do innego lekarz na usg zweryfikowac...bylo tak blisko, a jest tak daleko:-( Ja bym nie robiła kolejnego USG tylko po to by termin sprawdzić. Chyba że to Cie martwi a badanie uspokoi. Prawda jest tak ze maluch pojawi sie i tak wtedy jak zechce i będzie gotowy.

Wózek jest gotowy do odbioru. Właśnie się zbieram go odebrać. Hmm... To ostatnia rzecz do kupienia była. Na liście przedporodowej jeszcze tylko pościelić łóżeczko i oprawić puzzle dla małej. Chyba poczekam z tymi dwoma do maja. Bo ja chce urodzić w maju i tak jak mi któraś z Was pisała ( przepraszam ale nie pamiętam kto) będzie tak jak ja chce!

Kupiłam na Allegro antyramę. Nie doczytałam że są bez oryginalnych opakowań i mogą ulec uszkodzeniu w transporcie. Zadzwoniłam do gościa i tak na niego nawżeszczałam że zadzwoniła do mnie jego przełożona, przeprosiła jutro mam dostać nową z oryginalnym opakowaniem. Nie wiem czy mi troszkę nie głupio z tego powodu. Ale ułożyłam dla dzidzi puzzle z 1000 elementów i chcę jej nad łóżeczkiem powiesić.

Dziś humorek dopisuje!

~Agnes1987 Dziewczyny dzis o 4.38 przyszedl na swiat moj synek Wojtus:) Odezwe sie pozniej::)) Gratuluję i mnóstwo causów ślę!

Mój mąż mnie zaskoczył niebywale: Po pierwsze wczoraj mówi do mnie tak: "Nie rozumiem jak można być tak malutkim że jeszcze Cię nie widać i jednocześnie tak kochanym jak nasza Dorotka!" Po drugie, zawsze twierdził ze mamy na wszystko czas i że za wcześnie kupuję różne rzeczy a dziś dzwoni do mnie z pracy żebym do sklepu z wóżkami dzwoniła bo chyba o nas zapomnieli i czy napewno mają zamówienie... Dodam że wózka się spodziewamy po weekendzie majowym.

house-manager Mam stresa i Malutka też skacze od zdenerwowania.. Dziewczyny ja już powoli wariuję ;( Nie mam nadal łózeczka i materaca a po ostatnim usg zostały mi 3 tyg. (nie mam tez fotelika i wózka ale to mąż ma ogarnąć, uff.. i imienia nie mamy i już żadne mi się nie podoba!!!! ;( ) Łóżeczko już było kupione i w domku. Bukowe. ładne, stabilne za 300zl, ale okazało się że ma dużą wadę i wystające drzazgi i musieliśmy zwrócić. Stwierdziłam że w ogole to nie pasowało kolorystycznie i chcę całe białe (bez zabudowanych całych boków płytami). i teraz szukam i szukam i albo drogo albo jakos mało stabilnie wyglądają, a chcialabym w granicach 300-350zl max.. Materace wiem ze nie raz byly juz poruszane ale tez nie moge sie zdecydowac. Gryka-kokos odpada na pewno. chcę coś lepszego... ale co?! sama pianka za miękka mi się wydaje, z wkłądem kokosowym jak mi pokazała ostatnio babka w mamaija przekrój materaca to też mnie odrzuciło.. w necie co strona to inne opinie z "lokowaniem produktu".. no masakra jakas!!! Ręce opadają od niezdecydowania. Polecam Ci tego sprzedawce. http://allegro.pl/lozeczko-tapczanik-kacperek-2w1-140x70-biale-i5277251783.html?bi_s=archiwum_allegro&bi_m=Offers&bi_c=Product&bi_term=Dla+Dzieci-11763_Pok%C3%B3j+dzieci%C4%99cy-17272_%C5%81%C3%B3%C5%BCka+i+kojce-98744_%C5%81%C3%B3%C5%BCeczka+drewniane-98746

Emkaładnie to tak koleżankę zielooną na pożarcie wysyłać???

Hej, kobitki. Mi mała wczoraj robiła najazdy na szyjkę kłuje momentami tak ze nie jestem w stanie stać prosto. Sikam po kilka kropli czuje ciągle parcie i jakby mała już byla miedzy nogami. W dodatku w głowie mi się kręci. Może z głodu, zjadłam dziś tylko jogurt po szóstej. Posypałam jeszcze i teraz czas wstać ale sie boje jestem sama w domu.

paulina01 :-( wczoraj mialam kontrolne usg bo 2 tyg temu okazało sie ze mały ma za malutki brzuszek że jest na dolnej granicy wczoraj lekarz powiedział ze nadal brak przyrostu (tylko ok 1 cm) i brzuszek jest juz po nizej dolnej granicy. Ogolna waga była ost ok ale teraz tez za mała bo przez te 2 tyg przybrał tylko 200 g. dostałam skierowanie do szpitala. W zaleznosci od tego kiedy bedą miejsca to pojade-dzis jutro lub w piątek. Mam byc pod obserwacją i miec robione ktg. Jak bedzie ok wszystko to bede miec cc w 39 tyg bo mały nie zrobił fikołka a jesli nie daj Boże ciągle nie bedzie rosł to odrazu cc. Przepływy ok. Inne wymiary ok. Powiedział żeby sie nie martwic ze to tak prewencyjnie ten szpital. Jestem przerazona. boje się. chce zeby juz mały się urodził. Oszaleje w tym szpitalu w dodatku 100 km od domu... jestem z radomia a jade do wawy. Do którego szpitala się kładziesz? Nie martw się, w szpitalu się Wami zajmą. To już 39 tydzień i napewno będzie dobrze. Synek podciągnie już na zewnątrz.

karinka GRATULACJE.